Uchwała śmieciowa w Tarnowie

[opornik]

Czyli część płaci za inną część. Tematu jakby nie było bo wygodniej podwyższać zarejestrowanym niż gonić cwaniaków.

Nie oglądałeś sesji RM na której radni PiS, Mierzejewska uwalili metodę od wody? Poszukaj na
https://tarnow.esesja.pl/

[Bastekxyz]

I bardzo dobrze że uwalili bo jest to kretynizm do kwadratu.

[Goscinny]

A coś na poparcie swojej tezy masz?

[Elefem]

Poszukam. Zwłaszcza ciekawią mnie wyliczenia zużytej wody do wysokości opłat.

Edit: Szukam ale nie idzie łatwo i między czasie pomyślałem co by było gdyby zrobić system kombinowany? Standardem jest opłata od wody ale możesz przyjść do UM i zadeklarować ilość osób zamieszkujących wtedy i tylko wtedy płacisz od osoby. Luźny pomysł, nie wiem czy prawnie dopuszczalny ale gdyby np niezgodność deklaracji ze stanem rzeczywistym skutkowała sankcją 1000 zł to czemu nie? Pytanie jak udowodnić niezgodność. Nie jestem za liczeniem od wody ale bardziej denerwują mnie "spryciarze bez opłat".

[LordRuthwen]

Ok, a teraz skrajne przypadki:
1. Przyjeżdżają do ciebie siostrzeńcy/bratanki na wakacje, jest ich załóżmy 3, bo w sumie czemu nie, na dwa tygodnie, co w takim wypadku? Oni są mieszkańcami czy nie? Dwa tygodnie to już zobowiązują do opłaty za kolejne 3 osoby czy nie? A jak będzie to nie 14 a 13 dni? Albo 15?
2. Masz awarie o której nie wiesz - gdzieś coś cieknie, od dawna więc zużycie wody również od dawna masz duże. Albo masz nastolatkę siedzącą pod prysznicem przez 40 minut. I co wtedy? Załóżmy, że masz 3 osoby w domu a zużycie wody jak za 5. Czemu masz płacić za wywóz śmieci za 5?


Wysłane z mojej budki telefonicznej

[opornik]

1. Przyjeżdżają do ciebie siostrzeńcy/bratanki na wakacje, jest ich załóżmy 3, bo w sumie czemu nie, na dwa tygodnie, co w takim wypadku? Oni są mieszkańcami czy nie? Dwa tygodnie to już zobowiązują do opłaty za kolejne 3 osoby czy nie? A jak będzie to nie 14 a 13 dni? Albo 15?

Skoro przyjechali i zamieszkują to również wytwarzają dodatkowe odpady za które właściciel budynku powinien zapłacić.

2. Masz awarie o której nie wiesz - gdzieś coś cieknie, od dawna więc zużycie wody również od dawna masz duże.

Ty poważnie czy dla piany to napisałeś?

Albo masz nastolatkę siedzącą pod prysznicem przez 40 minut.

Przykład z czapy. Nastolatkę należy edukować i uświadomić jej, że wodę należy oszczędzać. Tak na marginesie, boli Cię, że 40 minut leje wodę. Sprawdź sobie rachunek. Jaki % stanowi woda a jaki kanalizacja? Dlaczego nie boli Cię duża opłata (kanalizacja) za kąpiel nastolatki?
Sorry, ale Twoje argumenty są chybione.

[LordRuthwen]

Ale ja doskonale wiem, że woda to ledwo 10% ceny kanalizacji tego samego metra sześciennego.
I nie to nie przykład z czapy. Raczej z życia. Teściowa miała uszkodzony kran, przez co mieszadło cały czas mieszało wodę, kilka lat i cały czas się rzucała o wysokie rachunki za ciepłą wodę z mpec. Ile razy przychodziłem to słyszałem szum wody ale jako że to stary blok to zwałem na sąsiadów. Raz zostałem tan dłużej i poszedłem za szumem, po wymianie baterii kuchennej rachunek za ciepłą wodę spadł 5-krotnie. To życie a nie przykład z czapy.

Jestem też ciekaw czy zgłaszasz każdorazowe odwiedziny kogokolwiek w twoim domu, bo zgodnie z tą logika powinieneś jeśli ktokolwiek zostanie u ciebie na choćby jedną noc.

Wysłane z mojej budki telefonicznej

[Elefem]

1. Jeśli mam ochotę używać więcej wody to używam wiedząc, że będzie się to wiązało z wyższymi kosztami opłat za wodę. Czemu zużycie większej wody ma się odbijać na inny opłatach?
2. Edukacja innych o zużywaniu wody jest moją sprawą bo to ja ewentualnie poniosę koszty. Jaki ma walor edukacyjny przerzucanie nieudolności UMT w wyłapywaniu niepłacących za odpady na tych, którzy uczciwie płacą?
3. Jeśli już nie ma innego wyjścia to nie idźmy w stronę średniego zużycia na mieszkańca tylko średniego miesięcznego zużycia konkretnego lokalu w ostatnim roku.

[opornik]

Jestem też ciekaw czy zgłaszasz każdorazowe odwiedziny kogokolwiek w twoim domu, bo zgodnie z tą logika powinieneś jeśli ktokolwiek zostanie u ciebie na choćby jedną noc.

Nadinterpretujesz, tu raczej chodzi o studentów zjeżdżających na wakacje a nie na jeden dzień.

Teściowa miała uszkodzony kran, przez co mieszadło cały czas mieszało wodę, kilka lat i cały czas się rzucała o wysokie rachunki za ciepłą wodę z mpec. Ile razy przychodziłem to słyszałem szum wody ale jako że to stary blok to zwałem na sąsiadów. Raz zostałem tan dłużej i poszedłem za szumem, po wymianie baterii kuchennej rachunek za ciepłą wodę spadł 5-krotnie.

Skoro nie pobierała wody to co mierzył wodomierz?

Jaki ma walor edukacyjny przerzucanie nieudolności UMT w wyłapywaniu niepłacących za odpady na tych, którzy uczciwie płacą?

Podaj podstawę prawną na podstawie której UM może zweryfikować liczbę osób zamieszkujących a nie zameldowanych.

Jeśli już nie ma innego wyjścia to nie idźmy w stronę średniego zużycia na mieszkańca tylko średniego miesięcznego zużycia konkretnego lokalu w ostatnim roku.

Dokładnie taka była idea naliczania opłaty za odpady na podstawie zużycia wody za półrocze.

[LordRuthwen]

Nie nadinterpretuję. Kontynuuję ciąg logiczny.
A skąd wiesz że nie pobierał? Wystarczy różnica ciśnienia między ciepła a zimną wodą.

Wysłane z mojej budki telefonicznej

[Bastekxyz]

A coś na poparcie swojej tezy masz?

1. Zużycie wody nie ma nic wspólnego z ilością produkowanych odpadów przez gospodarstwo domowe, natomiast liczba osób już tak (brakujących trzeba ich poszukać..a może ich nie ma i nie będzie? Spis pokaże).
2. Średnią zużycia wody zaproponowaną w uchwale można wsadzić na półkę z bajkami Ciepieli.
3. Zakładając, że taka metoda zostanie przyjęta to opłata za śmieci za 2 osoby wzrośnie mi o 300%.

[PrzemczaN]

To się tak łatwo mówi "niech miasto wyłapuje tych co nie płacą". Jak? Nigdy nie będzie idealnego sposobu, zawsze ktoś będzie wymyślał przykłady typu przyjechał kuzyn, zepsuł mi się kran. Tak samo pamiętam było z obowiązkiem wskazania kierowcy jeśli przyszedł mandat a ja nie jechałem. I też były przykłady, a może dziecko jechało, a skąd mam wiedzieć itp. rozliczanie po wodze też nie jest idealne, ale może być po prostu najbliższe prawdzie. Oczywiście ktoś poda przykład, że zapłaci więcej, ale czy teraz jest dobrze jak pewnie 30% brakuje? I tak ciągle podnoszą opłaty i te osoby co płacą uczciwie płacą też za nieuczciwych. Podobnie jest z podatkami. Jak pracuję więcej, lub mam lepszą pracę i nagle wchodzę w drugi próg to płacę więcej. Dlaczego? To praca i to praca. Może ja nawet daje więcej bo więcej pracuję, a tu mi z tego powodu jeszcze podatki dowalają. Życie. Nigdy nie będzie idealnie, a system komunistyczny pokazał, że po równo też jest dalekie od ideału.

[LordRuthwen]

@PrzemczaN akurat przykład z podatkiem to czyste złodziejstwo. Nic innego jak karanie za legalną pracę.

Wysłane z mojej budki telefonicznej

[ad2222]

@PrzemczaN @LordRuthwen jest przecież do dyspozycji podatek liniowy.

[LordRuthwen]

No, jest jeszcze ryczałt i kilka innych możliwych form opodatkowania.