Czyli nie sprzątamy dopóki się nie nauczymy nie śmiecić...ad2222 pisze: ↑10-06-2021, 23:16@aaee tak, trochę odleciałeś - traktujesz park miejski jako "must have" - coś, co Ci się należy, i to czyste i wysprzątane 24h, bo mieszkasz w mieście. A tu się okazuje, że dopóki sami nie nauczymy śmieciarzy utrzymywać czystość, to będzie tak, jak jest - zaśmiecone ulice, zaśmiecone parki. Ja króciutki odcinek chodnika obok mojej posesji sprzątam co chwilę, bo komuś się wydaje, że jak rozpakuje cukierka, to papierek jest już Miasta, i to ONI mają posrzątać. Nie wspomnę już, co muszę sprzątać z niewielkiego kawałka między ogrodzeniem a tujami (trakt Jaśnie Państwa z przystanku do ogródków działkowych). Ja wiem, nauka utrzymywania w czystości dobra wspólnego wymaga duuuużo pracy, minimum dwa pokolenia - ale może byśmy w końcu zaczęli to robić?
A służby sprzątające tylko zbierają z kosza, jak leży obok to już nie.