Remonty ulic w Tarnowie
-
- Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Korki tam są generowane przez dwa czynniki:
1. Pieszych na przejściu przy Wodnej
2. Skręcających w Tuchowską lub z Tuchowskiej w lewo i uprzejmych kierowców wypuszczających ich.
Jak z pieszymi ciężko walczyć bo na przejście pod/nadziemne nie ma po prostu miejsca, tak zakaz lewoskrętów mógłby sprawić, że korki by się radykalnie zmniejszyły, a to już coś.
1. Pieszych na przejściu przy Wodnej
2. Skręcających w Tuchowską lub z Tuchowskiej w lewo i uprzejmych kierowców wypuszczających ich.
Jak z pieszymi ciężko walczyć bo na przejście pod/nadziemne nie ma po prostu miejsca, tak zakaz lewoskrętów mógłby sprawić, że korki by się radykalnie zmniejszyły, a to już coś.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Zgadzam się z Lordem. Ja nie brałem innej myśli pod uwagę, że skoro jest to nowe skrzyżowanie. Piękne ładne i w ogóle to dlaczego nie zlikwidowali możliwości lewoskrętu w Tuchowską. Ja byłem pewny, że skoro jest to skrzyżowanie to tamtędy będzie puszczona większość ruchu do Tuchowa. Może nie cały, ale większość.
A tak to mamy piękne skrzyżowanie, które korkuje się dalej bo ludzie skręcają Tak jak napisali ludzie powyżej. Tam powinno być rondo a nie skrzyżowanie ze światłami. A jak już zrobili to skrzyżowanie to mogli zrobić bajpasy we wszystkich kierunkach. Po to rozwalili kamienicę żeby zrobić jeden bajpas?
A tak to mamy piękne skrzyżowanie, które korkuje się dalej bo ludzie skręcają Tak jak napisali ludzie powyżej. Tam powinno być rondo a nie skrzyżowanie ze światłami. A jak już zrobili to skrzyżowanie to mogli zrobić bajpasy we wszystkich kierunkach. Po to rozwalili kamienicę żeby zrobić jeden bajpas?
Powiem Wam tak, pomysł ze zmianami organizacji ruchu na skrzyżowaniu Konarskiego - Tuchowska wysłałem do biura MiRa za pośrednictwem TPKSu jeszcze za czasów, gdy Miejskim Intruzem Ruchu był dzisiejszy dyrektor TZDM, w odpowiedzi Pan Andrzej Mikuta (obecny MiR) odpowiedział w sposób tak pokrętny, że zrozumiałem to w ten sposób, że nie da się, bo nie i już.
Moim pomysłem było jazda Konarskiego od strony sądu tylko na wprost (zakaz jazdy w lewo w Tuchowską), nakaz jazdy tylko w lewo z Tuchowskiej w Konarskiego, argumentując, że pozostali mogą jechać sobie koło sądu oraz najbardziej kontrowersyjną likwidację przejścia dla pieszych na wprost bramy głównej cmentarza, niestety po zrobieniu tam idiotycznego przystanku likwidacja przejścia jest bez sensu.
Przerzucenie całego ruchu od Tuchowa pod sąd nic nie da... Z dwóch dróg wjazdowych robisz jedną i światła pod sądem by się zatkały całkiem.
Moim pomysłem było jazda Konarskiego od strony sądu tylko na wprost (zakaz jazdy w lewo w Tuchowską), nakaz jazdy tylko w lewo z Tuchowskiej w Konarskiego, argumentując, że pozostali mogą jechać sobie koło sądu oraz najbardziej kontrowersyjną likwidację przejścia dla pieszych na wprost bramy głównej cmentarza, niestety po zrobieniu tam idiotycznego przystanku likwidacja przejścia jest bez sensu.
Przerzucenie całego ruchu od Tuchowa pod sąd nic nie da... Z dwóch dróg wjazdowych robisz jedną i światła pod sądem by się zatkały całkiem.
Jedyne co to zmieni to przebicie Krakowska/Tuchowska, ale już w standardzie przynajmniej 2x2 albo 4x1, czyli już w innym wątku poruszona obwodnica wewnętrzna Tarnowa - Spokojna, Elektryczna, nowe przebicie wzdłuż Białej do Krakowskiej i dalej w kierunku Tuchowskiej. To zadziała.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
I wtedy korki będą na pasie do jazdy w lewo i pod sadem obok przystanku będzie się działo o co wcześniej czyli będzie mega zakorkowane tak, że nie będzie się dało skręcić tam jadąc w lewo. To jest taka sytuacja drogowa, że jedyne co może pomóc to zwiększenie przepustowości tej drogi lub wybudowanie nowej, jak narazie na obydwa te wyjścia nie ma co liczyć.
Lechu, zobacz na to, że na pasie do skrętu w lewo mieści się więcej niż 1 samochód. Teraz, kiedy ktoś chce skręcić w lewo z Konarskiego w Tuchowską blokuje ruch za tym autem. Jeden samochód, blokuje się ruch. To auto skręca, chwila przerwy i znowu ktoś skręca. I tym sposobem co chwile blokuje się ruch. A tak to te wszystkie samochody stałyby sobie spokojnie na pasie do skrętu w lewo i pojechały gdy włączy im się zielone.
Czyli chyba jednak się nie rozumiemy, być może ja źle ulice nazywam nie wiem. Wytłumaczę Ci to obrazkowo:
Na zielono zaznaczyłem, o który skręt w lewo mi chodzi. Zaznaczony tym kolorem jest skręt, który blokuje ruch. Kiedy skręca jedno auto, muszą się zatrzymać auta za nim. I tak stale i ciągle.
Na czerwono zaznaczyłem nasze piękne skrzyżowanie z pasem do lewoskrętu na więcej niż jeden, dwa czy nawet 3 samochody. Niech one sobie stoją na tym pasie a jak będzie zielone to niech pojadą sobie spokojnie Dąbowskiego, Ziaji i niech wjadą na Tuchowską. Przecież to skrzyżowanie chyba po to było a nie po to żeby pięknie wyglądało
Na zielono zaznaczyłem, o który skręt w lewo mi chodzi. Zaznaczony tym kolorem jest skręt, który blokuje ruch. Kiedy skręca jedno auto, muszą się zatrzymać auta za nim. I tak stale i ciągle.
Na czerwono zaznaczyłem nasze piękne skrzyżowanie z pasem do lewoskrętu na więcej niż jeden, dwa czy nawet 3 samochody. Niech one sobie stoją na tym pasie a jak będzie zielone to niech pojadą sobie spokojnie Dąbowskiego, Ziaji i niech wjadą na Tuchowską. Przecież to skrzyżowanie chyba po to było a nie po to żeby pięknie wyglądało
Akurat jeśli mądrze są stawiane mogą zdecydowanie poprawić sytuację.Lechu pisze:Dokładnie, zakazy, nakazy skrętów w lewo, prawo jedynie przeniosą korki w inne miejsca.
Na skrzyżowaniu Konarskiego - Tuchowska dwa znaki (koszt około 600 zł.) mogą zdecydowanie uprościć ruch, a relacje, które zostały z niego wyłączone przejmie przejmie skrzyżowanie pod sądem, po to zostało to zrobione.