Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Znak A-7 nie powinien tam być ustawiony wspólnie z D-41. Bez znaku A-7 bezwzględne pierwszeństwo ma samochód czerwony.
Co do sytuacji z rysunku na 99% czerwony ma również pierwszeństwo. Najlepiej zgłosić problem do MIR-a czyli Pana Mikuty pod nr telefonu TZDM-u 621 91 05.
PS
Czy jest to skrzyżowanie Skargi-Romanowicza-Al. Piaskowa?
Co do sytuacji z rysunku na 99% czerwony ma również pierwszeństwo. Najlepiej zgłosić problem do MIR-a czyli Pana Mikuty pod nr telefonu TZDM-u 621 91 05.
PS
Czy jest to skrzyżowanie Skargi-Romanowicza-Al. Piaskowa?
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Albo koło Simply. Wyjeżdżający z osiedla mają gdzieś znak końca strefy osiedlowej (tak to się nazywa?) i skręcają w prawo w kierunku marketu nie bacząc, że od ronda kierowcy mają przed nimi pierwszeństwo.
W ogóle z tymi osiedlami to panuje straszne niedoedukowanie. Pomijam już ograniczenie prędkości do 20 km/h. Ale pierwszeństwo z prawej to podstawa! Nie przypominam sobie by kiedykolwiek ktokolwiek jadący od Wojska Polskiego zatrzymał się po dobroci i dał mi wyjechać z ul. Księżycowej. Jak będę potrzebował remontu lewego boku samochodu to wybiorę się właśnie tam.
W ogóle z tymi osiedlami to panuje straszne niedoedukowanie. Pomijam już ograniczenie prędkości do 20 km/h. Ale pierwszeństwo z prawej to podstawa! Nie przypominam sobie by kiedykolwiek ktokolwiek jadący od Wojska Polskiego zatrzymał się po dobroci i dał mi wyjechać z ul. Księżycowej. Jak będę potrzebował remontu lewego boku samochodu to wybiorę się właśnie tam.
Dokładnie jest to właśnie to skrzyżowanie. Tylko domniemywam, że wyjeżdżający ze strefy mają ustąp pierwszeństwa, gdyż ja zawsze jeżdżę od strony Piaskówki i mam znak stop więc z naprzeciwka wydaje mi się, że mają ustąp. Pytam tylko dlatego bo dzisiaj facet wyjeżdżający ze strefy mówiąc brzydko "darł ryja" na mnie że skręcając w lewo ja go nie puszczam. Później tworzą się historie jakie to baby są bezmyślne za kierownicą. A kwestia czy będzie tam znak ustąp pierwszeństwa czy nie niczego nie rozwiąże, przynajmniej tak mi się wydaje. Mało kto wyjeżdżając ze strefy wogóle wie, że w niej był.
Tak się składa, że na tym skrzyżowaniu bywam kilka razy w tygodniu ale nie odpuszczam wyjeżdżającym ze Skargi. Ostro wyjeżdżam i po klaksonie.szar_a pisze:Dokładnie jest to właśnie to skrzyżowanie.
Kiedyś przerobiłem temat z drugiej strony. Ze Skargi w Al. Piaskową, tam trzech skręcających w lewo w kierunku parku. Ile się wystałem aż w końcu po drugim palancie odpuściłem i ... pojechałem na wprost "wymuszając" pierwszeństwo.
Niestety, wielu naszych kierowców nie ma pojęcia o przepisach.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Co do Księżycowej...ludzie traktują Bitwy o Wał Pomorski jak drogę z pierwszeństwem i zupełnie nie rozumiem na jakiej podstawie. Jak kiedyś skręcałam w lewo z Bitwy pod Studziankami w Bitwy o Wał Pomorski to pan jadący od strony Flamingo był wielce oburzony kto mi dał prawo jazdy, że ja wyjeżdżając z parkingu chcę mieć pierwszeństwo przed nim, a on jedzie drogą z pierwszeństwem . Dobrze, że nie skończyło się na stłuczce. Z Księżycowej widziałam tylko raz jak ktoś wyjeżdżał.
Co do skrzyżowania Błonie/Jana Pawła. Jeśli jadę drogą z pierwszeństwem to nie włączam... dopiero jakbym skręcała w podporządkowaną. Kiedyś oglądałam program na ten temat ale nie podali tam jak powinno się robić w takiej sytuacji.
Co do skrzyżowania Błonie/Jana Pawła. Jeśli jadę drogą z pierwszeństwem to nie włączam... dopiero jakbym skręcała w podporządkowaną. Kiedyś oglądałam program na ten temat ale nie podali tam jak powinno się robić w takiej sytuacji.
Fakt, jeśli jest zwykłe skrzyżowanie a nie "łuk" to wtedy migam zawsze. Ale na skrzyżowaniu o którym mówimy wydaje mi się, że niemiganie nie wprowadza nikogo w błąd, ale domyślam się, że się powinno więc się nie kłócę. Akurat to skrzyżowanie nie powoduje, pomimo braku kierunkowskazu u większości, podwyższonego ciśnienia, jak to ma miejsce w przypadku łamania innych przepisów.
A to jakby ktoś nie oglądał...
http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/je ... 10/2231647
http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/je ... 10/2140994
A to jakby ktoś nie oglądał...
http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/je ... 10/2231647
http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/je ... 10/2140994
Też 'migam'. Pamiętam to jeszcze z kursu na prawko...Keleos pisze:Propos przepisów to jest jedna ciekawostka: ilu z Was włącza migacze przy przejeździe przez skrzyżowanie Błonie/Jana Pawła?
Zgodnie z logiką: to bez sensu, w końcu to łuk.
Zgodnie z przepisami: to skrzyżowanie.
[center]"We're the lucky ones. Don't forget that"
[/center]
[/center]
Zgodnie z przepisami jesteśmy zobowiązani sygnalizować zmianę kierunku jazdy.
Na skrzyżowaniu Błonie Jana Pawła jadąc z Jana Pawła w Błonie zmieniamy kierunek jazdy.
Jadąc z Błonie w Jana Pawła nie zmieniamy kierunku jazdy.
Twoje sygnalizowanie zamiarów nie jest dla ciebie a dla innych uczestników ruchu.
Brak sygnalizowania wprowadza w błąd i utrudnia ruch.
Na skrzyżowaniu Błonie Jana Pawła jadąc z Jana Pawła w Błonie zmieniamy kierunek jazdy.
Jadąc z Błonie w Jana Pawła nie zmieniamy kierunku jazdy.
To na jakim pasie stoisz wiesz Ty.Keleos pisze:Wiem, że nie powoduje ciśnienia. Tak tak i wiele innych miejsc (np. skręt w prawo z pasa przeznaczonego wyłącznie do skrętu w prawo, w dodatku oznaczony nakazem oraz poziomymi strzałkami - chyba nikt by się nie obraził, jakbym nie zamigał).
Dlatego potraktowałem to jako ciekawostkę ; )
Twoje sygnalizowanie zamiarów nie jest dla ciebie a dla innych uczestników ruchu.
Brak sygnalizowania wprowadza w błąd i utrudnia ruch.
Hmmm czyli mam rozumiec ze w jedna strone ten kierunek sie zmienia a w drugą juz nie?? dziwne to. W wielu miejscach zmieniamy kierunek a kierunkowskazu nie musimy dawac bo to na przykład łuk.Z Bloniami sie zgodze ze stoi tam znak skzyzowania i teoretycznie powinno sie dawac kierunek.Zgodnie z przepisami jesteśmy zobowiązani sygnalizować zmianę kierunku jazdy.
Na skrzyżowaniu Błonie Jana Pawła jadąc z Jana Pawła w Błonie zmieniamy kierunek jazdy.
Jadąc z Błonie w Jana Pawła nie zmieniamy kierunku jazdy.
Powiedz jak brak sygnalizacji na pasie ggdzie jedzie sie tylko w prawo nie wlaczenie kierunku wprowadza innych w blad?? wedlug mnie jesli jest tylko mozliwe z danego pasa jechac w jednym kierunku, kierunkowskaz jest niepotrzebny bo wiadome gdzie sie jedzie.No ale sensownosc przepisow a praktycznosc to juz inna sprawa[/quote]Twoje sygnalizowanie zamiarów nie jest dla ciebie a dla innych uczestników ruchu.
Brak sygnalizowania wprowadza w błąd i utrudnia ruch.