Z drugiej strony mamy przecież ulicę Lwowską, która na odcinku od Wałowej do ronda wypada jeszcze gorzej niż Wałowa, mimo, że można tam dojechać samochodem. Trochę niskobudżetowych serwisów elektroniki jakieś podupadające niskobudżetowe sklepy z ubraniami, Kebab i tyle. W zasadzie jest to najmniej przyjemny i najbiedniejszy kawałek ścisłego centrum.
Więc skoro ruch samochodowy nie ratuje ulicy Lwowskiej to czemu miałby pomóc z ulicą Wałową?
O właśnie. W części lokali nie zmieniło się tam nic od wczesnych lat 90. A potem zdziwienie, że klientów nie ma i się przenieśli gdzieś indziej.Do tego wchodząc i widząc stare regały drewniane poobijane i wytarte, ludzi to nie przekonuje. Jak nie potrafi właściciel zadbać o swoje, to jak zadba o Twoje?