Wschodnia obwodnica Tarnowa

[farciarzgilmore]

Ja jestem za budową tej obwodnicy natychmiast.

[TomekMKM]

Według mnie, każdy inny wariant, niż włączenie nowej WOT do węzła Lwowska (po przebudowie oczywiście) jest nielogiczny.

Dla obsługi miasta ta droga w przedstawionej koncepcji jest zbyt daleko, aby ją wybierać w ruchu lokalnym - czyli dojazdach z jednego końca miasta na drugi - przykład - obecna obwodnica południowa, która jest alternatywą dla komunikacji wschod-zachód zamiast jazdy przez miasto (wiem, napiszecie, że obwodnice są przewidziane dla ruchu tranzytowego).
Dla kierunku A4/73 - południe nie będzie to droga atrakcyjna, bowiem będzie wymagała dołożenia drogi w przypadku podróży z zachodu i północy oraz zmiany kategorii drogi na niższą w przypadku podróży że wschodu.
Z przebiegu wariantów wynika, że droga na południe powiatu od strony Dąbrowy Tarniwskiej będzie kuriozalna. Krajówką jednojezdniową do autostrady, potem autostradą na wschód, potem znowu na południe. Potem wracamy po 94 na zachód, żeby kontynuować podróż na południe.
Wiadomo, że największy odsetek to ruch śladem DK73, ale jednak taka obwodnica mogłaby obsłużyć obie relacje. Plus nastapi kumulacja ruchu na jednojezdniowej DK94 Pogórska Wola - Ładna.
Podczas gdy od węzła Lwowska zupełnie nielogicznie będzie się zaczynała droga dwujezdniowa. Po minięciu zjazdu do miasta, który będzie miał charakter lokalny.
Względnie należałoby od nowego połączenia WOT z 94 do węzła Lwowska przebudować drogę do standardu 2+2.
Uważam, że takie coś powinno być projektowane z uwzględnieniem całego układu komunikacyjnego, a nie tylko jako "obejście Tarnowa w ciągu DK 73"

[LordRuthwen]

Zgadzam się, ale projekt powinien też obejmować przebudowę tych zrypanych świateł w Ładnej.

[opornik]

Proponuję zapytać radnego Gancarza czym kierował się torpedując wersję WOT która ma wszystkie papiery do projektowania i jej budowy. Może mieszkańcy Westerplatte, Jasnej, Zielonego, Krzyża i Rzędzina wyrażą swoje zdanie?

[Beny]

Kazdy by chcial miec dobry dojazd , porządna droge ale jak przyjdzie co do czego to nie nie nie przy moim domu to bedzie hałas. No gdzies tą droge muszą zrobic prawda??? jak zaczna robic przez lasy to sie znow ekolodzy odezwą ze wycinaja lasy, i nikogo nie zadowolą, budowac droge obwodnice ale gdzie w takim razie?? Nie moze byc tak ze interesy Tarnowa (blisko 100 tys miasta przez ktorego srodek osiedla biegnie droga krajowa ) bedą mniej wazne jak interesy mieszkańców Woli Rzędzińskiej czy Wałek, i tak juz sie ciagnie kilka dobrych lat a juz dawno ta obwodnica powinna byc wybudowana.

[drogfan]

Dokladnie tam tez powiedza a my tu mamy las na spacer, miejsce na wypoczynek, dzika natura, po co nam trasa do szczescia. Poza tym odleglosci jest wieksza i koszt wyzszy, a nie jak mowi wojt ze beda wyburzenia, czyli wielki koszty. Przebieg pierwotny jest optymalny, uzgodniony, najkrotsza i daje rozwiazanie ringu dla miasta i regionu oraz wylot na polnoc. Sensowne co mowil wojt aby bylo to w klasie s i wtedy nie ma problemu z wkladem miasta. Poza tym taka trasa to drogi serwisowe, ktore potem sluza mieszkancom jako dojazd do dzialek czy miejsce spacerow treningow wypoczynku. W ładnej lepiej zrobic rondo i tam obecnie przebiega taka pseudo obwodnica miasta czesto uzywana i po terenie tych gmin wlasnie, czego wloadarze nie podnosza.

[defekator]

Problemem jest tutaj jakikolwiek brak odszkodowań za utratę wartości nieruchomości z powodu uciążliwej inwestycji publicznej. Jak masz domek w cichym spokojnym miejscu i ładują Ci obok niego jakąś ruchliwą ulicę, to masz prawo się wkurzyć, zwłaszcza, gdy w momencie budowy domu nie było planów jej powstania. Takie coś przecież nie tylko powoduje utratę wartości nieruchomości, ale również przyczynia się do obniżenia standardu życia. Z drugiej strony wprowadzenie odszkodowań wydłużyłoby proces inwestycyjny i znacząco podniosło jego koszty. Trzecia strona medalu jest taka, że jak w skutek zmian w planie zagospodarowania wartość nieruchomości wzrasta to państwo w określonych sytuacjach wyciąga do właściciela łapę po podatek. Więc gdy w drugą stronę to nie działa to mamy pewną asymetrię.

No i jeszcze jedna kwestia. Ład przestrzenny. U nas można budować praktycznie gdzie się chce, więc często zamiast obszarów w miarę zwartej zabudowy mamy sytuację, że nieruchomości są rozesrane po całym terenie miejsowości i którędy by drogi nie puścić to przejdzie ona obok czyichś zabudowań. Ale jakby to ograniczyć, to znowu pojawią się głosy sprzeciwu, że mam sobie działkę 400 meterów od głównej drogi, ona jest moja więc czemu nie mogę na niej budować.

[wejss]

No i jeszcze jedna kwestia. Ład przestrzenny. U nas można budować praktycznie gdzie się chce,

O, tu się mylisz. Szczególnie kiedy budujesz na wsi i masz do czynienia z gruntami różnych klas. Doświadczyłem tego ostatnio. Istny armagedon. Odrolnienie trwa latami, wszystkie działki obok mają grunty Kl.III i nie możesz na nich nic zrobić.

[Frytek]

No i jeszcze jedna kwestia. Ład przestrzenny. U nas można budować praktycznie gdzie się chce,

O, tu się mylisz. Szczególnie kiedy budujesz na wsi i masz do czynienia z gruntami różnych klas. Doświadczyłem tego ostatnio. Istny armagedon. Odrolnienie trwa latami, wszystkie działki obok mają grunty Kl.III i nie możesz na nich nic zrobić.

Możesz, wystarczy zapłacić wyłączenie z produkcji rolnej które niestety nie jest tanie.

[drogfan]

Do drogi mozna sie przyzwyczaic, jak do wszystkiego. Odszkodowanie owszem, ale czyim kosztem i tak miasto nie ma kasy na drogi, a co dopiero na hojne zadoscuczynienie. Po za tym ten ruch i tak sie tym odbywa, ale nikt chyba tego nie dostrzega. Taka trasa oznacza drogi serwisowe, czyli wygodny, porzadny dojazd do dzialek, oraz miejsce do wypocyznku relaksu, spacerow, treningu. Po za tym lepiej miec droge, niz kolejnych sasiadow za plotem albo inne jakies uciazliwe zaklady, czy uprawy rolne. Pozy tam przedmiescia duzego miasta to nie jakas spokojna odludna, dzika okolica.

[wejss]

No i jeszcze jedna kwestia. Ład przestrzenny. U nas można budować praktycznie gdzie się chce,

O, tu się mylisz. Szczególnie kiedy budujesz na wsi i masz do czynienia z gruntami różnych klas. Doświadczyłem tego ostatnio. Istny armagedon. Odrolnienie trwa latami, wszystkie działki obok mają grunty Kl.III i nie możesz na nich nic zrobić.

Możesz, wystarczy zapłacić wyłączenie z produkcji rolnej które niestety nie jest tanie.

Nie wystarczy zapłacić. U mnie zakończyło się na konieczności decyzji Ministra Środowiska.

[Frytek]

O, tu się mylisz. Szczególnie kiedy budujesz na wsi i masz do czynienia z gruntami różnych klas. Doświadczyłem tego ostatnio. Istny armagedon. Odrolnienie trwa latami, wszystkie działki obok mają grunty Kl.III i nie możesz na nich nic zrobić.

Możesz, wystarczy zapłacić wyłączenie z produkcji rolnej które niestety nie jest tanie.

Nie wystarczy zapłacić. U mnie zakończyło się na konieczności decyzji Ministra Środowiska.

To się ciesz że nie trafiło do Polskie Wody, ja z nimi teraz mam przeprawę. Chory kraj się robi. Wszystko idzie w kierunku "Nie będziecie mieć nic i będziecie szczęśliwi"

[LordRuthwen]

No ciekawe to o wodach piszesz, bo w mojej okolicy ktoś zabudował sobie "ogródek" do samego Wątoku mając całkowicie w dupie prawo wodne.

[drogfan]

https://rdn.pl/262750/piotr-checiek-o-w ... wszystkim/

[farciarzgilmore]

https://rdn.pl/262750/piotr-checiek-o-w ... wszystkim/

Dlatego trzeba to robić! Jechałem ostatnio Jana Pawła to jest dramat. Kilkanaście tysięcy ludzi musi takie coś znosić.