Remont al. MBF
Goscinny - czy Ty jesteć dzieckiem NEO? Ile Masz lat ? 10 czy 12 ?
Inwestycji takiej jak remont czy budowa drogi/ronda/skrzyżowania NIE zrobisz w miesiąc. To nie jest budowa bardaszki i wójka Franka na działce.
Przetarg, odwołania i protesty, oddziaływanie na środowisko, pozyskanie funduszy, aplikacja po fundusze Unijne, wysiedlenie, wykup gruntów, wyburzenie, archeolodzy, przekładki instalacji. I na samym końcu budowa.
Jeśli uważasz, że prezydent pstryknie palcami i w dwa dni załatwi wszystkie pozwolenia to jesteś NIENORMALNY. Same odwołania od wyników przetargu moga się ciągnąć latami.
Spytaj się Kuby ile trwają duże inwestycje i ile jest z tym biurokracji.
Osobiście uważam, że obecne władze i tak się doskonale spisują - rozpocząć budowę w 2 - 3 lata od rozpoczęcia procedury to bardzo dobry wynik.
Tak więc jeśli tuż po objęciu władzy rozpoczynamy budowę po 3 latach to się zgadza z długością trwania buirokratycznej drogi przez mękę. Tu NIC nie da się omninąć czy przyspieszyć - kontroli w urzedach jest dużo (średnio raz na kwartał przychodzi inna intsytucja) i za najmniejsze uchybienia są kary.
Inwestycji takiej jak remont czy budowa drogi/ronda/skrzyżowania NIE zrobisz w miesiąc. To nie jest budowa bardaszki i wójka Franka na działce.
Przetarg, odwołania i protesty, oddziaływanie na środowisko, pozyskanie funduszy, aplikacja po fundusze Unijne, wysiedlenie, wykup gruntów, wyburzenie, archeolodzy, przekładki instalacji. I na samym końcu budowa.
Jeśli uważasz, że prezydent pstryknie palcami i w dwa dni załatwi wszystkie pozwolenia to jesteś NIENORMALNY. Same odwołania od wyników przetargu moga się ciągnąć latami.
Spytaj się Kuby ile trwają duże inwestycje i ile jest z tym biurokracji.
Osobiście uważam, że obecne władze i tak się doskonale spisują - rozpocząć budowę w 2 - 3 lata od rozpoczęcia procedury to bardzo dobry wynik.
Tak więc jeśli tuż po objęciu władzy rozpoczynamy budowę po 3 latach to się zgadza z długością trwania buirokratycznej drogi przez mękę. Tu NIC nie da się omninąć czy przyspieszyć - kontroli w urzedach jest dużo (średnio raz na kwartał przychodzi inna intsytucja) i za najmniejsze uchybienia są kary.
9000 ml A Rh-
-
- Proedroj
- Posty: 446
- Rejestracja: 23-11-2009, 14:25
- Lokalizacja: Brandstaettera
to oznacza, że poprzednia władza nic nie robiła. Gdyby rządzący postępowali normalnie a nie 'pod wybory' to takie inwestycje byłyby co rok, a nie w 3 lata po objęciu władzy.Ravir pisze:Tak więc jeśli tuż po objęciu władzy rozpoczynamy budowę po 3 latach to
A te 3 lata na wybudowanie skrzyżowania to jakaś twoja fantazja. To nie autostrada, tylko przebudowa ulicy i idzie "w miarę" szybko. Wg ciebie te wszystkie inwestycje które mamy w tym roku i które będą w roku następnym powstały w pierwszy rok kadencji Ścigały?
Uważasz, że przez trzy lata załatwia się formalności jeśli chodzi o położenie nowego asfaltu? Na to by wyglądało, skoro nagle przed wyborami blokuje się Tarnów w wielu miejscach, bo trzeba zrobić nową nakładkę.
Gdyby nie to, że uzgadniam sporo przekładek i kolizji - uwierzyłbym ci na słowo. A tak, to widzę nagły przypływ troski o kierowców w roku wyborczym.
Nie wierzę we władzę - wierzę w MOJE WŁASNE doświadczenia związane z inwestycjami. Wiem ile trwała budowa kolektora ścieków z separatorem w mojej firmie. Wiem ile trwało postawienie budynku i podłączenie do niego mediów - a teren był własny.
W Nowym Sączu załatwianie pozwoleń na budowę głupiej wiaty trwało ponad rok.
Ja rozumiem, że niektóre inwestycje są robione pod publiczkę - ale duże, kosztowne projekty jak budowa ronda, przebudowa dużych skrzyżowań połączona z wyburzaniem domów i pozyskaniem funduszy Unijnych trwają latami.
Dodatkowo Pamiętajcie, że takie duże prijekty lubia się opóźniać - wystarczy, że archeolodzy wykopią jakiś szajs i budowa stanie na sezon i NICI z propagandowego sukcesu.
Budowy PR-owskie to można się bawić w mały chodniczek czy szybkie położenie asfaltu.
Ale w przypadku Konarskiego OD POCZĄTKU było wiadomo, że będzie remontowany - już trzy lata temu wiadomo było, że po przebudowie skrzyżowania ruszy remont.
Jak narazie wszystkie plany z początku kadencji są reaizowane - sa opóźnienia i problemy, ale to normalne.
Co do poprzedniej władzy - TAK - gów... robiła i dlatego na nich NIE głosowałem i dlatego będę głosował na obecne władze.
Dziękuję że W KOŃCU Przyznaliście, że poprzednie ekipy NIC nie robiły - to chciałem w końcu usłyszeć.
W Nowym Sączu załatwianie pozwoleń na budowę głupiej wiaty trwało ponad rok.
Ja rozumiem, że niektóre inwestycje są robione pod publiczkę - ale duże, kosztowne projekty jak budowa ronda, przebudowa dużych skrzyżowań połączona z wyburzaniem domów i pozyskaniem funduszy Unijnych trwają latami.
Dodatkowo Pamiętajcie, że takie duże prijekty lubia się opóźniać - wystarczy, że archeolodzy wykopią jakiś szajs i budowa stanie na sezon i NICI z propagandowego sukcesu.
Budowy PR-owskie to można się bawić w mały chodniczek czy szybkie położenie asfaltu.
Ale w przypadku Konarskiego OD POCZĄTKU było wiadomo, że będzie remontowany - już trzy lata temu wiadomo było, że po przebudowie skrzyżowania ruszy remont.
Jak narazie wszystkie plany z początku kadencji są reaizowane - sa opóźnienia i problemy, ale to normalne.
Co do poprzedniej władzy - TAK - gów... robiła i dlatego na nich NIE głosowałem i dlatego będę głosował na obecne władze.
Dziękuję że W KOŃCU Przyznaliście, że poprzednie ekipy NIC nie robiły - to chciałem w końcu usłyszeć.
9000 ml A Rh-
A ja dalej ponudzę w temacie kanału pod ulicą na wszystkie media, tak żeby każdorazowa awaria rury/kabla nie kończyła się rozpapraniem nawierzchni, której później nijak nie można doprowadzić do stanu sprzed wykopek... Jest okazja - remont ulicy - może by ją wykorzystać?
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Można kłaść instalację razem - w Jaworznie mieszka kumpel i tak kładli - ale to wymaga rozgrzebania drogi, wybudowania kanału o odpowiednich gabarytach - bo instalacje muszą być oddalone od siebie. Dodatkowo mamy kanalizację i kanały burzowe.
Generalnie takie rzeczy najłatwiej robić pod szerokimi drogami - Konarskiego/Narutowicza nie nalezy do szerokich. No i czas - wyłączenie na rok?
No i koszty - wysokie, ja się ucieszę z z nowego asfaltu, równego i wykonanego tak by się na zapadał i koleinowal.
Generalnie takie rzeczy najłatwiej robić pod szerokimi drogami - Konarskiego/Narutowicza nie nalezy do szerokich. No i czas - wyłączenie na rok?
No i koszty - wysokie, ja się ucieszę z z nowego asfaltu, równego i wykonanego tak by się na zapadał i koleinowal.
9000 ml A Rh-
A wracając do MBF. Ktoś wykombinował, żeby zrobić z tej ulicy czasowo jednokierunkową, ale już nie pomyślał, że dzięki temu na skrzyżowaniu koło os. Legionów i stacji Statoil robią się korki na lewym pasie jadąc od ronda. Nadal zielone świeci się pare sekund i 3-4 samochody zdążą przejechać, a reszta sobie stoi. Po 15 korek był o wiele dłuższy niż ten pas.