Koronawirus w Tarnowie

[defekator]

Myślę, że dużym błędem był brak wprowadzenia twardego lockdownu łącznie z zakazem przemieszczania na te kilka dni wielkanocnych (wystarczyłoby od piątku do poniedziałku) Gdyby to wprowadzono być może sytuacja teraz pozwalałaby na otwieranie gospodarki, bo niestety w święta mobilność Polaków była bardzo duża. Chcieli aby ich elektorat miał względnie normalną Wielkanoc przez co cała reszta teraz nie będzie mieć normalnej majówki.

W to, że nie chcą otwierać gospodarki akurat się nie dziwię - sytuacja w szpitalach na to nie pozwala. Chociaż restauracjom mogliby zezwolić na serwis na wolnym powietrzu - może pogoda była by korzystna.

[Cubaza]

Nie wystarczyłby twardy lockdown w Wielkanoc. Musiałby trwać caly czas. Ludzie są zmęczeni tym zamknięciem wszystkiego, dodatkowo mają gdzieś co rząd mówi bo im po prostu nie wierzą. Dopóki nie umrze ktoś z ich otoczenia i oni się nie otrą o śmierć to będzie przeświadczenie "mi nic nie będzie".

W niedzielę przejechałem przez takie miejsca:
1) Skamieniałe miasteczko w Ciężkowicach
2) Park zdrojowy w Muszynie
3) Deptak w Krynicy
4) Klasztor w Tuchowie

Tyle ludzi w tych wszystkich miejscach, że szok. Człowiek na człowieku pogania człowieka. Więc zakażenia będą się roznosić. Nie ma innej opcji niestety.

[defekator]

@Cubaza
Jednak ludzie na wolnym powietrzu to zupełnie co innego jak rodzinne spotkania w święta. Zauważ, że po masowych protestach przeciw wyrokowi TK nie było jakiegoś zauważalnego wzrostu nowych przypadków. W tym drugim przypadku - rodzinnych spotkań w domach - ryzyko zarażenia jest znacznie większe. I sądzę, że gdyby to było nie zalecenie a zakaz to jednak część ludzi by posłuchała - a tak nie posłuchał prawie nikt.

W ogóle coraz więcej wskazuje na to, że do zdecydowanej większości zakażeń dochodzi we wszelkiego rodzaju pomieszczeniach zamkniętych. Więc może rozsądne byłoby wraz z poprawą pogody dość odważne luzowanie aktywności na zewnątrz przy zachowaniu pewnych ograniczeń w aktywności w pomieszczeniach. Rozładowałoby to trochę zmęczenie wykonane lockdownem i pomogło odsapnąć niektórym obszarom gospodarki.

Tu jeden z głosów opowiadających się za takim rozwiązaniem:
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/r ... ce=special

"Niebezpieczeństwo czai się wewnątrz"
"Do zakażeń wirusem SARS-CoV-2 dochodzi prawie bez wyjątku w pomieszczeniach" - brzmi główne oświadczenie badaczy, cytowane przez agencję dpa.

Jak podkreślili naukowcy, na zewnątrz wirus przenosi się "niezwykle rzadko" i nigdy nie dochodzi do tzw. infekcji klastrowych, czyli rozległych. Ich zdaniem ryzyko zakażenia występuje głównie w pomieszczeniach - w mieszkaniach, domach seniorów, szkołach, na imprezach, próbach chóru czy podczas podróży autobusem.

"Jeśli chcemy poradzić sobie z pandemią, musimy uświadomić ludziom, że niebezpieczeństwo czai się wewnątrz" - ostrzegają naukowcy.

[Goscinny]

Stan na 14.04: 7 970 164 szczepień
Do 20 milionów brakuje: 12 029 836
Brakuje średnio dziennie: 751 864 szczepień
Wczoraj wykonano: 185 780 szczepień

[sainte_nitouche]

Chcialam zapisac na szczepienie osobe po przechorowaniu covid - dowiedzialam sie, ze.moze byc zaszczepiona dopiero po uplywie 6 miesiecy. Absurd totalny. Bez zadnego medycznego uzasadnienia.
Zaszczepienie nawet polowy spoleczenstwa nic nie da, wirus dalej bedzie krazyl i mutowal. A i tak przeciez nie zaszczepi sie dzieci i mlodziezy, bo póki co zadna szczepionka nie dostala takiej rekomendacji.
Odnosnie zakazen wewnatzr i na zewnatrz - w bloku moich rodzicow takim rozsadnikiem wirusa byla prawdopodobnie winda. Blok wysoki, 10 pieter, mieszkaja glownie starsze osoby, wszyscy jezdza winda. Winda nie jest dezynfekowana. W windzie juz wszyscy sciagali maseczki, bo "tam juz nie trzeba."
Zachorowali wssyscy. Oprocz mieszkancow parteru.

[defekator]

Winda to idealne miejsce dla wirusa. Wentylacja praktycznie żadna, ktoś kichnie, czy zwyczajnie pooddycha, wyjdzie. Wszystko unosi się w powietrzu jeszcze długą chwilę. Druga osoba wejdzie chwilę później, widzi, ze nikogo nie ma więc myśli, że jest bezpieczna. I zachorowanie gotowe.\

O! A tu takie coś:
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/r ... ce=special

Bp Józef Wróbel SCJ, przewodniczący Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych, zauważył, że w przeciwieństwie do pierwszych szczepionek korzystających z technologii opartej na mRNA i nie budzących istotnych zastrzeżeń moralnych, w produkcji szczepionek AstraZeneca i Johnson&Johnson korzysta się z linii komórkowych stworzonych na materiale biologicznym pobranym od abortowanych płodów.

"Ten fakt budzi poważny sprzeciw moralny" - napisał i dodał, że "katolicy nie powinni godzić się na szczepienie tymi szczepionkami".

Bp Wróbel zaznaczył jednak, że stanowisko to nie wyklucza możliwości skorzystania z obu tych szczepionek.

"Wierni, którzy nie mają możliwości wyboru innej szczepionki i są wprost zobligowani określonymi uwarunkowaniami (np. zawodowymi, posłuszeństwa w ramach określonych zespołów, struktur, urzędów, służb, dla których przeznaczono właśnie te szczepionki), mogą z nich skorzystać bez winy moralnej" - podkreślił w dokumencie. Dodał, że konieczne jest jednak zamanifestowanie swojego sprzeciwu wobec aborcji.

Dla porównania stanowisko Watykanu:
https://www.vaticannews.va/pl/watykan/n ... walne.html

Kongregacja Nauki Wiary stwierdza, że jest „moralnie dopuszczalne stosowanie szczepionek przeciw COVID-19, które wykorzystały linie komórkowe pozyskane z abortowanych płodów w swoich badaniach i procesie produkcyjnym”. W przypadku obecnej pandemii „można korzystać z wszystkich szczepionek uznanych za klinicznie bezpieczne i skuteczne z pełną świadomością, że odwołanie się do takich szczepionek nie oznacza formalnej współpracy przy aborcji, z której pochodzą komórki, z których zostały wyprodukowane”.

Nie komentuję nawet, bo to wygląda na to jakby polski episkopat swoimi działaniami chciał doprowadzić do śmierci jak największej liczby Polaków.

[kato]

Nie komentuję nawet, bo to wygląda na to jakby polski episkopat swoimi działaniami chciał doprowadzić do śmierci jak największej liczby Polaków.

Załóżmy, że wierni nie chcieli popierać aborcji i przestali się szczepić.
Załóżmy, że ci ludzie umarli.
Zostali... ateiści.
Trochę samobójcze oświadczenie.

[defekator]

Tu nie ma co zakładać. Część ludzi przez ten komunikat zrezygnuje ze szczepień. Część z tych ludzi przez to umrze. Natomiast dlaczego episkopat, który o tym musi wiedzieć próbuje być świętszy od Watykanu, który z tymi szczepionkami nie ma przecież problemu, pozostaje kwestią otwartą.

[sainte_nitouche]

Dlaczego Kościół ma w ogóle jakikolwiek problem z tymi szczepionkami? Czy opiniuja jakiekolwiek inne? Grypa? Polio? BCG? Czy wydaja rekomendacje odnośnie terapii np komorkami macierzystymi? Czy interesuje ich chemioterapia?
Co sie tak uaktywnili opiniotwórczo akurat teraz,gdy odnośnie stosowania szczepionek nie powinno być zadnych wątpliwości, poza tymi stricte medycznymi?
Nową linię produkcyjną w jakiejś fabryce też opiniują?

[kato]

Dlaczego Kościół ma w ogóle jakikolwiek problem z tymi szczepionkami?

Być może czują, że coś trzeba zrobić. Nie wiadomo co, ale jednak!
A że seks i aborcja zwracają uwagę i w dodatku nie trzeba się na tym znać, to i temat samograj.

[Beny]

Komentarz Epikskopatu niefortunny jakby wczytac sie w calosc komunikatu oni i tak nie zakazują szczepienia tymi szczepionkami, tylko zaznaczaja jakby byl wybor by wybrac inna i to wszystko.Nie pisza nie szczepcie sie niczym bo to zakazane.Takie maslo maslane wedlug mnie.

Inna sprawa jakbym mial wybrac tez bym wybral szczepionki ktore oferują ponad 90% skutecznosci niz te ktore oferują mniej to normalne. Nikt mi nie wmowi ze to obojetne ktora szczepionką sie zaszczepie, pomijajac juz nawet te skutki uboczne.

[defekator]

Przekaz jest nie tyle niefortunny to skandaliczny. Bo nawet wczytując się, ciężko odnieść inne wrażenie, że szczepionki wektorowe są niemoralne i złe i można się nimi szczepić tylko w ostateczności. W sytuacji gdy wciąż masa Polaków waha się czy się szczepić, głupota episkopatu będzie kosztowała życia ludzkie. Nie po raz pierwszy od początku pandemii. Jak zwykle musieli pokazać, że Polski Kościół a Rzymski Kościół Katolicki to nie do końca to samo. Watykan nie ma problemu z tymi szczepionkami ale nasi biskupi oczywiście już tak.

Natomiast co do samych szczepionek to oczywiście, że wolałbym skuteczniejszą szczepionkę mRNA (to ta straszliwa nowa nieprzetestowana technologia "zmieniająca ludziom geny" ) niż tradycyjną wektorową. Ale zaszczepię się dowolną dopuszczoną na teren EU jaką mi zaoferują.

A tu stanowisko PAN odnośnie wczorajszego wyskoku episkopatu:
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/r ... Id,5169458

Szczepienia przeciw COVID-19 ratują życie. Wskazywanie, że jedne szczepionki są mniej moralne od innych, to budowanie ogólnej do nich niechęci. A powinna przyświecać nam troska o każdego bliźniego. Zaszczepienie - jakąkolwiek szczepionką przeciw COVID-19 - jest najlepszym świadectwem tej troski, również o dzieci nienarodzone. COVID-19 jest bardzo niebezpieczny, także dla kobiet w ciąży

Tutaj z kolei info dla tych co lubią leczyć się na własną rękę
https://portal.abczdrowie.pl/koronawiru ... i-dostepny

Najnowsze badania potwierdzają, że budezonid - tani i powszechny lek na astmę zawierający kortykosteroidy - może łagodzić przebieg COVID-19 oraz zmniejszać ryzyko hospitalizacji.
Do takich wniosków naukowcy doszli na podstawie obserwacji 146 osób zakażonych koronawirusem. Wszyscy pacjenci przystąpili do badania w ciągu 7 dni od wystąpienia pierwszych objawów COVID-19.Połowa uczestników wdychała budezonid dwa razy dziennie, aż do ustąpienia objawów. Natomiast druga połowa pacjentów była leczona w standardowy sposób.
(...)
Analiza wykazała, że w grupie stosującej budezonid tylko jedna osoba wymagała pilnej pomocy medycznej, w porównaniu z 10 osobami w grupie, która otrzymała standardowe leczenie. Oprócz tego pacjenci z pierwszej grupy mieli krótszy czas powrotu do zdrowia oraz mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia uporczywych objawów i gorączki.

Próba co prawda dość mała, ale to już są jakieś przesłanki. Zwłaszcza, że koreluje z obserwacjami, iż astmatycy leczący się na astmę średnio lżej przechodzą covida.

Przy okazji ciekawostka odnośnie amantadyny. W związku z obserwacjami środowiska medycznego, że coraz więcej ludzi leczących się w domu tym lekiem trafia do szpitali w poważnym stanie wysnuto teorię, że amantadyna może działać tak jak popularne gripexy czyli maskować objawy. Dodatkowo jej neurologiczne oddziaływanie powoduje poprawę humoru i lekkie stany euforyczne. I teraz jeżeli w tym czasie gdy lek maskuje objawy organizm poradzi sobie z wirusem pacjent jest przekonany, że to efekt amantadyny. Jeżeli jednak nie to robi się duży problem - bo ta maskując objawy może opóźnić decyzję o udaniu się do szpitala gdy stan robi się cięższy. Oczywiście to tylko "gdybologia". Trzeba wciąż czekać na wyniki badań - wstępne mają być ponoć za dwa tygodnie.

[Goscinny]

Stan na 15.04: 8 223 370 szczepień
Do 20 milionów brakuje: 11 776 630
Brakuje średnio dziennie: 785 108 szczepień
Wczoraj wykonano: 253 206 szczepień

[defekator]

Pan Dworczyk dzisiaj powiedział:

"Jesteśmy w okolicy unijnej średniej, jeżeli chodzi o szczepienia na koronawirusa. Pamiętajmy, że niedawno była Wielkanoc, tych szczepień było wtedy mniej. Myślę, że będziemy teraz przyspieszać i gonić kraje z czołówki europejskiej"


A jak wygląda rzeczywistość:
https://ourworldindata.org/grapher/covi ... gion=World

5 miejsce od końca to bardzo daleko od średniej unijnej. Z dnia na dzień wyprzedza nas coraz więcej państw. A Wielkanoc była nie tylko u nas.

[Goscinny]

Stan na 16.04: 8 484 815 szczepień
Do 20 milionów brakuje: 11 515 185
Brakuje średnio dziennie: 822 513 szczepień
Wczoraj wykonano: 261 445 szczepień