Nowa płyta na Rynku

[rafalt]

Symboliczny początek końca upadku Tarnowa 16 grudnia 2020 godzin 5:45.
Niech Romany teraz spojrzą co robią z wielowiekową tradycją.

[japoneczka01]

Znów przechodziłam dziś przez Rynek i widzę, że nie ma 1 metra kwadratowego z całymi fugami między płytami. Każdy metr ma braki na odcinkach od 5 cm, a niektóre nawet do 1 metra. Czyżby tak szybko się wypłukały? Czy braki były od samego początku? Nie pojmuję dlaczego ekipy wykonujące czy to Małe Schody, nawierzchnię ul. Wałowej czy wspomniany plac Rynku, itp. zawsze pozostawiają jakby niedokończone fugi, które z czasem szybko powiększają ubytki. Kto odbiera takie niedoróbki?

[pilips1982]

Aktualnie przemieszczanie się po Rynku nie ma zbyt wiele wspólnego z przechodzeniem. O ile na szarych płytach da się jako tako utrzymać równowagę, o tyle na czerwonych graniczy to z cudem, a to tylko u dorosłego i sprawnego człowieka. Dwójka moich dzieci wywinęła po kilka razy na ziemię przechodząc po tychże właśnie czerwonych fragmentach. Przypuszczam, że podobne efekty mogą być u starszych osób, tyle że z o wiele bardziej opłakanym skutkiem...
Dziwne, że nikt tego nie wziął pod uwagę. Choć, czy jeszcze coś może dziwić w tym całym naszym tarnowskim bałaganie? Później tylko będzie larum, jak ktoś po upadku pójdzie z tym do sądu.

[japoneczka01]

pillips1982 - pisałam o tym w moim pierwszym poście z dnia 18-08-2020 o 11:32, mając na uwadze osoby dorosłe i siebie, bo się pośliznęłam w środku lata, to sainte_nitouche odpowiedziała m in. cytuję" Proponuje się przejść w centrum Dubrovnika po deszczu, tam to dopiero mozna ogladac piruety Anikt nie krzyczy,ze sliskie-tylko sie wssyscy zachwycaja, ze piekne.
defekator - odpowiedział tak: cytuję "To, że śliskie mi nie przeszkadza. Jak jest mokro to może być ślisko - taki mamy klimat".
A Ty dałeś nadzieję, że będziesz kandydował do Rady Osiedla Starówka, a wówczas spróbujesz interweniować. I kandydowałeś?

[wejss]

Po cholerę łazicie na ten rynek. W domach siedzieć bo covid szaleje

[japoneczka01]

wejss - a jakbyś Ty coś sobie tam uszkodził, albo ktoś z Twojej rodziny, to inaczej byś mówił.
Ja nie chodzę na rynek po coś tylko czasem muszę przejść, aby się dostać w inne miejsce.

[wejss]

wejss - a jakbyś Ty coś sobie tam uszkodził, albo ktoś z Twojej rodziny, to inaczej byś mówił.
Ja nie chodzę na rynek po coś tylko czasem muszę przejść, aby się dostać w inne miejsce.

Ty tak na serio czy też sarkazmem rzucasz?

[japoneczka01]

Ja na serio, bo jak czytam, to żarty Ci się trzymają. Lubię żartować, ale nie zawsze.

[figa]

Polecam jazdę na tych czerwonych płytkach. Niezapomniane doświadczenie jak za wszelką cenę próbujesz utrzymać równowagę i nie roz***lić sobie głowy.
Teraz i tak jest lepiej, bo płyta rynku jest odśnieżona i widzę gdzie stawiać nogi. Ale jak była przysypana śniegiem, to regularnie nogi mi się tam rozjeżdżały.

[wejss]

to regularnie nogi mi się tam rozjeżdżały.

hahahah nie kuś

[bart11]

Przypominam, że na Wojska Polskiego marnuje się sprzęt w wypożyczalni na nieczynnym lodowisku

[TomekMKM]

Ja to tutaj tylko zostawię.

Screenshot_2021-02-09-10-23-54-997_com.facebook.katana.jpg (840.49 KiB) Przejrzano 6456 razy

[japoneczka01]

Chciałabym, aby jakiś DECYDENT przyjrzał się temu, bo jak dotąd to przybywa doświadczających "dobrodziejstwa" tych nieszczęsnych płyt. Trzeba mieć tylko nadzieję, że DECYDENTOWI też się nóżka poślizgnie.

[figa]

Ja wczoraj zaliczyłam upadek. Dosyć bolesny, choć za taki siad płotkarski jaki mi wyszedł, pewnie kiedyś dostałabym celujący.
Przed chwilą także miałam okazję przechodzić przez rynek. Co z tego, że odśnieżone, jak nadal na czerwonych płytkach idzie się zabić.

[LordRuthwen]

Było nie wstawać i dzwonić po pomoc, po pierwszym odszkodowaniu sami by wpadli na to, że coś jest nie tak.