Koronawirus w Tarnowie

[thunderstruck]

@defekator Nie neguje chodzenia w maskach na twarzy. Skoro tak jest ma być bezpieczniej dla nas wszystkich to OK.
No właśnie napisałeś : jaka jest naprawdę zachorowalność, jaka jest naprawdę śmiertelność, jakie są długotrwałe powikłania.
Dlatego zatrzymuje prawie wszystko? Robimy panikę?
Dobrze. Na początku -> zaatakował nas wirus -> nie wiemy co, gdzie, jak - > zatrzymujemy wszystko - > mija miesiąc (niech to będzie 2 tyg. - 2 miesiące) - > Jednak to nie jest dla zdecydowanej większości ludzi nie jest groźne - > dalej żyjemy tak jak powinniśmy żyć przed tą "pandemią"
Starszymi ludźmi chcę się opiekować tak samo jak 2019, 2020 i jak będę żył to 2021.
Odniosę się jeszcze do Twojego zdania: Wolę ostrożność (nawet nadmiarową) - To dotyczy tylko Twoich teściów i rodziców?
W masce chodzę, ręce myję (ale tak samo jak zawsze myłem), 2 metry stoję w kolejce (skoro tak sobie życzą to tak stoję), nie kicham na nikogo (to jest niegrzeczne i nie kulturalne i nigdy tak nie robiłem).
Czemu uważasz że porównanie do ruchu samochodowego jest głupie?

[Goscinny]

Bo wypadkami nie da się zarazić i samochody mogą stać obok siebie z garażu bez strachu?
Bo nie są spowodowane wirusem/bakterią?
To tak jakbyś porównał ilość ofiar covid do ofiar czadu, piorunów czy pożarów. Można, ale po co, skoro to są różne kategorie.

[irekjj]

@thunderstruck
Tutaj zadziałał prosty mechanizm manipulacji tłumem - gra na uczuciach.
Na samym początku "pandemii" o maskach nikt nie mówił, nawet się z tego niemalże naśmiewano publicznie. Potem jak się okazało, że można na tym zrobić interes - zakup przez znajomych, Antonow, sprzedaż, itd - to nakazano: "maski włóż". Oczywiście wiadomo było, że na taki nakaz nie poparty niczym lub ewentualnie tylko stwierdzeniem że możesz się TY od kogoś zarazić, mało kto zareaguje. logiczne. Tak więc zagrano uczuciami - załóż maskę, bo zarazisz swojego ojca, matkę, teściów i babcię z dziadkiem. No i ten argument niestety sprawił, że większość nieprzekonanych do masek się rozczuliło, straciło resztki zdrowego rozsądku i założyło maski. A życie jak na razie pokazuje, że większego efektu z tego nie widać - przyrost zakażeń jak był tak jest. Nie zauważyłem spadku od nakazu włożenia szmat.
Mądremu wystarczy postawić znak o ograniczeniu prędkości a głupi musi mieć jeszcze próg zwalniający.

[thunderstruck]

Bo wypadkami nie da się zarazić i samochody mogą stać obok siebie z garażu bez strachu?

Kryterium jest tylko takie że tym da się zarazić?
Dasz radę siedzieć tylko w domu i nie roznosić śmiertelnych wirusów, bakterii, grzybów?
Jesteś Goscinny sterylny czy nie po prostu nie chodzisz po ulicach i nie roznosisz swoich "zarazków".
Czemu nie można porównywać śmierci ze starości na przykład z wypadkiem komunikacyjnym kiedy ktoś szedł do sklepu po chleb?

[Goscinny]

Porównać możesz i wyjdzie ci, że najwięcej ludzi umiera ze starości, więc w sumie każda pandemia jest niczym przy śmiertelności ze starości.
A jak siedzę cały czas w domu, to mi wypadek komunikacyjny nie grozi.

Chcesz z jakiegoś powodu porównać śmierci z zupełnie różnych, całkowicie odmiennych przyczyn. Tylko takie porównanie nic nie wnosi i niczego nie udowadnia.
Poza liczbami wziętymi z różnych zbiorów.
Weźmy taki przykład - powiedzmy, że jest jakieś miasto w którym nie ma żadnych samochodów. I teraz porównaj tam ilość zachorowań na covid z ilością osób, które zginęły w wypadku komunikacyjnym w tym mieście.
I wyjdzie ci, że ten wirus jest nieskończenie bardziej groźny niż samochody. Więc każdy zakaz z nim związany jest potrzebny.

ps: "W Nowym Jorku padł rekord: 58 dni bez śmiertelnego wypadku z udziałem pieszego".
W ciągu ostatnich 58 dni w Nowym Jorku zmarło na covid jakieś 20.000 osób, a ponad 300.000 się zaraziło. Ten wirus ma tam o wiele większą śmiertelność niż wypadki z udziałem pieszych. Jest bardzo groźny, co widać po takim porównaniu jak wyżej. Gdyby zmarł jeden pieszy, to miałby 20.000 razy większą śmiertelność!!!

Widzisz, że takie porównania są bez sensu, bo dotyczą zupełnie innych spraw? Można nawet wywnioskować, że im więcej chorych na covid, tym bezpieczniej na ulicach, więc jak wszyscy będą chorować i umierać, to będziemy mieli najbezpieczniejsze ulice we wszechświecie To może rozkręcić epidemię w imię bezpieczeństwa drogowego?

[thunderstruck]

Czemu nie wnosi?
Rodzimy się, żyjemy i umieramy. Domniemam że jesteś normalnym człowiekiem - pracujesz/uczysz się. Zdajesz sobie sprawę że wychodząc z domu może jakiś naćpany kierowca zdjąć Cię z chodnika? Powinieneś. Jesteś za tym żeby zakazać jazdy samochodem bez potrzeby? Tylko do pracy, ewentualnie na zakupy.
Czym się różni śmierć na COVID-19 od śmierci w wypadku drogowym?

[rowerzysta]

Obowiązek zasłaniania ust czy tam noszenie tych masek na zewnątrz to jedno wielkie nieporozumienie. Dobrze, że na takiej Litwie poszli porozum do głowy i znieśli ten bzdurny obowiązek zasłaniania twarzy kawałkiem materiału. O tyle o ile wewnątrz pomieszczeń ma to jeszcze jakiś sens, czy w zatłoczonych miejscach jak przystanek metra/autobusowy to o tyle na zewnątrz, na łące czy parku gdzie nie ma innych ludzi to głupota.

[defekator]

Czemu nie wnosi?
Rodzimy się, żyjemy i umieramy. Domniemam że jesteś normalnym człowiekiem - pracujesz/uczysz się. Zdajesz sobie sprawę że wychodząc z domu może jakiś naćpany kierowca zdjąć Cię z chodnika? Powinieneś. Jesteś za tym żeby zakazać jazdy samochodem bez potrzeby? Tylko do pracy, ewentualnie na zakupy.
Czym się różni śmierć na COVID-19 od śmierci w wypadku drogowym?

Nie histeryzuj. Obecne obostrzenia takie jak zachowanie dystansu czy też maseczka w zatłoczonych miejscach to nie jest zakaz jazdy samochodem bez potrzeby a raczej nakaz corocznego przeglądu technicznego auta czy też używania kierunkowskazów przy skręcaniu.


@rowerzysta
W polach i łąkach, poza terenem zabudowanym, w mało uczęszczanych miejscach maseczki faktycznie sensu nie mają i nie rozumiem, czemu wyjątkiem są tylko lasy.

[defekator]

Byłem dziś załatwić sprawę w sądzie. I okazuje się, że do Biedronki można, do fryzjera można, do urzędu z pewnymi ograniczeniami można, nawet na piwo na Rynek już można. Ale do sądu nie można. Przed wejściem jest jakaś skrzynka typu pudełko po butach do którego każdy może co chce wrzucić (jak i pewnie wyjąć) ewentualnie można wysłać pismo pocztą ale ogólnie sąd nie działa i zamknięty na cztery spusty.

Gdzie tu jakaś logika?

[wejss]

A ja dodam, że byłem w zeszłym tygodniu we wtorek zrobić dziecku paszport. Niemiła pani nie chciała wpuścić mnie do urzędu. Musiałem tłumaczyć że jestem umówiony na 14. Oczywiście nie wpuściła mnie bo była 13.50, choć żona z córką już czekały w środku. Koniec końców udało się wszystko załatwić i teraz najlepsze. Wczoraj dostaliśmy informację by odebrać paszport. Takiego tempa w urzędzie paszportowym chyba jeszcze nie było.

[ad2222]

@defekator Inercja - jeszcze chyba nie zdążyli ogarnąć organizacyjnie zmian.
Natomiast ja testuję US pod kątem ePUAP - i mam dobrą radę dot. naszego I US - jeżeli wysyłacie cokolwiek przez ePUAP, to nie podpisujcie dodatkowo pliku który dołączacie elektronicznie. Natomiast szybkość reakcji - bardzo duża, i generalnie - jakość obsługi też na duuuży plus.

[green123]

@defekator Inercja - jeszcze chyba nie zdążyli ogarnąć organizacyjnie zmian.
Natomiast ja testuję US pod kątem ePUAP - i mam dobrą radę dot. naszego I US - jeżeli wysyłacie cokolwiek przez ePUAP, to nie podpisujcie dodatkowo pliku który dołączacie elektronicznie. Natomiast szybkość reakcji - bardzo duża, i generalnie - jakość obsługi też na duuuży plus.

US mają teraz mieć obiecaną podwyżkę + nagrody kwartalne to starają się aby pokazać Polsce, że na nie zaslugują. Ogólnie od wprowadzeniu możliwości rozliczania się przez portal podatki.gov.pl US mają dużo mniej pracy. Wcześniej w tych miesiącach ich praca polegała na wklepywaniu do komputera wniosków petentów, a robiła to cała obsługa. Wiem, bo byłem na stażu. Teraz pomimo braku praktykantów i tak mają mniej roboty niż np. 4 lata temu w tym okresie.

Inaczej ma się sprawa z ZUS-em. Wysłałem przez firmę wniosek o świadczenie postojowe 28 kwietnia. Do tej pory nie ma informacji czy wniosek został prawidłowo złożony albo czy pieniądze będą jeszcze w tym miesiącu na koncie.

[Goscinny]

A propos grzybicy płuc i takich tam rewelacji z filmów z żółtymi napisami:
https://plus.gs24.pl/pulmonolog-nie-wid ... 1-14970060

[irekjj]

Pytanie zasadnicze, czy można gościowi wierzyć odnośnie związku grzybicy z maseczkami, bo już jeden p. prof. Gut też na początku pandemii mówił jedno odnośnie maseczek a ostatnio już całkiem coś innego, a to też profesor i też pełniący ważne funkcje, czyli też autorytet.....
Druga sprawa, w artykule pada ważne zdanie, że maseczki stosować ale te profesjonalne z atestami, czyli pewnie 5% z tych obecnie w użyciu. A pozostałe to wiadomo co możemy z nimi zrobić; przelać wrzątkiem, wyprasować i używać......

[Kulfon]

Ten minister zdrowia czuję w kościach już niedługo odejdzie ,czarne chmury nadchodzą wielkimi krokami i mam nadzieję ze z nim te bezsensowne ''maseczki''.
W Małopolsce już dawno powinien być zniesiony nakaz zniesiony ….chociaż niektórzy tutejsi eksperci grzmieli ze ludzie na brodzie noszą i będzie armagedon ...co się okazało ?