Starówka umiera czy nie? Jak ją ożywić
Re: Starówka umiera czy nie? Jak ją ożywić
I Japończycy ześwirowali na punkcie tych kilku chałup Widać wolą to niż 'perłę renesansu'. Może nawet o niej nie wiedzą.
Re: Starówka umiera czy nie? Jak ją ożywić
"Pereł renesansu" akurat jest w Europie wiele, a "malowaną wieś" można uznać za swego rodzaju ewenement. Można się o tym przekonać po wpisaniu tego hasła w wyszukiwarkę internetową - na "malowaną wieś"/"painted village" poza Zalipiem właściwie nie ma nic.
Swoją drogą po wpisaniu "perła renesansu" Tarnów przewija się w wynikach, ale zdecydowanie dominuje Zamość.
Swoją drogą po wpisaniu "perła renesansu" Tarnów przewija się w wynikach, ale zdecydowanie dominuje Zamość.
Re: Starówka umiera czy nie? Jak ją ożywić
Może dlatego turyści przechodzą przez rynek bez zwiedzania bo muzea są zamknięte?
Tarnowskie Muzea są nastawione mam wrażenie na wystawy, oraz lokalna młodzież szkolna.
Nie wiem jak teraz dokładnie są godziny, ale jakis czas temu dla mnie odwiedzenie muzeum wiązało by się z urlopem jak wycieczka do urzędu
Tarnowskie Muzea są nastawione mam wrażenie na wystawy, oraz lokalna młodzież szkolna.
Nie wiem jak teraz dokładnie są godziny, ale jakis czas temu dla mnie odwiedzenie muzeum wiązało by się z urlopem jak wycieczka do urzędu
-
- Archont
- Posty: 502
- Rejestracja: 16-12-2015, 12:17
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Starówka umiera czy nie? Jak ją ożywić
Muzeum Ziemi Tarnowskiej Rynek 3 czynne tylko od wtorku do piątku: wt. -śr. 9:00 - 15,00, a w piątek 9:00 - 17:00 - i w okresie wakacyjnym sobota, niedziela NIECZYNNE. Dotyczy to wszystkich oddziałów i filii muzeów.
Re: Starówka umiera czy nie? Jak ją ożywić
Byłem wczoraj na Rynku we wczesnych godzinach popołudniowych i muszę przyznać, że prezentował się sympatycznie. Ogródki wyglądają zazwyczaj dużo lepiej niż w zeszłym roku, chociaż do tych z Zamościa czy Sandomierza wciąż sporo im brakuje jeżeli chodzi o zieleń i kwiaty. No i wciąż są takie, które odstraszają zaschniętymi thujami w czarnych plastikowych doniczkach. Jeszcze jakby stały przy tej ruinie przy wielkich schodach to jakoś by się to komponowało, a tak po prostu strasznie to zgrzyta No ale muszę przyznać, że jest lepiej.
Z takich drobnych zastrzeżeń to podejście obsługi do klienta. Byłem w knajpie, która serwuje zarówno piwo jak i jedzenie i jak kelnerki podchodziły do klientów i wręczały menu to potem znikały i już nie pojawiały się przy stoliku. Siedziałem tam jakieś dwie godziny i w tym czasie nie doczekawszy się obsługi zrezygnowało jakieś 5 grup osób w tym jedna całkiem spora turystów z za granicy. Ja tam wolę zamawiać przy barze, ale coś takiego, że jak kelnerka podchodzi do stolika i wręcza menu to jednak implikuje, że do złożenia zamówienia też podejdzie. No i w jakiś sposób wpływa też na odbiór miasta. Ta grupa zagranicznych turystów, która siedziała tam jakieś 20 minut i potem poszła gdzie indziej była wyraźnie tym sfrustrowana a nastrój zauroczenia rynkiem szybko im się ulotnił (trochę podsłuchałem co mówią )
Z rzeczy które chętnie bym widział na rynku - z tym, że to jest już gestia właścicieli barów:
- rozpylacze mgły w ogródkach takie jak w Krakowie - w większości ogródków jest niesamowicie gorąco, ewentualnie jakieś przenośne wiatraki wystawione na zewnątrz
- parasole zginane tak aby dało się je ustawić względem słońca, niektóre ogródki, pomimo parasoli i tak były w pełnym słońcu i nie miały ani jednego klienta bo tam po prostu nie dało się wytrzymać
- zamrażacze do szklanek - przy tej temperaturze człowiek dostaje zimne piwo a kończy pić ciepłe, a jak szklanka w której się podaje jest pokryta lodem to nie dość, że fajnie się prezentuje to jeszcze trzyma temperaturę (tak wiem, że ortodoksi piwni chwycą się tu za głowę, ale przy tych temperaturach to robi robotę)
- ogólnie mam wrażenie, że w wielu knajpach na rynku piwo jest słabo schłodzone
- ceny - nie ma co ukrywać jest relatywnie drogo, w Warszawie na Starym Rynku piwo da się kupić za 17 złotych, w Krakowie też coś koło tego, analogicznej klasy piwo w Tarnowie średnio 14-15 nie licząc jakiś promocji typu happy hours, czy najtańszych sików z nalewaka. A gdzie Warszawa i Kraków a gdzie Tarnów?
Z rzeczy za które odpowiada miasto:
- przydała by się jakaś zieleń w donicach od południowej strony ratusza
- nie za bardzo wiem w czym był problem, czy tam jest jakaś przerwa czy też inna sprawa, ale zauważyłem, że kilka osób chciało zwiedzić muzeum ratuszowe i nie mogło dostać się do środka. Muzeum ogólnie było czynne bo ktoś tam wchodził i wychodził, ale niektórzy mieli problemy z wejściem i odbijali się od drzwi.
- spalona kamienica przy Wielkich Schodach - jak się nie da na szybko nic z tym zrobić to może wrócić do pomysłu z bannerem, który zakrywał tą perełkę tarnowskiego renesansu.
Z takich drobnych zastrzeżeń to podejście obsługi do klienta. Byłem w knajpie, która serwuje zarówno piwo jak i jedzenie i jak kelnerki podchodziły do klientów i wręczały menu to potem znikały i już nie pojawiały się przy stoliku. Siedziałem tam jakieś dwie godziny i w tym czasie nie doczekawszy się obsługi zrezygnowało jakieś 5 grup osób w tym jedna całkiem spora turystów z za granicy. Ja tam wolę zamawiać przy barze, ale coś takiego, że jak kelnerka podchodzi do stolika i wręcza menu to jednak implikuje, że do złożenia zamówienia też podejdzie. No i w jakiś sposób wpływa też na odbiór miasta. Ta grupa zagranicznych turystów, która siedziała tam jakieś 20 minut i potem poszła gdzie indziej była wyraźnie tym sfrustrowana a nastrój zauroczenia rynkiem szybko im się ulotnił (trochę podsłuchałem co mówią )
Z rzeczy które chętnie bym widział na rynku - z tym, że to jest już gestia właścicieli barów:
- rozpylacze mgły w ogródkach takie jak w Krakowie - w większości ogródków jest niesamowicie gorąco, ewentualnie jakieś przenośne wiatraki wystawione na zewnątrz
- parasole zginane tak aby dało się je ustawić względem słońca, niektóre ogródki, pomimo parasoli i tak były w pełnym słońcu i nie miały ani jednego klienta bo tam po prostu nie dało się wytrzymać
- zamrażacze do szklanek - przy tej temperaturze człowiek dostaje zimne piwo a kończy pić ciepłe, a jak szklanka w której się podaje jest pokryta lodem to nie dość, że fajnie się prezentuje to jeszcze trzyma temperaturę (tak wiem, że ortodoksi piwni chwycą się tu za głowę, ale przy tych temperaturach to robi robotę)
- ogólnie mam wrażenie, że w wielu knajpach na rynku piwo jest słabo schłodzone
- ceny - nie ma co ukrywać jest relatywnie drogo, w Warszawie na Starym Rynku piwo da się kupić za 17 złotych, w Krakowie też coś koło tego, analogicznej klasy piwo w Tarnowie średnio 14-15 nie licząc jakiś promocji typu happy hours, czy najtańszych sików z nalewaka. A gdzie Warszawa i Kraków a gdzie Tarnów?
Z rzeczy za które odpowiada miasto:
- przydała by się jakaś zieleń w donicach od południowej strony ratusza
- nie za bardzo wiem w czym był problem, czy tam jest jakaś przerwa czy też inna sprawa, ale zauważyłem, że kilka osób chciało zwiedzić muzeum ratuszowe i nie mogło dostać się do środka. Muzeum ogólnie było czynne bo ktoś tam wchodził i wychodził, ale niektórzy mieli problemy z wejściem i odbijali się od drzwi.
- spalona kamienica przy Wielkich Schodach - jak się nie da na szybko nic z tym zrobić to może wrócić do pomysłu z bannerem, który zakrywał tą perełkę tarnowskiego renesansu.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
-
- Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: Starówka umiera czy nie? Jak ją ożywić
Dziś byłem pierwszy i niestety ostatni raz na potańcówce na rynku. Jeżeli to będzie w przyszłym roku to zdecydowanie będę stałym bywalcem. Dzieciaki zadowolone, wyskakane, wymęczone, ja też
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Re: Starówka umiera czy nie? Jak ją ożywić
W sobotę na wieży ratuszowej była ekipa telewizyjna. Więc jak ktoś chciał wejść na wieżę, to faktycznie był problem.defekator pisze: ↑25-08-2024, 10:17
- nie za bardzo wiem w czym był problem, czy tam jest jakaś przerwa czy też inna sprawa, ale zauważyłem, że kilka osób chciało zwiedzić muzeum ratuszowe i nie mogło dostać się do środka. Muzeum ogólnie było czynne bo ktoś tam wchodził i wychodził, ale niektórzy mieli problemy z wejściem i odbijali się od drzwi.
Re: Starówka umiera czy nie? Jak ją ożywić
nie byłem, żałujęLordRuthwen pisze: ↑26-08-2024, 00:01Dziś byłem pierwszy i niestety ostatni raz na potańcówce na rynku. Jeżeli to będzie w przyszłym roku to zdecydowanie będę stałym bywalcem. Dzieciaki zadowolone, wyskakane, wymęczone, ja też
bardzo sympatyczny wpis
-
- Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: Starówka umiera czy nie? Jak ją ożywić
Bo to na prawdę bardzo fajne wydarzenie. Na prawdę aż przyjemnie było patrzeć jak taka masa obcych sobie ludzi bawi się świetnie w rytm muzyki, ja miałem okazję potańczy z żoną pierwszy raz od chyba 9 lat tak na poważnie, poskakać z córką, powydurniać się z synem. Nie żebym tego nie robił normalnie, ale to było coś innego .
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Re: Starówka umiera czy nie? Jak ją ożywić
No to będziesz miał szansę być jeszcze w tym rokuLordRuthwen pisze: ↑26-08-2024, 00:01Dziś byłem pierwszy i niestety ostatni raz na potańcówce na rynku. Jeżeli to będzie w przyszłym roku to zdecydowanie będę stałym bywalcem. Dzieciaki zadowolone, wyskakane, wymęczone, ja też
https://tarnow.net.pl/articles/s/i/4847 ... c%C3%B3wki- Drodzy tarnowianie, lokale gastronomiczne w naszej starówce zadecydowały, że przedłużamy lato i nie stopujemy z potańcówkami - informują organizatorzy i sponsorzy wydarzenia, czyli Anabelle Patisserie, Hybryda, Szczęście, Irish Pub, U Jana, Pod Arkadami, Browar Tarnowski, Pilipalili, Śródmieście Pub, Cafe Galeria, Piwiarnia Warka i Bistro Przepis.
Pierwsza z potańcówek już w najbliższą niedzielę, 1 września. Kolejne zaplanowano na 8 i 15 września. Muzykę do tańca będzie serwował DJ Artur Baran. Imprezy odbędą się w godz. 19-22. Wstęp oczywiście jest bezpłatny. Patronat nad wydarzeniem objął prezydent Tarnowa Jakub Kwaśny.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: Starówka umiera czy nie? Jak ją ożywić
Dziś o 21 centrum tętniło życiem. Pełen rynek, zatłoczona Krakowska(dyskoteki), dużo ludzi na Wałowej, Placu Sobieskiego i Placu Kazimierza. Koncert w Amfiteatrze.Taki widok w Tarnowie jest rzadko spotykany.
Knajpy na Wałowej zamykają się zdecydowanie za szybko.
Czynny był jeszcze Boh(sporo ludzi), ten nowy kebab w miejscu starego turka, Vanni, Tarnowski Kumpir, Maranto.
Sofa zamyka się o 21.
Chyba wszystkie lokale na Wałowej czynne są tylko do 22.
Brakuje mi tam jakiegoś pubu czynnego do północy.
W weekend lokale powinny być dłużej czynne. Chociaż od czerwca do końca sierpnia.
Wałowa zasługuje na ożywienie.
Ubolewam też, że sporo fajnych knajp jest jednak poza rynkiem. Ostatnio dwa razy słyszałem słowa turystów: dlaczego w centrum są tylko kebaby?
P.S Whiplash w piątek i sobotę jest czynny do północy.
Knajpy na Wałowej zamykają się zdecydowanie za szybko.
Czynny był jeszcze Boh(sporo ludzi), ten nowy kebab w miejscu starego turka, Vanni, Tarnowski Kumpir, Maranto.
Sofa zamyka się o 21.
Chyba wszystkie lokale na Wałowej czynne są tylko do 22.
Brakuje mi tam jakiegoś pubu czynnego do północy.
W weekend lokale powinny być dłużej czynne. Chociaż od czerwca do końca sierpnia.
Wałowa zasługuje na ożywienie.
Ubolewam też, że sporo fajnych knajp jest jednak poza rynkiem. Ostatnio dwa razy słyszałem słowa turystów: dlaczego w centrum są tylko kebaby?
P.S Whiplash w piątek i sobotę jest czynny do północy.
-
- Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: Starówka umiera czy nie? Jak ją ożywić
I bardzo dobrze, akurat dziś nie dałem rady, ale za tydzień...defekator pisze: ↑30-08-2024, 21:43No to będziesz miał szansę być jeszcze w tym rokuLordRuthwen pisze: ↑26-08-2024, 00:01Dziś byłem pierwszy i niestety ostatni raz na potańcówce na rynku. Jeżeli to będzie w przyszłym roku to zdecydowanie będę stałym bywalcem. Dzieciaki zadowolone, wyskakane, wymęczone, ja też
https://tarnow.net.pl/articles/s/i/4847 ... c%C3%B3wki- Drodzy tarnowianie, lokale gastronomiczne w naszej starówce zadecydowały, że przedłużamy lato i nie stopujemy z potańcówkami - informują organizatorzy i sponsorzy wydarzenia, czyli Anabelle Patisserie, Hybryda, Szczęście, Irish Pub, U Jana, Pod Arkadami, Browar Tarnowski, Pilipalili, Śródmieście Pub, Cafe Galeria, Piwiarnia Warka i Bistro Przepis.
Pierwsza z potańcówek już w najbliższą niedzielę, 1 września. Kolejne zaplanowano na 8 i 15 września. Muzykę do tańca będzie serwował DJ Artur Baran. Imprezy odbędą się w godz. 19-22. Wstęp oczywiście jest bezpłatny. Patronat nad wydarzeniem objął prezydent Tarnowa Jakub Kwaśny.
Restauratorzy potrafią liczyć i widzą co te potańcówki robiły z utargiem
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Re: Starówka umiera czy nie? Jak ją ożywić
Lokale w weekend są przecież otwarte dłużej. W niedzielę może nie, ale Hybryda czy Warka na pewno otwarte są do 1 lub 2. Kebaby też. Efes w soboty dłużej. Z Tarnowem największy jest problem jak studenci wyjadą na studia. W październiku raczej tłuków nie ma, a teraz jest to spowodowane przede wszystkim bardzo dobrą pogoda i eventami, w którym jest ruch, to znaczy potańcówki, koncerty itp.
Re: Starówka umiera czy nie? Jak ją ożywić
Ostatnio sporo się dzieje w centrum.
Oprócz Festiwalu "Polska od kuchni" odbędzie się również potańcówka. Tym razem orgaznizowana przez tarnowskich restauratorów.
https://zapodaj.net/plik-sAaTKbEsUp
Oprócz Festiwalu "Polska od kuchni" odbędzie się również potańcówka. Tym razem orgaznizowana przez tarnowskich restauratorów.
https://zapodaj.net/plik-sAaTKbEsUp
Re: Starówka umiera czy nie? Jak ją ożywić
Z ulicy Wałowej znika Pracownia Poręba- sklep z pamiątkami z Tarnowa. Przenoszą się do internetu. Czynsz ich dobił.
Wielka szkoda, bo mają fajne koszulki i torby z logiem Tarnowa i zdjęciami. Widziałem też, że w lecie odwiedzali to miejsce turyści.
Wałowa robi się co raz bardziej pusta...
Wielka szkoda, bo mają fajne koszulki i torby z logiem Tarnowa i zdjęciami. Widziałem też, że w lecie odwiedzali to miejsce turyści.
Wałowa robi się co raz bardziej pusta...