Koronawirus w Tarnowie

[LordRuthwen]

Jest jeszcze trzecia strona i efekt całej tej sytuacji - wielu pracodawców przekonało się, że pracownik może pracować zdalnie, ja siedzę w domu od lutego, co prawda pofolgowałem sobie i zatarła mi się granica pomiędzy domem a pracą, ale przez pierwsze 3 miesiące rozgraniczenie było sztywne i go przestrzegałem. I teraz jak ktoś może, to pewnie będzie chciał zostać choćby częściowo w domu. W moim przypadku to jest 800 zł podwyżki w związku z niespalanym paliwem.
Niestety nie wszyscy mają tak dobrze, bo np biznes mojej ładniejszej połówki dostał po dupeczce i to ostro, żeby uratować pracowników pozbyła się lokalu i zastanawia się jak to dalej będzie, bo kolejne obostrzenia są pewne a ona zarabia na usługach bezpośrednich a nie zdalnych.

[kato]

Aż sami rządzący zdali sobie sprawę z tego bajzlu jaki się porobił i chcą sobie zapewnić teraz dupochron od odpowiedzialności karnej specjalną ustawą.

Skoro ta "ustawka" ma działać wstecz, to kto obecnie rządzącym zaręczy, że następna ekipa nie wysmaży antydatowanej ustawy, która skasuje dupochron?
Ja bym nie ryzykował.

[opornik]

A propos ustawowego dupochronu, włączcie sobie transmisję z posiedzenia Komisji Finansów Publicznych
https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/trans ... 300509C46#

[hurricane]

Skoro ta "ustawka" ma działać wstecz, to kto obecnie rządzącym zaręczy, że następna ekipa nie wysmaży antydatowanej ustawy, która skasuje dupochron?
Ja bym nie ryzykował.

O ile nasza władza kochana nie zrobi po "orbanowsku" zmiany ordynacji tak, że 230 posłów będzie wybieranych na wschód od Wisły to przez 2 lata kadencji następna władza będzie musiała się zmierzyć z niezależnym Andrzejem, który jest tak niezależny, że od niego nic nie zależy...

[kato]

Skoro można było próbować zmienić Konstytucję przy pomocy ustawy emerytalnej, to kto zaręczy, że nie uda się ominąć Prezydenta przy pomocy np. Regulaminu Klubu Poselskiego?
Falandysz byłby pewnie zachwycony ewolucja jego pomysłów.

[Kulfon]

W normalnym kraju Szumowski powinien być zdymisjonowany natychmiast przecież ten człowiek jest kompletnie niewiarygodny KOMPLETNIE !

Tymczasem regionalnie :
''Ordynator dąbrowskiego szpitala powołuje się też na czołowych holenderskich naukowców, którzy stwierdzili, że nie ma żadnych solidnych dowodów na to, że maseczki pomagają w walce pandemią, a ich użycie wręcz szkodzi zdrowiu. Holandia jest jednym z nielicznych państw, w których nie ma obowiązku noszenia maseczek.''


zhttps://www.tarnow.net.pl/articles/s/i/294542#D ... an-zdrowia

[Goscinny]

Holandia - ok. 63000 przypadków (ludność ok. 17 mln.) - ok. 840 testów na milion mieszkańców - ok. 34 przypadków na milion
Polska - ok. 55000 przypadków (ludność ok. 38 mln.) - ok. 600 testów na milion mieszkańców - ok. 18 przypadków na milion

Dane za https://ourworldindata.org/

[defekator]

Tymczasem regionalnie :
''Ordynator dąbrowskiego szpitala powołuje się też na czołowych holenderskich naukowców, którzy stwierdzili, że nie ma żadnych solidnych dowodów na to, że maseczki pomagają w walce pandemią, a ich użycie wręcz szkodzi zdrowiu. Holandia jest jednym z nielicznych państw, w których nie ma obowiązku noszenia maseczek.''


zhttps://www.tarnow.net.pl/articles/s/i/294542#D ... an-zdrowia

Ten pan wybrał sobie akurat te badania, które pasują mu do tezy, ignorując te które nie pasują mu do tezy. No i nawet tu nagina, bo te badania nie dowodzą, że maseczki nie są skuteczne ale, że mogą mieć ograniczoną skuteczność. Bo nie pokazują, że maseczka nie zatrzymuje wirusa w ogóle ale, że nie zatrzymuje go w 100% - czego nikt zresztą nie twierdzi.

Jest jednak sporo innych badań, które dowodzą czegoś innego:
https://www.medonet.pl/koronawirus/pora ... 64775.html
https://tech.wp.pl/koronawirus-badania- ... 925247105a
a tu nieco nowsze:
https://www.sciencealert.com/simple-low ... g-droplets

Ciekawy jest też odbiór tego co powiedział. Ma trochę racji w tym, że maseczki mogą być szkodliwe dla pewnej grupy chorych z problemami z oddychaniem, kontrowersyjne jest noszenie ich podczas dużego wysiłku np sportu - co nie oznacza, że są szkodliwe dla zdrowych osób - a już to, że ludzie się poduszą podczas 15 minutowej wizyty w sklepie więc muszą swojego nochala wywalić na zewnątrz zakrawa na absurd.

Co do tej saturacji to nawet na polskim youtube jest pokazane jak pani doktor (chyba chirurg) która przyznaje, że nosi maseczkę w pracy po kilka-kilkanaście godzin dziennie mierzy sobie saturację krwi i wyraźnie widać, że maseczka nie ma żadnego na to efektu.

Co prawda nie widzę sensu noszenia maseczek na zewnątrz tam gdzie bez problemów można zachować dystans, ale jak rozumiem taki nakaz (w strefach czerwonych) jest zrobiony dlatego, że nikt nie przestrzegał nakazu zasłaniania twarzy na zewnątrz w miejscach gdzie tego dystansu utrzymać się nie dało.

Podsumowując mam dziwne wrażenie, że temu panu podoba się zainteresowanie medialne jego osobą bo to kolejny wywiad z oryginalnymi tezami, być może awansuje do miana jakiegoś guru antycovidowców, ale odpowiedzialności jako po lekarzu spodziewałbym się po nim większej.


Bo niestety to działa tak, że jak ludzie nie będą stosować sie do obostrzeń "lekkich" to będzie trzeba wprowadzić obostrzenia ostrzejsze

[Kulfon]

Bo niestety to działa tak, że jak ludzie nie będą stosować sie do obostrzeń "lekkich" to będzie trzeba wprowadzić obostrzenia ostrzejsze

To co zrobią? przecież wyraznie powiedzieli że nie będzie zamknięcia gospodarki co najwyżej ''zamkną'' lasy

Poczekajcie od Września będzie jazda jak dzieci wrócą do szkół akurat wszystko się wymiksuje po wyjazdach sponsorowanych z ''bonu turystycznego'' wtedy to dopiero będzie transmisja dopiero .

[green123]

Niemcy 1550 przypadków wczoraj. Ukraina dziś 1800 przypadków, przy niecałym 15 tysiącach testów. Sytuacja Polski jest mocno skorelowana właśnie z sytuacjami u sąsiadów i jak u nich rośnie to i u nas rośnie. Rumunia 1415 przypadków. Moim zdaniem tylko kwestia czasu jest ponad 1000 przypadków i musimy być na to przygotowani. Przeciąganie zakażonych ma sens, bo dalej liczba aktywnych przypadków jest stosunkowo mała (około 15 tysięcy), dlatego liczba wolny łóżek jest cały czas dość duża.

[defekator]

Z tym, że Niemcy dziennie robią 1,15 testu na tysiąc mieszkańców a Polska 0,6 testu na tysiąc mieszkańców. W Niemczech jest też dużo więcej ludzi 83 miliony. Z kolei Ukraina wykonuje 0,4 testu na tysiąc mieszkańców dziennie i ma 41 mln ludzi. W Niemczech notuje się jedno potwierdzenie zakażenia na 112 testów u nas jedno potwierdzenie na 32 wykonane testy a na Ukrainie jest jeden przypadek na 11 wykonanych testów. Więc sytuacja u nas jest lepsza niż na Ukrainie ale gorsza niż w Niemczech.

[irekjj]

Odsetek ani tym bardziej liczby bezwzględne ilości robionych testów nic znaczącego nie wnoszą do stanu pandemii. Podkreślają tylko obraz tego co i tak wszyscy wiemy, im bogatszy kraj tym więcej testuje, bo go na to stać, chociaż są wyjątki od tej reguły.
A testy są niewiele warte bo na wynik testu trzeba poczekać, osoba po teście może mieć kontakt z zakażoną osobą, w trakcie testu osoba może jeszcze nie mieć objawów zakażenia, test może być wadliwy, itd. Chociaż tutaj też jest wyjątek - bogacą się producenci testów, którzy, oczywiście dla naszego dobra, chcieliby przetestować wszystkich i to najlepiej po 5 razy.....
Testowanie miałoby sens, gdyby po teście osoba siedziała zamknięta w izolatce, następnie drugi test, izolatka i dopiero z wynikiem negatywnym trafia do strefy gdzie nie może mieć kontaktu z osobami zakażonymi. Nierealne, dlatego teraz to sobie możemy do usranej śmierci testować i bawić się na wszelkie sposoby wynikami. Ludzie są bardzo mobilni i ogniska będą się cały czas pojawiać, wrócą z wakacji, wróci szkoła, pojawi się sezon grypowy, Wszystkich Świętych, potem święta Bożego Narodzenia, itd. - tego się nie da zatrzymać, a będzie roznosić kolejne ogniska.
Ja bym chciał poznać liczby, które wg mnie wniosłyby najwięcej i dały obraz tego gdzie się znajdujemy i jak się kształtuje ten cały czarny PR wirusa - jaki odsetek zakażonych trafia pod respirator i ile z tych osób przegrywa walkę a ile wychodzi cało, z informacją jaki był faktyczny stan zdrowia osoby przed zakażeniem, ile czasu trwa leczenie. Nieśmiało napiszę, że na pewno pod respirator trafia codziennie więcej osób z innych jak koronawirus powodów.
A podsycanie strachu może być politykom wszelkich maści i krajów na rękę.....

[LordRuthwen]

A niby dlaczego ma być na rękę? Bo tego to już kompletnie nie rozumiem. Wprowadzą kolejny lockdown? Jeszcze jeden może przeżyjemy, ale przy kolejnym może być kolorowo na ulicach, zresztą wystarczy poczekać aż się skończy karencja za udzielone "tarcze", zapewne jeszcze wielu straci wtedy pracę.

[irekjj]

Rządzi się albo siłą albo strachem. Jak ludzi odpowiednio nastraszysz, jak ma to miejsce teraz, to możesz bardzo dużo ustaw wprowadzić na które nikt by sobie nie pozwolił w normalnych warunkach. Oraz możesz wprowadzić równie dużo nakazów i zakwasów bo ludzie wystraszeni przestają logicznie myśleć, to też właśnie obserwujemy obecnie w kraju.

[japoneczka01]

Nie opanujemy koronawirusa jak ludzie nieodpowiedzialni nadal będą przyjeżdżać ze stref czerwonych i żółtych do neutralnych aby imprezować, np. w Lanckoronie, a właścicielom lokali w to graj, bo liczy się kasa. Znajomi z Lanckorony mi donoszą.