Ze względu na moje ekonomiczne wykształcenie - pierwsza odsłona priorytetów programowych dotyczyła spraw związanych z gospodarką. Nowe otwarcie na biznes, powstanie podmiotu będącego odzwierciedleniem kompleksowego podejścia do spraw przedsiębiorczości i innowacji to propozycja mojej wizji Tarnowa 2010-2014.
Dzisiaj przyszedł czas na kolejną odsłonę – dotyczącą spraw młodzieży, jakże mi bliskich.
NOWA POLITYKA MŁODZIEŻOWA:
To propozycja powołania stanowiska Pełnomocnika Prezydenta Miasta Tarnowa ds. Młodzieży. Zadaniem tej osoby będzie przygotowanie kompleksowej strategii młodzieżowej dla miasta Tarnowa, której KONKRETNE PROPOZYCJE poniżej:
- Stworzenie inkubatora młodzieżowych organizacji pozarządowych, czyli miejsca w którym młodzi (bardzo często niepełnoletni) ludzie uzyskaliby niezbędną pomoc w organizacji swoich przedsięwzięć, w zakładaniu stowarzyszeń, jak również pomoc w wymiarze organizacyjnym – dostęp do komputera, telefonu, faxu, serwera stron internetowych. Inkubatora, w którym każdy nawet najbardziej szalony pomysł spotka się z zainteresowaniem i uwagą, nie zaś typowym „nie da się”!
- Stworzenie funduszu grantowego dla Młodzieżowej Rady Miejskiej w Tarnowie, tak by młodzi ludzie od początku uczyli się pisania wniosków na konkretne przedsięwzięcia. Stały budżet i możliwość sięgania po środki miejskie, to pierwszy krok do tego by zachęcić młodzieżowych radnych, aby Ci sięgali również po fundusze zewnętrzne, a środki z miasta traktować jako wkład własny.
- Stworzenie młodzieżowego portalu oraz grupy społecznościowej miasta Tarnowa, czyli miejsca wymiany materiałów dydaktycznych, pomocy naukowych, myśli, pomysłów i doświadczeń młodych ludzi. Portalu dla wszystkich młodzieżowych i nie tylko organizacji pozarządowych, na którym miałaby miejsce koordynacja wszystkich działań pro-młodzieżowych.
- Cykl szkoleń dla młodzieżowych liderów społeczności lokalnej. Żadne przedsięwzięcie nie zostanie przeprowadzone z powodzeniem, jeżeli w jego zainicjowanie nie zaangażuje się charyzmatyczny lider/liderka. Młodzi liderzy życia społecznego to szansa na budowę społeczeństwa obywatelskiego oraz zaangażowanie młodych ludzi w idee zmiany.
- Skoordynowanie działań w ramach programu „pomocna dłoń” – programu skierowanego do młodzieży wykluczonej lub pochodzącej z rodzin dysfunkcyjnych. To próba połączenia sił organizacji trzeciego sektora, takich jak „U Siemachy”, świetlic parafialnych, klubów sportowych, organizacji non-profit, czy pogotowia opiekuńczego i nadzoru kuratorskiego. Tak by system –spełniał swoją funkcję, organizacje nie dublowały się wzajemnie, a „młodzież miała zajęcie”.
BO LUDZIE MŁODZI MAJĄ POMYSŁY BEZ GRANIC
Warto zatem wsłuchiwać się w głos młodzieży, pomagać, a przede wszystkim traktować poważnie. Nie ma nic gorszego, jak brak podejścia partnerskiego w relacjach międzypokoleniowych. Dlatego należy docenić wartość jaką niosą ze sobą młodzi ludzie oraz ich pomysły. Obecna formuła - "asystenta Prezydenta oraz doradcy ds. inicjatyw społecznych i młodzieży" czyli de facto osoby od wszystkiego - jest zbyt szeroka. Funkcja Pełnomocnika Prezydenta ds. Młodzieży, będzie podniesieniem rangi spraw młodzieżowych w mieście Tarnowie, sprawi, że będzie ona miała „swojego człowieka”, który nigdy nie powie „nie da się!”
Nowa polityka młodzieżowa miasta Tarnowa
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 3060
- Rejestracja: 24-08-2009, 17:06
- Lokalizacja: Tarnów - Lwowska
- Kontakt:
Nowa polityka m³odzieżowa miasta Tarnowa
http://www.kubakwasny.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
Ta treść podoba mi się dużo bardziej. Potwierdza to moją teorię, że dobry jesteś w tym co robisz i w czym masz doświadczenie. Do biznesu będziesz potrzebował specjalistów i zauszników. Ale Wy tam w SLD macie od tego niekiepską ekipę.
Co do młodzieży - wszystko powyżej brzmi fajnie. Co prawda nakierunkowane jest na najaktywniejszych i ambitnych, ale to słuszny pomysł, by podnosić poprzeczkę i wybierać najlepszych do ciągnięcia wózka zamiast wszystkich upychać na równy, niski poziomi.
Co do młodzieży - wszystko powyżej brzmi fajnie. Co prawda nakierunkowane jest na najaktywniejszych i ambitnych, ale to słuszny pomysł, by podnosić poprzeczkę i wybierać najlepszych do ciągnięcia wózka zamiast wszystkich upychać na równy, niski poziomi.
-
- Obywatel
- Posty: 84
- Rejestracja: 22-09-2010, 21:02
- Lokalizacja: Tarnów
Dlaczego to niby ja mam liczyć koszty ??. Gdy chcecie coś zrobić z państwowych (czyli naszych) pieniędzy to wypadałoby podać jaki jest koszt takiego przedsięwzięcia.Keleos pisze:trix - a wyliczyłeś już koszty? Podaj, w złotówkach polskich. Śmiało.
BNardzo słuszna uwaga. Drogi powinny być prywatne .DominikKasprzyk pisze:A czemu drogi są z naszych podatków?
O to zapytaj JK, nie mnie.DominikKasprzyk pisze:A czemu płacimy za bezpłatne podróże koleją, samolotami i autobusami posłów i senatorów?
Pan kolega raczy w tym miejscu żartować .DominikKasprzyk pisze:Wszystko jest robione dla nas,
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.
-
- Obywatel
- Posty: 84
- Rejestracja: 22-09-2010, 21:02
- Lokalizacja: Tarnów
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
I to mi się podoba, dla tych narzekających powyżej:Jakub Kwaśny pisze:Stworzenie inkubatora młodzieżowych organizacji pozarządowych, czyli miejsca w którym młodzi (bardzo często niepełnoletni) ludzie uzyskaliby niezbędną pomoc w organizacji swoich przedsięwzięć, w zakładaniu stowarzyszeń, jak również pomoc w wymiarze organizacyjnym – dostęp do komputera, telefonu, faxu, serwera stron internetowych. Inkubatora, w którym każdy nawet najbardziej szalony pomysł spotka się z zainteresowaniem i uwagą, nie zaś typowym „nie da się”!
dwa lata temu, chcieliśmy zrobić dość dużą imprezę półkomercyjną (tak, my, 5 zwykłych prostych ludzi z ulicy, a półkomercyjną, bo uczestnicy by płacili tylko tyle ile by wyniosły koszty organizacji) związaną z naszym hobby, którego miłośników jest w Polsce dość sporo, a reklama by była na ogólnopolskich portalach. Impreza miałaby się odbyć w lub pod Tarnowem, wszystko było przygotowane prócz terenu, na który nas po prostu nie było stać, bo by wyszło za dużo (właścicielem było miasto).
Zwróciliśmy się o pomoc do miasta, oczywiście, oczywiście, dało by się taniej, ale musicie być stowarzyszeniem... znaczy znów papiery, koszty i tracenie czasu.
Zresztą ceny nie rzuciły na kolana.
I choćby po to, drogi trixie i drogi Weredyku, my nie oczekiwaliśmy ŻADNYCH nakładów ze strony miasta, my prosiliśmy tylko o kawałek terenu w cenie dającej nam jakieś możliwości, co prawda jakby dali go za darmo w zamian za reklamę to też by ich nie ubyło. Za wszystko chcieliśmy zapłacić sami, ale się nie dało. Ot co.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Jak dla mnie pomysł świetny byle był zrealizowany . Póki miasto nie zacznie współpracować z ludźmi młodymi którzy mają wiele pomysłów dzięki którym o mieście będzie słychać w Polsce i nie tylko to nic się nie zmieni w wielu kwestiach. Większe imprezy w mieście i pod miastem nie ukrywajmy zwiększają obroty (może nie jakoś strasznie ale jednak) niektórych sklepów itp.
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
No tak, zapomniałem jeszcze dodać: miały być też osoby zza granicy, na pewno Słowacy, Prawdopodobnie znaleźli by się też Niemcy i Czesi.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD