Szczepienia na "wszystko"
Szczepienia na "wszystko"
Witam, dostałem bardzo uroczego pieska Shih-tzu-kundelka i postanowiłem że zafunduję mu te szczepienie "na wszystko", wie ktoś ile to kosztuje i gdzie robią to najlepiej (jaka lecznica) i jeszcze jedno takie pytanie, czy podczas takiego szczepienia weterynarz zakłada książeczkę ? I jak tak to co w tej książeczce się znajduje? (chodzi mi czy pisze tam imie,rasa,wiek itp. czy coś innego). Za odpowiedzi z góry dziękuję
To tak ja w sumie dawałam około 70-90 zł za szczepionkę wszystko w jednym oraz za odrobaczanie (szczepiłam psiaka na bitwy o wał pomorski). Owszem powinien założyć jeśli jeszcze nie posiadasz takowej.
W książeczce masz takie informacje jak imię psa rasa i płeć oraz dane właściciela włącznie z adresem zamieszkania jeśli pies ma wszczepiony kod w kark to również on jest podany no i dane o szczepionkach jakie miał podane i datach ich podania wszelkich lekach np na odrobaczenie itp. Jeszcze niektórzy wbijają tzw paszport psa z taką karteczką i książeczką nie ma problemu z transportem zwierzęcia jednak nie do końca wiem na jakiej zasadzie to działa kto oczekuje takiego paszportu od właściciela zwierzątka.
W książeczce masz takie informacje jak imię psa rasa i płeć oraz dane właściciela włącznie z adresem zamieszkania jeśli pies ma wszczepiony kod w kark to również on jest podany no i dane o szczepionkach jakie miał podane i datach ich podania wszelkich lekach np na odrobaczenie itp. Jeszcze niektórzy wbijają tzw paszport psa z taką karteczką i książeczką nie ma problemu z transportem zwierzęcia jednak nie do końca wiem na jakiej zasadzie to działa kto oczekuje takiego paszportu od właściciela zwierzątka.
"Paszportu" psa wymagają służby weterynaryjne na granicy (np z UA) - lub w strefie Schengen - 'lotne patrole' (generalnie to straż graniczna, weterynarz jest pewnie 1 na 500 km granicy)
A jeżeli chodzi o same szczepionki -to taki 'kombajn' ok 40-50 pln, w książeczce będzie naklejka z datą do kiedy ta szczepionka działa.
A jeżeli chodzi o same szczepionki -to taki 'kombajn' ok 40-50 pln, w książeczce będzie naklejka z datą do kiedy ta szczepionka działa.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Ostatnio szczepiłem na wiosnę, Lilith podała cenę z odrobaczeniem - cena takiej tabletki to chyba 20-30 pln, zależy też ile tabletek (waga psa). Paszport to teraz książeczka zdrowia psa, tam masz wszystkie szczepienia, plus najważniejsze - na wściekliznę.
Jeżeli chodzi o chipowanie, to nie mam niestety doświadczenia - kiedyś była akcja UMT bezpłatnego chipowania psów, ale teraz chyba już nie ma (sam bym skorzystał, w sensie mój pies).
A chip jest potrzebny do:
1. sprawdzenia (patrol SM) czy właściciel uiścił podatek za psa (teraz nieaktualne, bo chyba jest jakieś generalne zwolnienie z podatku od zwierzyny)
2. poszukiwania zaginionego zwierzaka - prędzej czy później zaginiony zwierz trafi do weterynarza, ten mu przejedzie czytnikiem nad karkiem i już wie, czyj on...
i to chyba tyle...
Jeżeli chodzi o chipowanie, to nie mam niestety doświadczenia - kiedyś była akcja UMT bezpłatnego chipowania psów, ale teraz chyba już nie ma (sam bym skorzystał, w sensie mój pies).
A chip jest potrzebny do:
1. sprawdzenia (patrol SM) czy właściciel uiścił podatek za psa (teraz nieaktualne, bo chyba jest jakieś generalne zwolnienie z podatku od zwierzyny)
2. poszukiwania zaginionego zwierzaka - prędzej czy później zaginiony zwierz trafi do weterynarza, ten mu przejedzie czytnikiem nad karkiem i już wie, czyj on...
i to chyba tyle...
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Bardzo Ci dziękuję ad222, teraz pozostaje mi szukanie dobrego weterynarza(proszę o rady) i przywiezienie psa z Bolesławia (tak tak ad2222, pozdrawiam). I co do tej książeczki , to weterynarz sprawdza jakoś rasę psa? czy po prostu się mówi że z ojca Shih-tzu a z matki jamnik? Czy on po prostu pisze kundel? Ogólnie to prosiłbym o opisanie całego przebiegu od momentu wejścia do weta aż do wyjścia xD ( wiem że jestem dziwny) i ile czasu zajmuje to szczepienie, i odrobaczanie ? Przy okazji chciałbym Wam podziękować za odpowiedzi
Tak z ciekawości pytam. Jakie choroby obejmuje szczepionka "na wszystko", i jak ma się jej skuteczność do tradycyjnych szczepionek z dwu- lub trzykrotnym powtarzaniem itp. Bo szczerze mówiąc pierwszy raz z takim cudem się spotykam aby dało się zaszczepić raz na wszystko. ( z tego co pamiętam standardem jest szczepionka na nosówkę, parawirozę i jakąś tam cośtamriozę plus dodatkowa na wściekliznę , tą pierwszą trzeba powtórzyć conajmniej raz , szczepienia na wściekliznę powinny być regularne).
Szczepienie zajmuje na ogół znacznie mniej czasu niż oczekiwanie w kolejce do weta.
Mierzy się psu temperaturę , ogląda na oko i jak wszystko jest ok to ładuje się szczepionkę
Nie powinno się jednocześnie odrobaczać i szczepić szczeniaków .Najpierw odrobaczenie potem po tygodniu lub dwóch (zależy od weta) pierwsza porcja szczepionki.
Jeżeli chodzi o książeczkę to weterynarz w sumie wpisze tam wszystko co sam podasz. Jak masz ratlerka to teoretycznie nie powinno być problemów jeżeli będziesz się upierał że jest to norweski pies na łosie . Rasę potwierdza rodowód a nie książeczka. Natomiast jeżeli chodzi o historię szczepień to od tego są specjalne wlepki do książeczki które są (teoretycznie ) respektowane w większości krajów UE. Co do szczepienia na wściekliznę warto wziąć osobne zaświadczenie na karteczce a przy wyjeździe za granicę z pieskiem pokusić się o tłumaczenie tego na angielski. Albo faktycznie wyrobić zwierzakowi "paszport". Chociaż jeżeli chodzi o obszar Schoengen raczej nikt paszportu nie sprawdza a poza nim paszport często nic nie pomaga. Tutaj najlepiej sprawdzić przed wwiezieniem zwierzaka co dany kraj wymaga bo tak np. przy wwożeniu psa na teren Wielkiej Brytanii nawet zaświadczenie prezydenta RP o szczepieniu i braku chorób nie pomoże. Kwarantanna obowiązkowa i tyle.
Jeżeli chodzi o samo chipowanie psa moim zdaniem jak na razie jest to u nas bez sensu. I tak prawie nikt nie ma sprzętu do czytania tych chipów. Lepiej zainwestować w dobrą obrożę i adresownik przyczepiony do niej.
No i najważniejsza sprawa. Należy zawsze pamiętać, że jak psy są super to stanowią tylko nieudolną namiastkę tego czym potrafią być koty
Szczepienie zajmuje na ogół znacznie mniej czasu niż oczekiwanie w kolejce do weta.
Mierzy się psu temperaturę , ogląda na oko i jak wszystko jest ok to ładuje się szczepionkę
Nie powinno się jednocześnie odrobaczać i szczepić szczeniaków .Najpierw odrobaczenie potem po tygodniu lub dwóch (zależy od weta) pierwsza porcja szczepionki.
Jeżeli chodzi o książeczkę to weterynarz w sumie wpisze tam wszystko co sam podasz. Jak masz ratlerka to teoretycznie nie powinno być problemów jeżeli będziesz się upierał że jest to norweski pies na łosie
. Rasę potwierdza rodowód a nie książeczka. Natomiast jeżeli chodzi o historię szczepień to od tego są specjalne wlepki do książeczki które są (teoretycznie ) respektowane w większości krajów UE. Co do szczepienia na wściekliznę warto wziąć osobne zaświadczenie na karteczce a przy wyjeździe za granicę z pieskiem pokusić się o tłumaczenie tego na angielski. Albo faktycznie wyrobić zwierzakowi "paszport". Chociaż jeżeli chodzi o obszar Schoengen raczej nikt paszportu nie sprawdza a poza nim paszport często nic nie pomaga. Tutaj najlepiej sprawdzić przed wwiezieniem zwierzaka co dany kraj wymaga bo tak np. przy wwożeniu psa na teren Wielkiej Brytanii nawet zaświadczenie prezydenta RP o szczepieniu i braku chorób nie pomoże. Kwarantanna obowiązkowa i tyle. Jeżeli chodzi o samo chipowanie psa moim zdaniem jak na razie jest to u nas bez sensu. I tak prawie nikt nie ma sprzętu do czytania tych chipów. Lepiej zainwestować w dobrą obrożę i adresownik przyczepiony do niej.
No i najważniejsza sprawa. Należy zawsze pamiętać, że jak psy są super to stanowią tylko nieudolną namiastkę tego czym potrafią być koty
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Kimlorek, dokładnie ja podałam z odrobaczaniem a mój piesek jak na rasowego kundelka i swój wzrost był bardzo ciężki. Co do paszportu to od ręki bez dodatkowych opłat. Jeśli chodzi o chip to nie mam pojęcia ja swojego pieska zabrałam ze schroniska i już miał to zrobione. Jednak pomimo ceny warto coś takiego zrobić bo jeśli piesiu Ci zginie i jakimś sposobem trafi do weterynarza to i do Ciebie potem wróci.
a mój piesek jak na rasowego kundelka i swój wzrost był bardzo ciężki. Co do paszportu to od ręki bez dodatkowych opłat. Jeśli chodzi o chip to nie mam pojęcia ja swojego pieska zabrałam ze schroniska i już miał to zrobione. Jednak pomimo ceny warto coś takiego zrobić bo jeśli piesiu Ci zginie i jakimś sposobem trafi do weterynarza to i do Ciebie potem wróci.Na szczepienie "kombajnem" (nosówka, parwowiroza, kaszel kenelowy) i wściekliznę przygotuj sobie ok. 100,- zł (wścieklizna ma cenę urzędową, cena drugiej szczepionki zależy od weta i od wagi psa).
Odrobaczenie koniecznie minimum 4 dni przed szczepieniem. Koszt jednej tabletki (przeznaczonej na 10 kg wagi psa) - ok. 10,- zł (też zależnie od weta), w Twoim przypadku to będą grosze.
Paszport - 70z- zł.
Koszt chipa to ok. 50,- zł (tez zależy od weta).
Odrobaczenie koniecznie minimum 4 dni przed szczepieniem. Koszt jednej tabletki (przeznaczonej na 10 kg wagi psa) - ok. 10,- zł (też zależnie od weta), w Twoim przypadku to będą grosze.
Paszport - 70z- zł.
Koszt chipa to ok. 50,- zł (tez zależy od weta).