... zobaczymy na co stać Unię w tym roku....
ad2222 pisze:No chore, skoro ma takich kibiców, którzy tylko chcą wojny, obojętnie z kim...
A z tym 'deptaniem godła' to już autora tekstu poniosło...
Jak ja kocham to podejście do tematuad2222 pisze:Nie powiesz mi, że Lwów z polską flagą to 'kibicowanie'. To próba wywołania awantury, nic więcej. Trzeba przyjąć do wiadomości - Lwów to miasto ukraińskie, założone przez Ukraińców, chwilowo było w naszym 'posiadaniu'. Zresztą to miasto miało już sporo właścicieli, jak to miasto 'z pogranicza'.
ps: Ciekawe co by się działo na meczu Polska-Niemcy, gdy na stadionie wisiałaby flaga Niemiec z napisem "Deutsch Stadt Breslau - Herlich willkommen".
Celowo nie napisałem wszystkiego, bo chciałem zobaczyć jaka będzie reakcja. Rozumiem Twoją alergię dotyczącą kibiców, ale bez przesady. 
Odpowiedź w pierwszym tekście:Deto pisze:Dlaczego tylko nie zdjęli innych flag ? Jak np. Edinburgh, London, itd w barwach Polski ?
Jak dla mnie to jawna prowokacja i tak też została odebrana przez ukraińską delegację. A nawet jeżeli kibicom faktycznie chodziło o to o czym mówią (wg mnie 1% prawdopodobieństwa) to przekaz był dwuznaczny i trudno się dziwić Ukraińcom, że odebrali go w sposób godzący w ich rację stanu itp.Jak udało się nam dowiedzieć, powodem zerwania płótna z ogrodzenia był fakt iż nie przypadła ona do gustu oficjalnej, ukraińskiej delegacji działaczy i piłkarzy, którzy przybyli na to spotkanie.
Punkt widzenia zależy od punkty siedzenia. Jeżeli będziesz chciał widzieć ciastko z jabłkiem, to go zobaczyć, ale jednak dla innych będzie to szarlotka.ad2222 pisze:Deto: pomyśl jak dorosły człowiek znający historię, a będziesz miał odpowiedzi. Takie zagrywki na poziomie przedszkola zostaw dla tych na poziomie przedszkola.
A co sobie "niezorientowany" pomyślałeś, gdy zobaczyłeś flagi "London" i "Edinburgh" ?gushman pisze:Ja na przykład, niezorientowany w kibicowskich klimatach, gdy otworzyłem artykuł i przed przeczytaniem "przeleciałem" w dół strony i zobaczyłem na zdjęciu polską flagę z wplecionym Lwowem pomyślałem: "O k..., ale jaja zrobili". Wystarczyły 2 sekundy by odczytać to jako prowokację. No ale ja się tylko ośmieszam. I delegacja ukraińska, i piłkarze, i inni obiektywni też.
Się później dziwicie, że kibice nie są traktowani poważnie.
