Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

[rzuf]

Nie no teraz to chyba już chłopak posiedzi. To będzie dobra kara.

[BIGer]

orzeczony sądownie zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych obowiązujący do dnia dzisiejszego

I właśnie widzimy przykład, że jak takiemu debilowi zabiorą prawko, to on to zlewa. A jakby mu zabrali samochód, to miałby większy problem z prowadzeniem po pijaku. Ale wg "obrońców wolności" to jest nieludzkie.

Takiemu odebranie samochodu także nic nie pomoże, weźmie samochód kolegi, lub kupi jakiegoś rzęcha. Tylko kary więzienia ale tu znowu koszt utrzymania takiego idioty pokrywają podatnicy, więc może roboty publiczne ale tu potrzebna byłaby zmiana prawa i pewnie UE miałaby problemy że to łamanie praw itd.

[pb]

Takiemu odebranie samochodu także nic nie pomoże, weźmie samochód kolegi, lub kupi jakiegoś rzęcha. Tylko kary więzienia ale tu znowu koszt utrzymania takiego idioty pokrywają podatnicy, więc może roboty publiczne ale tu potrzebna byłaby zmiana prawa i pewnie UE miałaby problemy że to łamanie praw itd.

Na dłuższą metę ile może kupować takich rzęchów. A i kolega nie pożyczy jeśli będzie wiedział, że to idiota przez którego sam moze stracic auto.

Gorzej jeśli juz faktycznie taki kierowca nie jeździ swoim autem. Myślę, że wtedy auto powinno zostać zatrzymane, a ten konkretny kierowca powinien zostać zmuszony do wykupienia go z takiego aresztu, co odpowiadałoby stracie równoważnej z wartościa zatrzymanego samochodu. Komornik niech ściąga od niego pieniądze.

[BIGer]

Na dłuższą metę ile może kupować takich rzęchów. A i kolega nie pożyczy jeśli będzie wiedział, że to idiota przez którego sam moze stracic auto.

Gorzej jeśli juz faktycznie taki kierowca nie jeździ swoim autem. Myślę, że wtedy auto powinno zostać zatrzymane, a ten konkretny kierowca powinien zostać zmuszony do wykupienia go z takiego aresztu, co odpowiadałoby stracie równoważnej z wartościa zatrzymanego samochodu. Komornik niech ściąga od niego pieniądze.

Kolega może być również pijany i pożyczy.
Chodziło mi że taki idiota zawsze znajdzie sposób żeby pojechać po pijaku.
Sądzisz że będą wykupywać takie auta z aresztu? Nie sądzę. Kiedyś w Tarnowie był policyjny parking i o ile dobrze pamiętam to był problem bo sporo właścicieli gdy miało uregulować należność za parkowanie nie zgłaszało się po swoje pojazdy które czasem latami gniły pod chmurką. W przypadku ściągania należności przez komornika wszyscy są w plecy, zyskuje tylko komornik.
Myślę że gdyby taki idiota trafił do zamiatania ulic lub mycia kibli, a za każdą wtopę okres kary był mu wydłużany np. dwukrotnie to szybko przekonałby się picie i jazda samochodem to nie najlepsze połączenie.
Tak na marginesie kiedyś czytałem że to nie wysokość kary ale jej nieuchronność jest najlepszym, odstraszającym bodźcem.

[Goscinny]

UE miałaby problemy że to łamanie praw

W krajach europejskich funkcjonują różne systemy karania kierowców i jest ok. Wyobrażasz sobie, co by się u nas działo jeśli chcieliby wprowadzić mandaty uzależnione od przychodu kierowcy? A przecież coś takiego funkcjonuje w wielu krajach.
Nie chce mi się teraz szukać, ale na pewno w jakimś kraju europejskim odbierają samochód za jazdę po pijaku - nie pamiętam tylko czy na stałe, czy na czas zabrania prawka. Oczywiście z płaceniem za parking policyjny. Czyli da się, tylko trzeba chcieć i nie bać się.

[BIGer]

W krajach europejskich funkcjonują różne systemy karania kierowców i jest ok.

Ale Polska i Polacy to bardzo specyficzny kraj.

Czyli da się, tylko trzeba chcieć i nie bać się.

I to jest najistotniejsze.

[Beaver]

Czyli dobrze rozumie ze ten karambol to przez goscia co sobie jechal pod prad lekko zawiany ?

Tak na marginesie kiedyś czytałem że to nie wysokość kary ale jej nieuchronność jest najlepszym, odstraszającym bodźcem.

dokładnie, tak mnie na studiach uczyli. Ze nie wysokość kary, ale to ze sprawca wie ze nie uniknie kary jest największym bodźcem do tego aby nie popełniać czynu zabronionego

[Goscinny]

Ze nie wysokość kary, ale to ze sprawca wie ze nie uniknie kary jest największym bodźcem

Jak widać i wysokość kary się liczy, bo przecież facet został ukarany - wydawałoby się dotkliwie, bo mu prawo jazdy zabrali.

[BIGer]

Jak widać i wysokość kary się liczy, bo przecież facet został ukarany - wydawałoby się dotkliwie, bo mu prawo jazdy zabrali.

Nasze stwierdzenia tyczą się raczej ogółu. Taki wyjątek jak ten idiota z obwodnicy nie kwalifikuje się pod żadne uogólnienia. Niestety tacy których żadna kara niczego nie nauczy się zdarzają i dla takich tylko dożywocie.

[pb]

Jak widać i wysokość kary się liczy, bo przecież facet został ukarany - wydawałoby się dotkliwie, bo mu prawo jazdy zabrali.

Nasze stwierdzenia tyczą się raczej ogółu. Taki wyjątek jak ten idiota z obwodnicy nie kwalifikuje się pod żadne uogólnienia. Niestety tacy których żadna kara niczego nie nauczy się zdarzają i dla takich tylko dożywocie.

Nie mam pewnosci gdzie w takich przypadkach zaczyna się ogół a kończy szczegół. Nistety bardzo często, zbyt często czytam o tym, że pijany kierowca, który spowodował wypadek miał zasądzony zakaz prowadzenia.

[Ravir]

Jeden z prezesów Nokii dostał mandat ponad 100 tyś $ - w Norwegii jednemu przedsiębiorcy wyliczono odpowiednik 30 tyś $.

Ja jestem zwolennikiem ubrania przestępcy w pomarańczowy, "oczojebny" kombinecon z napisem - JECHAŁEM PO PIJAKU - wręczenie mu narzedzi i PRACA. Sprzątanie, odśnieżanie i tego typu prace. OBOWIĄZKOWO W MIEJSCU ZAMIESZKANIA. Do tego PUBLIKACJA wizerunku w miejscu zamieszkania - coś a'la list gończy. Rozmiar A3/A4 duże zdjęcie, Imię, Nazwisko i napis : Ukarany za jazdę pod wpływem alkoholu. Plakat drugowany na koszt ukaranego i w 100 egzemplażach rozklejony w miejscu zamieszkania.

Zabieranie samochodów to IDIOTYZM - przykładowo - mam firmę, kierowca sie zgłasza do pracy, sprawdzam czy jest trzeźwy - mam alkomat. Kierowca jest OK, wyjeżdża i w połowie dnia kupuje flachę i pije. CO MAM zrobić? Zatrudnić drugiego do pilnowania? A co jak obaj się napiją? To trzeciego? A jest to kierowca ciężarówki z HDS'em za 500 tyś zł.
A ów kierowca jeździł u mnie 20 lat i nie było problemów - ale zawsze jest pierwszy raz.

Wyłączymy więc z konfiskaty cudze samochody? To wszyscy recydywiści przerejstrują auta.

Najlepsze są kary, które pozornie nie są dotkliwe ale UPOKARZAJĄCE - ot kombinezonik i miotła - Myślicie że czego by się tacy bali? Więzienia czy 200 godzin w pomarańczowym kombinezoniku + plakaty?

[Keleos]

w 100 egzemplażach

Ravir przed szereg - załóż koszulkę i opublikuj plakaty: "Nie znam polskiej ortografii. Nie umiem korzystać ze sprawdzania pisowni w przeglądarkach internetowych" ; D

Upokarzanie ludzi nie jest najlepszym pomysłem.

Ubierzesz gościa w koszulkę, ktoś się z niego będzie śmiać na mieście, to gość jeszcze z nerwów potnie uśmiechniętego delikwenta...

Dwa - rozklejając plakaty nie karzesz tylko jego, ale także jego rodzinę. A co rodzina jest winna? (rodzina mieszkająca na tym osiedlu, co skazaniec oczywiście).

Zaznaczanie, że ktoś popełnił przestępstwo (nie wykroczenie - przestępstwo) - jasne. Ale celowe upokarzanie go? Bez sensu.

[Ravir]

Przeprowadzono badania - zarówno w szkołach jak i wśród dorosłych :
Niemal 90% młodzierzy i tyle samo dorosłych - wybierało bardziej surową karę jesli nie była ona upokarzająca. Mając do wyboru publiczne piętnowanie i upokorzenie a więzienie niemal każdy wybierał więzienie.

Rodzina prawie zawsze wie, że dana osoba jeździ po pijaku - nie reaguje udając, że nie widzi. Często wracajac z imprezy osoba toważysząca dla świętego spokoju pozwala jechać po pijaku, dla świętego spokoju i dla uniknięcia kłótni. Może więc sama rodzina dopilnuje wsoich członków.

Jeśli normalne kary NIE pomagają to należy zastosować takie, które będa skuteczne - a może takie publiczne "gnojenie" pomoże.

[toomas]

No to jeszcze jedno:

"W sobotę, 76-letni kierowca hyundaia jadący ul. Mościckiego w kierunku centrum miasta w trakcie wykonywania manewru skrętu w lewo w ul. Czystą, wymusił pierwszeństwo na policjancie jadącym służbowym motocyklem marki yamaha, w wyniku czego doszło do zderzenia pojazdów. Siła uderzenia sprawiła, że motocykl uderzył następnie w tył jadącego przed nim innego samochodu. Sierżant sztabowy z 12-letni stażem w drogówce doznał otwartego złamania nogi i został przewieziony do szpitala."

źródło: www.tarnow.net.pl

[Goscinny]

Keleos, no i właśnie pokazałeś typowy przykład tego, o czym pisałem wyżej.
"tak nie karajmy, bo to upokarza", "inaczej też nie, bo rodzina".
Ravir jeszcze dorzucił bezsens karania zabieraniem samochodu służbowego. To wszystko jest do dogrania np. jak służbowy, to policja oddaje właścicielowi, ale jego równowartość dopisuje się pijaczkowi do oddania - a jak nie ma z czego biedaczyna, to dodatkowo więzienie ze stawką 10 zł dziennie, ew. roboty publiczne za najniższą stawkę dopóki nie zwróci całości.
Ale byśmy mieli czysto w kraju. I wszystkie rowy wykoszone i zadbane.