Cafe Kenya w GP

Kto nie lubi gotować? No dobra - kto nie lubi dobrze zjeść? Zapraszamy do pochwalenia się swoimi przepisami, znaleznonymi lokalami.
Awatar użytkownika

Autor tematu
LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7032
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Cafe Kenya w GP

Post autor: LordRuthwen »

No to sobie teraz trochę po nich pojadę.
byłem tam wczoraj z małżonką, zamówiłem sobie kawę i dwa desery. kawa była po 10 minutach, natomiast jak chodzi o desery, to dobrze, że ktoś z obsługi łaskawie podszedł PÓŁ GODZINY po złożeniu zamówienia poinformować, że nie ma bitej śmietany. Jeden deser był bez niej, więc żona stwierdziła, że chce tamten (zamówiony też na początku) i siedzieliśmy dalej. Po kolejnych 15 minutach (razem 55 minut!) znów ktoś łaskawie podszedł, że nie ma jednego ze składników!
Ja rozumiem, dużo ludzi, niektóre z dziewczyn z obsługi pierwszy dzień w pracy, niektóre trzeci, ale dlaczego, do jasnej i niespodziewanej cholery, 55 minut trwało zanim się zorientowali, że nie ma składników do deserów?!
Do tego szczerze wątpię, czy pracujące tam dziewczyny przeszły jakiekolwiek przeszkolenie z zakresu obsługi klienta w takim lokalu - z dnia wczorajszego: 7 osób obsługi, bałagan totalny, szybkość obsługi... bez komentarza...


Dorota1975
Rhetor
Posty: 2028
Rejestracja: 23-10-2009, 16:15
Lokalizacja: TARNÓW

Post autor: Dorota1975 »

a ile Cię to testowanie kosztowało? bo byłam w GP, ale nie zdążyłam wypatrzeć jakiegoś cennika...

Awatar użytkownika

Autor tematu
LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7032
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Post autor: LordRuthwen »

Testowanie kosztowało mnie zapłatę za kawę - 7,90.


Lilith
Proedroj
Posty: 358
Rejestracja: 19-11-2009, 11:13

Post autor: Lilith »

Ceny są od 15 - 20zł za deser.


Keleos
Rhetor
Posty: 4114
Rejestracja: 24-10-2009, 13:57

Post autor: Keleos »

normalnie Afryka... ; D

Przy takiej cenie deseru to ja się spodziewam uroczo uśmiechniętych pań co 10 minut sprawdzających czy nic mi nie potrzeba...


Lilith
Proedroj
Posty: 358
Rejestracja: 19-11-2009, 11:13

Post autor: Lilith »

Keleos, to się źle spodziewasz.

Kolejna odsłona tego co potrafią w Cafe Kenya:

Jako, że uparta ze mnie bestia i chciałam dać drugą szansę tejże firmie to poszłam na dzień następny do nich. Oczywiście od razu zapytałam czy desery będą możliwe do zamówienia odpowiedź jaką otrzymałam była pozytywna. Po kilku minutach (po dokonaniu zamówienia) Pani przyszła i powiedziała, że jednak nie można zamówić jednego z deserków o które wcześniej pytałam bo i tu niespodzianka jednak nie ma wina musującego. Po zmianie zamówienia i odczekaniu kolejnych 15 min Kelnerka podeszła i poinformowała Nas, że musimy poczekać jeszcze jakieś 20-30 min na desery bo jest tylko jedna Pani która je przygotowuje.
To ostatnia moja próba przekonania się do nich.

Obsługa nie jest przygotowana do tego co ma robić bo na podejście kelnerki trzeba było czekać około 20 min przy kilkakrotnym przypominaniu o swoim istnieniu (i NIE Panie nie były tak bardzo zajęte po prostu do obsługi jednej kasy fiskalnej potrzebne są 3 Panie no i po ciężkim zadaniu jakim jest wbicie zamówionych produktów do kasy i odebraniu pieniędzy trzeba poplotkować chowając się za barem).

Kolejnym minusem jest pytanie się klienta po godzinie od wypitej kawy jak się ona nazywała i nawet po podaniu przybliżonej ceny i dokładnego miejsca w karcie (bo klient nie ma możliwości domówienia niczego bo po przyjęciu zamówienia karta jest zabierana) wbicie złej nazwy i co za tym idzie ceny.

Awatar użytkownika

angelo
Archont
Posty: 621
Rejestracja: 16-09-2009, 09:03
Lokalizacja: Tarnów/Strusina

Post autor: angelo »

Lilith pisze: ...nie ma wina musującego.
Ja wysłałbym panią do Tesco po wino...

Pozdrawiam
29500ml B Rh+... A Ty?

Awatar użytkownika

gushman
Rhetor
Posty: 3355
Rejestracja: 14-10-2009, 20:59

Post autor: gushman »

Z tego co piszecie - katastrofa... A w Bielsku CK takie fajne i przyjemne...

Tym gorzej dla tych z Tarnowa, bo lepszego pierwszego wrażenia drugi raz nie zrobią.
900 ml, grupy krwi nie pamiętam

Cały Tarnów na Facebooku


Aloes
Metoikos
Posty: 2
Rejestracja: 03-09-2010, 13:30

Post autor: Aloes »

Wystarczyło iść do Grand Kebab, Cafe Kenya, albo wielkiego KFC - widziałem jak przez pierwsze dni pracowali: chaos, jeden przeskakuje przez drugiego, reorganizacja, kolejki oprócz Fabryki Smaku. Jaki jest powód? Galerię otworzono z wielką pompą, jedno z najważniejszych wydarzeń w miesiącu, co spowodowało duży natłok ludzi w pierwsze dni.
Jaka jest sytuacja w gastronomi w tym momencie? Pracownicy nie mają doświadczenia, po krótkim przeszkoleniu potrzebują czasu żeby się wdrożyć i jedno z ważniejszych: należało by zatrudnić dwa razy więcej pracowników na początek, żeby na czas realizować zamówienia, a następnie kiedy ilość klientów wróci do normy, zwolnić połowę załogi-nieludzkie. Ludzie którzy są w temacie, wiedzą o czym mówię. gushman zauważyłem że dobrze się orientujesz w kawiarniach w Bielsku, no i w Tarnowie. "fajne i przyjemne" po jakim czasie od otwarcia? Ja się wybieram do Gemini za dwa tygodnie, sprawdzić czy zrobiłem błąd nie otwierając też tam.
Pozdrawiam
Aloes


sylw3st3r
Archont
Posty: 718
Rejestracja: 04-11-2009, 00:49
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Post autor: sylw3st3r »

haha tak jest w Cafe Kenya bo mnie jako kierownika nie zatrudnili mimo iż składałem tam swoje CV haha :), co do KFC , Grand Kebab, nie dziwię się że był chaos, takie tłumy te wielkie ilości sprzedanych kebabów czy kubełków więc i oczekiwanie trwa trochu, tak wg mówisz że długo się czeka a pomyślałeś że Ci ludzie pracują po 14h dziennie gdzie sprzedaż jest 4x większa niż będzie później to mogą być zmęczeni :) teraz jest już ok zapewniam :) sam o to zadbałem :d, a co do zatrudniania większej ilości ludzi i zwolnienia ich po miesiącu to jaki jest sens robić ludzią nadzieje że popracują tutaj a za miesiąc do widzenia ?, co do fabryki smaku to tam nie ma kolejek bo tam ludzie nie jedzą ..., to wygląda tak na 10 osób 6 kupuje w KFC 3 w Grand Kebab i 1 w Fabryce Smaku więc logiczne że tam kolejek nie ma ;p


Lilith
Proedroj
Posty: 358
Rejestracja: 19-11-2009, 11:13

Post autor: Lilith »

Aloes, co do KFC to byłam tam troszkę wcześniej niż w Cafe Kenya i nie było problemów nikt nie mówił, że czegoś brakuje i nie czekało się na głupią informację prawie godzinę więc nikt mi nie powie, że się nie da.


Ravir
Rhetor
Posty: 1788
Rejestracja: 04-09-2009, 10:40
Lokalizacja: Mościce

Post autor: Ravir »

Znajomy był w dniu otwarcia - rodzina go zmusiła :mrgreen: - a dzieciaki zaciągnęły do KFC - i powiedział, że masakra była - duzo ludzi - ale załoga dawała sobie radę. Wiedzieli co jak, i się starali - niestety ilość ludzi ich zabiła :mrgreen: kumpel podsumował, że w KFC trzeba by ustawić 10 x tyle sprzetu i ludzi by nie było kolejek.

Fabryka Smaku ma doświadczenie w kateringu - i co najważniejsze inny lokal w którym mogą przeszkolić ludzi w Tarnowie. Nie zdziwił bym się jak by w Fabryce na otwarcie wysłali doświadczony personel jako wsparcie. Z Hodowlanej nie daleko na Jasną. :mrgreen:

Awatar użytkownika

gushman
Rhetor
Posty: 3355
Rejestracja: 14-10-2009, 20:59

Post autor: gushman »

http://www.otwarty.pl/tekst/39523/miesz ... i-kfc.html

3000 transakcji w 14 godzin. Czyli ponad 200 na godzinę. Czyli ponad 3,5 na minutę! Gdzieś mi się obiło o uszy, że to coś w okolicy rekordu KFC w klasyfikacji obrotów w pierwszym dniu funkcjonowania ich restauracji.

MM też miał jakieś wyjątkowo wysokie obroty jak na pierwszy dzień działania.
900 ml, grupy krwi nie pamiętam

Cały Tarnów na Facebooku


Keleos
Rhetor
Posty: 4114
Rejestracja: 24-10-2009, 13:57

Post autor: Keleos »

KFC, MM i Tesco - jak na razie tylko w tych miejscach robiłem zakupy. Ze wszystkich jestem zadowolony ; )

Awatar użytkownika

angelo
Archont
Posty: 621
Rejestracja: 16-09-2009, 09:03
Lokalizacja: Tarnów/Strusina

Post autor: angelo »

Ja kupiłem wagę łazienkową w Castoramie i od razu była zepsuta. Pokazuje mi zdecydowanie za dużo kilogramów, jak na niej stanę ;)
29500ml B Rh+... A Ty?

ODPOWIEDZ