JAKUB KWAŚNY - JAK ODWOŁAĆ PREZYDENTA MIASTA TARNOWA?

[Goscinny]

Gość przecież każdego prezydenta chce odwołać A teraz jeszcze mu się dodatkowo ulewa, bo nie został radnym, więc tym bardziej musi się pokazywać światu

[daniels90]

Szykuje się podwyżka podatku od nieruchmości.
Poniżej fragment postu Prezydenta Kwaśnego:


"Zwracam się bezpośrednio do Radnych Rady Miejskiej w Tarnowie, biorąc na siebie odpowiedzialność polityczną za tę decyzję, o podniesienie podatku od nieruchomości. Taka decyzja zawsze jest trudna, ale jeśli chcemy ustabilizować budżet, ograniczać zadłużenie i jednocześnie zachować możliwości inwestycyjne - musimy to zrobić. A chcemy aktywnie pozyskiwać tereny inwestycyjne, uzbrajać nowe strefy aktywności gospodarczej, wdrażać „szybką ścieżkę administracyjną”.
Co więcej chcemy podjąć się trudnych wyzwań inwestycyjnych w zakresie likwidacji smrodu w Krzyżu, a przy tym zadbać by inne koszty życia w mieście już nie rosły dla Naszych Mieszkańców. Mowa tu o gospodarce odpadami, cieple systemowym, komunikacji miejskiej czy opłatach parkingowych.
Jednocześnie musimy chronić najbardziej narażonych na podwyżki, dlatego utrzymujemy stawki dla:
Lokali w ścisłym centrum miasta,
Przedsiębiorców w zakresie branż chronionych i zanikających (takich jak szewc, krawiec/krawcowa),
Nieruchomości z zakresu kultury fizycznej i sportu,
Nowa proponowana stawka dla mieszkańców nie będzie tak bardzo dotkliwa, bo to wzrost o ok. 6,25 zł na kwartał dla mieszkań o wielkości 45 metrów kwadratowych.
Większe obciążenie będą jednak spoczywały na przedsiębiorcach, dla przykładu popularny dyskont spożywczy zapłaci ok. 1500-2000 zł miesięcznie więcej niż obecnie. Biorąc jednak pod uwagę sporą inflację - i fakt, że przez ostatnie lata nie były dokonywane korekty w tym zakresie - również ze względu na tę inflację - to jest ten moment, w którym trzeba wziąć odpowiedzialność.
Urealnienie wielkości tej kwoty pozwoli na zapewnienie wkładu własnego do strategicznych miejskich inwestycji finansowanych z zewnętrznych środków. A przecież oczekiwania wobec miasta są duże - nowe drogi, chodniki, odwodnienia, tereny inwestycyjne, plany przestrzenne, wydarzenia, środki na sport czy kulturę.
Wiem, że to decyzja trudna, ale nie mam wątpliwości, że konieczna. Chcemy, by Tarnów przyjął budżet na 2025 rok, który pozwoli na minimalną chociaż nadwyżkę dochodów bieżących nad wydatkami bieżącymi - to jeden z wielu elementów Planu Naprawczego Finansów Tarnowa.
Nie liczę tu na przychylność i radość z tego faktu, liczę na zrozumienie. Bo miasto nie ma swoich pieniędzy, to zawsze są pieniądze publiczne. Miasto ich nie dostaje, ani nie drukuje. Chcąc jednak działać, rozwijać się, musimy naprawić finanse Tarnowa."

[Cubaza]

I szczerze, nijak mnie to nie dziwi. Gdzieś te pieniądze, w tych realiach, które mamy, musimy znaleźć. Minusem jest to, że jeśli przedsiębiorcy mają zapłacić to my zapłacimy więcej. Przedsiębiorca nie odbierze sobie z własnego talerza ze swoich pieniędzy bo jest duże prawdopodobieństwo, że nie ma z czego. Może to też dobić małe sklepiki, które ledwo co wiążą koniec z końcem.

Pewnie na najbliższej sesji pomysł zostanie uwalony żeby pokazać jak to jest się za mieszkańcami, chociaż nie było się za nimi kiedy przyznawało się sobie podwyżki :-)

[daniels90]

Niestety, ale w obecnej sytuacji finansowej miasta ta podwyżka jest konieczna. Miasto nie ma nawet 4 mln na wkład własny na przebudowę ronda u zbiegu ulic Krakowskiej, Narutowicza i Sikorskiego.
Wiadome, że mieszkańcy, a zwłaszcza przedsiębiorcy będą mocno ten pomysł hejtować, ale skądś te pieniądze trzeba wygospodarować.
Tak jak napisał Cubaza- na pewno usługi i wszystko inne pójdzie w górę, bo przedsiębiorcy będą musieli jakoś sobie odbić wzrost podatku.
Mnie też się to nie podoba, ale doskonale wiem w jak TRAGICZNEJ sytuacji są miejskie finanse.

[Bastekxyz]

Pewnie na najbliższej sesji pomysł zostanie uwalony żeby pokazać jak to jest się za mieszkańcami, chociaż nie było się za nimi kiedy przyznawało się sobie podwyżki :-)

Pomysł nie zostanie uwalony, bo przecież rada jest sprzyjająca Prezydentowi. Nie sprzeciwią się jego woli na samym początku kadencji. Co najwyżej będzie jakaś zasłona dymna w postaci dyskusji nad koniecznością podnoszenia opłat, ale może w innym zakresie itd., ale na koniec dnia uchwała przejdzie.

[opornik]

Grzechem pierworodnym poprzednich kadencji RM były zaniechania w podnoszeniu opłat i podatków o informację + np. 2%. Dzisiaj sytuacja byłaby całkiem inna.

[defekator]

Ano właśnie. Skumulowana inflacja za ostatnie lata przekracza 40% a stawki podatku od nieruchomości od dawna pozostawały bez zmian. A w między czasie zmiany w podatku PIT też uderzyły w budżet samorządów. Z decyzji się oczywiście nie cieszę, ale całkowicie ją rozumiem. Szkoda, że styl prezydentury jaki prezentował Ciepiela uniemożliwił, aby te podwyżki były wdrażane co roku o jakieś małe kwoty. Sumarycznie wyszłoby na to samo a nie bolałoby tak jak skokowe urealnienie stawek podatku.

[wejss]

Naprawdę jeżeli Wy uważacie, że podnoszenie podatków uratuje kasę miasta to brak mi słów na takie myślenie. Podnoszenie podatków i przerzucanie kosztów na mieszkańców i przedsiębiorców jest najgorszym sposobem zarządzania miastem. Powoduje uszczuplenie prywatnego portfela, zwiększa ceny towarów i usług, odstrasza nowych mieszkańców i inwestorów.
Racjonalnym podejściem jest obniżanie podatków w celu przyciągnięcia do miasta nowych inwestycji. Im więcej nowych inwestorów tym większe wpływy do budżetu miasta. Im więcej inwestorów tym więcej nowych miejsc pracy i nowych mieszkańców.
Tutaj wszystko jest robione na odwrót.

[LordRuthwen]

Ja bym dodał jeszcze jedno: ograniczenie administracji.
Tyle kasy idzie na informatyzację, co za tym idzie i automatyzację, a ilość pracowników administracji zamiast maleć - rośnie.

[green123]

Delikatny deficyt nie jest zły, jednak kwoty w milionach powodować będą tylko większe zasłużenie. Co według mnie warto byłoby zrobić? W pierwszej kolejności na pewno nie należy podnosić podatków lokalnych. Spowoduje to, że inwestorzy zamiast Tarnowa będą wybierać te gminy, gdzie podatki są najmniejsze. Przykłady inwestycji wokół Tarnowa można mnożyć. Lisia Góra czy Skrzyszów dominują w temacie dużych inwestorów i gminy te stają się coraz bogatsze. Na początek trzeba ustabilizować działalność spółek miejskich. Przykład? W Tarnowie mamy wysypisko , a mieszkańcy miasta płacą za śmieci więcej niż gmina 50 km dalej. Wybudować spalarnie odpadów. Urzędnicy. Jaki jest sens utrzymania tak dużej liczby urzędników w mieście? Zwolnijmy 1/4, przecież to fachowcy. Łatwo znajdą pracę w innym sektorze.

[defekator]

Naprawdę jeżeli Wy uważacie, że podnoszenie podatków uratuje kasę miasta to brak mi słów na takie myślenie. Podnoszenie podatków i przerzucanie kosztów na mieszkańców i przedsiębiorców jest najgorszym sposobem zarządzania miastem. Powoduje uszczuplenie prywatnego portfela, zwiększa ceny towarów i usług, odstrasza nowych mieszkańców i inwestorów.
Racjonalnym podejściem jest obniżanie podatków w celu przyciągnięcia do miasta nowych inwestycji. Im więcej nowych inwestorów tym większe wpływy do budżetu miasta. Im więcej inwestorów tym więcej nowych miejsc pracy i nowych mieszkańców.
Tutaj wszystko jest robione na odwrót.

Szkoda tylko, że nikt nigdy nie potrafi podać żadnych przykładów jak to niski podatek od nieruchomości przyciągnął tych mitycznych inwestorów.

W Tarnowie stawka podatku dla prowadzących działalność to 22,5 złotych za metr kwadratowy. Rocznie nie miesięcznie. Załóżmy, że mamy inwestora, który chce coś zbudować na 1200 metrach kwadratowych. (mniej więcej dwukrotność rozmiaru typowej "Biedronki" czyli jest to już całkiem spory obiekt w którym już sporo można zdziałać) Obecnie zapłaci rocznie 27 000 złotych podatku od nieruchomości. Teraz załóżmy, że obniżamy składkę o połowę. Roczna oszczędność dla niego to 13 500 złotych. Czyli przez rok oszczędza kasę, która wystarczy na opłacenie pensji minimalnej jednego pracownika przez jakieś 2 miesiące. Naprawdę gratuluje optymizmu tym, którzy sądzą, że coś takiego będzie miało jakikolwiek wpływ na decyzję, aby inwestycję zrobić tu a nie gdzieś indziej.


Tak samo jak ten wzrost cen wszystkiego i jego przerzucenie na klientów. Owszem pewnie tak będzie, ale bez przesady. W porównaniu z tym jak wzrosły ceny absolutnie wszystkiego łącznie z kosztami pracy będzie to wzrost marginalny. To już kolejna podwyżka pensji minimalnej od stycznia 2025 będzie miała kilkukrotnie większy wpływ na koszty przedsiębiorców niż ten podatek od nieruchomości.

Lisia Góra czy Skrzyszów dominują w temacie dużych inwestorów i gminy te stają się coraz bogatsze.

Stawka podatku od nieruchomości w Lisiej Górze dla działalności to 21 złotych. W Tarnowie 22,5 złotego. Nawet dla sporego obietku różnice w podatku wynoszą kilkaset złotych rocznie. Sądzę, że przyczyny lokowania inwestycji tam a nie u nas leżą zupełnie gdzie indziej.

[daniels90]

Racjonalnym podejściem jest obniżanie podatków w celu przyciągnięcia do miasta nowych inwestycji. Im więcej nowych inwestorów tym większe wpływy do budżetu miasta. Im więcej inwestorów tym więcej nowych miejsc pracy i nowych mieszkańców.
Tutaj wszystko jest robione na odwrót.

Problem polega na tym, że Tarnów nie przyciąga dużych inwestorów i nie zanosi się na to, żeby ta sytuacja się zmieniła. Miasto się wyludnia, młodzi stąd wyjeżdżają na potęgę, miasto nie oferuje również tak dużych terenów inwestycyjnych jak np. w Skrzyszowie.
A dziury w budżecie trzeba czymś łatać. Oprócz podwyżek nie bardzo jest czym.

[wejss]

Naprawdę jeżeli Wy uważacie, że podnoszenie podatków uratuje kasę miasta to brak mi słów na takie myślenie. Podnoszenie podatków i przerzucanie kosztów na mieszkańców i przedsiębiorców jest najgorszym sposobem zarządzania miastem. Powoduje uszczuplenie prywatnego portfela, zwiększa ceny towarów i usług, odstrasza nowych mieszkańców i inwestorów.
Racjonalnym podejściem jest obniżanie podatków w celu przyciągnięcia do miasta nowych inwestycji. Im więcej nowych inwestorów tym większe wpływy do budżetu miasta. Im więcej inwestorów tym więcej nowych miejsc pracy i nowych mieszkańców.
Tutaj wszystko jest robione na odwrót.

Szkoda tylko, że nikt nigdy nie potrafi podać żadnych przykładów jak to niski podatek od nieruchomości przyciągnął tych mitycznych inwestorów.

Ty tak poważnie? Tam gdzie niskie podatki ( nie tylko od nieruchomości) tam są przenoszone firmy. Przykładem raje podatkowe czy azjatyckie tygrysy.
A z naszego podwórka ostatnio Tamel. Pracownicy wysłani na przymusowe urlopy a właściciel przenosi działalność do Serbii....bo tańsze koszty pracy, tańsza energia, mniejsze podatki.
Jeżeli uważasz podnoszenie podatków za jedyne rozwiązanie to dlaczego cały czas jest problem z finansami i dlaczego ten problem zamiast się rozwiązywać cały czas się pogłębia.
Zresztą za rok, dwa, zobaczysz, że nic to nie dało.

[defekator]

@wejss
Ja o niebie Ty o chlebie. Do rajów podatkowych przenoszone są "rozliczenia" firm. Realna produkcja ucieka głównie tam gdzie są niskie koszta pracy. Natomiast podatek od nieruchomości stanowi na tyle małe obciążenie dla firm w całości kosztów, że nie ma praktycznie żadnego znaczenia przy decyzji o podjęciu inwestycji. CIT owszem może już mieć wpływ - ale tu jeżeli chodzi o jego wysokość miasto nie ma nic do gadania.

Tak więc wszystkie te opowieści, że jak podatek od nierychomości będzie niski to inwestorzy będą walić drzwiami i oknami to są po prostu opowieści z mchu i paproci.

[opornik]

Tak więc wszystkie te opowieści, że jak podatek od nierychomości będzie niski to inwestorzy będą walić drzwiami i oknami to są po prostu opowieści z mchu i paproci.

I tu @defekator ma całkowitą rację. Natomiast w żaden sposób nie mogę ogarnąć rozumowania wejssa. Zastanawiałeś się kiedykolwiek nad strukturą dochodów JST? Odgrzeb sobie uchwałę budżetową na 2024 rok, tam znajdziesz pozycje po stronie dochodów.