Tarnów dramatycznie się kurczy

[murks]

Przestańcie pisać dydrymały i żyć w obłokach! Co za durne myślenie, że jak prezydent się postara i włączy okoliczne wiochy to się zaraz będzie lepiej żyć. To taki sam absurd, jak durne myślenie tarnowian przed laty, że "jak zrobią autostradę to się otworzą nowe możliwości i miasto wreszcie ruszy do przodu". Otrząśnijcie się!!!

Tak jak autostrada nie zrobiła cudu, tak i włączenie wioch samo nie zrobi!

Okoliczne miejscowości Rzeszowa zgadzały się na ofertę włączenia do Rzeszowa, bo miasto się dynamicznie rozwijało i chcieli być beneficjentami tego wzrostu, a nie że Ferenc "szlifował korytarze w niebie albo Warszawie".

Nikt realnie nie dbał o rozwój gospodarczy Tarnowa od 20 lat - tylko udawano działanie lub działano minimalistycznie. Przede wszystkim z tego powodu Rzeszów "uciekł" Tarnowowi, a nie z jakiś mistycznych powodów. Dodatkowo Rzeszów do województwo, ściana wschodnia, uczelnie, przemysł lotniczy. Jasne, ale te atuty Ferenc umiał wykorzystać, a nie zaprzepaścić jak Azoty czy inne (niewielkie) atuty Tarnowa.

Nie trzeba ani czekać na przyjście Mesjasza, ani na mityczny "pomysł na siebie dla Tarnowa", o którym w kółko gadacie tylko trzeba się zabrać do roboty w każdym aspekcie. Teraz w wielu aspektach coś się dzieje w tym mieście, ale znacząca zmiana zamożności miasta może nastąpić za 15-20 lat takiej pracy.
Ferenc dbał przede wszystkim o rozwój gospodarczy - o inwestorów. Po prostu trzeba zrobić to, co on. Tylko tyle i aż tyle...

[Goscinny]

Chcesz powiedzieć, że władze Tarnowa nie dbają o rozwój gospodarczy?
Tyle stref przygotowali i nadal przygotowują, tyle wstęg przecinali, autostradę mamy, która miała spowodować boom gospodarczy.
Nie wierzysz w zapewnienia władz, że jesteśmy w najlepszym okresie rozwoju czy jakoś tak?

[Beny]

Chcesz powiedzieć, że władze Tarnowa nie dbają o rozwój gospodarczy?
Tyle stref przygotowali i nadal przygotowują, tyle wstęg przecinali, autostradę mamy, która miała spowodować boom gospodarczy.
Nie wierzysz w zapewnienia władz, że jesteśmy w najlepszym okresie rozwoju czy jakoś tak?

No co Wy chcecie ostatnio znów nowa fontanna w Tarnowie i nawet muzyczka moze bedzie grac wchodzimy w XXi w , a jeszcze węzeł przesiadkowy pod Mechanicznymi, nowe technologie, co chwile sie slyszy ze jakas firma otwiera sie w naszej strefie i kolejne "kilka" osob znajdzie prace nic tylko sie cieszyc takimy sukcesami:):)juz koszty smieci czy nawet obiektów tosir mamy na europejskim poziomie:):) To wszystko tak zacheca do mieszkania i rozwoju w naszym miescie az dziw bierze ze pobliskie gminy nie chcą przyłączenia do naszego miasta

[green123]

Osobą głosującym na Ciepiele żyje się w Tarnowie dobrze. Wybudował amfiteatr, czasem jakieś koncerty się odbywają i lud jest zadowolony. Pracę mają, bo pracują w urzędach, gdzie nawet zamiast zmniejszyć zatrudnienie je po prostu zwiększają. Lekarze, pielęgniarki, nauczyciele mają tutaj lepiej niż w dużym mieście, bo zarabiają podobne pieniądze, a jednak koszty życia są mniejsze niż w Krakowie i w przystępnej cenie można sobie wybudować dom. Natomiast nie ma młodych i zamiast powrócić do Tarnowa to poszukają swojego miejsca w Krakowie czy Rzeszowie. I to się szybko nie zmieni, bo Tarnów to miasto dla starszych ludzi

[wejss]

Przestańcie pisać dydrymały i żyć w obłokach! Co za durne myślenie, że jak prezydent się postara i włączy okoliczne wiochy to się zaraz będzie lepiej żyć. To taki sam absurd, jak durne myślenie tarnowian przed laty, że "jak zrobią autostradę to się otworzą nowe możliwości i miasto wreszcie ruszy do przodu". Otrząśnijcie się!!!

Tak jak autostrada nie zrobiła cudu, tak i włączenie wioch samo nie zrobi!

Okoliczne miejscowości Rzeszowa zgadzały się na ofertę włączenia do Rzeszowa, bo miasto się dynamicznie rozwijało i chcieli być beneficjentami tego wzrostu, a nie że Ferenc "szlifował korytarze w niebie albo Warszawie".

Nikt realnie nie dbał o rozwój gospodarczy Tarnowa od 20 lat - tylko udawano działanie lub działano minimalistycznie. Przede wszystkim z tego powodu Rzeszów "uciekł" Tarnowowi, a nie z jakiś mistycznych powodów. Dodatkowo Rzeszów do województwo, ściana wschodnia, uczelnie, przemysł lotniczy. Jasne, ale te atuty Ferenc umiał wykorzystać, a nie zaprzepaścić jak Azoty czy inne (niewielkie) atuty Tarnowa.

Nie trzeba ani czekać na przyjście Mesjasza, ani na mityczny "pomysł na siebie dla Tarnowa", o którym w kółko gadacie tylko trzeba się zabrać do roboty w każdym aspekcie. Teraz w wielu aspektach coś się dzieje w tym mieście, ale znacząca zmiana zamożności miasta może nastąpić za 15-20 lat takiej pracy.
Ferenc dbał przede wszystkim o rozwój gospodarczy - o inwestorów. Po prostu trzeba zrobić to, co on. Tylko tyle i aż tyle...

Jeżeli twierdzisz, że włączenie ościennych miejscowości nic nie da to pogratulować myślenia. Przypominam, że ci wszyscy ludzie gdzieś płacą podatki.
A co do Rzeszowa to jeszcze w 90-tych latach to była dziura zabita dechami a po rynku kury chodziły. Miasto nie zostało założone z uczelniami i przemysłem lotniczym. Ktoś w to inwestował. Ktoś miał pomysł na miasto. Uczelnie przyciągają młodych z okolicy a ci później zostają. W tym kierunku powinien iść Tarnów, niestety nasza PWSZ stoi w miejscu a nawet bym powiedział, że się cofa.

[green123]

Problemem PWSZ w Tarnowie jest to, że idą na nią tylko ci co nie dostali się do innych uczelni albo nie mają pieniędzy na studia. Uczelnia nie oferuje też kierunków unikatowych albo dostosowanych do rynku. Najwięcej osób co roku kończy administracje. To o czymś świadczy. Powinni bardziej skupić się na kierunkach chemicznych, ale żeby te kierunki były prestiżowe.

[hurricane]

Przestańcie pisać dydrymały i żyć w obłokach! Co za durne myślenie, że jak prezydent się postara i włączy okoliczne wiochy to się zaraz będzie lepiej żyć.

Dokładnie, gdyby miasto się rozwijało to nikogo nie trzeba byłoby przekonywać do włączania w granice Tarnowa. Niestety Tarnów dryfuje, a za tej kadencji Ciepieli ten dryf jest tak widoczny, że aż strach. Kompletny brak wizji, działań, celu. Kompletnie nic. Rzeszów dla poszerzanych wsi miał jakąś ofertę. A Tarnów? Tarnów nie potrafi zareagować na inicjatywy, które są na styku Gminy i Miasta czyli np. ulica Zielna czy ulica Rudy Młyny. Gmina chce się dogadać, a miasto zamiast się dogadać daje kosmiczne warunki. Ludzie to widzą i słyszą od władz gminy, że miasto nie widzi chęci współpracy itd. Teraz miasto chce zmieniać zasady rozliczania komunikacji miejskiej z gminami, ale chcą to zrobić tak, że negatywnym efektem może być to, że okoliczne gminy wraz z powiatem dogadają się w stronę prywatnych przewoźników i efekt będzie taki, że w Tarnowie będziemy mieć więcej "busiarstwa", a 1/4 wspaniałego taboru MPK trzeba będzie sprzedać i 1/3 kierowców MPK zwolnić... Nie ma podstawowej współpracy miasta z gminami otaczającymi Tarnów, więc co tu mówić o przyłączeniu. Nie mówię już standardowych argumentów porównujących rozwój infrastrukturalny np. Tarnowca w porównaniu do niektórych dzielnic Tarnowa.

Jeśli Tarnów rozwijałby się dynamicznie to nikogo nie trzeba byłoby zachęcać do połączenia czy siłowo wcielać. Tylko w Tarnowie prezydent tylko gada a niewiele robi. Przykład dziwnych działań to z uporem maniaka przygotowywany już chyba 10 przetarg na węzeł przesiadkowy Krakowska Planty, który z przesiadkami nie będzie miał nic wspólnego, czy sztandarowa inwestycja miejskiej głupoty czyli węzeł przesiadkowy Kochanowskiego-Chyszowska.

P.S. Ferenc osiąga już sufit w przyłączaniu. Pogwizdów i Malawa to ostatnie wsie, które tego chcą. Najważniejsza dla Ferenca Gmina Trzebownisko z lotniskiem i strefą w Jasionce jest dla Ferenca nieosiągalna - tam 97% ludzi jest przeciw połączeniu z Rzeszowem.

[green123]

Rzeszów obecnie jest większy np. niż Paryż. W Paryżu jednak trochę inaczej finansowane są samorządy, a i infrastruktura techniczna i drogowa jest znacznie lepsza. W Krakowie ciężko mieszka się w niektórych rejonach miasta, w których jednym transportem jest autobus. Tam łatwiej i szybciej dojechać rowerem niż stać w korku mając 8km do centrum miasta. Znam osoby, które dojeżdżają do pracy po 45 minut mieszając niedaleko serenady, a pracują niedaleko AGH

[Exyou]

Rzeszów obecnie jest większy np. niż Paryż.

Ale wiesz że we Francji inaczej się to liczy i te 110 km2 Paryża to samo centrum?

[green123]

Powierzchniowo jest większy. Paryż administracyjnie ma małą powierzchnię, reszta to aglomeracja

[Goscinny]

Podoba mi się porównanie Paryża i Rzeszowa, jakby to była kwestia powierzchni
Tarnów jest tylko 2 razy mniejszy od Doha (Dausze) w Katarze - a jakoś nie czuję się jak pół-szejk

[Exyou]

Powierzchniowo jest większy. Paryż administracyjnie ma małą powierzchnię, reszta to aglomeracja

No to tak jakby u nas jako aglomeracje liczyć Jasną, Rzędzin, Piaskówke o Mościcach, Krzyżu i Klikowej nie mówiąc nawet.

[Potato]

Problemem PWSZ w Tarnowie jest to, że idą na nią tylko ci co nie dostali się do innych uczelni albo nie mają pieniędzy na studia. Uczelnia nie oferuje też kierunków unikatowych albo dostosowanych do rynku. Najwięcej osób co roku kończy administracje. To o czymś świadczy. Powinni bardziej skupić się na kierunkach chemicznych, ale żeby te kierunki były prestiżowe.

A czy w Tarnowie jest praca dla inzyniera chemii ? Jesli tak to wracam...

[green123]

Jest, tylko trzeba mocno poszukać lub mieć szczęście. Na pewno jest więcej pracy dla inżynierów chemi niż dla absolwentów administracji, ekonomii czy ochrony środowiska

[Beny]

Jest, tylko trzeba mocno poszukać lub mieć szczęście. Na pewno jest więcej pracy dla inżynierów chemi niż dla absolwentów administracji, ekonomii czy ochrony środowiska

To juz nie chodzi o to czy jest praca tylko za ile, nigdy nie przebijemy w stawkach wieksze miasta dlatego taki inzynier chemii woli pracować za granicą lub tez w Krakowie za dobrą kase niz u nas za grosze, wiem jak to jest w innych zawodach. Trudno miec pretensje do naszych mieszkancow ze sa tak zakochani w Tarnowie ze zostana za mniejsze pieniedze w Tarnowie.