użyj wyobraźni

[opornik]

Wątek o odblaskach został zamknięty ale sprawa moim zdaniem ciągle jest aktualna. Każdego dnia docierają do nas informacje o kolejnych śmiertelnych pieszych ofiarach wypadków. Ostatnio miałem kilkakrotnie okazję jechać wieczorem i muszę stwierdzić, że tych niewidocznych pieszych, rowerzystów ciągle jest za dużo na naszych drogach.
Wiem, chodniki, ścieżki pewnie by ten problem rozwiązały ale w naszej rzeczywistości temat nie do przeskoczenia.
Póki co mamy kolejną kampanię społeczna skierowaną tym razem po motocyklistach do pieszych.

Użyj Wyobraźni to ogólnopolska kampania społeczna, której celem jest zwrócenie uwagi na najbardziej niebezpieczne zachowania na drogach. Liczymy na to, że dzięki tej kampanii zwiększy się świadomość kierowców, co w dużym stopniu pozwoli wyeliminować niepotrzebne ryzyko i brawurę. Bezpieczeństwo na drodze zależy przecież od zachowania każdego z nas. Wystarczy tylko użyć wyobraźni.

Więcej na http://uzyjwyobrazni.pl/

[ad2222]

Bardzo dobry pomysł, rozszerzyłbym jeszcze kampanię o nieoświetlonych rowerzystów o zmroku - tragedia po prostu, ostatnio jadąc do domu z Łęgu Tarn (12km!!!) naliczyłem 5 rowerów, z tego 4 kompletnie zaciemnione (wojna??) a jeden z ledwo błyskającą lampką z tyłu.

[gushman]

Lepiej, znacznie lepiej działa na wyobraźnię. Choć wg mnie i tak zbyt wiele pozostaje w domyśle. Dopóki krew nie będzie ciekła pod telewizorem dopóty piesi (oczywiście nie wszyscy!) będą łazić jakby byli jedynymi użytkownikami dróg. Wczoraj wieczorem tylko na króciutkim odcinku Brzozówka - Lisia Góra koło lusterka "mignęły" mi w ostatniej chwili dwie łepetyny na krawędzi jezdni. Jakieś dziadki wyubierane od stóp do głów na czarno. A noce z pełnią i czyściutkim niebem już się skończyły. Gdyby równolegle przejeżdżał TIR to z pewnością któregoś miałbym na sumieniu.

[toomas]

Ja jeszcze bym uwzględnił rowerzystów którzy jeżdżą po ulicy pomimo, że obok jest ścieżka rowerowa. Bardzo często to obserwuję na Krakowskiej i Romanowicza.

[Boruta]

Tooomas, masz rację, ale trzeba rozróżnić składaki i szosówki. Te nasze pseudo ścieżki z kostki są dobre dla składaków, szosą po nich nie pojedziesz bo wybijesz zęby na pierwszym krawężniku. Inna sprawa, że ludzie na szosówkach są kolorowo ubrani, mają dblaski, czego nie można powiedzieć o starszych ludziach na składakach/ukrainach. Ubrani na szaro, zero odblasku. Dlatego jadąc wzdłuż takiej ścieżki mam więcej wyrozumiałości dla szosowców. Może dlatego, że sam dużo jeżdżę rowerem i zdarza mi się jechać wzdłuż ścieżki, czasem tak bezpieczniej, niż bawić się w slalom między pieszymi, którzy na rowery nie uważają.

[Versacz]

Często też się zdarz, że pomimo, że piesi mają swój chodnik to i tak wchodzą na ścieżkę rowerową przez co rowerzyści zmuszenie są do jazdy po ulicy, przykład ścieżki rowerowej na Szujskiego gdzie chodnik jest oddzielony od ścieżki pasem krzaków ale piesi wolą iść ścieżka dla rowerów niż chodnikiem.

[trix]

Tak a propo rowerów.
W Tarnowie była kampania z tym telefonem jak coś jest ze ściezkami nie tegoes itp itd. Dla mnie to zakrawa na kpine żeby to obywatele dzwonili i mowili gdzie jest źle na ścieżkach które ktoś ODEBRAŁ i ktoś inny zabrał kase. Dlaczego ten kto płaci (to powinien wymagać) nie ponosi sie do odpowiedzialności za wydanie NASZYCH pieniędzy ??
Jadę sobie ostatnio klikowską i skręcam w lewo na ścieżkę do mościc, wrabany ZAKAZ JAZDY rowerem i NOWY wysoki krawężnik, który uniemożliwia zjechanie na ścieżke jak człowiekowi. My swoje miasto swoje, oczywiście jest wszystko miód malina.

Co do nieoświetlonych rowerzystów, jest przepis który im to wyraźnie nakazuje i tyle. Jeżeli ktoś sie chce zabić na własne życzenie....... no nic nikt na to nie poradzi.

Często też się zdarz, że pomimo, że piesi mają swój chodnik to i tak wchodzą na ścieżkę rowerową przez co rowerzyści zmuszenie są do jazdy po ulicy, przykład ścieżki rowerowej na Szujskiego gdzie chodnik jest oddzielony od ścieżki pasem krzaków ale piesi wolą iść ścieżka dla rowerów niż chodnikiem.

Odkąd tam jeżdżę zawsze tam jest, nawet sie ni wku...m bo nie ma sensu, a ludzie przeważnie i tak schodzą z drogi.

[opornik]

trixie, przytoczyłeś słowa innego autora, jam tego nie napisał.

[trix]

Przepraszam, chyba jakiś chochlik sieciowy :-) .

[toomas]

Tooomas, masz rację, ale trzeba rozróżnić składaki i szosówki. Te nasze pseudo ścieżki z kostki są dobre dla składaków, szosą po nich nie pojedziesz bo wybijesz zęby na pierwszym krawężniku. Inna sprawa, że ludzie na szosówkach są kolorowo ubrani, mają dblaski, czego nie można powiedzieć o starszych ludziach na składakach/ukrainach. Ubrani na szaro, zero odblasku. Dlatego jadąc wzdłuż takiej ścieżki mam więcej wyrozumiałości dla szosowców. Może dlatego, że sam dużo jeżdżę rowerem i zdarza mi się jechać wzdłuż ścieżki, czasem tak bezpieczniej, niż bawić się w slalom między pieszymi, którzy na rowery nie uważają.

Rozumiem jakość ścieżek ale przepisy przepisami. Jak jest ścieżka to nie wolno jechać ulicą.

[LordRuthwen]

Nawiązując do tematu: to jest chyba na miejscu

[trix]

Teren raczej niezabudowany, nie widze aut ani latarni, może włączyć światła długie, jeżeli na długich nic nie widzi, to zdecydowanie nie powinien jeździć w nocy.

[ad2222]

Teren raczej niezabudowany

To, że nie widać domów, nie znaczy że nie zabudowany. To przecież określają tablice...

[gushman]

Nie widać domów bo jest ciemno trixie. Hehe, już zaczynamy rozmydlać dyskusję, co? Jak dla mnie nie ma nad czym się rozwodzić: kamizelki odblaskowe jako przymus. A jak się ktoś nie stosuje to za karę na tydzień w kamizelkę, ale taką z klamrami i długimi rękawami wiązanymi na plecach.

[marpie]

Nie, żadne tłumaczenia. Tak jak maszynista. Jest droga hamowania, jest wypadek, trudno jedzie się dalej a nieoznakowany niech pochowa się na własny koszt a rodzina niech zwróci kasę za klepanie maski/błotnika. Koniec z podpitymi rowerzystami w gumofilcach.