Nowa płyta na Rynku

[japoneczka01]

Ale zanim ktoś przyjechałby z pomocą, to przeziębiłaby sobie nerki.

[LordRuthwen]

Przezorny zawsze ma przy sobie karimatkę

[bart11]

Ale zanim ktoś przyjechałby z pomocą, to przeziębiłaby sobie nerki.

Następnym razem do spaceru na rynku :

[thunderstruck]

Następnym razem do spaceru na rynku :

W bonusie jeszcze ochrona przed kolejnymi falami wirusów. Same korzyści.

[pilips1982]

pillips1982 - pisałam o tym w moim pierwszym poście z dnia 18-08-2020 o 11:32, mając na uwadze osoby dorosłe i siebie, bo się pośliznęłam w środku lata, to sainte_nitouche odpowiedziała m in. cytuję" Proponuje się przejść w centrum Dubrovnika po deszczu, tam to dopiero mozna ogladac piruety Anikt nie krzyczy,ze sliskie-tylko sie wssyscy zachwycaja, ze piekne.
defekator - odpowiedział tak: cytuję "To, że śliskie mi nie przeszkadza. Jak jest mokro to może być ślisko - taki mamy klimat".
A Ty dałeś nadzieję, że będziesz kandydował do Rady Osiedla Starówka, a wówczas spróbujesz interweniować. I kandydowałeś?

Tak, kandydowałem i nawet się dostałem A pismo poszło, i to zanim rozpętała się burza, bo moje dzieci zdążyły tam takie orły wywinąć, że myślałem, że wyląduję z nimi od razu na gipsowni. Będziemy patrzeć, co z tym dalej zrobi ZDiK, bo to uszorstowienie czy jak to nazywają być może spełni swoje zadanie. Chociaż swoją drogą nietrudno było się domyślić, jaki będzie efekt położenia tak pięknych gładkich płyt...

[wejss]

Fajna akcja: https://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/t ... ela-bruku/

[japoneczka01]

Popieram i podpisuję się pod akcją wszystkimi palcami.

[defekator]

Byłem ostatnio w Zamościu oraz Sandomierzu i tak przypomniał mi się ten post

Podam tylko jeden, ale świeży i obrazowy przykład sprzed kilku miesięcy. Pewna maleńka firma z południa Polski szukała miejsca na swój oddział. Między innymi na tapecie mieli Tarnów i Przemyśl. Z racji położenia geograficznego oraz liczby mieszkańców fory miał Tarnów. Właściciel przed podjęciem decyzji oczywiście zrobił rekonesans. Słyszał głównie to: Panie Tarnów to umieralnia, tu bieda aż piszczy, dziadowski prezydent dziadowskie miasto, wszystko jest złe, drogi dziurawe, a miasto się stacza. Mi powiedział, że nie poczuł w Tarnowie energii ludzi i wybrał Przemyśl.

Głównie rzuciło mi się w oczy porównanie ogródków restauracyjnych na rynkach w tych miastach z tymi tarnowskimi. Tam są to ogródki z prawdziwego zdarzenia, zadbane, estetyczne, ładnie obsadzone roślinami, kwiaty z nich się aż wylewają. U nas za wyjątkiem ogródka "Hybrydy" jedno wielkie dziadostwo. Wpół uschnięte, mizerne iglaki w doniczkach oraz jakieś rachityczne kwiatki, które wyglądają tak jakby właściciel pożyczył je z babcinego parapetu. Rozumiem, że pandemia itp ograniczyła zyski w gastronomii, ale na wiosnę sadzonki petunii czy pelargonii da się kupić po 2 złote za sztukę. Więc jak już ma się skrzynki i doniczki (jednorazowy wydatek) to za 200-300 złotych na rok można stworzyć cuda. Pieniędzmi zatem wytłumaczyć się tego nie da - po prostu właściciele najwyraźniej mają to w czterech literach i im się najwidoczniej nie chce. Za to za piwo kasują nie tylko na poziomie wymienionych powyżej miast ale czasem nawet na poziomie cenowym Krakowa. Szkoda, że pijąc to piwo nie ma na czym oka zawiesić.

I tak sobie tutaj myślę, że skoro właściciele nie poczuwają się do tego aby ogródki na rynku były wizytówką tych lokali to może miasto podjęło by tutaj jakieś działania. @Jakub Kwaśny Może Rada Miejska pomyślała by nad konkursem na najładniejszy ogródek restauracyjny gdzie nagrodą dla zwycięzcy byłoby całkowite lub częściowe zwolnienie z opłat za wystawienie ogródka w przyszłym sezonie?

Bo jak na razie wymiana płyty na rynku niewiele zmieniła - jest jak było - może nie szpetnie ale też bez rewelacji. Czy też znowu w Tarnowie nie da się zrobić czegoś co w innych porównywalnych miastach wychodzi bez problemu?

[japoneczka01]

Nie wyobrażam sobie siedzenia na tak rozgrzanej płycie, na której na pewno można smażyć jajecznicę. Jakaż to ma być przyjemność nawet jak podadzą zimne piwo? W takiej duchocie, to jest raczej pokuta.

[ad2222]

@japoneczka01 przecież na Rynku nie pijesz piwa w południe, tylko wieczorkiem. Chociaż teraz wieczorami też potrafi być gorąco i duszno. Właściciele ogródków powinni, na wzór południowców, zaopatrzyć się w systemy kurtyn wodnych, coś na wzór tego (żadna reklama, pierwszy z brzegu link z YT):

[LordRuthwen]

Być może ty, miejscowy. Jeśli jesteś turysta, to zwiedzasz w dzień.

Wysłane z mojej budki telefonicznej

[opornik]

Właściciele ogródków powinni, na wzór południowców, zaopatrzyć się w systemy kurtyn wodnych

Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem jest to z Florydy, Tini Martini Bar St. Augustine FL
https://www.youtube.com/watch?v=Zv1fgmd1pr4

[ad2222]

@opornik aaa, tak tak - zasada ta sama, i jeszcze powiew wiatru

@LordRuthwen i dlatego dałem film z kurtyną wodną.

[Jakub Kwaśny]

I tak sobie tutaj myślę, że skoro właściciele nie poczuwają się do tego aby ogródki na rynku były wizytówką tych lokali to może miasto podjęło by tutaj jakieś działania. @Jakub Kwaśny Może Rada Miejska pomyślała by nad konkursem na najładniejszy ogródek restauracyjny gdzie nagrodą dla zwycięzcy byłoby całkowite lub częściowe zwolnienie z opłat za wystawienie ogródka w przyszłym sezonie?

Bo jak na razie wymiana płyty na rynku niewiele zmieniła - jest jak było - może nie szpetnie ale też bez rewelacji. Czy też znowu w Tarnowie nie da się zrobić czegoś co w innych porównywalnych miastach wychodzi bez problemu?

Dobry pomysł! Próbujemy w ramach Komitetu Rewitalizacji rozmawiać z przedsiębiorcami z centrum i ich uświadamiać, że to co może przyciągać ludzi na Rynek to tylko oni i ich oferta. Spróbuje pomysł zaszczepić

[LordRuthwen]

I tak sobie tutaj myślę, że skoro właściciele nie poczuwają się do tego aby ogródki na rynku były wizytówką tych lokali to może miasto podjęło by tutaj jakieś działania. @Jakub Kwaśny Może Rada Miejska pomyślała by nad konkursem na najładniejszy ogródek restauracyjny gdzie nagrodą dla zwycięzcy byłoby całkowite lub częściowe zwolnienie z opłat za wystawienie ogródka w przyszłym sezonie?

Bo jak na razie wymiana płyty na rynku niewiele zmieniła - jest jak było - może nie szpetnie ale też bez rewelacji. Czy też znowu w Tarnowie nie da się zrobić czegoś co w innych porównywalnych miastach wychodzi bez problemu?

Dobry pomysł! Próbujemy w ramach Komitetu Rewitalizacji rozmawiać z przedsiębiorcami z centrum i ich uświadamiać, że to co może przyciągać ludzi na Rynek to tylko oni i ich oferta. Spróbuje pomysł zaszczepić

Taaak, przerzućcie na nich koszty zazielenienia rynku i skwerów a sami dalej ładujcie wszędzie kamień i beton. To chyba nie tak powinno być. Miasto winno zacząć od siebie a potem dostosować przepisy ogródkowe.

Wysłane z mojej budki telefonicznej