List do Prezydenta Miasta w sprawie oznakowania ulic w Tarn.

[Makroman]

Ojej, ale się czepiacie. Nie chodzi przecież o złapanie króliczka a gonienie go. Najlepiej pod drzwiami gabinetu prezydenta.

Jakby Makroman chciał coś wskórać to faktycznie interweniowałby w TZDM. Ale on chce dokuczać prezydentowi, więc niech sobie do niego śle. Tyle, że w ten sposób pewnie nic nie wskóra.

PS Mnie tam brakuje jeszcze znaku zakazu zatrzymywania.

PPS Może wszystkie swoje listy wrzucaj do jednego wątku? Już jeden taki był: http://agora.tarnow.pl/viewtopic.php?p= ... ight=#9794

Daremne i puste (ciekawe po kim odziedziczone) myśli. Oczywiście chodzi o dokuczenie! Ale nie prezydentowi - naucz się CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM!!! - bo akurat jego biorę tu "na sędziego" - tylko urzędnikom! Oczywiście że sprawa będzie załatwiona, oczywiście też że ktoś tam zostanie zdrowo obsobaczony przez Ścigałę, lub jego zastępców! I o to faktycznie chodzi! Ja urzędnika postawić do pionu nie mogę - Prezydent i owszem!

List jest nowy, dotyczy odrębnej sprawy i dopisywanie go do starego, nieaktywnego wątku nie ma sensu!

[gushman]

Jakbyś chciał dokuczyć urzędnikom, tobyś zagonił ich do roboty składając zażalenia i wnioski we właściwych jednostkach. Mając potwierdzenie z dziennika podawczego miałbyś pierwszy poważny atut w ręku, bo taki urzędas musiałby się sprawą zająć.

A tak to prezydent tego listu pewnie nawet nie dostanie. Nie wiem jak to działa w magistracie, ale wg mnie poczta do prezydenta przechodzi przez ręce jakiegoś sekretariatu. Coś nie chce mi się wierzyć, że na biurko Ścigały trafiają nieodpakowane koperty.

Zakładając, że moje założenie jest słuszne, można poczynić kolejne założenie: że tego typu listy - jak Twój - lądują na specjalnej kupce zatytułowanej "od pieniaczy". I wyrzucane są na makulaturę np. raz na tydzień.

Nie posądzam Ścigały o złą wolę, ale takie wg mnie są realia funkcjonowania tego typu instytucji. Dlatego też wnioskuję, że Twoje pisanie listów i później podnoszenie tego tematu na forum to tylko pieniactwo i efekciarstwo. A nie realna chęć zdziałania czegokolwiek.

[Makroman]

Gushman - mylisz się! przede wszystkim wysyłam e-maile bop tak wygodniej. Po drugie Prezydent nawet jeśli osobiście nie czyta listów to robią to ludzie z jego otoczenia.

Potwierdzenie z dziennika podawczego to lipa - i co bym miał z tym robić? Iść z nim do sądu?

wbrew temu co insynuujesz nie ejstem pieniaczem.

A poza tym oto odpowiedź.

"Witam. W odpowiedzi na Pańskiego maila skierowanego do Prezydenta Miasta Tarnowa, z 13 lipca, informuję, iż skontaktowałem się z Biurem Miejskiego Inżyniera Ruchu, obecnie w strukturach TZDM, który poinformował mnie, że błąd w oznakowaniu został wyeliminowany od razu. Jeżeli podobna sytuacja będzie się powtarzać, proszę o kontakt bezpośrednio z MIRem, lub ze mną.

Pozdrawiam

Łukasz Blacha
Asystent Prezydenta Miasta Tarnowa"

"wyeliminowanie" polegało na odwrócenia znaku "ślepej" uliczki w bok...ale dobre i to.

[Baxon]

No to teraz poczekajmy na poważną wichurę i będzie po sprawie bo znak zapewne zostanie ukręcony przez wiatr - niezły kawał żagla ;p