I dlatego jestem za nowym pomysłem rządu, by wszyscy kierowcy powyżej np. 65 lat przeszli dodatkowe szkolenia lub ponowny egzamin.kaka pisze: To ma być usprawiedliwienie? Niech siedzi w domu, skoro nie wie jako kierowca co to jest rondo i jak się na nim zachowywać.
Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Jak również młokosy zasiadający za kółkiem po dyskotece i będący zagrożeniem nie tylko dla siebie i swoich współpasażerów, ale również dla ludzi przemieszczających się pieszo lub innymi środkami komunikacyjnymi.mieszkaniec92 pisze:
I dlatego jestem za nowym pomysłem rządu, by wszyscy kierowcy powyżej np. 65 lat przeszli dodatkowe szkolenia lub ponowny egzamin.
A z obserwacji wynika, że oni są większym zagrożeniem uczestnicząc w ruchu drogowym i w wyniku ich nierozsądnych zachowań, mamy więcej tragedii na drogach i to często tragedii zbiorowych.
Bądź tak mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogo nie urazisz.
Oczywiście też sie z Tobą zgadzam w 100%.suraiw pisze: Jak również młokosy zasiadający za kółkiem po dyskotece i będący zagrożeniem nie tylko dla siebie i swoich współpasażerów, ale również dla ludzi przemieszczających się pieszo lub innymi środkami komunikacyjnymi.
A z obserwacji wynika, że oni są większym zagrożeniem uczestnicząc w ruchu drogowym i w wyniku ich nierozsądnych zachowań, mamy więcej tragedii na drogach i to często tragedii zbiorowych.
Ale najczęściej właśnie pijani za kółkiem siadają osoby powyżej 30 roku życia.
O pijanych kierowcach, to ja nawet nie chcę dyskutować, bo dla mnie to nie są kierowcy.
A tu poniżej przykład z dzisiejszego poranka. Nie piszą czy był pod wpływem, czy nie, ale tragedia jest tak jak wcześniej pisałem.
http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia ... ki,1545747
A tu poniżej przykład z dzisiejszego poranka. Nie piszą czy był pod wpływem, czy nie, ale tragedia jest tak jak wcześniej pisałem.
http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia ... ki,1545747
Bądź tak mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogo nie urazisz.
Nie znam szczegółów, ale kiedy tamtedy przejeżdżałem to wyglądało to tak, że na parkingu koło sklepu stało żółte Cinquecento z rozbitymi drzwiami, obok radiowóz, a kilkadziesiąt (!) metrów dalej na środku łąki jakaś bordowa bagażówka bez zderzaka.Eredhel pisze:Nie wiecie co się stało wczoraj na Krzyskiej na wysokości Wiśniowej? jakiś wypadek był podobno...
Wczoraj byłem świadkiem kolejnego mistrzowskiego pokonywania ronda na Słonecznej. Facet (KDA) jechał od Słowackiego w kierunku Starodąbrowskiej w górę. Wyglądało to tak, że przed rondem ustawił się o dziwo dobrze, na pasie wewnętrznym, jednak już po przeciwnej stronie ronda znalazł się na pasie zewnętrznym, którym z niego zjechał. Jednak tuż po zjeździe, jeszcze na przejściu dla pieszych zmienił pas na wewnętrzny. I pomyśleć co by się działo jakby taki pajac jechał w ciągu dnia (akcja działa się po 22)...
Jeżdżę przez to rondo przynajmniej dwa razy dziennie i to raczej przy dużym natężeniu ruchu bo ok. godz. 7-ej i 15-tej i takich "cyrkowych" zachowań jest tam cała masa. Gdyby tak stanąć tam z kamerą przez godzinkę zmontowałby z tego ciekawy materiał.halford pisze:Wczoraj byłem świadkiem kolejnego mistrzowskiego pokonywania ronda na Słonecznej.
To rondo udowadnia jak dużo mieszkańców Tarnowa a w szczególności jego okolic nie potrafi się po takich rondach poruszać.
A tak przy okazji dziś rano dwa autka dały sobie po razie. Wyglądało to tak jakby jeden z samochodów zjeżdżający w Starodąbrowską wewnętrznym pasem zatrzymał się przed przejściem a drugie autko jadące Słoneczną, zewnętrznym pasem najechało na wystający zadek tego pierwszego.
BIGer
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
Dokładnie BIGer, jak już kiedyś nie będę miał kompletnie co robić a będę miał kamerę, to wybiorę się tam. Myślę, że w godzinę nakręciłbym materiał na solidną półtoragodzinną tragikomedię. Nawet podczas krótkiego postoju i oczekiwaniu na swoją kolej do przejechania obserwuję tak karkołomne manewry, że włos się na głowie jeży.
Kiedyś nagminne było zjeżdżanie z lewego na prawy pas od strony MBF. Później duży problem był przy wymuszaniu pierwszeństwa po zmianie oznakowania pasami na jezdni. Teraz już rzadziej to obserwuję. Natomiast aktualnie największą bolączką jest chyba zjeżdżanie z wewnętrznego pasa w kierunku krawężnika przy opuszczaniu ronda. Niektórzy chyba po prostu najbezpieczniej czują się przy krawężniku i dążą do niego za wszelką cenę. Nawet baby, które całą Słoneczną potrafią przejechać przy zieleninie między pasami ruchu po to, by na końcu skręcić w prawo.
Kiedyś nagminne było zjeżdżanie z lewego na prawy pas od strony MBF. Później duży problem był przy wymuszaniu pierwszeństwa po zmianie oznakowania pasami na jezdni. Teraz już rzadziej to obserwuję. Natomiast aktualnie największą bolączką jest chyba zjeżdżanie z wewnętrznego pasa w kierunku krawężnika przy opuszczaniu ronda. Niektórzy chyba po prostu najbezpieczniej czują się przy krawężniku i dążą do niego za wszelką cenę. Nawet baby, które całą Słoneczną potrafią przejechać przy zieleninie między pasami ruchu po to, by na końcu skręcić w prawo.
-
- Archont
- Posty: 849
- Rejestracja: 27-01-2010, 17:33
Hmm.. zeby nie wyszło ze tu sami szowiniści - to goście za to nagminnie wyprzedazją na Słonecznej na przejściach poza tym "niedzielnych kierowcow", którzy jadąc na MBF do koscioła jada lewym pasem a skrecaja w prawo też nieraz widziałemgushman pisze:Nawet baby, które całą Słoneczną potrafią przejechać przy zieleninie między pasami ruchu po to, by na końcu skręcić w prawo.
a co do ronda - to rzeczywiście znajdzie się zawsze jakiś "mistrz kierownicy", który wymysli coś czego nikt nie przewidział
Tak, ma. Zaj.... mały promień skrętukeleos pisze:Ja patrzyłem i i tak pomyliłem pasy na eLce. To rondo po prostu ma coś w sobie co przyciąga.. na inny pas niż trzeba.