Koronawirus w Tarnowie

[sainte_nitouche]

Kulfon - nie noś maseczki, masz oczywiście do tego pełne prawo.
Tylko prosze: stój daleko ode mnie, nie chuchaj w moją stronę, gdy mówisz - stój do mnie bokiem, pamietaj o niedotykaniu nosa i ust, no i nie dłub w nosie
Jeśli wobec KAŻDEJ osoby znajdującej się w twoim otoczeniu spełnisz te wszystkie warunki - to jest ok.
A wszystkich wystraszonych grzybicą z wilgotnych maseczek - zapytam, kiedy czyścili ostatnio klimatyzacje w samochodzie? Czyscicie regularnie, to super. A co z klimatyzacją, o ktorej nic nie wiemy i nie mamy na nia wplywu - w biurach, sklepach, urzedach, bankach?
Legionella czyha
A aspergilloze nosimy na swojej skórze.

Ile czasu w ciagu doby tak naprawde nosicie te maseczki? W domu - nie, w pracy - wiekszość tez nie; wiec nie uzbiera się tego dużo - a już na pewno nie bedzie to kilka godzin jednym ciągiem.

[defekator]

Faktycznie to się robi przykre.

Wirusolog prof. Krzysztof Pyrć szybko obala powyższy argument. – Absolutnie zgadzam się, że maseczka nas nie chroni i nawet jakby była najwyższej klasy, to nie uratuje nas od zakażenia. Jednak pozwala utrudnić transmisję wirusa do innych. Z dostępnych danych wynika, że zarażamy się poprzez duże krople śliny, które wydobywają się z naszego układu oddechowego w momencie, gdy mówimy, czy kaszlemy lub kichamy. W momencie, gdy nie mamy maseczki, to z naszego układu oddechowego wydostaje się mnóstwo kropelek, które osiadają na wszystkim dookoła. Jeżeli mamy maseczkę, to na niej większość tych kropel osiądzie i w mniejszym stopniu skazimy nasze otoczenie

https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzysztof_Pyr%C4%87

I dodatkowo (badanie nie dotyczy wprost transmisji wirusa ale rozsiewania zawierających go areozoli)
https://www.rmf24.pl/raporty/raport-kor ... Id,4443009

Relacje wielu osób, które wyleczyły się z Covid-19 wskazują na to, że źródłem ich zakażenia mogła być nawet krótka rozmowa z nosicielem wirusa. Badacze z Maryland i Pensylwanii postanowili sprawdzić, jak wiele aerozolu i kropelek śliny, które mogą zawierać koronawirusy wydzielamy w czasie normalnej rozmowy i czy można to ograniczyć przesłaniając twarz. Ich doświadczenie przeprowadzone z wykorzystaniem lasera pokazało, że głośne wypowiedzenie nawet paru słów, angielskiego odpowiednika naszego "Bądź zdrów" prowadzi do emisji nawet 350 takich cząsteczek, jeśli mówimy ciszej, może być ich ponad 200. Przesłonięcie twarzy nawet lekko wilgotną tkaniną sprawiało, że ta liczba spadała praktycznie do zera

Link do oryginału:
https://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJMc2007800
Polecam kliknąć "Video Clips" zaraz nad pierwszym wykresem i obejrzeć z włączonym dźwiękiem. Jest tam film przedstawiający emisję kropel podczas mówienia bez maseczki i z maseczką.

PS. Dzisiaj rekord 595 przypadków z czego 501 na Śląsku.

[Kulfon]

Był zamknięty od końcówki marca mniej więcej, więc musisz dalej kombinować, bo z każdym postem jesteś coraz bardziej żenujący. A wydawało ci się, że jak podasz kwiecień, to wygrasz - a tu zonk - nie wyszło znowu.
Z mojej strony koniec, bo mi się już karma kończy.

Ja się tylko pytałem bo dawno u Was nie byłem ...nie wiem co miałem wygrać i z kim ...o i coś mi nie wyszło i to znowu chyba

No rekord rekord bo nareszcie zaczeli masowo testować tak jak powinni od początku ja bym poszedł dalej i wyrywkowo przetestował np.wszystkich żołnierzy Obrony Terytorialnej czy strażaków .

Maseczki powinny być noszone tylko w zamkniętych pomieszczeniach typu sklepy,bary, kościoły .... a nie na ulicach zwłaszcza tych mniej uczeszczanych gdzie człowieka spotkasz sporadycznie zachować odległość i tyle jest to wystarczający sposób na nierozprzestrzenianie wirusa ot cała filozofia .

[opornik]

Maseczki powinny być noszone tylko w zamkniętych pomieszczeniach

Masz w 100% rację.

a nie na ulicach zwłaszcza tych mniej uczeszczanych gdzie człowieka spotkasz sporadycznie zachować odległość i tyle jest to wystarczający sposób na nierozprzestrzenianie wirusa

Tu Twoja racja się kończy. Dlaczego? Zrób sobie doświadczenie pozorująca kichnięcie. weź atomizer z jak najbardziej pachnącymi perfumami i psiknij nimi na wysokości swojego nosa a potem udaj się w poszukiwaniu miejsca gdzie już zapachu nie znajdziesz. Zrób dwa takie doświadczenia, jedno przy pogodzie bezwietrznej a drugie przy wiejącym wietrze, np takim jak w ostatnich dniach. Organoleptycznie przekonasz się, że dzie jest granica zapachu Twoich perfum

[Kulfon]

No proszę co my tu mamy :

''"GW" poinformowała we wtorkowym wydaniu, że ministerstwo – przepłacając i bez sprawdzenia jakości – kupiło maseczki ochronne za ponad 5 mln zł. W zakupie pośredniczył znajomy rodziny ministra zdrowia, a finalizował go wiceminister Janusz Cieszyński. Jak podaje gazeta, dwa dni po ogłoszeniu w Polsce stanu zagrożenia epidemicznego, 16 marca, do brata ministra Szumowskiego zgłosił się znajomy rodziny Łukasz G., oferując maseczki ochronne. G. prowadzi w Zakopanem szkołę jazdy na nartach i pensjonat. Jak podkreśla "GW", nie zajmował się wcześniej sprzedażą sprzętu medycznego. Brat ministra, Marcin Szumowski, przekierowuje znajomego do wiceministra zdrowia Janusza Cieszyńskiego. W rozmowie z nim Łukasz G. powołuje się na znajomość z Łukaszem Szumowskim. Oprócz maseczek, oferuje również testy na COVID-19, przyłbice i kombinezony ochronne.

"Ostatecznie za pośrednictwem Łukasza G. resort zdrowia kupił co najmniej 100 tys. maseczek typu FFP2, płacąc ok. 39 zł netto za sztukę (z VAT to ok. 42 zł) i 20 tys. maseczek chirurgicznych po 8 zł. Po tej pierwszej transakcji Łukasz G. sprzedał jeszcze ministerstwu 10 tys. sztuk FFP2 z Ukrainy (cena 48 zł netto) i 3 tys. przyłbic (cena nieznana)" - informowała "Gazeta Wyborcza".

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/koronaw ... ek/shtg5g7

[Goscinny]

Szybko się przebranżowił - z instruktora narciarskiego na handel maseczkami (ale tylko kontrakty rządowe ).
Pamiętam jak dawniej większość firm miała wpisane w zakres działalności cos w stylu: "sprzedaż i kupno towarów nowych i uzywanych z Polski i zagranicy oraz usługi" żeby dało się wszystko pod to podciągnąć
Widać ten trend nadal jest w modzie

[Kulfon]

To też jest ''dobre'' - czy jeszcze ktoś wierzy że te maseczki cokolwiek dają ?

''Szumowski podkreślił też, że analizowane są wszystkie środki ochronne, które spływają do Polski. - Dostaliśmy 600 tys. maseczek z transzy Unii Europejskiej. Niestety nie mają one certyfikatu CE, co nas zaniepokoiło i wysłaliśmy je również do badania i tutaj muszę niestety przekazać państwu, że te maseczki, które zakupiła Unia Europejska, nie spełniają żadnych norm - ani FFP1, ani FFP2, ani FFP3 - w związku z tym nie mogą być rozdysponowane wśród medyków w tej kategorii FFP - powiedział.''

[MST wónraT]

do brata ministra Szumowskiego zgłosił się znajomy rodziny Łukasz G., oferując maseczki ochronne

https://ibb.co/q5S9zcD

Żona instruktora narciarskiego.

30 marca założyła firmę i od razu taki strzał na xxx baniek...

[ad2222]

30 marca założyła firmę i od razu taki strzał na xxx baniek...

Ale nie zainwestowała w czas. Gdyby poświęciła kilka dni na zarejestrowanie sp. z o.o., to odpowiadała by tylko do wysokości kapitału zakładowego. A tak - całym majątkiem, swoim i męża (o ile nie mają rozdzielności).

[Goscinny]

Jaka afera?

"Bielan o zakupie maseczek: nie ma mowy o żadnej aferze, bo żaden z polityków na tym nie zarobił"

A wy się podniecacie - jak zarobił brat polityka albo znajomy co założył firmę w ten sam dzień co faktura poszła, to nie ma afery bo to nie polityk. Jakie to jest proste i genialne.

[ad2222]

To ja jeszcze tak w skrócie, po co nosimy maseczki. Pismem obrazkowym, bo widzę, że niektórzy gardzą pismem drukowanym. "Probabilita di contagio" to prawdopodobieństwo zarażenia.

[Kulfon]

Super czuję się bezpieczny dzięki !

Rozumiem że wszyscy tutaj wyznawcy maseczek stosują zasady :
-Nie dotykamy maseczki rękami ani jej nie poprawiamy
-Każdorazowo wyrzucamy maseczkę albo spalamy
-Nie przynosimy do domu zużytej maseczki do domu
-Najdalej po godzinie użytkowania wyrzucamy maseczkę i zmieniamy na nową !

Zejdzie ''towar'' to zniosą nakaz zresztą już za tydzień zapowiadają że w niektórych powiatach będzie nakaz uchylony

W Tarnowie jest choć jeden aktywny przypadek na ten moment bo nie słyszałem ?

Minister Zdrowia daje dobry przykład nie nosząc maseczki publicznie to taka hipokryzja do kwadratu …. i to słynne już pytanie zadane przez dziennikarza ...to po co ludzie noszą maseczki ? …. hmmm nie mam pojęcia …. przynajmniej szczery chłopina jest

[defekator]

Super czuję się bezpieczny dzięki !

Rozumiem że wszyscy tutaj wyznawcy maseczek stosują zasady :
-Nie dotykamy maseczki rękami ani jej nie poprawiamy
-Każdorazowo wyrzucamy maseczkę albo spalamy
-Nie przynosimy do domu zużytej maseczki do domu
-Najdalej po godzinie użytkowania wyrzucamy maseczkę i zmieniamy na nową !

A jaki to ma związek z tym, że nosząc maseczkę ograniczasz ryzyko zarażenia innych osób, co jest głównym celem tego nakazu a czego usilnie próbujesz tu nie przyjąć do wiadomości.

[thunderstruck]

Odnoszę wrażenie że kłócicie się tylko po to żeby się kłócić.
Chciałbym jak już minie ta zaraza (jakiś minister to ogłosi albo się to Wam znudzi) podliczyli statystyki śmiertelność na Covid-19 vs. śmiertelność w wypadkach komunikacyjnych.
Tylko uwaga: Proszę liczyć procentowo na wszystkich mieszkańców.
Tak tylko jako ciekawostkę wrzucam pierwsze wyniki wyszukiwania: 36 (zmarło na Covid-19) - od początku, w wypadkach komunikacyjnych (tylko w maju) troszkę więcej (ponad 50 osób). Piszę o woj. małopolskim.
Zabawię się w jasnowidza trochę i stwierdzę że jednak w związku z ruchem samochodowym skończy życie więcej osób. Mam nadzieję że nie jesteście hipokrytami i jeśli to moje "proroctwo" się spełni to wtedy ograniczycie wyjazdy samochodami, autobusami, rowerami oraz spacery chodnikami. Nie będzie żadnych wyjazdów na plażę, basen, do rodziny itp. Tylko praca oraz zakupy (raz na tydzień). Oczywiście nie będziecie tego robić dla siebie żeby nie zginąć tylko dla mnie żebym ja nie zginął.
Tak jak ja teraz chodzę ze szmatą na mordzie żeby ewentualnie Was nie zarazić.

[defekator]

To już lepiej porównać ze zgonami na nowotwór - koło 300 dziennie. I nie ma co się łudzić, że ludzie zmienią tryb życia i rzucą przykładowo palenie. Zresztą to, że ludzie umierają z innych powodów nie czyni tego wirusa mniej groźnym. Tak na prawdę nie wiemy jaka jest naprawdę zachorowalność, jaka jest naprawdę śmiertelność, jakie są długotrwałe powikłania. Wiemy jedno - w niektórych państwach wirus puszczony samopas rozłożył ich, lepiej dofinansowane niż nasza, służby zdrowia tak, że była konieczność wyboru kogo leczyć a kogo zostawić na śmierć. W tej sytuacji ostrożność jest jak najbardziej wskazana i na prawdę nie rozumiem tych płaczów, lamentów i biadoleń - bo jedyne co się od ludzi obecnie wymaga to założyć tą maseczkę na twarz i trzymać dystans od innych w miejscach publicznych. To aż takie poświęcenie? Średnio ogarnięty 10 latek powinien sobie z tym poradzić.

Wolę ostrożność (nawet nadmiarową) niż dowiedzieć się, że moi rodzice lub teściowie (bo mi pewnie nic nie będzie) zmarli tylko dlatego, że lekarz podjął decyzję, że są zbyt starzy i respirator otrzyma jakiś młodszy lepiej rokujący pacjent.

Ps. Porównanie do ruchu samochodowego jest głupie, bo wzrost liczby wypadków w stosunku do wzrostu natężenia ruchu jest z grubsza liniowy - a w przypadku wirusa puszczonego samopas mamy wzrost wykładniczy.
Czyli dwa razy większy ruch do dwa razy więcej wypadków. W przypadku wirusa dwa razy więcej zakażeń to 16,32,64 a nawet więcej chorych w przeciągu kilku tygodni.