Pensje w tarnowskim magistracie
Pensje w tarnowskim magistracie
Dziura budżetowa rośnie, kasa miasta świeci pustkami, rasa panów wydaje je na superpotrzebne fontanny itp, ale jeżeli to jest prawda.........
http://tarnowianin.com/36_tarnow_pensje ... 5_mln.html
http://tarnowianin.com/36_tarnow_pensje ... 5_mln.html
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.
Widać cenią się. Jak mogłeś przeczytać - to wszystko po to, żeby nie dali się korumpować
A dziadostwo nadal takie samo, właśnie napisałem skarge na jeden z wydziałów, bo nie odpowiedzieli mi na pismo w ustawowym czasie, a mieli taki obowiązek, bo dotyczyło to inwestycji na działce sąsiadującej.
Pewnie liczyli kasę.
A dziadostwo nadal takie samo, właśnie napisałem skarge na jeden z wydziałów, bo nie odpowiedzieli mi na pismo w ustawowym czasie, a mieli taki obowiązek, bo dotyczyło to inwestycji na działce sąsiadującej.
Pewnie liczyli kasę.
Ja proponuję rozwiązanie: za korupcje dożywotni zakaz sprawowania funkcji publicznych. Korupcjonista jest nietykalny, i może załatwić swoją sprawę.
Ciekawy jest fakt, że przez ostatnie 4 lata rządził RŚ, który chyba w sprawie finansów urzędników ma coś do powiedzenia, no chyba że się mylę.
Ciekawy jest fakt, że przez ostatnie 4 lata rządził RŚ, który chyba w sprawie finansów urzędników ma coś do powiedzenia, no chyba że się mylę.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.
Nie wiem, tam jest napisane że wzrosły o 35%. Być może rosły skokowo od 0 w pierwszym roku przez 10% w drugim itd. Oczywiście nie wyklucza to Twojego podejścia które jest jeszcze dla podatnika gorsze.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.
-
- Proedroj
- Posty: 446
- Rejestracja: 23-11-2009, 14:25
- Lokalizacja: Brandstaettera
Ma ktoś jeszcze jakieś wątpliwości że pracujący murarz, drwal, chemik, piekarz jest niewolnikiem pracującym na urzędnika ??. Podnoszą sobie pensje bez pytania kogokolwiek, bez żadnej odpowiedzialności za to co robią, i ciągle jeszcze im mało. Chętnie bym wysłuchał kogoś z magistratu DLACZEGO im pensje rosną, a robotnik ma coraz mniej, dlaczego ten kto coś wytwarza ma coraz mniej, a ten co nie wytwarza NIC ma coraz więcej. Niech mi to ktoś uzasadni. Może pani rzecznik.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.
Zapewne 15 mln to jest wydatek UM, czyli pracodawcy. Nie wiem czy tak można liczyć, ale pobawmy się: koszt 3 125 dla pracodawcy to dla pracownika pensja ok. 2 650 zł brutto. Czyli ciut ponad 1 900 na rękę.opornik pisze:Cyfry robią wrażenie ale policzmy..
15 000 000 : ~400 osób : 12 m-cy = 3 125 zł.
Następne pytanie, brutto czy netto?
Nie wiem czy to dużo czy mało w tarnowskich warunkach.
To zależy dla kogo - jak ktoś lubi stałą, pewną pracę, może nie z jakimś gigantycznym wynagrodzeniem, ale pozwalającym przeżyć spokojnie do 1-go - to dużo. Jak masz własną firmę, zarabiasz 10-20 kpln - to już niewiele...gushman pisze:Nie wiem czy to dużo czy mało w tarnowskich warunkach.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Tarnów: Pensje w magistracie wzrosły o 5 mlngushman pisze:3 125 dla pracodawcy to dla pracownika pensja ok. 2 650 zł brutto.
To ni ejest żadna pensja, tylko dodatek do niej. Urzędnik w roku 2006 dostawał do ręki X, teraz dostaje X+to co sobie tam liczycie.
Czy to jest dużo??.To jest BARDZO DUŻO. Ja przypomnę że robotnik wytwarzający dobra, nie jest w stanie w tak krótkim czasie podnieść swoich dochodów (legalnie). Poza tym tu chodzi przede wszystkim o zasadę: nam karzą oszczędzać a sami sobie podnoszą pensje z naszych ciężko zarobionych pieniędzy. Co więcej jestem przekonany że to nie jest "średnio na łeba", zwykły urzędnik "bez pleców" dostanie z tej kwoty mało, resztę pozbiera aparat rządzący i kierowniczy, co przy dzisiejszym stanie finansów jest nie dla mnie zrozumiałe. W tej kwestii też liczę na wytłumaczenie pani rzecznik .
W prywatnej firmie może sobie zarabiać ile chce, ale urzędnik dostaje kasę od nas, i to z naszej kiesy podnosi sobie pensję. Prywatny przedsiębiorca żeby zarabiać więcej musi więcej sprzedać/wykonać/pracować itp, a urzędnik nie musi nic. To jest bardzo nieetyczne.ad2222 pisze:To zależy dla kogo - jak ktoś lubi stałą, pewną pracę, może nie z jakimś gigantycznym wynagrodzeniem, ale pozwalającym przeżyć spokojnie do 1-go - to dużo. Jak masz własną firmę, zarabiasz 10-20 kpln - to już niewiele...
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.
-
- Obywatel
- Posty: 95
- Rejestracja: 10-02-2010, 11:31
Jesteście niesprawiedliwi. Uważam, że – w przypadku pracowników – wcale nie jest to dużo. A jeśli chodzi o kierowników to jasne, że będą więcej zarabiać, bo ponoszą ogromną odpowiedzialność. W kontekście podwyżek pamiętajcie, że Urząd ma ustawowy obowiązek podnoszenia pensji o wskaźnik inflacji. Jeśli chodzi o nagrody – są rozdawane bardzo rozważnie i rzadko. Wzrost wydatków na wynagrodzenia wynika z wielu czynników – konieczności zawierania umów „na zastępstwo”, w przypadku długotrwałych zwolnień lekarskich i urlopów macierzyńskich. Są to rzeczy, których się nie odmawia pracownikom i nie można ich odmówić. I jeszcze tak po ludzku, dla przykładu - sekretarka w urzędzie dostaje "na rękę" około tysiąca złotych, a pracownik TZDM-u około dziewięciuset złotych. To dużo, czy są to pensje marzeń? Zostawiam pod rozwagę.
Rzecznik UMT
Dorota Kunc-Pławecka
Dorota Kunc-Pławecka
-
- Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Tu się z Panią Rzecznik zgodzę. Przeciętnie na rękę to wcale dużo nie wypada, a osobiście nie mam pojęcia, jak można by wyżywić 4-osobową rodzinę z pensji ok 1 tys. na rękę. Może 1 tys- 1,5 tys. wydaje się dużo ludziom, którzy jeszcze nie mają rodziny i zaczęli niedawno zarabiać, ale potem, jak przyjdzie dziecku ubranie kupić czy rzeczy do szkoły, a do tego jeszcze rachunki, to kasa topnieje jak lód.
To tak, jak mówią, że podwyżka dla nauczycieli będzie "średnio" o 200 złotych. W przełożeniu na realia, człowiek dostaje 70 zł na rękę.
To tak, jak mówią, że podwyżka dla nauczycieli będzie "średnio" o 200 złotych. W przełożeniu na realia, człowiek dostaje 70 zł na rękę.
-
- Rhetor
- Posty: 3592
- Rejestracja: 28-01-2010, 19:31
Właśnie to jeden z postulatów Palikota-zasada milczącej zgody. Teraz urzędasy mają interes w tym żeby ci odpowiedzieć. Bo po upływie określonego czasu ty nie jesteś nimi związany, a oni zaczną odpowiadać za negatywne skutki zaniechania.Goscinny pisze:Widać cenią się. Jak mogłeś przeczytać - to wszystko po to, żeby nie dali się korumpować
A dziadostwo nadal takie samo, właśnie napisałem skarge na jeden z wydziałów, bo nie odpowiedzieli mi na pismo w ustawowym czasie, a mieli taki obowiązek, bo dotyczyło to inwestycji na działce sąsiadującej.
Pewnie liczyli kasę.
Nie liczę nikomu, ale dziwi mnie , że DKP nie ma czasu się pojawić się i wyjaśnić dlaczego nie udzielono nam odpowiedzi na zadane podczas poprzedniego czatu pytania, ale chęć racjonalnego uzasadnienia podwyżek ściągnęła ją niezwłocznie. Jak widać są tematy wazne i mniej ważne.
Wracająć do pensji. Mniejsz ao to cyz to dużo czy mało. Pytanie brzmi; czy na nią zasłużyli? Jeśli tak to wjaki sposób to stwierdzono? Jeślie nie zasłużyli to dlaczego wciąż ją otrzymują?
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell
Ja się przyjąłem do UM i dostałem na dzień dobry 1400 netto na rękę a było to jakiś czas temu więc ...? co prawda miałem 10 letni staż no ale nie wiem skąd te 1000 zł dla sekretarki .. no chyba że to stażystka ? albo pół etatu ?D.Kunc-Pławecka pisze:I jeszcze tak po ludzku, dla przykładu - sekretarka w urzędzie dostaje "na rękę" około tysiąca złotych,