Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

[Bastekxyz]

Zapomnieliście wspomnieć o jeździe na zderzaku

[Cubaza]

A dokładnie. Więc jeszcze usunąć zderzaki z samochodów bo to ich wina, że jeździmy tak blisko poprzedzającego samochodu szczególnie w taką pogodę. Aczkolwiek, gdyby nie jazda na zderzaku, to można nie zauważyć nieoświetlonego samochodu we mgle

[aaee]

Nie widziałem gdzie to dopisać ale brawo! Na Narutowicza przy przejściu dla pieszych pomiędzy Wita Stwosza a Urszulańska postawiono słupki i już żadne auto nie blokuje widoczności które jest zaparkowane na chodniku!

Jeszcze czekam na likwidację miejec parkingowych które są przy samym przejściu na Mościckiego między dwoma przystankami autobusowymi.

[opornik]

Jeszcze czekam na likwidację

A ja czekam na likwidację a raczej odholowywanie samochodów parkujących na skrzyżowaniu Chopina-Rogoyskiego koło Dziupli. Dzisiaj stały tam trzy samochody Kramexu i dwa cywilne. Tak to bywa jak instruktorzy mają jakieś tam związki ze służbami mundurowymi.

[aaee]

Próba interwencji SM w Tarnowie i po problemie.
ALE przynajmniej ja, nie wiem jak inni nie wiem kiedy dzwonić.
Po zgłoszeniu do dyżurnego nie przyjeżdżają, albo po kilku godzinach gdy sprawca "zbiegł". Czy jak kto woli do statystki fałszywe zgłoszenie.

Ale to już na inny temat.

Ciekawi mnie kto pozwolił na Mościckiego na miejsca parkingowe w mniejszej odległości niż 10m od przejścia dla pieszych.

[japoneczka01]

aaee - Zdjęcia aut przesyłać na ich pocztę i to jest dowód, bo nawet nie muszą przyjeżdżać.

[LordRuthwen]

A na drogach wiejskich ostatnio jakaś kumulacja. W Ładnej śmiertelny. W Skrzyszowie od 3 dni codziennie dzwon koło pizzostrady. W sumie ja też 100m stamtąd rozbiłem dwa lata temu moją kochaną Renatkę.
Co to się dzieje?

Wysłane z mojej budki telefonicznej

[rzuf]

Jakieś fatalne miejsce obok pizzostrady. Ja też dziś ledwo wyhamowałem, jak mi typek gwałtownie przyhamował właśnie w tym miejscu. Byłby karambol jak wczoraj.

[defekator]

https://motoryzacja.interia.pl/przepisy ... Id,6316112

Są efekty nowego prawa odnośnie pierwszeństwa dla pieszych. Niestety jak ogólna liczba ofiar śmiertelnych spadła to liczba osób zabitych na przejściach dla pieszych wzrosła aż o 33%.

Z jednej strony jeżeli uczestniczę w ruchu jako pieszy to różnica jest spora. Znacznie częściej auta zatrzymują się i mogę przejść przez ulicę. Z drugiej strony miałem jakieś przeczucie, że tak to się może skończyć, że wypadków będzie więcej. Ja bym to widział tak, aby zmienić te przepisy i ustanowić, że pieszy stojący przy przejściu ma pierwszeństwo a nie ten zbliżający się do niego. Unikniemy w ten sposób sytuacji takich jak to, że zatrzymuję się autem lub zwalniam bo mi się wydaje, że ktoś chce przejść a on idzie sobie dalej. Z drugiej strony pieszy będzie musiał się zatrzymać co powstrzyma go od nagłego wtargnięcia na pasy. Przecież nawet auta jadącego 30 km/h nie da się zatrzymać w miejscu.

[ad2222]

Ja bym tam dodał jeszcze "nawiązanie kontaktu wzrokowego z kierowcą", ale to pewnie będzie za dużo dla ustawodawcy. Do tego obowiązek zatrzymania się pieszego przed przejściem i (też obowiązkowo) rozglądnięcie się na obydwie strony.

Przejście to nie przedłużenie chodnika - i mówię to ja - pieszy, kierowca, i rowerzysta

[aaee]

Niestety przejścia traktowane są jak przedłużenie chodnika.
Już widziałem sytuację gdy ktoś nagle hamuje bo pieszy wychodzi za budynku skracając drogę do przejścia.
Policja egzekwuje przepisy względem kierowców, ale pieszych już nie.
Za to pułapki na kierowców sa zastawiane. Wystarczy odpalić YouTube

[defekator]

Niestety przejścia traktowane są jak przedłużenie chodnika.
Już widziałem sytuację gdy ktoś nagle hamuje bo pieszy wychodzi za budynku skracając drogę do przejścia.

A co najgorsze, gdyby ten ktoś nie wyhamował to na 99% wg nowego prawa byłaby to jego wina. Mam nadzieję, że ktoś pójdzie po rozum do głowy i te przepisy zostaną zmienione.

[LordRuthwen]

Czy ty chcesz, żeby jakikolwiek urzędnik przyznał się do tego, że popełnił błąd? A o zmianach w prawie drogowym słyszał? Teraz wbijając się w traktor wyjeżdżający z pola, jeśli on tam miał choćby 2 cm utwardzenia i był z prawej będzie twoja wina

[Beny]

A ja tam w tych nowych przepisach nie widze nic nadzwyczajnego co zmienilo by moj sposob jazdy.
Jezdze juz troszke samochodem i zawsze zblizajac sie do przejscia jesli nie jestem w stanie zobaczyc dwoch jego końców to zwalniam lub nawet sie zatrzymuje, bo przewiduje ze jak są pasy to w kazdej chwili moze sie znalesc na nim pieszy.Pieszy nie moze kierowce zaskoczyc na pasach.Wiadomo nalezy projektowac pasy tak zeby jego konce w miare mozliwosci byly dobrze widoczne to ulatwilo by jazde, ale nie moze to byc wytlumaczenie.
Niektorzy mysla ze jak jadą samochodem to interesuje ich tylko to co sie dzieje przed nim no ewentualnie za nim, wedlug mnie dobry kierowca powinien miec oczy dookola glowy i nauczyc sie przewidywac wiem to trudne ale nie niemozliwe, jazda samochodem nie jest łatwa i nie chodzi o techniczne aspekty. Jesli pieszy prawidlowo dochodzi do pasów tez jestem w stanie to przewidziec, inna sprawa jesli robi to nieprzepisowo czyli np z głową w smartfonie wtedy jestem za ostrym karaniem takich delikwentów , niestety wiekszosc pieszych o tym nie wie ze nie moze przechodzic przez pasy z nosem w komorce czy nawet nie moze rozmawiac przez telefon i to trzeba z surowoscia karac.To samo z jazdą po pasach rowerem tez nie mam obowiazku takiego rowerzysty przepuszczac baaa trzeba karac.
Kazdy ma swoje prawa ale tez i obowiazki , trzeba wymagac od kierowców pieszych i rowerzystów i karac po rowno wszystkich.

[ad2222]

Wczoraj byłem świadkiem następującej sytuacji - przejście dla pieszych pod Sądem, jadę Dąbrowskiego w kierunku centrum, obok mnie na pasie do skrętu w lewo stała policja. Przez przejście (kierunek Sąd-->Gumniska) radośnie przechodziła kobieta w średnim wieku, zapatrzona w komórkę jak w obrazek - nawet nie spojrzała na prawo i lewo, mało tego - po przejściu na światłach jest jeszcze osobne przejście na pasie do skrętu w prawo - lekko spojrzała w lewo(!) i weszła, dalej patrząc w komórkę. Policjanci mieli chyba tylko z niej ubaw, bo widziałem, jak patrzyli za nią i o czymś dyskutowali...