POMYSŁY NA MIASTO
Re: POMYSŁY NA MIASTO
CZĘŚĆ 3
Miałem kończyć, ale jeszcze dwa punkty mi się nasunęły:
VII) CENTRUM WYSTAWIENNICZO-KONGRESOWE
Czy w Tarnowie jest potencjał na rozwój branży konferencyjnej ? Nie mówię, dziś, jutro, ale czy w wieloletniej prognozie, powiedzmy 10-15 letniej powinniśmy sobie postawić jako cel budowę takiego obiektu o funkcji wystawienniczo-kongresowej ? Kraków to oczywiście inna liga, inna rzeczywistość, ale przez wiele lat funkcjonował bez takiego budynku. Sukces ICE ( a wiązano z nim duże nadzieje) i tak znacznie przerósł oczekiwania, dziś mówi się o konieczności jego rozbudowy. Nie wiem jak z rentownością centrum kongresowego w Jasionce, ale trochę imprez do miasta ściągnęło. Pojawia się pytanie jak w mieście wielkości Tarnowa sensownie podejść do tematu budowy takiego obiektu, czy były kiedyś zamawiane przez miasto jakieś analizy tego tematu?
VIII) OBWODNICE 3 X TAK, ALE CENTRUM DLA PIESZYCH.
Punkt dla wielu kontrowersyjny, ale w pełni przemyślany. Pełne poparcie dla działań komunikacyjnych jak Wschodnia Obwodnica Tarnowa ( odciążenie JP II i Lwowskiej to w perspektywie 10 lat konkretne miliony dla budżetu miasta, które zostaną zaoszczędzone na powtarzających się remontach tych dróg i można je przekazać w bardziej potrzebne miejsca) , trzeci zjazd z autostrady, dodatkowe zjazdy z południowej obwodnicy Tanowa, czy też patrząc szerzej, obwodnica Żabna, Lisiej Góry, nowy most w Szczucinie ( jest to w ogólne realne ? ). To wszystko ważne i potrzebna dla miasta inwestycje.
Natomiast pojawiające się niekiedy pomysły przywrócenia ruchu samochodowego na Wałowej, kładek na Krakowskiej/Narutowicza, przejść podziemnych w centrum miasta, bypassów, świateł przed magistratem, to promowanie ruchu samochodowego w centrum miasta kosztem pieszych = zachęcanie mieszkańców centrum do wyprowadzki do ,,cichego spokojnego’’ Skrzyszowa, Pawęzowa czy Nowodworza, gdzie nie ma hałasu, spalin i jest zielono. Niestety nie da się połączyć jednego z drugim, centrum musi być atrakcyjne dla mieszkańców. W porównaniu do dużych miast w Tarnowie naprawdę nie mamy korków. Albo chcemy żeby centrum przestało się wyludniać (czyli twórzmy wzorem miast zachodniej Europy centrum dla pieszych, najlepiej pełne zieleni, gdzie chce się mieszkać i spacerować), albo zakładamy, że najważniejsze w mieście są miejsca parkingowe, ale wtedy śródmieście będzie dalej obumierać ( a podatki coraz mniejszej ilości tarnowian będą przeznaczane na łatanie dziur w drogach, które spowodują auta z powiatu- trochę bez sensu).
Dlatego też byłem i jestem przeciwnikiem przejścia podziemnego na Goldhammera i uważam, że ul. Mickiewicza bez pasów stanowi mentalną barierę dzielącą Akademię Tarnowską i ulicę Wałową, zniechęcającą studentów do pójścia po zajęciach do kawiarni/pubu na Starym Mieście. Uważam, że należałoby rozpocząć w Tarnowie debatę nad przywróceniem przejścia dla pieszych w tamtym miejscu ( skoro dało się w Warszawie na Emilii Plater to tym bardziej można to zrobić w Tarnowie). Przypominam, że my i tak zrobiliśmy równolegle do Mickiewicza przelotówkę w ciągu Sitki-Słowackiego. Pamiętam jak w latach ‘90 chodziłem z dziadkiem na spacery do parku przechodząc przez spokojniejszą z pasem zieleni pośrodku ulicę Słowackiego. Dzisiaj przejście przez pasy na Słowackiego jest z dziećmi nieprzyjemne, auta jeżdżą szybko. To nie zachęca młodych do osiedlania się w centrum miasta. Nie będę hipokrytą, sam jeżdżę obecnie autem ale uważam że promować należy komunikację zbiorową, bo jest efektywniejsza i mniej uciążliwa dla miasta ponadto znika tu problem parkingów.
Ulice JP2/Słoneczną po powstaniu Wschodniej Obwodnicy Tarnowa, gdy utracą swoją funkcję tranzytową można byłoby podzielić po jednym pasie dla samochodów, a po drugim dla komunikacji zbiorowej ( wyjdzie taniej niż tramwaj z podobnym efektem), by promować tę formę komunikacji, która byłaby wtedy konkurencyjna czasowo). Tym, którzy napiszą, że spowoduje to korki w mieście, zachęcam by wybrać się do Krakowa na ulicę Dietla- droga, która była przed pandemią komunikacyjnym ściekiem, po zwężeniu pasów przeznaczonych do ruchu samochodowego jest o wiele przyjemniejsza dla pieszych, a korki nie wzrosły, ale wręcz zmalały ( bo część kierowców, gdy zwęzi im się drogę wybierze potem komunikację zbiorową).
Miałem kończyć, ale jeszcze dwa punkty mi się nasunęły:
VII) CENTRUM WYSTAWIENNICZO-KONGRESOWE
Czy w Tarnowie jest potencjał na rozwój branży konferencyjnej ? Nie mówię, dziś, jutro, ale czy w wieloletniej prognozie, powiedzmy 10-15 letniej powinniśmy sobie postawić jako cel budowę takiego obiektu o funkcji wystawienniczo-kongresowej ? Kraków to oczywiście inna liga, inna rzeczywistość, ale przez wiele lat funkcjonował bez takiego budynku. Sukces ICE ( a wiązano z nim duże nadzieje) i tak znacznie przerósł oczekiwania, dziś mówi się o konieczności jego rozbudowy. Nie wiem jak z rentownością centrum kongresowego w Jasionce, ale trochę imprez do miasta ściągnęło. Pojawia się pytanie jak w mieście wielkości Tarnowa sensownie podejść do tematu budowy takiego obiektu, czy były kiedyś zamawiane przez miasto jakieś analizy tego tematu?
VIII) OBWODNICE 3 X TAK, ALE CENTRUM DLA PIESZYCH.
Punkt dla wielu kontrowersyjny, ale w pełni przemyślany. Pełne poparcie dla działań komunikacyjnych jak Wschodnia Obwodnica Tarnowa ( odciążenie JP II i Lwowskiej to w perspektywie 10 lat konkretne miliony dla budżetu miasta, które zostaną zaoszczędzone na powtarzających się remontach tych dróg i można je przekazać w bardziej potrzebne miejsca) , trzeci zjazd z autostrady, dodatkowe zjazdy z południowej obwodnicy Tanowa, czy też patrząc szerzej, obwodnica Żabna, Lisiej Góry, nowy most w Szczucinie ( jest to w ogólne realne ? ). To wszystko ważne i potrzebna dla miasta inwestycje.
Natomiast pojawiające się niekiedy pomysły przywrócenia ruchu samochodowego na Wałowej, kładek na Krakowskiej/Narutowicza, przejść podziemnych w centrum miasta, bypassów, świateł przed magistratem, to promowanie ruchu samochodowego w centrum miasta kosztem pieszych = zachęcanie mieszkańców centrum do wyprowadzki do ,,cichego spokojnego’’ Skrzyszowa, Pawęzowa czy Nowodworza, gdzie nie ma hałasu, spalin i jest zielono. Niestety nie da się połączyć jednego z drugim, centrum musi być atrakcyjne dla mieszkańców. W porównaniu do dużych miast w Tarnowie naprawdę nie mamy korków. Albo chcemy żeby centrum przestało się wyludniać (czyli twórzmy wzorem miast zachodniej Europy centrum dla pieszych, najlepiej pełne zieleni, gdzie chce się mieszkać i spacerować), albo zakładamy, że najważniejsze w mieście są miejsca parkingowe, ale wtedy śródmieście będzie dalej obumierać ( a podatki coraz mniejszej ilości tarnowian będą przeznaczane na łatanie dziur w drogach, które spowodują auta z powiatu- trochę bez sensu).
Dlatego też byłem i jestem przeciwnikiem przejścia podziemnego na Goldhammera i uważam, że ul. Mickiewicza bez pasów stanowi mentalną barierę dzielącą Akademię Tarnowską i ulicę Wałową, zniechęcającą studentów do pójścia po zajęciach do kawiarni/pubu na Starym Mieście. Uważam, że należałoby rozpocząć w Tarnowie debatę nad przywróceniem przejścia dla pieszych w tamtym miejscu ( skoro dało się w Warszawie na Emilii Plater to tym bardziej można to zrobić w Tarnowie). Przypominam, że my i tak zrobiliśmy równolegle do Mickiewicza przelotówkę w ciągu Sitki-Słowackiego. Pamiętam jak w latach ‘90 chodziłem z dziadkiem na spacery do parku przechodząc przez spokojniejszą z pasem zieleni pośrodku ulicę Słowackiego. Dzisiaj przejście przez pasy na Słowackiego jest z dziećmi nieprzyjemne, auta jeżdżą szybko. To nie zachęca młodych do osiedlania się w centrum miasta. Nie będę hipokrytą, sam jeżdżę obecnie autem ale uważam że promować należy komunikację zbiorową, bo jest efektywniejsza i mniej uciążliwa dla miasta ponadto znika tu problem parkingów.
Ulice JP2/Słoneczną po powstaniu Wschodniej Obwodnicy Tarnowa, gdy utracą swoją funkcję tranzytową można byłoby podzielić po jednym pasie dla samochodów, a po drugim dla komunikacji zbiorowej ( wyjdzie taniej niż tramwaj z podobnym efektem), by promować tę formę komunikacji, która byłaby wtedy konkurencyjna czasowo). Tym, którzy napiszą, że spowoduje to korki w mieście, zachęcam by wybrać się do Krakowa na ulicę Dietla- droga, która była przed pandemią komunikacyjnym ściekiem, po zwężeniu pasów przeznaczonych do ruchu samochodowego jest o wiele przyjemniejsza dla pieszych, a korki nie wzrosły, ale wręcz zmalały ( bo część kierowców, gdy zwęzi im się drogę wybierze potem komunikację zbiorową).
Re: POMYSŁY NA MIASTO
Ja moze sie powtorze , bo pisalem o tym kiedys z drogich i pewnie nierealnych pomysłów poprawienie SKRZYŻOWANIE - KRAKOWSKA- NARUTOWICZA-SIKORSKIEGO, zrobienie skrzyzowania z prawdziwego zdarzenia z podziemnymi przejsciami które siegały by dworca PKP oraz przejazdu nad torami do ulicy Do Huty.
A teraz z bardziej realnych i prostych mysle tematów usprawnienie SKRZYŻOWANIA TUCHOWSKA - MAŁECKIEGO jest tam mała wysepka która mozna prosto wyprofilowac na rondo i zmniejszyc wąskie gardło w tym rejonie.
A teraz z bardziej realnych i prostych mysle tematów usprawnienie SKRZYŻOWANIA TUCHOWSKA - MAŁECKIEGO jest tam mała wysepka która mozna prosto wyprofilowac na rondo i zmniejszyc wąskie gardło w tym rejonie.
Re: POMYSŁY NA MIASTO
A tutaj odnośnie promocji Akademii Tarnowskiej przykład z dość odleglego, a podobnego wielkosciowo do Tarnowa Kalisza.
Coś takiego mi wyskoczyło dzisiaj na FB: Uniwersytet Kaliski życzy maturzystom powodzenia i przypomina o rekrutacji- post sponsorowany.
https://www.facebook.com/share/p/JdboAZipo4bNCeXk/
Coś takiego mi wyskoczyło dzisiaj na FB: Uniwersytet Kaliski życzy maturzystom powodzenia i przypomina o rekrutacji- post sponsorowany.
https://www.facebook.com/share/p/JdboAZipo4bNCeXk/
Re: POMYSŁY NA MIASTO
Skoro już poruszono temat biegów, to tylko napomknę, że nie musimy tworzyć na siłę niczego nowego, bo mamy w mieście imprezy biegowe, z wieloletnimi tradycjami, które wykorzystują walory atrakcyjnych miejsc w naszym mieście. Mówię o Tarnowskim Biegu Leliwitów (który w środowisku biegaczy uchodzi za najbardziej zakręcony bieg w Polsce i niewątpliwie jest oryginalny) oraz o Biegu na zamek po miecz Spycimira (choć tego biegu nie widzę w kalendarzu Sokoła na ten rok). Oba wydarzenia z tego co kojarzę były współfinansowane przez miasto i w mojej ocenie wpisały się w kalendarz sportowych amatorskich imprez z mieście. Dobrze byłoby podtrzymać tradycję ich organizacji i odkręcić nieco bardziej kurek z kasą, lepiej promować je w mediach, ufundować ciekawsze nagrody w kategoriach wiekowych. Jeżeli już chcemy brnąć w nowości, to można rozważyć też organizację urodzinowego biegu miasta o puchar prezydenta Tarnowa np. start z Zakątku Łokietka i metą na zamku.
Tylko trzeba mieć świadomość, że taka impreza nie wygeneruje w mieście ruchu turystycznego. Rynek już jest przesycony imprezami biegowymi i bieg na 5 czy 10 km w Tarnowie nie przyciągnie rzeszy przyjezdnych z odległych województw (czy nawet z odleglejszych powiatów naszego województwa). Biegową turystykę generują duże imprezy z wyrobioną renomą typu maratony, półmaratony, Wings for life czy kilkudniowe festiwale biegowe jak np. Piwniczna, Krynica, Lądek etc.
Co do rowerowania, to mieliśmy i chyba nadal mamy Puchar Tarnowa MTB, ale w przeszłości moim zdaniem było o nim głośniej i był popularniejszy. Nie wiem czy to też kwestie finansowe, czy może raczej ogólnie spadek popularności tego typu zawodów. Ale to raczej cykl zawodów dla profesjonalistów. Były zewnętrzne imprezy typu Małopolska Tour połączone z rajdami rowerowymi. Można by rozważyć ukłon w stronę szosowców i zorganizować np. Tarnowskie Kryterium Kolarskie (np. wzorem Gorlic). Co do ultramaratonów typu Ultralajkonik, to ze względu na ich charakter miejsce startu i zakończenia raczej nie ma znaczenia, grunt żeby było miejsce do parkowania i baza noclegowo-sanitarno-gastronomiczna No chyba, że Marcin planując trasę na przyszły rok zahaczy o Tarnów gdzieś w trakcie - wtedy może któryś z uczestników skusi się na nocleg w mieście albo uzupełni paszę i napełni bidony w którejś z Żabek.
Tylko trzeba mieć świadomość, że taka impreza nie wygeneruje w mieście ruchu turystycznego. Rynek już jest przesycony imprezami biegowymi i bieg na 5 czy 10 km w Tarnowie nie przyciągnie rzeszy przyjezdnych z odległych województw (czy nawet z odleglejszych powiatów naszego województwa). Biegową turystykę generują duże imprezy z wyrobioną renomą typu maratony, półmaratony, Wings for life czy kilkudniowe festiwale biegowe jak np. Piwniczna, Krynica, Lądek etc.
Co do rowerowania, to mieliśmy i chyba nadal mamy Puchar Tarnowa MTB, ale w przeszłości moim zdaniem było o nim głośniej i był popularniejszy. Nie wiem czy to też kwestie finansowe, czy może raczej ogólnie spadek popularności tego typu zawodów. Ale to raczej cykl zawodów dla profesjonalistów. Były zewnętrzne imprezy typu Małopolska Tour połączone z rajdami rowerowymi. Można by rozważyć ukłon w stronę szosowców i zorganizować np. Tarnowskie Kryterium Kolarskie (np. wzorem Gorlic). Co do ultramaratonów typu Ultralajkonik, to ze względu na ich charakter miejsce startu i zakończenia raczej nie ma znaczenia, grunt żeby było miejsce do parkowania i baza noclegowo-sanitarno-gastronomiczna No chyba, że Marcin planując trasę na przyszły rok zahaczy o Tarnów gdzieś w trakcie - wtedy może któryś z uczestników skusi się na nocleg w mieście albo uzupełni paszę i napełni bidony w którejś z Żabek.
Re: POMYSŁY NA MIASTO
Tak mała wrzutka ode mnie, to kiedyś były mistrzostwa modelarskie na Lotniczej, ale od czasu pandemii już chyba nie organizują. Tak sam lata temu mieliśmy w Tarnowie nawet 2 pikniki lotnicze. Czemu u nas nie można takiej imprezy zorganizować. Np w Szczurowej co roku taką imprezę organizują.
Kiedyś też był ten koncert discopolo na Lotniczej który wygenerował naprawdę spory ruch ludzi. Pamiętam jak całe osiedle pod Marcinką było zawalone samochodami. Nie jestem fanem tego gatunku muzyki, ale może właśnie taki imprezy trzeba organizować.
Kiedyś też był ten koncert discopolo na Lotniczej który wygenerował naprawdę spory ruch ludzi. Pamiętam jak całe osiedle pod Marcinką było zawalone samochodami. Nie jestem fanem tego gatunku muzyki, ale może właśnie taki imprezy trzeba organizować.
Re: POMYSŁY NA MIASTO
Ok, nie chodziło mnie że to ma być akurat koncert discopolo ale, chodzi o sam format takiego koncertu.
Re: POMYSŁY NA MIASTO
1. Ukłon w kierunku turystyki rowerowej.
a) Bardzo dużo rowerzystów pokonujących odcinek VeloDunajec kończy na ostrowie i kieruje się na dworzec w Tarnowie, przejeżdżając jedynie przez rynek i na pociąg.
A może by tak zrobić drogę od Ostrowa na tip top, asfalcik przez Białą, żeby fajnie zwiedzić miasto.
Jakaś ładna pętelka asfaltowa nawet Wałową, później do Wątoku i spowrotem w kierunku Krakowska/Wałowa.
b) Przeniesienie drogi rowerowej przy Krakowskiej z chodnika za przystankiem, gdzie nie da się przejechać bo opierają się ludzie o barierki na drodze rowerowej.
Przenieść ją by przejechać przez park! Proste i przyjemne.
c) likwidacja ciągów pieszo rowerowych, niespełniających swojego zadania, zaniedbanych, niebezpiecznych, bez przejazdów rowerowych.
d) remont drogi rowerowej na Krakowskiej od Koszyckiej aż do centrum z przedłużeniem do rynku! Nie ma drogi rowerowej prowadzącej do rynku!
e) droga rowerowa wzdłuż Wątoku od ulicy Lwowskiej, może nie mamy Wisły, ale myślę że sprawdził by się ten pomysł również, terenu jest sporo, dużo osób w sezonie również przesiadło by się z aut na rowery, gdyby mogło ominąć część miasta i przejechać do pracy przyjemnym odcinkiem.
Do Narutowicza myślę że śmiało by dało radę.
f) Stworzenie kładki na Białej przy DK94(obwodnicy) dzięki czemu można było by drogą techniczną przejechać ten odcinek rowerem, czy przejść pieszo.
2. Zamknięcie ruchu w okolicach rynku
a) Zamknięcie ruchu na Krakowskiej od Krakowska/Nowy Świat jak i ulicy Targowej.
Za wyjątkiem przejazdu Św Anny do Batorego. (ograniczenie ruchu)
b) plac rybny bez parkingu
c) na ostro, wykupienie i wyburzenie DH Oskar, stworzenie parkingu, może wielopoziomowego?
3. Więcej "mini" akcji w okolicach rynku, pokazy sztuk walki z możliwością uczestniczenia, jogi, tanecznych itp.
4. Muzea w okresie wakacyjnym czy "długich weekendów" otwarte w godzinach w których można zwiedzać po obiedzie.
Nie potrzeba wykwalifikowanego personelu, ochrona, kasjer. Ktoś kto by miał oprowadzać tylko po wcześniejszej rezerwacji.
5. Likwidacja ławek na Krakowskiej!
Nie oszukujmy się ale w większości korzystają z nich osoby przy których przyspiesza się kroku.
6. Rewitalizacja Plant przy dworcu, pomniejszenie ilości drzew, więcej miejsca gdzie można przysiąść na trawie oczekując na pociąg, a nie przebiegając jak najszybciej żeby uniknąć niespodzianki z nieba.
Zamiast lasu Planty, zrobić park? Zasadzić krzewy tarniny? Bardziej doświetlić, zlikwidować ptactwo.
7. Więcej miejsc rekreacyjnych, nie chodzi mi o budowanie kolejnych ogromnych miejsc. A kilku mniejszych, z niedużym placem zabaw, małą siłownią plenerową, stacja rowerowa, boisko do koszykówki/piłki nożnej.
Jest dużo miejsc w Tarnowie w których kiedyś były boiska a teraz albo rośnie tylko trawa, albo są parkingiem dla samochodów...
8. Zabronienie budowania przejść podziemnych czy kładek nad ulicami dla pieszych!
Nie utrudniajmy poruszania się pieszo po mieście jeśli chcemy być atrakcyjni turystycznie.
Przejście podziemne jakie mamy jest tragiczne, brzydkie, ciemne, zaniedbane, śmierdzące.
Na pewno dużo większym kosztem było by gdyby to auta jechały tunelem, ale popatrzmy na potencjał tego miejsca wtedy, autobusy po bruku mogłyby dalej się tam zatrzymywać, a mielibyśmy duży wspaniały skwer w okolicy teatru, akademii/
9. Ograniczenie ruchu na Nowodąbrowskiej w Krzyżu, dziwię się że nikt nie wywarł presji na Google Maps by nawigacja nie prowadziła ruchu przez ten odcinek w kierunku autostrady. A prowadziła odpowiednio na ul. Błonie a później na łącznik autostradowy.
10. Poszerzenie Parku Piaskówka, odnowa boiska Tamelu, Park Liniowy.
Odnowienie parkingu od aleja Piaskowa
a) Bardzo dużo rowerzystów pokonujących odcinek VeloDunajec kończy na ostrowie i kieruje się na dworzec w Tarnowie, przejeżdżając jedynie przez rynek i na pociąg.
A może by tak zrobić drogę od Ostrowa na tip top, asfalcik przez Białą, żeby fajnie zwiedzić miasto.
Jakaś ładna pętelka asfaltowa nawet Wałową, później do Wątoku i spowrotem w kierunku Krakowska/Wałowa.
b) Przeniesienie drogi rowerowej przy Krakowskiej z chodnika za przystankiem, gdzie nie da się przejechać bo opierają się ludzie o barierki na drodze rowerowej.
Przenieść ją by przejechać przez park! Proste i przyjemne.
c) likwidacja ciągów pieszo rowerowych, niespełniających swojego zadania, zaniedbanych, niebezpiecznych, bez przejazdów rowerowych.
d) remont drogi rowerowej na Krakowskiej od Koszyckiej aż do centrum z przedłużeniem do rynku! Nie ma drogi rowerowej prowadzącej do rynku!
e) droga rowerowa wzdłuż Wątoku od ulicy Lwowskiej, może nie mamy Wisły, ale myślę że sprawdził by się ten pomysł również, terenu jest sporo, dużo osób w sezonie również przesiadło by się z aut na rowery, gdyby mogło ominąć część miasta i przejechać do pracy przyjemnym odcinkiem.
Do Narutowicza myślę że śmiało by dało radę.
f) Stworzenie kładki na Białej przy DK94(obwodnicy) dzięki czemu można było by drogą techniczną przejechać ten odcinek rowerem, czy przejść pieszo.
2. Zamknięcie ruchu w okolicach rynku
a) Zamknięcie ruchu na Krakowskiej od Krakowska/Nowy Świat jak i ulicy Targowej.
Za wyjątkiem przejazdu Św Anny do Batorego. (ograniczenie ruchu)
b) plac rybny bez parkingu
c) na ostro, wykupienie i wyburzenie DH Oskar, stworzenie parkingu, może wielopoziomowego?
3. Więcej "mini" akcji w okolicach rynku, pokazy sztuk walki z możliwością uczestniczenia, jogi, tanecznych itp.
4. Muzea w okresie wakacyjnym czy "długich weekendów" otwarte w godzinach w których można zwiedzać po obiedzie.
Nie potrzeba wykwalifikowanego personelu, ochrona, kasjer. Ktoś kto by miał oprowadzać tylko po wcześniejszej rezerwacji.
5. Likwidacja ławek na Krakowskiej!
Nie oszukujmy się ale w większości korzystają z nich osoby przy których przyspiesza się kroku.
6. Rewitalizacja Plant przy dworcu, pomniejszenie ilości drzew, więcej miejsca gdzie można przysiąść na trawie oczekując na pociąg, a nie przebiegając jak najszybciej żeby uniknąć niespodzianki z nieba.
Zamiast lasu Planty, zrobić park? Zasadzić krzewy tarniny? Bardziej doświetlić, zlikwidować ptactwo.
7. Więcej miejsc rekreacyjnych, nie chodzi mi o budowanie kolejnych ogromnych miejsc. A kilku mniejszych, z niedużym placem zabaw, małą siłownią plenerową, stacja rowerowa, boisko do koszykówki/piłki nożnej.
Jest dużo miejsc w Tarnowie w których kiedyś były boiska a teraz albo rośnie tylko trawa, albo są parkingiem dla samochodów...
8. Zabronienie budowania przejść podziemnych czy kładek nad ulicami dla pieszych!
Nie utrudniajmy poruszania się pieszo po mieście jeśli chcemy być atrakcyjni turystycznie.
Przejście podziemne jakie mamy jest tragiczne, brzydkie, ciemne, zaniedbane, śmierdzące.
Na pewno dużo większym kosztem było by gdyby to auta jechały tunelem, ale popatrzmy na potencjał tego miejsca wtedy, autobusy po bruku mogłyby dalej się tam zatrzymywać, a mielibyśmy duży wspaniały skwer w okolicy teatru, akademii/
9. Ograniczenie ruchu na Nowodąbrowskiej w Krzyżu, dziwię się że nikt nie wywarł presji na Google Maps by nawigacja nie prowadziła ruchu przez ten odcinek w kierunku autostrady. A prowadziła odpowiednio na ul. Błonie a później na łącznik autostradowy.
10. Poszerzenie Parku Piaskówka, odnowa boiska Tamelu, Park Liniowy.
Odnowienie parkingu od aleja Piaskowa
-
- Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: POMYSŁY NA MIASTO
Odniosę się do tego punktu, do reszty nie lub nie teraz - jest to zły pomysł. Wycinanie ławek w latach 2000 i tak, jak to wygląda w innych miastach związane jest z wycinaniem również koszy na śmieci. Serio. I serio mówię, że posiadanie koszy na śmieci na starówce jest ok, bo nie raz zwiedzając inne miasta musiałem targać ze sobą przez cały dzień worek odpadów naprodukowanych przez dzieciaki czy alergię.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Re: POMYSŁY NA MIASTO
Nie no, najlepiej całe miasto zamknąć i zrobić rezerwat.
A potem się ludzie dziwicie, że miasto wymiera jak dzisiaj każdy przedsiębiorca i biznesmen nie ma możliwości prowadzenia firmy bez samochodu.
Więcej takich pomysłów a nadal będziemy w czarnej d..
Jak kiedyś napisałem deptaki to są dobre w Zakopanem albo Sopocie. W Tarnowie wystarczy Rynek i przyległe uliczki.
Dlatego ja jestem zwolennikiem przywrócenia jednostronnego ruchu na Wałowej a po drugiej stronie stworzenia parkingu na całej długości ulicy
Rozwiązujemy wtedy problem z parkingiem w centrum miasta ( większe wpływy do budżetu miasta z tytułu opłat parkingowych i pobudzenie lokali użytkowych)
Wyburzanie domu handlowego OSKAR pod parking to jakiś absurd. To prywatna własność i miejsce pracy dla mieszkańców.
Re: POMYSŁY NA MIASTO
Co do ławek. Jeżeli na ławkach przesiaduje tzw element to jest przecież Straż Miejska. Niech pokażą, że są do czegoś przydatni. Przestrzeń miejska bez miejsc do siedzenia to martwa przestrzeń miejska.
Natomiast jeżeli chodzi o wymieranie centrum z powodu braku ruchu na Wałowej to jest to błędna diagnoza. Ten obszar jest na tyle mały, że nie ma problemu podjechać i przejść te kilkadziesiąt metrów. Czasem są problemy z parkowaniem więc gdzieś tam przydałby się jakiś wielopoziomowy parking. Lokalizacja centrum Handlowego Oskar wydaje się być optymalna - ale niestety to trudna sprawa. Trzeba by to wykupić od osoby prywatnej. Ale nie oszukujmy się, że przywrócenie ruchu samochodowego coś tam zmieni bo ludzie po prostu wolą kupować w galeriach.
Natomiast jeżeli chodzi o wymieranie centrum z powodu braku ruchu na Wałowej to jest to błędna diagnoza. Ten obszar jest na tyle mały, że nie ma problemu podjechać i przejść te kilkadziesiąt metrów. Czasem są problemy z parkowaniem więc gdzieś tam przydałby się jakiś wielopoziomowy parking. Lokalizacja centrum Handlowego Oskar wydaje się być optymalna - ale niestety to trudna sprawa. Trzeba by to wykupić od osoby prywatnej. Ale nie oszukujmy się, że przywrócenie ruchu samochodowego coś tam zmieni bo ludzie po prostu wolą kupować w galeriach.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: POMYSŁY NA MIASTO
Co takiego magicznego i ważnego jest na Wałowej, że wielu chce tam jeździć samochodem?
Re: POMYSŁY NA MIASTO
Uważasz, że jak będzie parking na terenie Oskara to ktoś będzie z niego "dymał" na Wałową?defekator pisze: ↑09-05-2024, 07:55Co do ławek. Jeżeli na ławkach przesiaduje tzw element to jest przecież Straż Miejska. Niech pokażą, że są do czegoś przydatni. Przestrzeń miejska bez miejsc do siedzenia to martwa przestrzeń miejska.
Natomiast jeżeli chodzi o wymieranie centrum z powodu braku ruchu na Wałowej to jest to błędna diagnoza. Ten obszar jest na tyle mały, że nie ma problemu podjechać i przejść te kilkadziesiąt metrów. Czasem są problemy z parkowaniem więc gdzieś tam przydałby się jakiś wielopoziomowy parking. Lokalizacja centrum Handlowego Oskar wydaje się być optymalna - ale niestety to trudna sprawa. Trzeba by to wykupić od osoby prywatnej. Ale nie oszukujmy się, że przywrócenie ruchu samochodowego coś tam zmieni bo ludzie po prostu wolą kupować w galeriach.
Teraz się ludziom nie chce na Wałową dojść z Brodzińskiego albo Goldhammera. Ludzie są wygodni. Chcę podjechać pod same drzwi
Jeżeli już parking to teren Orange. Odkupienie, wyburzenie i budowa parkingu. Najlepiej podziemnego, takiego jak np. parking w Krakowie koło Wawelu na ul. Powiśle.
Nad parkingiem budowa kamienic pod wynajem lub akademika.
Re: POMYSŁY NA MIASTO
Co takiego? Pustostany, które z miejsca wynajmą się jak będą mogli do nich dojechać klienci.
A w ogóle to przeszkadzają Ci auta?
Przecież teraz wszystkie mają być elektryczne, takie ECO
Re: POMYSŁY NA MIASTO
Yyyy....ale dostawcy przecież mogą wjechać na Wałową. Rozumiem, że jesteś z tej grupy osób, które, gdyby mogły, to do dużego pokoju wjechałyby autem.