Koronawirus w Tarnowie
Re: Koronawirus w Tarnowie
W Tarnowie te testy bez skierowania robi 1 apteka i tylko 3 razy w tygodniu popołudniu po 2-3 godzinny dziennie .To tyle jak by ktoś miał złudzenia że będziemy mieć choćby zbliżone wyniki do 100 tyś . dziennie nie będziemy no i w sumie oto chyba rzadowi chodzi haha :)Szczepienia leżą i kwiczą zaszczepieni czują się oszukani ale mamy bagienko .
''Bliższy Bogu jest niewierzący stosujący w życiu siedem przykazań, niż katolik, który wypełnia tylko trzy pierwsze''
Re: Koronawirus w Tarnowie
A ja dalej nie wierzę w ani jedno słowo z powyższej historii. Z jakiego powodu oni niby mieli dostać za to pieniądze? Z jakiego powodu lekarz miałby dostać pieniądze skoro to tak nie działa? (o czym poniżej)japoneczka01 pisze: ↑02-02-2022, 18:47defekator - u moich znajomych w domu zmarł dziadek nie na covid i lekarz wypisujący akt zgonu zapytał czy zgodzą się na to, że on wpisze covid, bo on i oni dostaną za to pieniądze. Było to w grudniu zeszłego roku. Tak jak Tobie nie chciało mi się w to wierzyć.
I to jest właśnie źródło całego nieporozumienia. Pieniądze nie są wypłacane za wypisanie covida jako przyczyny zgonu. Są wypłacane za przyjazd do osoby która miała covid (potwierdzony testem) i wypisanie karty zgonu. Można tam wpisać zawał i kasa będzie ta sama. W drugą stronę też to nic nie da - jeżeli ktoś nie miał zdiagnozowanego testem covida - a lekarz wpisze jako przyczynę covid (choć tu może mieć potem probelm jak ktoś doczepi się o podstawę) to i tak dostanie stawkę standardową czyli 250 złotych mniej.Przeczytałam ten artykuł i wydaje się być wiarygodny. Sam zobacz: https://www.prawo.pl/zdrowie/wypisywani ... 04546.html
Czyli wracając do przykładu powyżej - lekarz nie uzyskałby ani grosza więcej wpisując jako przycznę covid osobie, która nie miała covida. Mowa jest zresztą o tym w samym artykule.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: Koronawirus w Tarnowie
Nie twierdze ze w kazdym szpitalu i przy kazdym przypadku tak robią, uwazam ze premie za covid czy to zgony (jesli jest)czy praca na oddziale powinny zniknąc juz troszke czasu ta pandemia trwa i powinnismy przejsc do traktowania covid jak cos normalnego.sainte_nitouche pisze: ↑02-02-2022, 17:07Przyklad z.mojego szpitala: w ciagu tygodnia - 5 zgonow na oddziale covidowym. Przyczyna zgonu, wpisana w dokumentacje medyczna: 2 osoby covid, pozostale - inne przyczyny (1 udar krwotoczny, 1 udar niedokrwienny, 1 OZW.)
Tak ze widzisz Beny, lekarze dobrowolnie z premii za zgony covidowe zeezygnowali, wpisujac co innego.
Znam historie chlopaka ktory zostal przyjety z powodu zapalenia wyrostka robaczkowego z powodu czekania na wyniki testu covid wyrostek pekl chlopak zmarł a ze mial pozytywny wynik testu w zgonie napisano mu covid, dopiero po interwencji rodziny ktora watpila ze covid byl przyczyna zapalenia wyrostka zgon zostal zmieniony na covid z chorobami wspolistniejacymi i tak to wlasnie wyglada. Nie wiem jak jest w innych przypadkach ale spotyka sie wiele takich histori, moze to nie wzgldy finansowe moze takie przykazanie odgorne nie wiem nie mnie to badac czy dochodzic.
Re: Koronawirus w Tarnowie
Nie ma żadnej premii za covidowe zgony.
Natomiast odnośnie dodatku covidowego - to może faktycznie warto byłoby przejrzeć kto ma do niego dostęp. Problem w tym, że w momencie gdy zaczyna się szczyt hospitalizacji oddziały covidowe działają wyłącznie dzięki lekarzom i pielęgniarkom łapanym z łapanki na zasadzie dodatkowych godzin, które spędzają oni w szpitalu. I bez tego dodatku może się okazać, że na tych oddziałach zwyczajnie nie będzie miał kto pracować. Lekarz nie ma teoretycznie obowiązku wyrabiania podwójnego a nawet potrójnego etatu tylko dlatego, że jest dużo osób na odziale covidowym.
Co do niewłaściwie przypisywanych przyczyn zgonu - w tym bałaganie oczywiście mogą zdarzyć się takie pojedyncze przypadki. Ale to działa w dwie strony - osoby, które zmarły na covid ale nie miały wykonane testu - nie będą liczyły się jako ofiary covida. Zważywszy, że spora część ludzi nie chce się testować bo boi się izolacji sądzę, że te zgony są raczej niedoszacowane niż przeszacowane. Zwłaszcza, że u nas nie wykonuje się testów post mortem co w niektórych pańtwach w EU jest standardem w przypadku podejrzenia covida.
Zresztą - działa tutaj brzytwa Ockhama - najprostszym wytłumaczeniem liczby ofiar i hospitalizacji jest zaraźliwość i zjadliwość tego wirusa. Na to nakłada się niski stopień zaszczepienia, kiepski system opieki zdrowotnej i nieudolność władz w zarzadzaniu pandemią. Tu na prawdę nie ma co wymyślać dodatkowych przyczyn w postaci ogólnopolskiej zmowy lekarzy.
Natomiast odnośnie dodatku covidowego - to może faktycznie warto byłoby przejrzeć kto ma do niego dostęp. Problem w tym, że w momencie gdy zaczyna się szczyt hospitalizacji oddziały covidowe działają wyłącznie dzięki lekarzom i pielęgniarkom łapanym z łapanki na zasadzie dodatkowych godzin, które spędzają oni w szpitalu. I bez tego dodatku może się okazać, że na tych oddziałach zwyczajnie nie będzie miał kto pracować. Lekarz nie ma teoretycznie obowiązku wyrabiania podwójnego a nawet potrójnego etatu tylko dlatego, że jest dużo osób na odziale covidowym.
Co do niewłaściwie przypisywanych przyczyn zgonu - w tym bałaganie oczywiście mogą zdarzyć się takie pojedyncze przypadki. Ale to działa w dwie strony - osoby, które zmarły na covid ale nie miały wykonane testu - nie będą liczyły się jako ofiary covida. Zważywszy, że spora część ludzi nie chce się testować bo boi się izolacji sądzę, że te zgony są raczej niedoszacowane niż przeszacowane. Zwłaszcza, że u nas nie wykonuje się testów post mortem co w niektórych pańtwach w EU jest standardem w przypadku podejrzenia covida.
Zresztą - działa tutaj brzytwa Ockhama - najprostszym wytłumaczeniem liczby ofiar i hospitalizacji jest zaraźliwość i zjadliwość tego wirusa. Na to nakłada się niski stopień zaszczepienia, kiepski system opieki zdrowotnej i nieudolność władz w zarzadzaniu pandemią. Tu na prawdę nie ma co wymyślać dodatkowych przyczyn w postaci ogólnopolskiej zmowy lekarzy.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: Koronawirus w Tarnowie
Problem u nas jest z dostepnoscia lekarzy, jest ich malo to moga dyktowac warunki i tyle, wiadomo kazdy by chcial zarabiac tyle co na zachodzie , ale tu jest Polska tu sie zarabia jak w Polsce, lekarze tak zapracowani ale nie widzę zeby mieli problem z brakiem czasu jak trzeba przyjmowac prywatnie, na to czas sie zawsze znajdzie. Stad te afery w Prokocimiu lekarze wola leczyc prywatnie lub na covidowym bo kasa wieksza dzieci w Prokocimiu nie oplaca sie leczyc.
Ale to juz chyba odchodzimy od tematu wątku.
Ale to juz chyba odchodzimy od tematu wątku.
Re: Koronawirus w Tarnowie
To czy lekarz po odrobieniu swojego czasu w miejscu pracy ma chęci pracować jeszcze prywatnie czy też nie to jego sprawa. Faktem jest, że polska służba zdrowia bazuje na ponadwymiarowej pracy lekarzy. A w momencie jej przeciążenia problem staje się wyjątkowo bolesny.
Co do Prokocimia to jeżeli faktycznie lekarze mieli tam w okolicach 40 złotych za godzinę brutto to problemem nie jest dodatek covidowy - ale niskie nawet jak na standardy polskiego systemu opieki zdrowotnej pensje.
Co do Prokocimia to jeżeli faktycznie lekarze mieli tam w okolicach 40 złotych za godzinę brutto to problemem nie jest dodatek covidowy - ale niskie nawet jak na standardy polskiego systemu opieki zdrowotnej pensje.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: Koronawirus w Tarnowie
@defekator , @Beny o tym mówicie? https://www.rynekzdrowia.pl/Polityka-zd ... 45,14.html
Przed zmianami w listopadzie 2021 wyglądało to tak:
ALEDla kogo dodatek covidowy? W miesiącu nie może przekroczyć 15 tys. zł
Dodatek covidowy wynosi 100 proc. wynagrodzenia, które wynika z umowy o pracę lub z umowy cywilnoprawnej, należnego za każdą godzinę pracy osoby, która (kryteria muszą być spełnione łącznie):
wykonuje zawód medyczny,
uczestniczy w udzielaniu świadczeń zdrowotnych
i ma bezpośredni kontakt z pacjentami z podejrzeniem i z zakażeniem wirusem SARS-CoV-2;
pracuje na oddziałach, w których placówka medyczna zapewnia łóżka dla pacjentów z podejrzeniem oraz z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2 (tzw. II poziom zabezpieczenia covidowego).
Maksymalna miesięczna kwota dodatku nie może przekroczyć 15 tys. zł.
Przed zmianami w listopadzie 2021 wyglądało to tak:
Więc oboje macie rację - Tak, były i są dodatki kowidowe, ale teraz są tylko dla oddziałowców.1. W okresie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii pracownikom podmiotów leczniczych, osobom wykonującym zawody medyczne oraz osobom, z którymi zawarto umowy na wykonywanie świadczeń zdrowotnych, którzy:
1) nie zostali skierowani do pracy na podstawie art. 47 ust. 1 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi oraz
2) uczestniczą w wykonywaniu świadczeń zdrowotnych osobom chorym na COVID-19 lub osobom z podejrzeniem zakażenia wirusem SARS-CoV-2 – przysługuje comiesięczny dodatek do wynagrodzenia.
2. Dodatek, o którym mowa w ust. 1, wynosi 100% kwoty miesięcznego wynagrodzenia wynikającej z umowy o pracę albo innej umowy, na podstawie której praca jest wykonywana.
3. Dodatek, o którym mowa w ust. 1, jest finansowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia ze środków pochodzących z budżetu państwa z części, której dysponentem jest minister właściwy do spraw zdrowia, na podstawie rachunków i sprawozdań o liczbie uprawnionych osób, o których mowa w ust. 1, składanych przez podmiot, w którym praca jest wykonywana, do właściwego miejscowo dyrektora oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Re: Koronawirus w Tarnowie
@LordRuthwen
Nikt nie twierdzi, że dodatków covidowych nie ma. Były i są. Chodzi o to, że nie ma żadnego dodatku za wpisanie covida na karcie zgonu.
Nikt nie twierdzi, że dodatków covidowych nie ma. Były i są. Chodzi o to, że nie ma żadnego dodatku za wpisanie covida na karcie zgonu.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: Koronawirus w Tarnowie
Ano były i są, i są też "lekarze", którzy próbują ugrać na nich jak najwięcej, aka: żona poszła z zapaleniem oskrzeli na tzw. międzyrejonówkę czyli na Nowy, najpierw wykłócała się z "lekarką" przez telefon, że ona chce przyjść, bo antybiotyk na nią nie działa i nie wie czy nie schodzi na płuca, chce osłuchania, osoba po drugiej stronie już od początku twierdziłą, że to kowid. Kłótnia trwała dobre 20 minut, w końcu wsiadła w samochód i pojechała, na miejscu "lekarka" wywaliła ją z gabinetu krzycząc, że ma kowid i na pewno ma kowid (diagnoza za pomocą rzutu okiem na pacjenta) i ona jej wpisuje kwarantannę i test i badać jej nie będzie! Na szczęście system okazał się odporny na idiotów i nie dało się wpisać kwarantanny osobie zaszczepionej, pani się musiała zdziwić
Dzień później Mleczko bez problemu osłuchał, zmienił antybiotyk na inny i ten zadziałał poprawnie. Sytuacja z życia, nie żadne tam kolega kolegi.
Dzień później Mleczko bez problemu osłuchał, zmienił antybiotyk na inny i ten zadziałał poprawnie. Sytuacja z życia, nie żadne tam kolega kolegi.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Re: Koronawirus w Tarnowie
No i wlasnie o tym pisze od dluzszego czasu, lekarze nie powini sie po 2 latach bac covida powinni leczyc fizycznie osluchiwac, w koncu są szczepieni nawoluja do szczepienia wiec nie powinien byc dla nich grozny ten wirus, a niektorzy lekarze traktuje czlowieka nawet nie pozytywnego ale z podejrzeniem covid za kogos niemalże trędowatego, przez telefon juz sa w stanie powiedziec ze to napewno covid, nie mozna sie bac wlasnego cienia.LordRuthwen pisze: ↑03-02-2022, 09:29Ano były i są, i są też "lekarze", którzy próbują ugrać na nich jak najwięcej, aka: żona poszła z zapaleniem oskrzeli na tzw. międzyrejonówkę czyli na Nowy, najpierw wykłócała się z "lekarką" przez telefon, że ona chce przyjść, bo antybiotyk na nią nie działa i nie wie czy nie schodzi na płuca, chce osłuchania, osoba po drugiej stronie już od początku twierdziłą, że to kowid. Kłótnia trwała dobre 20 minut, w końcu wsiadła w samochód i pojechała, na miejscu "lekarka" wywaliła ją z gabinetu krzycząc, że ma kowid i na pewno ma kowid (diagnoza za pomocą rzutu okiem na pacjenta) i ona jej wpisuje kwarantannę i test i badać jej nie będzie! Na szczęście system okazał się odporny na idiotów i nie dało się wpisać kwarantanny osobie zaszczepionej, pani się musiała zdziwić
Dzień później Mleczko bez problemu osłuchał, zmienił antybiotyk na inny i ten zadziałał poprawnie. Sytuacja z życia, nie żadne tam kolega kolegi.
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: Koronawirus w Tarnowie
A teraz będzie z obrazkiem, żeby nie zniknęło z Internetu... bo to co przeczytałem woła o pomstę do nieba!
PAN, czyli Polska Akademia NAUK na swojej stronie: https://informacje.pan.pl/informacje/ma ... -i-panstwo
Rozumiem też, że o SARS-CoV-2 wiemy więcej niż o grypie, ospie i innych?!
Nie, żebym tu teraz naganiał w jedną lub w drugą, ale to co tam piszą, to są wierutne bzdury i wg mnie osoby z tej listy:
Obrazek, żeby gdzieś za chwilę artykuł nie zniknął jakimś przypadkiem.
PAN, czyli Polska Akademia NAUK na swojej stronie: https://informacje.pan.pl/informacje/ma ... -i-panstwo
Rozumiem, że ten preparat jest lepiej zbadany niż taki, który jest w użytku od 50 lat, że zdecydowanie lepiej znamy ewentualne skutki długofalowe, które mogą wyjść po powiedzmy 10 latach czy w kolejnym pokoleniu.Najwyższa pora skończyć z poglądem, że jeszcze wielu rzeczy o SARS-CoV-2 czy o szczepionkach nie wiemy. COVID-19 to jedna z najlepiej poznanych chorób zakaźnych w historii medycyny, a szczepionka przeciw tej chorobie jest najlepiej zbadaną szczepionką w historii szczepień.
Rozumiem też, że o SARS-CoV-2 wiemy więcej niż o grypie, ospie i innych?!
Nie, żebym tu teraz naganiał w jedną lub w drugą, ale to co tam piszą, to są wierutne bzdury i wg mnie osoby z tej listy:
winny teraz udowodnić swoje tezy a jeśli tego nie zrobią, oddać profesury i dobrowolnie wystąpić o nałożenie na siebie zakazu wykonywania zawodu i udzielania się medialnie i doradczo gdziekolwiek i kiedykolwiek.Interdyscyplinarny zespół doradczy ds. COVID-19 powołano w PAN 30 czerwca 2020 r. Przewodniczącym grupy jest prezes PAN prof. Jerzy Duszyński, a jego zastępcą – prof. Krzysztof Pyrć (Uniwersytet Jagielloński). Funkcję sekretarza pełni dr Anna Plater-Zyberk (Polska Akademia Nauk). Członkami zespołu są ponadto:
dr Aneta Afelt (Uniwersytet Warszawski),
prof. Małgorzata Kossowska (Uniwersytet Jagielloński),
prof. Radosław Owczuk (Gdański Uniwersytet Medyczny),
dr hab. Anna Ochab-Marcinek (Instytut Chemii Fizycznej PAN),
dr Wojciech Paczos (Instytut Nauk Ekonomicznych PAN, Cardiff University),
dr hab. Magdalena Rosińska (Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – Państwowy Instytut Badawczy),
prof. Andrzej Rychard (Instytut Filozofii i Socjologii PAN),
dr hab. Tomasz Smiatacz (Gdański Uniwersytet Medyczny).
Obrazek, żeby gdzieś za chwilę artykuł nie zniknął jakimś przypadkiem.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Re: Koronawirus w Tarnowie
Opowiedz mi proszę o "skutkach długofalowych" kilku wybranych szczepionek, które są w użytku od 50 lat, chętnie posłucham.LordRuthwen pisze: ↑03-02-2022, 09:50Rozumiem, że ten preparat jest lepiej zbadany niż taki, który jest w użytku od 50 lat, że zdecydowanie lepiej znamy ewentualne skutki długofalowe, które mogą wyjść po powiedzmy 10 latach czy w kolejnym pokoleniu.
Na pewno sam wirus został gruntownie przebadany (choćby z tego powodu, że na badania wiele krajów wyasygnowało pokaźne kwoty). Co więcej - mamy bardzo dużo materiałów klinicznych dotyczących występujących objawów i leczenia (ponieważ w perspektywie światowej zachorowało 400 milionów ludzi, z których całkiem sporo było leczonych w szpitalach). No ale co do "skutków długofalowych, występujących w kolejnych pokoleniach" faktycznie niewiele wiemy.Rozumiem też, że o SARS-CoV-2 wiemy więcej niż o grypie, ospie i innych?!
A może odwróćmy sytuację - niech prof. dr hab. LordRuthwen obali ich tezy bazując na dostępnych pracach naukowych (albo ewentualnie przeprowadzi własne badania przeczące ich śmiałemu stwierdzeniu).wg mnie osoby z tej listy: (3 profesorów, 3 doktorów habilitowanych i 2 doktorów) winny teraz udowodnić swoje tezy a jeśli tego nie zrobią, oddać profesury i dobrowolnie wystąpić o nałożenie na siebie zakazu wykonywania zawodu i udzielania się medialnie i doradczo gdziekolwiek i kiedykolwiek.
Re: Koronawirus w Tarnowie
Tłumaczyłem już to.LordRuthwen pisze: ↑03-02-2022, 09:50A teraz będzie z obrazkiem, żeby nie zniknęło z Internetu... bo to co przeczytałem woła o pomstę do nieba!
PAN, czyli Polska Akademia NAUK na swojej stronie: https://informacje.pan.pl/informacje/ma ... -i-panstwo
https://agora.tarnow.pl/viewtopic.php?f ... 12#p185412
W stanowisku PAN wiele przesady nie ma. To czego nie wiemy o tym wirusie to conajwyżej długofalowe skutki ... samego wirusa.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: Koronawirus w Tarnowie
Proszę bardzo: w ciągu 50 lat od podania szczepionki na czarną ospę społeczeństwu nie wyrosła druga głowa i nie było problemów z płodnością czy chorobami u dzieci czy dzieci dzieci takich osób. A teraz wskaż mi to samo u ludzi zaszczepionych jakimkolwiek preparatem przeciw C19.recedent pisze: ↑03-02-2022, 10:44Opowiedz mi proszę o "skutkach długofalowych" kilku wybranych szczepionek, które są w użytku od 50 lat, chętnie posłucham.LordRuthwen pisze: ↑03-02-2022, 09:50Rozumiem, że ten preparat jest lepiej zbadany niż taki, który jest w użytku od 50 lat, że zdecydowanie lepiej znamy ewentualne skutki długofalowe, które mogą wyjść po powiedzmy 10 latach czy w kolejnym pokoleniu.
HIV jest z nami ile lat? Skutecznego lekarstwa nie ma. Grypa? Skutecznego lekarstwa nie ma. A C19? Zaskoczę cię: skutecznego lekarstwa nie ma. Wiemy jaką ma budowę, ale nie wiemy w sumie nic poza tym, bo każdy nowey szczep działa trochę inaczej - natura wirusów. Jaki ma wpływ na organizm po n czasu - też nie wiemy. Różne podejście do tematu w różnych państwach też potwierdza to, że nie wiemy praktycznie nic i nie zasłaniajcie sie tu poziomem służby zdrowia czy wyszczepieniem.Na pewno sam wirus został gruntownie przebadany (choćby z tego powodu, że na badania wiele krajów wyasygnowało pokaźne kwoty). Co więcej - mamy bardzo dużo materiałów klinicznych dotyczących występujących objawów i leczenia (ponieważ w perspektywie światowej zachorowało 400 milionów ludzi, z których całkiem sporo było leczonych w szpitalach). No ale co do "skutków długofalowych, występujących w kolejnych pokoleniach" faktycznie niewiele wiemy.
A dlaczego?A może odwróćmy sytuację - niech prof. dr hab. LordRuthwen obali ich tezy bazując na dostępnych pracach naukowych (albo ewentualnie przeprowadzi własne badania przeczące ich śmiałemu stwierdzeniu).
Po pierwsze: nie jestem dr. hab. tylko inżynierem a i tak pluję sobie w brodę, że te studia skończyłem, bo to była strata czasu i pieniędzy.
Po drugie nie jestem osobą piastującą publiczne stanowisko i podpisująca się swoim nazwiskiem pod wątpliwej jakości tekstem.
Po trzecie i najważniejsze: tezę postawioną należy udowodnić.
Nie rzucałbym się wcale, gdyby pod takim listem znalazło się potwierdzenie ich słów, ale go nie ma. Teraz ja mogę powiedzieć, że ten i ten to pederasta i zabawia się z owcami - w efekcie moja teza niepoparta niczym może spotkać się z konsekwencjami w postaci problemów prawnych z okazji mówienia nieprawdy, pomówień i oczerniania. Dlaczego, skoro ja mogę zostać pociągnięty do odpowiedzialności za mówienie czegoś czego nie mogę udowodnić, osobie z dr czy prof przed nazwiskiem ma nie grozić nic za szerzenie ewentualnej nieprawdy? No?
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Re: Koronawirus w Tarnowie
Skąd mam mieć pewność że teraz będzie inaczej niż wtedy https://www.tygodnikprzeglad.pl/pierwsz ... ska-grypa/