Koronawirus w Tarnowie
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: Koronawirus w Tarnowie
@defekator ale od czegoś trzeba zacząć, nie zrobiono nic a wystarczyło zrobić tylko tyle, żeby było lepiej.
Co do braków kadrowych - tak, były braki kadrowe "niech jadą" już chwilę temu. Czy zrobiono cokolwiek przez dwa ostatnie lata, żeby to zmienić - nie.
Czy zachęcano lekarzy zmianą finansowania? Nie, dowalono jedynie ratownikom medycznym. Czy to finansowanie jest zwiększone na służbę zdrowia? Nie (patrz wyżej na poprzedni post) Czy zachęcano lekarzy "niech jadą" do "niech przyjadą"? Nie. Czy zrobiono cokolwiek, żeby wyszkolić więcej pielęgniarek? Nie. Nawet długofalowo, ale było by lepiej, niestety nie będzie.
Zakupiono za to pseudorespiratory, które się do niczego nie nadają za kosmiczne pieniądze, których nawet nie da się odzyskać pomimo ewidentnego wałka i poczwórnego fikołka z podpórką zafundowanego przez ministra wiecznie zmęczonego misia i jego kolegów handlarza bronią i instruktora narciarstwa.
Ministerialne dekrety nakazywały szpitalom odwoływać przyjęcia planowe i przekształcać oddziały na kowidowe, te same ministerialne dekrety zabierały potem szpitalom kasę, bo nie wywiązały się z ilości przyjęć i zabiegów planowych - niewątpliwie jest to pomoc jakiej szpitale i służba zdrowia potrzebowały!
A, no i zapomniałbym - nie jestem kobietą, ale nie chciałbym, zajść teraz w ciążę, bo może być różnie - by żyło się lepiej!
W efekcie dwa lata minęły, a my jesteśmy dokładnie tam gdzie byliśmy, a nawet kilka kroków wstecz jak chodzi o rozwój służby zdrowia.
Co do braków kadrowych - tak, były braki kadrowe "niech jadą" już chwilę temu. Czy zrobiono cokolwiek przez dwa ostatnie lata, żeby to zmienić - nie.
Czy zachęcano lekarzy zmianą finansowania? Nie, dowalono jedynie ratownikom medycznym. Czy to finansowanie jest zwiększone na służbę zdrowia? Nie (patrz wyżej na poprzedni post) Czy zachęcano lekarzy "niech jadą" do "niech przyjadą"? Nie. Czy zrobiono cokolwiek, żeby wyszkolić więcej pielęgniarek? Nie. Nawet długofalowo, ale było by lepiej, niestety nie będzie.
Zakupiono za to pseudorespiratory, które się do niczego nie nadają za kosmiczne pieniądze, których nawet nie da się odzyskać pomimo ewidentnego wałka i poczwórnego fikołka z podpórką zafundowanego przez ministra wiecznie zmęczonego misia i jego kolegów handlarza bronią i instruktora narciarstwa.
Ministerialne dekrety nakazywały szpitalom odwoływać przyjęcia planowe i przekształcać oddziały na kowidowe, te same ministerialne dekrety zabierały potem szpitalom kasę, bo nie wywiązały się z ilości przyjęć i zabiegów planowych - niewątpliwie jest to pomoc jakiej szpitale i służba zdrowia potrzebowały!
A, no i zapomniałbym - nie jestem kobietą, ale nie chciałbym, zajść teraz w ciążę, bo może być różnie - by żyło się lepiej!
W efekcie dwa lata minęły, a my jesteśmy dokładnie tam gdzie byliśmy, a nawet kilka kroków wstecz jak chodzi o rozwój służby zdrowia.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
-
- Archont
- Posty: 937
- Rejestracja: 23-11-2009, 15:45
Re: Koronawirus w Tarnowie
Eeee, no jak nic nie zrobiono, jak zrobiono
Jest przeciez plan ksztalcenia lekarzy na poziomie wyzszych szkół zawodowych, pojawily sie takze pomysly powrotu do ksztalcenia piel.na poziomie liceów medycznych.
Czyli naprodukujmy dużo i szybko, bylejakiej kadry.
Jest przeciez plan ksztalcenia lekarzy na poziomie wyzszych szkół zawodowych, pojawily sie takze pomysly powrotu do ksztalcenia piel.na poziomie liceów medycznych.
Czyli naprodukujmy dużo i szybko, bylejakiej kadry.
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: Koronawirus w Tarnowie
Jak z nich będą tacy lekarze jak ze mnie inżynier to ja pierdzielę taki interes - Polaku lecz się sam, lepiej na tym wyjdziesz!
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Re: Koronawirus w Tarnowie
Jeżeli jeszcze ktoś ma jakieś wątpliwości co się dzieje to tu macie potwierdzenie:
https://www.medonet.pl/koronawirus/koro ... 95528.html
Jak widać za dużo Polaków wyleczyło się amantadyną...trzeba im ją zabrać.
https://www.medonet.pl/koronawirus/koro ... 95528.html
Jak widać za dużo Polaków wyleczyło się amantadyną...trzeba im ją zabrać.
Re: Koronawirus w Tarnowie
O tym, że rząd jest skrajnie nieudolny w kwestii pandemii nie musisz mnie przekonywać. Ale nawet zakładając, że zamiast tego Gangu Olsena mielibyśmy rząd złożony z samych profesjonalistów to wszelkie działania naprawcze w służbie zdrowia efekty przyniosłyby za 5-10 lat. Więc w sam raz na kolejną pandemię, która raczej wcześniej czy później gdzieś na przemysłowych farmach zwierząt się wykluje. A ludzie umierają już teraz. Jeżeli spojrzymy, które państwa najlepiej radzą sobie z pandemią to wychodzi, że są to kraje azjatyckie, gdzie europejski indywidualizm oraz wolność osobista jednostki nie są tak mocno zakorzenione w tamtejszych społeczeństwach jako wartości jak u nas. Wychodzi więc, że na ten moment najskuteczniejszą metodą na pandemię jest niestety jakaś forma zamordyzmu. Innych pomysłów na ten moment nie mamLordRuthwen pisze: ↑09-12-2021, 17:30@defekator ale od czegoś trzeba zacząć, nie zrobiono nic a wystarczyło zrobić tylko tyle, żeby było lepiej.
(...)
W efekcie dwa lata minęły, a my jesteśmy dokładnie tam gdzie byliśmy, a nawet kilka kroków wstecz jak chodzi o rozwój służby zdrowia.
No chyba, że wprowadzić taki "złoty środek" pomiędzy zamordyzmem, wolnością a potrzebą ratowania życia ciężko chorych?
Całość tutaj:Przekształcanie kolejnych i kolejnych oddziałów m.in. chirurgii, neurochirurgii, ginekologii, interny – po to, żeby wypełniać je w większości osobami, które nie chciały się zaszczepić i ich tam ratować, jest niemoralne, nieetyczne, nielogiczne, szkodliwe i głupie. To odbieranie ogromnej liczbie chorych ludzi możliwości diagnostyki i leczenia, co często wiąże się z odbieraniem im zdrowia i życia. Tylko dlatego, że środki i personel kierowany jest do leczenia niezaszczepionych.
Należy uszanować wolność i mądrość innych, podjęli świadomą i przemyślaną decyzje. Od roku jest szczepionka, która świetnie chroni przed śmiercią, ciężkim przebiegiem i hospitalizacją z powodu COVID19. Rozumiem kobiety w ciąży, które się bały szczepić, ale inni chcą ryzykować, to należy to uszanować i dać im pochorować i poumierać, ale nie kosztem innych. Każde oburzenie takim stwierdzeniem kończy się natychmiast, kiedy kogoś żona, rodzic, dziecko – nie może otrzymać pomocy, nie może zacząć szybko leczenia, nie może mieć należnej diagnostyki i uratowanego zdrowia czy życia, bo system opieki medycznej przerzuca coraz większe środki i personel na leczenie nieszczepionych.
https://www.facebook.com/lekarzDawidCie ... 2977094432
Jeden z niewielu przypadków w których rząd posłuchał jednak środowiska lekarskiego.wejss pisze: ↑09-12-2021, 20:13Jeżeli jeszcze ktoś ma jakieś wątpliwości co się dzieje to tu macie potwierdzenie:
https://www.medonet.pl/koronawirus/koro ... 95528.html
Jak widać za dużo Polaków wyleczyło się amantadyną...trzeba im ją zabrać.
To powinno być już wprowadzone dawno. Nawet jeżeli ten lek ma jakąś niewielką skuteczność odnośnie leczenia covida (choć tutaj żadnego przełomu w badaniach nie było) to służba zdrowia i tak ma pełne ręce roboty. Nie trzeba jej dokładać więcej pracy przez konieczności pomagania tym, którzy przedawkowali amantadynę lecząc się na własną rękę (autentyczny przypadek znajomego żony z pracy) lub zwlekali z wizytą w szpitalu do ostatniej chwili czekając jak cudowny lek zacznie działać - bo skoro w necie napisali, że działa - to musi być przecież prawda.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: Koronawirus w Tarnowie
Dodałbym jeszcze zmniejszenie biurokracji.LordRuthwen pisze: ↑09-12-2021, 16:25* abstrahując od wcześniejszego punktu: pozwolić lekarzom leczyć, tak po prostu - służba zdrowia się załamała, bo wszyscy panikują zamiast zająć się robotą
Jak trafi mi się wizyta u lekarza, to najdłużej trwa stukanie w klawiaturę.
A to tylko przychodnia.
Nikt Panu nie da tyle, ile ja mogę obiecać (KMN)
Re: Koronawirus w Tarnowie
To tak w ramach udokumentowania skutecznosci amantadyny:defekator pisze: ↑09-12-2021, 20:44
Jeden z niewielu przypadków w których rząd posłuchał jednak środowiska lekarskiego.
To powinno być już wprowadzone dawno. Nawet jeżeli ten lek ma jakąś niewielką skuteczność odnośnie leczenia covida (choć tutaj żadnego przełomu w badaniach nie było) to służba zdrowia i tak ma pełne ręce roboty. Nie trzeba jej dokładać więcej pracy przez konieczności pomagania tym, którzy przedawkowali amantadynę lecząc się na własną rękę (autentyczny przypadek znajomego żony z pracy) lub zwlekali z wizytą w szpitalu do ostatniej chwili czekając jak cudowny lek zacznie działać - bo skoro w necie napisali, że działa - to musi być przecież prawda.
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/r ... Id,5682679 , juz sie zaczyna cos w tej kwesti dziac.
Co do przedawkowania mozna przedawkowac nawet apap czy w zwiazku z tym go zakazujemy??? nalezy zażywać zgodnie z zaleceniami i wtedy będzie ok, ja osobiscie znam kilka osob ktore ją zażywało i jakos nic im nie jest.Swoja wiedze nie czerpie z "neta" ale z realnych przypadków.
Dla mnie jesli cos jest nieskuteczne tez trzeba to udowodnic, rzad wydal na to miliony zeby sprawdzic i co??? i cichutko podobno nie maja chetnych do badan w czasie kiedy mamy przeszlo 26 tys dziennie zachorowan czy to nie jest podejrzane?? ta sytuacja trwa juz rok.
Niech utną temat przedstawia badania ze amantadyna jest nieskuteczne i po sprawie, a tak to zawsze bedą domysly, co do lekarzy to jesli masz covida to nikt cie nie osłucha leżysz i czekasz zażywając witaminę c i to wszystko to co sie dziwic ze ludzie pozniej w takim stanie trafiaja do szpitala.
-
- Archont
- Posty: 505
- Rejestracja: 16-12-2015, 12:17
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Koronawirus w Tarnowie
Doktor, który rozsławił Amantadynę w Polsce stwierdził, że chorym podawane są zbyt niskie dawki i dlatego lek jest nieskuteczny, ale jest to działanie celowe, aby zaprzestać leczenia tylko promować szczepienia.
Re: Koronawirus w Tarnowie
To są badania invitro sprzed roku. Polski lek na Covid Biomedu też wykazywał tutaj skuteczność - w badaniach klinicznych okazało się, nie udało się potwierdzić, że w jakikolwiek sposób pomaga chorym.Beny pisze: ↑10-12-2021, 09:03To tak w ramach udokumentowania skutecznosci amantadyny:
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/r ... Id,5682679 , juz sie zaczyna cos w tej kwesti dziac.
Proszę zatem przypomnieć jakie są zalecenia dawek stosowania amantadyny w przypadku leczenia Covid?Co do przedawkowania mozna przedawkowac nawet apap czy w zwiazku z tym go zakazujemy??? nalezy zażywać zgodnie z zaleceniami i wtedy będzie ok,
A ja znam kilka osób które palą paczkę fajek dziennie i raka nie dostali. Problem w tym, że przy takiej skali i modzie na amantadynę masowe jej stosowanie na własną rękę może przynieść dużo złego. Większość ludzi chorych na covid zdrowieje bez podawania żadnych leków. Ci, którzy brali amantadynę są przekonani, że to ona im pomogła.ja osobiscie znam kilka osob ktore ją zażywało i jakos nic im nie jest.Swoja wiedze nie czerpie z "neta" ale z realnych przypadków.
Nie ma w tym nic podejrzanego. Tak samo było z lekiem Biomedu. Chcieli przebadać ponad 500 osób ostatecznie po ponad roku od wyprodukowaniu preparatu udało się przebadać 100 osób. Brakowało chętnych. W momencie gdy się trafia do szpitala u wielu osób chęć na eksperymentalne terapie znacząco spada. Niedawno czytałem, że te same problemy mają badania nad amantadyną. Wg Niedzielskiego pierwsze badania nie potwierdziły skuteczności działania -ale liczba przebadanych osób jest zbyt mała aby wynik można było opublikować i był istotny statystycznie. Dlatego badania wciąż trwają - chcą mieć większą liczbę osób - aby nikt nie czepiał się wyniku.Dla mnie jesli cos jest nieskuteczne tez trzeba to udowodnic, rzad wydal na to miliony zeby sprawdzic i co??? i cichutko podobno nie maja chetnych do badan w czasie kiedy mamy przeszlo 26 tys dziennie zachorowan czy to nie jest podejrzane?? ta sytuacja trwa juz rok.
Rozumiem, że to frustrujące ale wciąż bardziej rozsądne niż leczenie się rozmaitymi wynalazkami o których chodzą plotki, że niby pomagają.ech utną temat przedstawia badania ze amantadyna jest nieskuteczne i po sprawie, a tak to zawsze bedą domysly, co do lekarzy to jesli masz covida to nikt cie nie osłucha leżysz i czekasz zażywając witaminę c i to wszystko to co sie dziwic ze ludzie pozniej w takim stanie trafiaja do szpitala.
Zresztą jeżeli wyniki się pojawią, ale będą negatywne "amantadynowców" i tak to nie przekona. Co najwyżej będzie to kolejny dowód na spisek.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
-
- Archont
- Posty: 937
- Rejestracja: 23-11-2009, 15:45
Re: Koronawirus w Tarnowie
Pamietacie jak rok temu, gdy jeszcze nie bylo szczepionki, masowo umierali seniorzy w domach opieki?
Wiekszosc z nich brała amantadyne na stałe, z powodu parkinsonizmu. Wssyscy, ktorzy trafiali do nas na oddzial, mieli w spisie przyjmowanych lekow Viregyt-K.
I umierali tak samo, jak inni.
Wiekszosc z nich brała amantadyne na stałe, z powodu parkinsonizmu. Wssyscy, ktorzy trafiali do nas na oddzial, mieli w spisie przyjmowanych lekow Viregyt-K.
I umierali tak samo, jak inni.
-
- Archont
- Posty: 505
- Rejestracja: 16-12-2015, 12:17
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Koronawirus w Tarnowie
Doktor Bodnar udostępnia sposoby podawania Amantadyny w różnych wariantach rozwoju choroby: https://przychodnia-przemysl.pl/mozna-w ... 48-godzin/
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: Koronawirus w Tarnowie
Jest sporo substancji które testują, choćby naproksen nad którym trwają badania we Francji ma spore szanse na skuteczność. Nie tylko amantadyna.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
Wysłane z mojej budki telefonicznej
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Re: Koronawirus w Tarnowie
https://www.mp.pl/pacjent/pulmonologia/ ... lenie-pluc
"Jakie są metody leczenia grypowego zapalenia płuc?
Leczenie na ogół jest objawowe, czyli stosuje się leki przeciwgorączkowe, przeciwbólowe oraz tlen. U osób z ciężkim przebiegiem grypowego zapalenia płuc podaje się leki przeciwwirusowe, takie jak amantadyna, oseltamiwir, zanamiwir, które łagodzą przebieg choroby, jeśli zostaną zastosowane w ciągu 48 godzin od wystąpienia pierwszych objawów."
W 2016 nie odrzucali amantadyny tak łatwo.
"Jakie są metody leczenia grypowego zapalenia płuc?
Leczenie na ogół jest objawowe, czyli stosuje się leki przeciwgorączkowe, przeciwbólowe oraz tlen. U osób z ciężkim przebiegiem grypowego zapalenia płuc podaje się leki przeciwwirusowe, takie jak amantadyna, oseltamiwir, zanamiwir, które łagodzą przebieg choroby, jeśli zostaną zastosowane w ciągu 48 godzin od wystąpienia pierwszych objawów."
W 2016 nie odrzucali amantadyny tak łatwo.
Re: Koronawirus w Tarnowie
Przecież grypa to zupełnie inny wirus niż covid. A w leczeniu grypy i powikłań amantadyna wykazywała ograniczoną skuteczność i obecnie nie zaleca się jej stosowania ponieważ wirusy grypy prawie całkowicie się na nią uodporniły.
Ja na prawdę nie rozumiem powszechnego p ierdolca na temat tego leku. Po tym jak Rydzyk z Konfederacją rozreklamowali ją jako cudowne panaceum na covid skutek jest taki, że ludzie na załatwiane nie do końca legalnie recepty wykupują jej zapasy z aptek - a środka brakuje dla faktycznie go potrzebujących i leczonych tym lekarstwem na choroby w stosunku do których jej działanie jest potwierdzone.
PS. Czy wie ktoś może czy Rydzyk lub politycy Konfederacji mają udziały w jakiejś fabryce amantadyny? Na serio pytam bo wiele by to tłumaczyło.
Ja na prawdę nie rozumiem powszechnego p ierdolca na temat tego leku. Po tym jak Rydzyk z Konfederacją rozreklamowali ją jako cudowne panaceum na covid skutek jest taki, że ludzie na załatwiane nie do końca legalnie recepty wykupują jej zapasy z aptek - a środka brakuje dla faktycznie go potrzebujących i leczonych tym lekarstwem na choroby w stosunku do których jej działanie jest potwierdzone.
PS. Czy wie ktoś może czy Rydzyk lub politycy Konfederacji mają udziały w jakiejś fabryce amantadyny? Na serio pytam bo wiele by to tłumaczyło.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: Koronawirus w Tarnowie
Wracając jeszcze do amantadyny aby nieco uporządkować informacje.
Osoby, których ciekawi czy ten lek ma jakąś skuteczność w zwalczaniu covid (czego oczywiście wykluczyć na tym etapie nie można) niech śledzą to badanie:
https://clinicaltrials.gov/ct2/show/NCT04952519
Grupa pacjentów jest większa niż w badaniu naszym. Zwracam uwagę też na terminy jego rozpoczęcia i zakończenia. Wcale nie są krótsze niż terminy badań polskich.
A tutaj drugie na mniejszej próbie, którego wyniki będą nieco wcześniej:
https://clinicaltrials.gov/ct2/show/NCT04894617
Badanie o którym ostatnio głośno w mediach:
https://www.nature.com/articles/s42003-021-02866-9#Abs1
To nic nowego. Chodzi o to, że lek ten wykazuje pewną skuteczność w zwalczaniu wirusa invitro czyli nie w żywym organizmie ale w warunkach laboratoryjnych. Problem w tym, że większość leków która wykazuje na tym etapie skuteczność nie sprawdza się w realnych terapiach. Tak było chociażby z "polskim lekiem na covid Biomedu". To badanie to nic nowego, głośno się z nim zrobiło, przez publikację w prestiżowym Nature, ale te informacje znane są już od jakiegoś czasu i to przez nie w ogóle zaczęto rozważać amantadynę jako lek na covid.
Wracając jeszcze do tego o co chodzi z tym przykładem. Spirytus w warunkach laboratoryjnych zabija jeszcze lepiej covida niż amantadyna. Do terapii chorych na covid jednak się nie nadaje
Najmocniejsza na ten moment przesłanka, że amantadyna może mieć jakiś wpływ na zwalczanie tego wirusa nie tylko na laboratoryjnych płytkach:
https://www.frontiersin.org/articles/10 ... 04186/full
W skrócie pacjenci, którzy od co najmniej pół roku przyjmowali ten lek rzadziej chorowali na covida niż osoby leku nie biorące. Do optymizmu jednak daleka droga ponieważ to badanie bazowało na ankietach, co zawsze obarczone jest większym błędem, ponad to wykazuje co najwyżej że amantadyna może mieć jakieś właściwości chroniące przed zarażeniem (ale tutaj dużo lepszą skuteczność wykazują szczepionki). Nie oznacza to jednak, że jest w stanie pomóc już zarażonym osobom. W badaniu nie ma żadnych infomacji czy osoby zarażone biorące amantadyne chorowały lżej i umierały rzadziej. I tutaj dochodzimy do głównego problemu domowych kuracji tym lekiem. Amantadyna jeżeli wykazuje jakiekolwiek działanie to będzie ono miało miejsce w początkowym okresie od zarażenia, na etapie namnażania wirusa, gdy nie ma objawów lub są one lekkie. Jeżeli już są objawy poważne takie jak duszności czy zapalenie płuc amantadyna prawie na pewno nie pomoże. Natomiast osoby ją biorące często zwlekają z wizytą w szpitalu przy pogorszeniu objawów i jak donoszą sami lekarze często trafiają tam gdy jest już za późno. To już pomijając wszystkie pozostałe wady i zagrożenia leczenia na "własną rękę" amantadyną u nas czy też stedydami dla koni jak to ma miejsce chyba w Niemczech.
Reasumując:
- jest prawdopodobne, że amantadyna może mieć właściwości zapobiegające zarażeniu, ale ponieważ aby one działały należałoby ją przyjmować regularnie przed zarażeniem dużo lepszą ochronę daje szczepienie, jest też dużo bezpieczniejsze
- wykluczyć się na ten moment nie da (choć nie ma żadnych badań klinicznych) że amantadyna może wykazywać jakieś działanie na covida w początkowym okresie zarażenia
- prawie na pewno nie wykaże ona istotnego efektu leczniczego dla przypadków ciężkich
Osobiście sądzę, że w najlepszym razie jeżeli wyniki badań zakończą się sukcesem, że będzie ona co najwyżej lekiem wspomagającym w przypadkach lekkich (coś jak witamina C tylko nieco na sterydach) ale prawie na pewno nie będzie żadnym "cudownym lekiem na covid ratującym życie lub kończącym pandemię" jak chceili by to widzieć niektórzy.
A tutaj coś z zupełnie innej beczki:
https://wiadomosci.wp.pl/maja-lewe-cert ... 880246464a
Nie będzie abolicji dla osób, które kupiły sobie lewe certyfikaty szczepień a teraz chcą się jednak zaszczepić. Mam tu mieszane uczucia - z punktu widzenia tak wychowawczego jak i zwykłej elementarnej sprawiedliwości jest to ok. Natomiast etycznie - sam nie wiem. Ja myślę, że lepszym rozwiązaniem byłoby umożliwienie im szczepienia - ale już bez refundacji - na własny koszt. Bądź co bądź czyjaś głupota może tą osobę kosztować w skrajnym przypadku nawet życie.
Osoby, których ciekawi czy ten lek ma jakąś skuteczność w zwalczaniu covid (czego oczywiście wykluczyć na tym etapie nie można) niech śledzą to badanie:
https://clinicaltrials.gov/ct2/show/NCT04952519
Grupa pacjentów jest większa niż w badaniu naszym. Zwracam uwagę też na terminy jego rozpoczęcia i zakończenia. Wcale nie są krótsze niż terminy badań polskich.
A tutaj drugie na mniejszej próbie, którego wyniki będą nieco wcześniej:
https://clinicaltrials.gov/ct2/show/NCT04894617
Badanie o którym ostatnio głośno w mediach:
https://www.nature.com/articles/s42003-021-02866-9#Abs1
To nic nowego. Chodzi o to, że lek ten wykazuje pewną skuteczność w zwalczaniu wirusa invitro czyli nie w żywym organizmie ale w warunkach laboratoryjnych. Problem w tym, że większość leków która wykazuje na tym etapie skuteczność nie sprawdza się w realnych terapiach. Tak było chociażby z "polskim lekiem na covid Biomedu". To badanie to nic nowego, głośno się z nim zrobiło, przez publikację w prestiżowym Nature, ale te informacje znane są już od jakiegoś czasu i to przez nie w ogóle zaczęto rozważać amantadynę jako lek na covid.
Wracając jeszcze do tego o co chodzi z tym przykładem. Spirytus w warunkach laboratoryjnych zabija jeszcze lepiej covida niż amantadyna. Do terapii chorych na covid jednak się nie nadaje
Najmocniejsza na ten moment przesłanka, że amantadyna może mieć jakiś wpływ na zwalczanie tego wirusa nie tylko na laboratoryjnych płytkach:
https://www.frontiersin.org/articles/10 ... 04186/full
W skrócie pacjenci, którzy od co najmniej pół roku przyjmowali ten lek rzadziej chorowali na covida niż osoby leku nie biorące. Do optymizmu jednak daleka droga ponieważ to badanie bazowało na ankietach, co zawsze obarczone jest większym błędem, ponad to wykazuje co najwyżej że amantadyna może mieć jakieś właściwości chroniące przed zarażeniem (ale tutaj dużo lepszą skuteczność wykazują szczepionki). Nie oznacza to jednak, że jest w stanie pomóc już zarażonym osobom. W badaniu nie ma żadnych infomacji czy osoby zarażone biorące amantadyne chorowały lżej i umierały rzadziej. I tutaj dochodzimy do głównego problemu domowych kuracji tym lekiem. Amantadyna jeżeli wykazuje jakiekolwiek działanie to będzie ono miało miejsce w początkowym okresie od zarażenia, na etapie namnażania wirusa, gdy nie ma objawów lub są one lekkie. Jeżeli już są objawy poważne takie jak duszności czy zapalenie płuc amantadyna prawie na pewno nie pomoże. Natomiast osoby ją biorące często zwlekają z wizytą w szpitalu przy pogorszeniu objawów i jak donoszą sami lekarze często trafiają tam gdy jest już za późno. To już pomijając wszystkie pozostałe wady i zagrożenia leczenia na "własną rękę" amantadyną u nas czy też stedydami dla koni jak to ma miejsce chyba w Niemczech.
Reasumując:
- jest prawdopodobne, że amantadyna może mieć właściwości zapobiegające zarażeniu, ale ponieważ aby one działały należałoby ją przyjmować regularnie przed zarażeniem dużo lepszą ochronę daje szczepienie, jest też dużo bezpieczniejsze
- wykluczyć się na ten moment nie da (choć nie ma żadnych badań klinicznych) że amantadyna może wykazywać jakieś działanie na covida w początkowym okresie zarażenia
- prawie na pewno nie wykaże ona istotnego efektu leczniczego dla przypadków ciężkich
Osobiście sądzę, że w najlepszym razie jeżeli wyniki badań zakończą się sukcesem, że będzie ona co najwyżej lekiem wspomagającym w przypadkach lekkich (coś jak witamina C tylko nieco na sterydach) ale prawie na pewno nie będzie żadnym "cudownym lekiem na covid ratującym życie lub kończącym pandemię" jak chceili by to widzieć niektórzy.
A tutaj coś z zupełnie innej beczki:
https://wiadomosci.wp.pl/maja-lewe-cert ... 880246464a
Nie będzie abolicji dla osób, które kupiły sobie lewe certyfikaty szczepień a teraz chcą się jednak zaszczepić. Mam tu mieszane uczucia - z punktu widzenia tak wychowawczego jak i zwykłej elementarnej sprawiedliwości jest to ok. Natomiast etycznie - sam nie wiem. Ja myślę, że lepszym rozwiązaniem byłoby umożliwienie im szczepienia - ale już bez refundacji - na własny koszt. Bądź co bądź czyjaś głupota może tą osobę kosztować w skrajnym przypadku nawet życie.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM