Gdzie z dziewczyną w niedziele
Zaintrygowało mnie to pytanie, co robić z dziewczyną w niedziele w Tarnowie... Otóż jedyne co mi przychodzi na myśl to, wybrać się do kościoła ( 80% procentowa frekwencja z niczego się nie bierze) bądź ewentualnie postawić na rozmnażanie np w jakiś niezagospodarowanych krzakach, których w Tarnowie jest pod dostatkiem. Co ciekawe, nie zawsze tak było jeszcze trzy lata temu, w knajpach na rynku coś się działo, były koncerty w tck ( świetliki, ckod, hurt), nie napiszę , że w kinie coś dobrego puszczali, bo nie puszczali i z tego co widzę, puszczać nie będą. Na remonty poszła gruba kasa a i tak na pytanie "co robiłaś/ eś w weekend ?" słyszę nieustannie "Byliśmy w Krakowie w KFC". Oczywiście Tarnów pięknym miastem jest, niezaprzeczalnie i faktycznie, są piękne widoki i okoliczności przyrody ale rozrywka w tym mieście leży.
wydarzenia zazwyczaj darmowe zaczynaj sie na tej stronie, sa to wydarzenia z tarnowa i nowego sacza
http://www.rodzinny-portal.pl/wydarzenia
http://www.rodzinny-portal.pl/wydarzenia
Wszystko zależy od tego co preferujecie. Jeżeli ma to być wieczorna rozrywka, to info znajdziecie tutaj:
http://www.NocnyTarnow.pl
http://www.NocnyTarnow.pl
Re: Gdzie z dziewczyną w niedziele
Odgrzewam temat.
Polecam wypad do Przemyśla. Samochodem to półtorej godziny, PKP (InterCity) tyle samo.
Urocze miasto.
Rynek.
Są drzewa, a pod drzewami ławki. W dodatku nie są zapaskudzone przez ptaszyska.
Są różnej maści knajpy, restauracje, kawiarnie, ale z jakiegoś dziwnego powodu nie zajmują całego rynku. Jakiś cud?
Zamek.
Kilka minut marszu i jesteśmy na zamku. Elegancko odrestaurowany, z doskonałą aranżacją multimedialną, piękny park dookoła, fantastyczne widoki.
Można zmarznąć zwiedzając piwnice pod rynkiem. Jak ktoś bardzo chce, to obejrzenie wnętrz kościołów zajmie mu baaaaardzo dużo czasu. Ze swej strony polecam kościół franciszkanów, z takim barokowym wystrojem, że... To trzeba samemu zobaczyć!
Idealne miejsce na jednodniową wycieczkę.
Ja tam jeszcze wrócę.
Polecam wypad do Przemyśla. Samochodem to półtorej godziny, PKP (InterCity) tyle samo.
Urocze miasto.
Rynek.
Są drzewa, a pod drzewami ławki. W dodatku nie są zapaskudzone przez ptaszyska.
Są różnej maści knajpy, restauracje, kawiarnie, ale z jakiegoś dziwnego powodu nie zajmują całego rynku. Jakiś cud?
Zamek.
Kilka minut marszu i jesteśmy na zamku. Elegancko odrestaurowany, z doskonałą aranżacją multimedialną, piękny park dookoła, fantastyczne widoki.
Można zmarznąć zwiedzając piwnice pod rynkiem. Jak ktoś bardzo chce, to obejrzenie wnętrz kościołów zajmie mu baaaaardzo dużo czasu. Ze swej strony polecam kościół franciszkanów, z takim barokowym wystrojem, że... To trzeba samemu zobaczyć!
Idealne miejsce na jednodniową wycieczkę.
Ja tam jeszcze wrócę.
Nikt Panu nie da tyle, ile ja mogę obiecać (KMN)