Koronawirus w Tarnowie

Wiadomości "z miasta".
Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9736
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Re: Koronawirus w Tarnowie

Post autor: opornik »

Beny pisze:
29-03-2021, 07:17
A wracając do obostrzeń w kosciolach po wczorajszej niedzieli, uważam ze nic sie nie zmienilo w tej kwesti, nic nie daje zmniejszanie limitu wiernych w kościele , jeśli te normy i tak nie są przestrzegane, a ksieza z np. (bo akurat mialem przyjemnosc to ogladać ) parafi NSPJ przed kamerami smialo paradują bez maseczek i sie nawet z tym nie kryją, czy Oni uwazają sie za niesmiertelnych??
Edmonton w Kanadzie. Wczoraj wieczorem naszego czasu wpadła mi transmisja z tamtejszego kościoła. Celebransi i koncelebransi wszyscy w maseczkach. Celebrans zdejmuje ją tylko wtedy kiedy coś mówi. 100% wiernych przyjmuje Komunię świętą tylko na rękę. Ksiądz czytający ogłoszenia (prawdopodobnie proboszcz) co chwilę przypominał o rezerwacji miejsca na wszystkie nabożeństwa adoracje i ceremonie. Święcenie pokarmów też wymaga rezerwacji. Przypominał o konsekwencjach nie przestrzegania ustanowionego tam prawa.
http://hrp.ca/pl/nasza-parafia?fbclid=I ... NSWx8pEunk
Załączniki
edm1.jpg
edm1.jpg (247.12 KiB) Przejrzano 4325 razy
edm.jpg
edm.jpg (229.72 KiB) Przejrzano 4325 razy
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku

Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9736
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Re: Koronawirus w Tarnowie

Post autor: opornik »

defekator pisze:
29-03-2021, 08:07
Dla mnie to jest hit.
https://www.youtube.com/watch?v=NEzDTVSGPWM
Puste ławki wklejone do transmisji z mszy.
Jest odpowiedź kustosza bazyliki w którym czytamy, że Niefortunnie się stało, że na przekazywany obraz nałożyły się aż trzy ujęcia.

https://tarnow.gosc.pl/doc/6793076.Nowy ... HMuEBYvyvA
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku

Awatar użytkownika

Autor tematu
LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7032
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Re: Koronawirus w Tarnowie

Post autor: LordRuthwen »

Niefortunnie tak sytuacja nie może mieć miejsca przez przypadek a jedynie jako celowe działanie, niefortunnie o tym wiem i niefortunnie piszę publicznie :P


bart11
Archont
Posty: 604
Rejestracja: 26-02-2013, 23:43

Re: Koronawirus w Tarnowie

Post autor: bart11 »

LordRuthwen pisze:
29-03-2021, 14:06
Niefortunnie tak sytuacja nie może mieć miejsca przez przypadek a jedynie jako celowe działanie, niefortunnie o tym wiem i niefortunnie piszę publicznie :P
Niesamowite jest to, że mając tak mocne alibi w postaci remontu - nie ciągnął dalej tej narracji, tylko tłumaczył się "niefortunnym nałożeniem obrazu", do tego jeszcze fikołki z blokadą transmisji w trakcie mszy.


Kulfon
Rhetor
Posty: 2185
Rejestracja: 14-11-2012, 08:37

Re: Koronawirus w Tarnowie

Post autor: Kulfon »

Same się nałożyły :) ot tak po prostu wzięły i się nałożyły ... to taka kwintesencja kabaretu i poszanowania przepisów dotyczących kościołów .
Prymas i Episkopat nic nie mogą ,biskupi też ,księża też i tak się to kręci .... no to co koło Środy 40 tyś. zakażeń i przekraczamy ponad 500 zgonów ?
''Bliższy Bogu jest niewierzący stosujący w życiu siedem przykazań, niż katolik, który wypełnia tylko trzy pierwsze''

Awatar użytkownika

Autor tematu
LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7032
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Re: Koronawirus w Tarnowie

Post autor: LordRuthwen »

A to zależy ile testów będzie wykonanych, średnio w kraju wychodzi około 30% pozytywnych - zrobisz więcej testów - będzie więcej wykryć :)

Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11893
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Re: Koronawirus w Tarnowie

Post autor: defekator »

Ponieważ testy w dużej mierze są obecnie dobrowolne zależność jest niestety odwrotna - im więcej zachorowań tym więcej wykonanych testów.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM

Awatar użytkownika

Autor tematu
LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7032
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Re: Koronawirus w Tarnowie

Post autor: LordRuthwen »

To też zależy od podejścia, a te są takie:
1. Nic mi nie jest, pewnie grypa - nie robię testów i chodzę dalej.
2. Nic mi nie jest, ale się samoizoluję, co mi tu będzie policja przyjeżdżać - nie robię testów i siedzę w domu.
3. Zrobię test, bo może akurat złapałem.

Z ludzi których znam takich co są w pkt 2 jest zdecydowanie więcej niż takich z pkt 3. A ich już w statystykach nie ma.

Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11893
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Re: Koronawirus w Tarnowie

Post autor: defekator »

Tak, ale im więcej zakażeń ogółem tym więcej też tych z grupy 3. No i ogólnie teraz ten wirus ma cięższy przebieg co też skłania ludzi do testów. Gdybym miał jakiś lekki kaszel i stan podgorączkowy to pewnie zachowałbym się jak grupa 2. Ale jakbym miał przebieg taki jaki mają obecnie niektórzy, wcale nie starzy znajomi, to z pewnością bym robił test bo przy ewentualnej konieczności hospitalizacji jego brak to spory problem.

Ogólnie wiadomo, że tych zakażeń jest dużo więcej niż podają oficjalne dane - ale dobrowolność testowania sprawia, że już sam wzrost liczby wykonanych testów obrazuje skalę pandemii. Z kolei jeżeli współczynnik pozytywnych testów do liczby wykonanych zacznie gwałtownie rosnąć - oznacza to, że mamy osiągniętą granicę możliwości testowych.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM

Awatar użytkownika

TomekMKM
Rhetor
Posty: 2372
Rejestracja: 18-11-2010, 00:24
Lokalizacja: Tarnów

Re: Koronawirus w Tarnowie

Post autor: TomekMKM »

I kolejny wpis na cytowanym tu już przeze mnie profilu.
Marszałek Karczewski to jest jednak poziom intelektualny naszego prezydenta. Przynajmniej ten poziom z pierwszych stron gazet , bo o stanie faktycznym zadecyduje sąd.
W programie Newsroom dla WP, bezczelnie , zresztą jak sam zauważa , zwala częściowo winę za umieralność pacjentów z covid-19 na lekarzy rodzinnych.
Bo za długo leczą w domu.
Bo nie kierują pacjentów z dusznością do szpitala.
Zarzuca lekarzom rodzinnym , używając oczywiście fachowego słownictwa - przeta sam jest likorz , overtreatment.
Oczywiście nasz piękny kraj obfituje w wolne miejsca covidowe.
Oczywiście nie ma problemu , żeby karetka znalazła w najbliższej okolicy miejsce dla pacjenta.
Oczywiście ludzie sami są na tyle mądrzy , że zgłaszają się przy pierwszych objawach do lekarza rodzinnego.
Oczywiście nie zdarzają się przypadki dosłownego zbierania z ziemi czy innym sklepie delikwentki/ta z saturacją 50%. Bo od tygodnia wszyscy w domu chorzy , a ktoś musiał pójść za zakupy.
Mógł na tym skończyć i ja też bym tu skończył.
Ale nie ...
Musiał wspomnieć o tej magicznej substancji , którą pokochał nasz premier.
O jedynym cudownym leku , którego w tym kraju nie zabraknie. Bo jest darmowy i najbardziej polski jaki może być - bo trzeba przelać krew za ojczyznę żeby go uzyskać.
O osoczu ozdrowieńców , które wedle Pana Marszałka działa wspaniale.
Powiem po raz ostatni - osocze ozdrowieńców u pacjentów z covid-19 nie działa!
Pan Marszałek chyba nie ogarnia , że przez ostatni rok pojawiło się przynajmniej kilka randomizowanych badań , które jednoznacznie pokazują , że osocze ozdrowieńców nie zmienia najważniejszej rzeczy - nie zmniejsza śmiertelności u pacjentów z covid-19.
10 marca pojawiły się wyniki badania Recovery - grupa zbadanych pacjentów ponad 10 tyś.!
Badania z platformy RECOVERY wyznaczają światowe wytyczne leczenia zakażenia covid-19.
Wnioski z badania są dość jednoznaczne:
Wśród pacjentów hospitalizowanych z covid-19, OSOCZE OZDROWIEŃCÓW z wysokim mianem przeciwciał nie poprawiło przeżywalności oraz innych wybranych punktów końcowych.
Koniec kropka?
Nie.
Według innych badań podawanie osocza ozdrowieńców może zwiększać liczbę mutacji wirusa i prowadzić do selekcji wariantów opornych na p/ciała zawarte w osoczu.
Jest to prawdopodobna przyczyna powstania tzw. wariantu brytyjskiego.
Overtreatment?
Być może.
Brak aktualizacji wiedzy?
Na pewno.
Januszowanie w telewizji i udawanie eksperta?
No raczej.
Marszałek Karczewski bryluje ostatnio w mediach.
Tu szczerze przyzna się do błędu.
Tam poprze wbrew partii rezydentów.
Bezczelnie powie prawdę.
Bohater na miarę naszych czasów.
Taki polski Shrek.
Podobny do cebuli.
Wielowarstwowy.
Po jego wizycie zawsze warto otworzyć okno.
https://www.facebook.com/LeniwyAnestezj ... 3206579776

Ale tym razem zaciekawił mnie ten fragment.
10 marca pojawiły się wyniki badania Recovery - grupa zbadanych pacjentów ponad 10 tyś.!
Badania z platformy RECOVERY wyznaczają światowe wytyczne leczenia zakażenia covid-19.
Wnioski z badania są dość jednoznaczne:
Wśród pacjentów hospitalizowanych z covid-19, OSOCZE OZDROWIEŃCÓW z wysokim mianem przeciwciał nie poprawiło przeżywalności oraz innych wybranych punktów końcowych.
Koniec kropka?
Nie.
Według innych badań podawanie osocza ozdrowieńców może zwiększać liczbę mutacji wirusa i prowadzić do selekcji wariantów opornych na p/ciała zawarte w osoczu.
Jest to prawdopodobna przyczyna powstania tzw. wariantu brytyjskiego.

Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11893
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Re: Koronawirus w Tarnowie

Post autor: defekator »

Z tym osoczem to nie jest taka prosta sprawa. Faktycznie w badaniach klinicznych wyszło, że nie pomaga w ciężkich przypadkach. Z tym, że w tych przypadkach za bardzo nie może pomóc bo problemem już nie jest sam wirus tylko jego skutki. Natomiast są przesłanki, że może być pomocne w początkowej fazie choroby. Problem w tym, że nie ma za bardzo na kim testować, bo większość chorych trafiających do szpitala ma stan na tyle ciężki, że nie kwalifikuje się do leczenia osoczem. W przyszłości jeżeli epidemia zostanie opanowana może być jednak pomocne w leczeniu szpitalnym osób z grup ryzyka które są w początkowej fazie choroby, przed etapem największego namnażania się wirusa.

Natomiast faktycznie media donoszą, że osocze wciąż jest podawane osobom w stanie ciężkim i jest to po prostu absurd i w świetle obecnej wiedzy nie powinno być wdrażane.

Z tymi mutacjami też nie do końca tak jak jest tam napisane. W Nature opublikowano artykuł, że faktycznie osocze może powodować mutacje - ale badanie było przeprowadzone na jednej osobie z obniżoną odpornością od lat walczącej z nowotworem. Wnioski z artykułu były takie aby stosować go ostrożnie u osób z obniżoną odpornością. Teza, że osocze najprawdopodobniej jest przyczyną wariantu brytyjskiego w świetle tego jest mocno na wyrost bo materiał dowodowy na to jest zwyczajnie bardzo słaby.

Natomiast kolejne próby przekonania społeczeństwa przez kolejnych członków rządu, że za obecną sytuację odpowiadają wszyscy (lekarze, opozycja, prywatna służba zdrowia, głupi ludzie co nie dbają o swoje zdrowie i palą papierosy, smog - brakuje chyba tylko sędziów i nauczycieli na liście ) tylko nie oni, są zwyczajnie żałosne.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM

Awatar użytkownika

figa
Archont
Posty: 770
Rejestracja: 19-07-2011, 21:55

Re: Koronawirus w Tarnowie

Post autor: figa »

LordRuthwen pisze:
29-03-2021, 17:46
To też zależy od podejścia, a te są takie:
(...)
2. Nic mi nie jest, ale się samoizoluję, co mi tu będzie policja przyjeżdżać - nie robię testów i siedzę w domu.
(...)
Z ludzi których znam takich co są w pkt 2 jest zdecydowanie więcej niż takich z pkt 3. A ich już w statystykach nie ma.
Byłam dopiero co w takiej sytuacji. Mąż miał kontakt z osobami zakażanymi. Istniało spore prawdopodobieństwo, że mógł się także zakazić. Ale objawów nie miał. Ja również. Ale testów nie mieliśmy, no bo nie było objawów. Więc nie wiadomo czy mąż był bezobjawowy czy po prostu się nie zakaził. Ale na wszelki wypadek wysiedzieliśmy 10 dni w domu na pracy zdalnej.


bart11
Archont
Posty: 604
Rejestracja: 26-02-2013, 23:43

Re: Koronawirus w Tarnowie

Post autor: bart11 »

defekator pisze:
30-03-2021, 07:39
Natomiast kolejne próby przekonania społeczeństwa przez kolejnych członków rządu, że za obecną sytuację odpowiadają wszyscy (lekarze, opozycja, prywatna służba zdrowia, głupi ludzie co nie dbają o swoje zdrowie i palą papierosy, smog - brakuje chyba tylko sędziów i nauczycieli na liście ) tylko nie oni, są zwyczajnie żałosne.
* Ale sędziowie też już "dołożyli cegiełkę" bezczelnie respektując prawo zgodnie z konstytucją, a nie z konferencjami ministrów i widzimisie rzecznika policji.


sainte_nitouche
Archont
Posty: 937
Rejestracja: 23-11-2009, 15:45

Re: Koronawirus w Tarnowie

Post autor: sainte_nitouche »

Nowe zasady w programie szczepien - niektore sensowne, jak np. szczepienia w zakladach pracy (tyle, ze od tego trzeba bylo juz dawno zaczac - szczepic duze skupiska ludzi, bo tam transmisja wirusa jest najszybsza, vide obecna sytuacja na Śląsku), niektore mocno dyskusyjne - jak ta, że kwalifikowac do szczepien moga nie tylko lekarze, ale tez pielegniarki, ratownicy, felczerzy (????), a nawet farmaceuci czy diagności laboratoryjni.
Powiem tyle, ze jako piel. z 20-letnim stażem, w tym na oddziale Intensywnej terapii, po studiach, ze specjalizacja, całym pakietem kursow i uprawnien - NIE ODWAŻYLABYM SIĘ nikogo zakwalifikować do szczepienia. ZADNEGO szczepienia, nawet tego bezpiecznego, stosowanego od lat, szczepionkami znanymi z kalendarza szczepien - a co dopiero w takiej niestabilnej sytuacji.
Wykonywać szczepienia beda mogli także np. fizjoterapeuci czy farmaceuci - po przejsciu kursu. Kurs sczzepien dla pielegniarek trwa 4 miesiace.
Ten bedzie trwal ile? Jeden dzien online?
Nie chodzi o samo podanie dawki. Chodzi o wlasciwe przechowywanie i przygotowanie szczepionki (dawki trzeba wlasciwie podzielic, nie da sie nabrac na oko"), o obserwacje pacjenta pod katem efektów ubocznych (nie wiem ilu farmaceutow widzialo na zywo anafilaksję) i całą mase innych rzeczy.
Ja poszlabym sie kwalifikowac tylko do lekarza.


Cubaza
Rhetor
Posty: 3870
Rejestracja: 06-10-2009, 19:27

Re: Koronawirus w Tarnowie

Post autor: Cubaza »

Mi też się nie podoba, że mogę zostać zaszczepiony nawet i przez sprzedawcę w Biedronce, który wyciągnie szczepionkę z lodówki z piwem :/ Troszkę za bardzo to zluzowali moim zdaniem.
O ile rozumiem, że można myśleć iż "jaką filozofią jest zrobienie zastrzyku, przecież tylko wbijamy igłę i tyle" o tyle taka osoba nie pomoże mi jakby jednak mi się coś stało. Tak samo moim zdaniem nikt nie weźmie odpowiedzialności za to co robi. Dlatego lekarz powinien być na wstępie i to on powinien powiedzieć na podstawie mojej historii i osłuchu, że się nadaję do zaszczepienia. Ale to moje zdanie.

ODPOWIEDZ