Koronawirus w Tarnowie

[sainte_nitouche]

Respiratory nie szkodza. "Podlaczyli go i umarl". Ale mial jakiekolwiek szanse.
Niepodlaczony umarlby na pewno.
I jeszcze jedno: Przy covidzie 60% smiertelnosci to jest bardzo, bardzo dobry wynik.
Sa miejsca, gdzie ten wskaznik wynosi 90%.
Dotyczy to oczywiscie oddzialow intensywnej terapii, nie "ogolnych covidowych".

[Beny]

Respiratory nie szkodza. "Podlaczyli go i umarl". Ale mial jakiekolwiek szanse.
Niepodlaczony umarlby na pewno.
I jeszcze jedno: Przy covidzie 60% smiertelnosci to jest bardzo, bardzo dobry wynik.
Sa miejsca, gdzie ten wskaznik wynosi 90%.
Dotyczy to oczywiscie oddzialow intensywnej terapii, nie "ogolnych covidowych".

Respirator tylko w najlepszym przypadku daje wiecej czasu podtrzymuje funkcje zyciowe i nic wiecej , nie jestem fachowcem nie bede z tym polemizowal ale czytalem opinie lekarzy ze zle ustawiony respirator moze "zalatwic" pluca pacjenta.
Mam rozumiec ze w najlepszym wypadku te 60% społeczeństwa a w najgorszym 90% ktore są na OIOM-e (na dzien wczorajszy bylo to ponad 2800) umrze?? Strach trafic pod respirator bo to praktycznie wyrok smierci.Trudno sie dziwic ze zgonów bedzie coraz wiecej.

[bart11]

Respiratory nie szkodza. "Podlaczyli go i umarl". Ale mial jakiekolwiek szanse.
Niepodlaczony umarlby na pewno.
I jeszcze jedno: Przy covidzie 60% smiertelnosci to jest bardzo, bardzo dobry wynik.
Sa miejsca, gdzie ten wskaznik wynosi 90%.
Dotyczy to oczywiscie oddzialow intensywnej terapii, nie "ogolnych covidowych".

Respirator tylko w najlepszym przypadku daje wiecej czasu podtrzymuje funkcje zyciowe i nic wiecej , nie jestem fachowcem nie bede z tym polemizowal ale czytalem opinie lekarzy ze zle ustawiony respirator moze "zalatwic" pluca pacjenta.
Mam rozumiec ze w najlepszym wypadku te 60% społeczeństwa a w najgorszym 90% ktore są na OIOM-e (na dzien wczorajszy bylo to ponad 2800) umrze?? Strach trafic pod respirator bo to praktycznie wyrok smierci.Trudno sie dziwic ze zgonów bedzie coraz wiecej.

Jeśli 2800 to liczba wszystkich osób, które korzystają respiratora (tj. nie przyrost z jednego dnia); to się zgadza 0.7x2800= ~2000. Czyli mniej więcej 3-4 dni przy obecnych statystykach śmiertelności;

[defekator]

Mam rozumiec ze w najlepszym wypadku te 60% społeczeństwa a w najgorszym 90% ktore są na OIOM-e (na dzien wczorajszy bylo to ponad 2800) umrze?? Strach trafic pod respirator bo to praktycznie wyrok smierci.Trudno sie dziwic ze zgonów bedzie coraz wiecej.

I dlatego pod respirator podłącza się wyłącznie osoby, które bez tego by umarły. Znacznie lepiej mieć 40% na przeżycie czy nawet 10% na przeżycie niż nie mieć tych szans wcale.

[aaee]

Mówicie ze testy działają źle, ale tylko w jedną stronę. Ciężko przechodzą Covid ale mieli negatywny?
Ja na przeziębienie dostałem pozytywny, sanepid mial wynik, ale laboratoirum wyslalo mi wynik 2 dni po tym jak mial juz sanepid:)

[defekator]

Wzrosła liczba testów i dzisiaj więcej przypadków. Ciekawe czy to początek wzrostu, czy jednorazowy wynik

A tutaj taka perełka:


To jest pan poseł - na szczęście akurat nie partii rządzącej. Ręce opadają, kogo ludzie do tego sejmu wybrali.

[TomekMKM]

Jak się nie odróżnia "nie zachoruje" od "przejdzie bezobjawowo lub bardzo łagodnie" i uważa to za tożsame, to takie właśnie rzeczy się wypisuje...
To tak na start. Dalej wcale nie jest lepiej. No ale cóż.

[green123]

defekator. Były poseł. W tej kadencji go nie wybrano, bo nie dostał wchodzącego okręgu. W kadencji 2015-2019 wybrany z Kukiza.
Co do tego posła i Konfederacji. O ile zgadzam się z większością postulatów gospodarczych, tak teraz zaczynają szurować. Zauważcie jak zmieniła się tendencja. Teraz obwiniają PIS że nic nie zrobili przez 6 miesięcy aby walczyć z wirusem. Wcześniej te same osoby mówiły, że wirusa nie ma. Poseł Dziambor leży w szpitalu w ciężkim stanie.

[Kulfon]

Dzisiaj 637 zgonów i prawie 24 tyś. zakażeń .... stabilizuje się jak zapewniał 2 dni temu MZ .. śmiać się czy płakać ?
W Tarnowie 14 zgonów powiat tarnowski 17 .
Ale ale jest zatrybił rząd pis uwaga uwaga od Stycznia rusza .....''Przygotowaliśmy program odbudowy zdrowia Polaków. Ten program będzie prawdopodobnie inicjowany od początku stycznia 2021 r., ale mamy gotowe jego fundamentalne założenia.''

Tak proszę ja was od Stycznia już rusza

[Goscinny]

Zdrowie+ - pewnie jakaś kasa dla patologii na p******.

[Kulfon]

MZ i rząd ma swoją ''strategię walki'' z covid polegającą na testowaniu tylko i wyłącznie ludzi z objawami nie ma żadnych przesiewowych i wyrywkowych badań ... mało tego siedzisz sobie w pokoju w pracy z osobą która ma pozytywny wynik i jak nie masz objawów to cię nawet na test nie skierują ...bo po co niech zaraża następnych ... całe to ''zamykanie'' i otwieranie wszystkiego nie ma sensu na dłuższą metę .

''Obecna polityka testowania tylko pacjentów objawowych nie dostarcza informacji na temat prawdziwego rozmiaru epidemii w Polsce - uważają naukowcy z PAN. Zakażonych osób bezobjawowych lub skąpoobjawowych może być nawet 10 razy więcej niż raportowanych dziennie przypadków - podkreślają i apelują o zmianę strategii.''
https://www.medonet.pl/koronawirus/koro ... 08668.html

[Kulfon]

Dzisiaj 626 zgonów i 22464 zakażenia ..zamiast poważnie zabrać się za pandemię rząd woli gierki z kobietami ,opozycją ,UE gratuluję.

[defekator]

Coraz częściej przebija narracja pandemii jako dopustu bożego - czyli "wszyscy mają ten problem, nic się nie da z tym zrobić, rząd za to nie odpowiada" (choć jak był sukces w hamowaniu epidemii na wiosnę to jak najbardziej jednak odpowiadał) Tymczasem w ostatnich dniach jesteśmy na 4 miejscu na świecie jeżeli chodzi o dzienną liczbę zgonów.

https://infogram.com/dane-dzienne-wirus ... rplgwq5l2e
https://infogram.com/copy-dane-dzienne- ... wo3l78ez6p
Zwracam uwagę, że wszystkie państwa z pierwszej 15 w tym rankingu mają więcej ludności niż Polska.

Należy dodać do tego pewnie drugie tyle zgonów osób bez covida, które pewnie nie umarłyby gdyby służba zdrowia, która sprawnie działa wyłącznie w propagandzie z konferencji prasowych ministerstwa, się nie załamała.

Ja rozumiem, że lekarzy oraz pielęgniarek nie da się nagle znaleźć na tyle aby to jako tako działało. Ale można by oczekiwać, że ktoś wreszcie wyciągnie jakieś wnioski i przykładowo minister edukacji zajmie się pilnie reformą szkolnictwa wyższego tak aby lekarzy i pielęgniarek kształcić w przyszłości jednak więcej, bo taka pandemia pewnie się w przyszłości powtórzy, a ci którzy skończą studia aby jednak nie wyjeżdżali za granicę jak to wrzeszczała pewna posłanka z mównicy sejmowej a zostawali tutaj w kraju. Tymczasem głównym problemem pana ministra jak się wydaje jest zbyt mała ilość prawicowej ideologii lansowanej w szkołach i uczelniach.

To tylko pokazuje jak bardzo oni stracili kontakt z rzeczywistością. Stawiam dolary przeciw orzechom, że jak to się wszystko skończy to nie zmieni się nic. Będzie kasa na stadiony, piętsetplusy i inne bezdety a system ochrony zdrowia jak był zbudowany z dykty i sznurka od snopowiązałki tak dalej będzie. Dalej będziemy umierać na raka częściej niż ludzie w cywilizowanych państwach, dalej będziemy mieli najmniej lekarzy na 1000 mieszkańców w całej Unii, dalej będziemy czekać po dwa lata do lekarza specjalisty a kolejna pandemia znowuż będzie bożym dopustem i karą bożą za masturbację i ideologię LGTB. A ludzi będzie leczyć się modlitwą do JP2.

[green123]

Dziś pewnie będzie jeszcze więcej. Na milion mieszkańców nadal jesteśmy poza pierwszą 30. Wydaje mi się, że przyczyną dlaczego tak dużo osób umiera jest po prostu konsekwencja dużej ilości przypadków na początku listopada. Dodatkowo w pierwszej fali Polaków umarło najmniej w Europie, więc teraz wirus nadrabia zaległości.

PiS w kwestii nauki pielęgniarek i lekarzy ma związane ręce. O ile chcieli przywrócić licea medyczne, tak pielęgniarki na to nie pozwoliły. A ilość lekarzy w dużej mierze zależą od ilości miejsc na kierunkach lekarskich. Obecnie jest ich o 1500 więcej niż w 2015 roku, jednak ci lekarze skończą studia i specjlalizacje dopiero za 10 lat.

[defekator]

Dziś pewnie będzie jeszcze więcej. Na milion mieszkańców nadal jesteśmy poza pierwszą 30.

Uwzględniając czas od marca owszem. I nie przeczę, że poradzili sobie z pierwszą falą. Teraz mamy jednak zupełnie inną rzeczywistość. Uwzględniając okres od października - jesteśmy w pierwszej 10 na świecie a momentami ocieraliśmy się o pierwszą piątkę.

Wydaje mi się, że przyczyną dlaczego tak dużo osób umiera jest po prostu konsekwencja dużej ilości przypadków na początku listopada. Dodatkowo w pierwszej fali Polaków umarło najmniej w Europie, więc teraz wirus nadrabia zaległości.

Tak dużo osób umiera bo służba zdrowia się załamała. Ani covidowcy, ani niecovidowcy nie mają należytej opieki medycznej. Stąd prawie dwa razy więcej zgonów niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

PiS w kwestii nauki pielęgniarek i lekarzy ma związane ręce. O ile chcieli przywrócić licea medyczne, tak pielęgniarki na to nie pozwoliły.

Oni we wszystkim mają związane ręce chyba, że trzeba jakiś sukces odtrąbić. Teraz nagle się okazuje, że tym krajem rządzą pielęgniarki

Zresztą wcale nie zablokowały, a jedynie krytykowały. W dużej mierze słusznie zresztą:
https://everethnews.pl/newsy/powrot-do- ... rotestuja/

A ilość lekarzy w dużej mierze zależą od ilości miejsc na kierunkach lekarskich. Obecnie jest ich o 1500 więcej niż w 2015 roku, jednak ci lekarze skończą studia i specjlalizacje dopiero za 10 lat.

1500 miejsc, o które zwiększono limity w ostatnim czasie (stan na 2019 bodajże) to kropla w morzu potrzeb. Jeżeli coś ma się poprawić w ciągu 10 lat bo jak słusznie zauważasz wykształcenie lekarza trwa długo, to tyle nowych miejsc powinno przybywać co roku przez kilka najbliższych lat. Tymczasem limity na 2020/21 zostały powiększone o 139 miejsc na studiach lekarskich i 10 na lekarsko-dentystycznych. Samo zwiększanie miejsc też niewiele da jeżeli lekarze będą wyjeżdżać - i nie chodzi tylko o pieniądze ale o warunki pracy przede wszystkim. Przy obecnym stanie napływ nowych lekarzy do zawodu przestanie pokrywać braki po tych co odchodzą na emeryturę. Bo tempo wzrostu limitów tych miejsc pomiędzy 2015 a teraz jest podobne do tego z lat 2010-2015. Mamy zwyczajną kontynuację trendu, który jest niewystarczający.


Ps. Plus za nich, za podanie zarysu działań do stycznia przyszłego roku. I za skumulowanie ferii - w sumie jak i tak turystyka będzie zamknięta to może być to dobry pomysł. Można by też pomyśleć aby w tym roku rozciągnąć wakacje na okres od czerwca do września z podziałem na województwa. Zakładając, że sytuacja epidemiologiczna byłaby dobra pozwoliłoby to turystyce odrobić nieco strat.