bylem - zobaczylem - uwierzylemkaramba pisze:Najpierw na wysokości drugiej klatki w bloku nr 1 jest podłużna dziura - ale to spoko, na razie nie jest głęboka - co będzie po zimie to inna sprawa. Potem skręcamy w lewo i za pojemnikami do segregacji jest nieudolnie zalepiony przekop (jakieś kable kładli czy coś takiego) - to też spoko, podwozia ani koła nie urwiesz. Oczywiście po zimie się to może zmienić. Za tym przekopem chcemy skręcić w prawo w stronę cukierni a tu na środku dziura i ta już jest spora - najeżdżać nie polecam. I albo wąsko po wewnętrznej z lekkim najechaniem na krawężnik albo bierzemy dziurę między kołami tylko trzeba uważać żeby tyłem nie wpaść. Jak się dojdzie do wprawy to dziurę nr 3 można spokojnie ominąć tylko trzeba uważać żeby przy omijaniu dziury nie wjechać w auto z naprzeciwka . Dziur 1 i 2 się ominąć nie da bo są przez całą szerokość drogi.
faktycznie troche lipa z ta droga