Smartshop
http://biznes.onet.pl/finlandia--zakaz- ... news-detal
A u nas?
Jak dla mnie sprawa z dopalaczami jest prosta - Państwo nie cierpi konkurencji. Gdyby na dopalacze była akcyza, to wszystkie sklepy byłyby ok.
Nie chce mi się teraz szukać, ale jestem pewny, że w ciągu roku więcej osób umiera z powodu palenia, czy picia alkoholu niż z powodu dopalaczy, a nadal są legalne.
A u nas?
Jak dla mnie sprawa z dopalaczami jest prosta - Państwo nie cierpi konkurencji. Gdyby na dopalacze była akcyza, to wszystkie sklepy byłyby ok.
Nie chce mi się teraz szukać, ale jestem pewny, że w ciągu roku więcej osób umiera z powodu palenia, czy picia alkoholu niż z powodu dopalaczy, a nadal są legalne.
-
- Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Ktoś to już pisał, ale ludzie piją alkohol od tysięcy lat, papierosy pewnie od kilkuset (w tej czy innej formie pewnie i wcześniej). I miliardy ludzi próbowały przez te tysiące lat, z czym to można łączyć, z czym nie, z czym daje efekty dobre, a z czym złe. Wypróbowali to na pokoleniach, więc wiadomo, że Twoje dziecko jak pijesz w czasie ciąży będzie mogło mieć takie a takie problemy...
A co dopalaczami jak sprawa wygląda? Kilka ostatnich lat, ktoś rzuca na rynek kompletnie niesprawdzoną mieszankę elementów, z których równie dobrze można zrobić nawóz dla roślin, farbę epoksydową albo bombę, robi na tym kasiorę. A tymczasem rodzic rwie sobie włosy z głowy, bo mu dziecko niemal nie umarło po połknięciu "produktu kolekcjonerskiego", bo sobie go połączyło z czymś innym albo nie doczytało ulotki.
A głupie nastolatki są na tyle naiwne, że się im wydaje, że jak coś legalnie kupią, to z definicji musi być bezpieczniejsze od maryśki czy speedu... Więc w to brną....
Czy wy też bylibyście tacy chętni zgłosić się na badania testowe specyfiku chemicznego, który nie wiadomo jak działa, generalnie do spożycia nie przeznaczony, nie wiadomo, czy po tym dzieci będziesz mógł mieć itp. A do tego, zamiast tak jak w przypadku leków firma płacić testerom, to tutaj testerzy-króliczki doświadczalne, płacą grubą kasę za możliwość zażycia sobie kij wie czego...
I nie piszcie, że jerbamate czy inne grzybki indianie aplikują sobie od tysięcy lat, bo to, co oni w puszczy żrą czy palą, ma się tak do tego, co jest sprzedawane w sklepach z dopalaczami, jak markowy papieros marlboro do skręta zrobionego z popiołu po papierosie, doprawionego proszkiem IXI, żeby lepiej kopał i był tańszy w produkcji....
A co dopalaczami jak sprawa wygląda? Kilka ostatnich lat, ktoś rzuca na rynek kompletnie niesprawdzoną mieszankę elementów, z których równie dobrze można zrobić nawóz dla roślin, farbę epoksydową albo bombę, robi na tym kasiorę. A tymczasem rodzic rwie sobie włosy z głowy, bo mu dziecko niemal nie umarło po połknięciu "produktu kolekcjonerskiego", bo sobie go połączyło z czymś innym albo nie doczytało ulotki.
A głupie nastolatki są na tyle naiwne, że się im wydaje, że jak coś legalnie kupią, to z definicji musi być bezpieczniejsze od maryśki czy speedu... Więc w to brną....
Czy wy też bylibyście tacy chętni zgłosić się na badania testowe specyfiku chemicznego, który nie wiadomo jak działa, generalnie do spożycia nie przeznaczony, nie wiadomo, czy po tym dzieci będziesz mógł mieć itp. A do tego, zamiast tak jak w przypadku leków firma płacić testerom, to tutaj testerzy-króliczki doświadczalne, płacą grubą kasę za możliwość zażycia sobie kij wie czego...
I nie piszcie, że jerbamate czy inne grzybki indianie aplikują sobie od tysięcy lat, bo to, co oni w puszczy żrą czy palą, ma się tak do tego, co jest sprzedawane w sklepach z dopalaczami, jak markowy papieros marlboro do skręta zrobionego z popiołu po papierosie, doprawionego proszkiem IXI, żeby lepiej kopał i był tańszy w produkcji....
Z tego, co usłyszałem w jednej z telewizyjnych stacji informacyjnych, to właśnie coś podobnego zostało uchwalone czy też w inny sposób wprowadzone w życie. I na tej podstawie ruszyła akcja zamykania sklepów z dopalaczami w całym kraju. Ponadto po wstepnie przeprowadzonych kontrolach w sklepie w Zakopanem w jednym ze specyfików wykryto amfetaminę lub jej pochodne, znaleziono także na terenie sklepu m.in. amfetaminę w ilościach "handlowych"ad2222 pisze:A nie wystarczyło by zarządzenie stosownego ministra - "zabrania się wprowadzania do handlu substancji nie mających certyfikatu Instytutu Leków - nawet w celach kolekcjonerskich" - A na taki certyfikat czekałoby się np 6 miesięcy - wystarczający czas, żeby daną substancje zbadać...
Rozporządzenie, a potem może ustawa, przecież to chyba nie jest aż tak trudne???
A Ty co ? Dilerka, że się cieszysz ??gushman pisze:Zakręcili Ci kurek z kasą czy nie masz skąd wziąć tabsa?
Dobrze wiesz, że tutaj nie chodzi o to, że akurat to sa dopalacze. To może dotyczyć zupełnie czegoś innego i też pewnie wiele osób będzie miało podobne zdanie na te działania.
Ktoś kiedyś w podobny sposób wmawiał nam, że "to" piwo jest bezalkoholowe a inni namawiali do wypłynięcią łódką Bools. Czy to nie prawie tak jak z dopalaczami ?
Ad - ależ oczywiście, że kwestionuję. Jak nie kwestionować działań medialnych policji? Na co dzień przechodzili obojętnie koło tych sklepów, aż nagle padło medialne hasło "dopalacze to ZUO" i trzeba było zamknąć na pokaz.
O ile nie przepadam za dopalaczami, to uprawiania prawa na pokaz i tylko dla wybranych wręcz nienawidzę.
O ile nie przepadam za dopalaczami, to uprawiania prawa na pokaz i tylko dla wybranych wręcz nienawidzę.
A czym się różnią dopalacze od "prawdziwych" narkotyków? No przecież nie składem i działaniem. Podpowiem, sposobem dystrybucji i opakowaniem - zapewne niczym więcej.Keleos pisze:Jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że policja podrzuca narkotyki...
Po to ludzie idą do sklepów z dopalaczami, żeby nie bawić się w "prawdziwe" narkotyki.
A obrotny sprzedawca pewnie miał swoich zaufanych, starych klientów z czasów dilerki i teraz postanowił połączyć oba "biznesy" pod jednym dachem.
Oczywiście, że tak. Masz rację. Tyle tylko, że dopalacze, dopóki nie są zdelegalizowane - są legale, czy sie to nam podoba czy nie.Baxon pisze:A czym się różnią dopalacze od "prawdziwych" narkotyków? No przecież nie składem i działaniem. Podpowiem, sposobem dystrybucji i opakowaniem - zapewne niczym więcej.
Ależ oczywiście.Goscinny pisze:Jak dla mnie sprawa z dopalaczami jest prosta - Państwo nie cierpi konkurencji. Gdyby na dopalacze była akcyza, to wszystkie sklepy byłyby ok.
Tak 5 razy drzwi:Goscinny pisze:Nie chce mi się teraz szukać, ale jestem pewny, że w ciągu roku więcej osób umiera z powodu palenia, czy picia alkoholu niż z powodu dopalaczy, a nadal są legalne.
W zeszłym roku w wyniku chorób spowodowanych nadużywaniem alkoholu, śmierć poniosło 40 tys. Brytyjczyków – alarmują eksperci. To pięciokrotnie więcej niż podają źródła rządowe.
Jak czytamy w dzisiejszym ‘Metro’, zdaniem ekspertów rząd zaniża liczbę osób umierających rok rocznie w wyniku nadużywania alkoholu. Co więcej, ich metody walki z tym zjawiskiem okazały się nieskuteczne.
Eksperci oskarżają też sieci supermarketów o przyczynianie się do eskalacji problemu przez oferowanie alkoholu po bardzo niskich cenach.
Zdaniem Iana Gilomore, prezesa Królewskiego Związku Chirurgów (Royal College of Surgeons) „supermarkety zachowują się jak dilerzy narkotyków sprzedając alkohol po zaniżonych cenach”.
Podobnego zdania jest prof. Martin Plant prowadzący katedrę badań nad uzależnieniami na University of West England: „Supermarketom od lat mówiono, że postępują nieodpowiedzialnie. Tani alkohol zabija ludzi”.
Co gorsza, ostrzeżenia naukowców idą w parze z wprowadzeniem mniej restrykcyjnego prawa licencyjnego, które ułatwia pubom uzyskanie licencji na dłuższe otwarcie nocą, a więc i większą sprzedaż alkoholu.
Z kolei premier Gordon Brown broni postępowania rządu mówiąc, że podwyżki alkoholu uderzyłyby przede wszystkim w większość normalnie pijących ludzi.
Obecnie na terenie całej Wielkiej Brytanii zarejestrowanych jest 2,9 miliona osób uzależnionych od alkoholu.
Proszę skupić się na liczbach, a a nie na pretensjonalnym tonie artykułu.
Szybko rosnąca liczba osób, które zmarły z powodu nadużycia alkoholu, to efekt zmian stylu życia, a nie na przykład spożywania skażonych trunków.
Zdecydowana większość przypadków to dosłowne zapicie się na śmierć. Według psychologów winne są depresje, kłopoty finansowe, próby ucieczki od codziennych problemów. Jednocześnie rośnie liczba uzależnionych oraz pijących ryzykownie kobiet. Dotąd sięgały po alkohol niskoprocentowy, ale wraz z rosnącą pozycją społeczną częściej piją trunki wysokoprocentowe.
– ekb
Liczba zgonów w wyniku przepicia w Polsce
2000 - 117 kobiet, 931 mężczyzn
2002 - 120 kobiet, 981 mężczyzn
2004 - 149 kobiet, 1072 mężczyzn
2006 - 226 kobiet, 1388 mężczyzn
Ile osób zmarło od zażywania dopalaczy ?? 20 -30 ??.
Po drugie: jak można zamknąć komuś LEGALNIE działający interes ??. Gdzie my żyjemy ??. To nie jest żadne wytłumaczenie że dopalacze są szkodliwe itp itd bo z ulubionego źródła danych wszelkiej maści indian WYRAŹNIE wynika że alkohol jest bardziej szkodliwy a sól Wśród kobiet umieralność w wyniku chorób układu krążenia jest zdecydowanie wyższa, stanowią one prawie 53% ogólnej liczby zgonów kobiet, wśród mężczyzn – ok. 41%. ma wpływ na układ krążenia.
Oporniku przedstaw swoje argumenty, bo nie masz żadnych, tylko pienisz się jak ciepłe piwo. Wywody intelektualne gushmana są wręcz śmieszne. Jak można jako kryterium wyborcze stawiać załatwienie sprawy która ma wpływ na 0,01% obywateli, a może i mniej. Toż to nie demokratyczne . Przestań sie usprawiedliwiać, tylko popatrz co robi PO i wyciągnij z tego wnioski.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.
Sam premier przyznał, że działania są na granicy prawa (czego do końca nie rozumiem, myślałem, że z prawem jest jak z ciążą - nie można być trochę w ciąży a prawa albo się przestrzega albo nie). Przez dwa lata rząd nic nie potrafił zrobić w tej sprawie bo prawo na to nie pozwalało, nagle pod wpływem medialnych doniesień zrobiono tą akcję. Nie zdziwił bym się gdyby prawo jednak było tutaj przekroczone a całe zamieszanie skończyło się wielkimi odszkodowaniami dla właścicieli smartshopów wypłacanych przez skarb państwa.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Wszyscy krytykanci tych działań, trixy, Deto i inni - wszystko jest fajnie, jesteście Demokratami, wolność biznesu - wszystko cacy, dopóki nie dotknie kogoś z rodziny. Wtedy zaczną się schody. No ale przecież - mamy wolność!!!
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński