Rozbudowa PWSZ
-
- Obywatel
- Posty: 37
- Rejestracja: 14-05-2010, 12:48
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Ekspresowe tempo.
Jak chcecie zobaczyć zdjęcia to zapraszam na stronę Głównego Wykonawcy, czyli tarnowskiej firmy ABM SOLID S.A..
Sądząc po Twoich wcześniejszych wypowiedziach już wiemy, że Twoja wypowiedź nie wynika z obiektywnej oceny sytuacji a z uprzedzenia i złośliwości.igor pisze:Idą ekspresowo, bo to nie jest inwestycja miejska ...dafi33 pisze:Przechodziłem w sobote tamtędy i prace idą w iście ekspresowym tempie ... i bardzo dobrze .
Jeśli ślamazarzące się inwestycje miejskie są wyrazem uprzedzeń i złośliwości (chyba wyzlosliwiają się w ten sposób urzędnicy) to tak - jestem uprzedzony i złośliwy.
Budowa ronda na ul. Lwowskiej trwała od września do kwietnia (wychodzi 8 miesięcy) - nikt mi nie wmówi, że budowa ronda musiała tyle trwać (a chodzi o samą budowę bez wyburzeń). 4 miesiące to aż za dość (tyle że urzędnicy musieliby tak wszystko ustawić, żeby inwestycja wystartowała w maju, a nie we wrześniu).
Przebudowa (a co za tym idzie blokada) dwóch głównych ciągów komunikacyjnych w mieście (skrzyżowanie pod sądem i przejście podziemne na Mickiewicza) w jednym czasie to też nie najlepszy pomysł - co widać po korkach w mieście.
W latach 2007-2009 co roku na ul. Tuchowskiej był kładziony asfalt.
Remont teatru się przeciąga.
Rondo na skrzyż Okrężna-Lwowska musiało być przebudowywane.
Same sukcesy miejskich inwestycji, z których chyba żadna nie może się obyć bez poślizgów.
Ale to oczywiście ja jestem złośliwy i uprzedzony, a te inwestycje to po prostu bezczelnie nie chciały współpracować z "Najwyższym Kierownictwem".
Budowa ronda na ul. Lwowskiej trwała od września do kwietnia (wychodzi 8 miesięcy) - nikt mi nie wmówi, że budowa ronda musiała tyle trwać (a chodzi o samą budowę bez wyburzeń). 4 miesiące to aż za dość (tyle że urzędnicy musieliby tak wszystko ustawić, żeby inwestycja wystartowała w maju, a nie we wrześniu).
Przebudowa (a co za tym idzie blokada) dwóch głównych ciągów komunikacyjnych w mieście (skrzyżowanie pod sądem i przejście podziemne na Mickiewicza) w jednym czasie to też nie najlepszy pomysł - co widać po korkach w mieście.
W latach 2007-2009 co roku na ul. Tuchowskiej był kładziony asfalt.
Remont teatru się przeciąga.
Rondo na skrzyż Okrężna-Lwowska musiało być przebudowywane.
Same sukcesy miejskich inwestycji, z których chyba żadna nie może się obyć bez poślizgów.
Ale to oczywiście ja jestem złośliwy i uprzedzony, a te inwestycje to po prostu bezczelnie nie chciały współpracować z "Najwyższym Kierownictwem".
Mam pytanie. Czy Ciebie w Tarnowie cokolwiek cieszy? Czy jest chociaż jedno miejsce, wydarzenie, które powoduje, że jesteś szczęśliwy? Bo jak na razie to widzę, że ciągle narzekasz.
Idziemy od początku. Masz racje z rondem na Lwowskiej. To była porażka, że wybudowali je tak jak wybudowali i potem musieli zmniejszać średnicę. Jednak teraz już jest OK.
Korki na Narutowicza i na Mickiewicza były i przed remontem. Teraz dziwnym trafem korków na Mickiewicza nie widzę niestety. Widzę tylko dzisiaj na Narutowicza. Jednak nie jest to wina miasta, prezydenta, tylko firmy budującej skrzyżowanie :/
Bo ja nie rozumiem co za idiota kładzie asfalt o godzinie 8 rano, w czasie największego ruchu i przez pół ulicy Narutowicza puszcza ruch wahadłowo :/ Ostatnio szedłem tamtędy o godzinie 22:00, potrafili kłaść asfalt o tej godzinie, to dlaczego teraz tego nie zrobili? Woleli zakorkować
Chociaż wolę postać w korkach i widzieć, że coś się dzieje niż patrzeć i nic nie widzieć.
A co do teatru to tak często chodziłeś do teatru, że przeszkadza Ci przedłużająca się przebudowa? Mi to jakoś nie przeszkadza.
Idziemy od początku. Masz racje z rondem na Lwowskiej. To była porażka, że wybudowali je tak jak wybudowali i potem musieli zmniejszać średnicę. Jednak teraz już jest OK.
Korki na Narutowicza i na Mickiewicza były i przed remontem. Teraz dziwnym trafem korków na Mickiewicza nie widzę niestety. Widzę tylko dzisiaj na Narutowicza. Jednak nie jest to wina miasta, prezydenta, tylko firmy budującej skrzyżowanie :/
Bo ja nie rozumiem co za idiota kładzie asfalt o godzinie 8 rano, w czasie największego ruchu i przez pół ulicy Narutowicza puszcza ruch wahadłowo :/ Ostatnio szedłem tamtędy o godzinie 22:00, potrafili kłaść asfalt o tej godzinie, to dlaczego teraz tego nie zrobili? Woleli zakorkować
Chociaż wolę postać w korkach i widzieć, że coś się dzieje niż patrzeć i nic nie widzieć.
A co do teatru to tak często chodziłeś do teatru, że przeszkadza Ci przedłużająca się przebudowa? Mi to jakoś nie przeszkadza.
Cubaza pisze:Mam pytanie. Czy Ciebie w Tarnowie cokolwiek cieszy?(...)
Odpowiadajac na Twoje pytanie: Tak cokolwiek mnie cieszy :-)
Tak sie sklada ze zamkniecie ulicy skutecznie zmiejsza na niej korki ... i to nie tylko w Tarnowie. Moze to jest wlasnie rozwiazanie problemow korkow w Tarnowie (i nie tylko) - zamknac szystkie ulice, nie bedzie korkow!Cubaza pisze:(...)Teraz dziwnym trafem korków na Mickiewicza nie widzę niestety. (...)
Źle to ująłem. Chodziło mi o to, że dziwnym trafem dookoła Mickiewicza nie ma korków ani z rana ani w dzień. Dziwnym trafem na objazdach też nie ma jakiś tam korków dużych. Czyli reasumując, jest duża szansa, że przejście podziemne rozładuje te korki. A wiem, że tak będzieTak sie sklada ze zamkniecie ulicy skutecznie zmiejsza na niej korki ... i to nie tylko w Tarnowie. Moze to jest wlasnie rozwiazanie problemow korkow w Tarnowie (i nie tylko) - zamknac szystkie ulice, nie bedzie korkow!
I tu się mylisz... Korek od skrzyżowania Fatimskiej/Sitki/Słoneczna sięga poprze Brodzińskiego, do Mickiewicza, czasami aż pod przystanek pod Seminarium i dalej... w godzinach szczytu rzecz jasna...Cubaza pisze:Chodziło mi o to, że dziwnym trafem dookoła Mickiewicza nie ma korków ani z rana ani w dzień. Dziwnym trafem na objazdach też nie ma jakiś tam korków dużych. Czyli reasumując, jest duża szansa, że przejście podziemne rozładuje te korki. A wiem, że tak będzie
[center]"We're the lucky ones. Don't forget that"
[/center]
[/center]
Myślałam jeszcze o tym co Cubaza napisał (
)i wydawało mi się, że się z nim w tej kwestii nie zgadzasz. (Zacytowałeś całą wypowiedź, więc tak można było to zrozumieć) Bo jakby się uparł to te same ulice (oprócz Sitki, bo nie mogę jej zlokalizować), które wymieniłeś równie dobrze mogą nie dotyczyć objazu, a normalnej trasy, na której ma być przejście.Cubaza pisze:Czyli reasumując, jest duża szansa, że przejście podziemne rozładuje te korki. A wiem, że tak będzie
W tym momencie chodziło mi tylko o objazd, który jest zakorkowany masakrycznie momentami.
Prawdopodobnie przejście udrożni Mickiewicza w pewnym stopniu, choć w dalszym ciągu podejrzewam ludzie będą sobie robić przejście na przykład koło teatru, ale to jest margines przechodniów przez Mickiewicza, bo zdecydowany 'potok płynął' przez to przejście koło PWSZ.
Jeśli zaś chodzi o ulicę Sitki /bądź Sitko/ to jest to odcinek wybudowany kilka lat temu, łączący ul. Słowackiego z ul. Słoneczną (od Piłsudskiego/Słowackiego do Fatimskiej/Słoneczna)
Prawdopodobnie przejście udrożni Mickiewicza w pewnym stopniu, choć w dalszym ciągu podejrzewam ludzie będą sobie robić przejście na przykład koło teatru, ale to jest margines przechodniów przez Mickiewicza, bo zdecydowany 'potok płynął' przez to przejście koło PWSZ.
Jeśli zaś chodzi o ulicę Sitki /bądź Sitko/ to jest to odcinek wybudowany kilka lat temu, łączący ul. Słowackiego z ul. Słoneczną (od Piłsudskiego/Słowackiego do Fatimskiej/Słoneczna)
[center]"We're the lucky ones. Don't forget that"
[/center]
[/center]