Pijawki w Tarnowie

Te co skaczą i fruwają. Te co zielone listki mają.
ODPOWIEDZ

Autor tematu
Keleos
Rhetor
Posty: 4114
Rejestracja: 24-10-2009, 13:57

Pijawki w Tarnowie

Post autor: Keleos »

Ostrzegam przed paplaniem się w błocie - w weekend znalazłem pijawkę (wyprowadźcie mnie z błędu, jeśli to nie ta bestia).

Obrazek


Boruta
Archont
Posty: 585
Rejestracja: 29-08-2009, 15:16
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Boruta »

Keleos pisze:Ostrzegam przed paplaniem się w błocie
Przyznaj się, gdzie się w tym błocie taplaleś? :mrgreen: Tak, to pijawka. Nie powinna zabić ;)


Autor tematu
Keleos
Rhetor
Posty: 4114
Rejestracja: 24-10-2009, 13:57

Post autor: Keleos »

Lasek Lipie ; )

Awatar użytkownika

rzuf
Thesmothetai
Posty: 1430
Rejestracja: 03-12-2009, 19:20
Lokalizacja: Tarnów/Skrzyszów
Kontakt:

Post autor: rzuf »

Pijawki nie są groźne Keleosie ;) Pełno ich, choćby nad stawami... żadna nowość.
Pamiętam jak pewien dziadek opowiadał o tym jak specjalnie "podpinali" taką pijawkę w
celu odświeżenia krwi, czy coś takiego...


sainte_nitouche
Archont
Posty: 937
Rejestracja: 23-11-2009, 15:45

Post autor: sainte_nitouche »

W celu 'odswiezenia' krwi to sie wsadzalo na 3 zdrowaski do pieca :)
Pijawki nadal stosuje sie w leczeniu zaburzen krzepliwosci - obrzydliwe sa to fakt (pijawki, nie zaburzenia ;) - ale nawet jak sie taka przyssie, to jak sie upije, odpadnie sama :mrgreen:


Jakub Kwaśny
Rhetor
Posty: 3060
Rejestracja: 24-08-2009, 17:06
Lokalizacja: Tarnów - Lwowska
Kontakt:

Post autor: Jakub Kwaśny »

sainte_nitouche pisze:W celu 'odswiezenia' krwi to sie wsadzalo na 3 zdrowaski do pieca :)
Pijawki nadal stosuje sie w leczeniu zaburzen krzepliwosci - obrzydliwe sa to fakt (pijawki, nie zaburzenia ;) - ale nawet jak sie taka przyssie, to jak sie upije, odpadnie sama :mrgreen:
Ja tam wole Panie ze stacji krwiodawstwa ;-) wybiera się ktoś w piątek? ;)
http://www.kubakwasny.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?


Autor tematu
Keleos
Rhetor
Posty: 4114
Rejestracja: 24-10-2009, 13:57

Post autor: Keleos »

ale nawet jak sie taka przyssie, to jak sie upije, odpadnie sama
Co mimo wszystko nie oznacza, że chciałbym dać się okraść z krwi ; )


sainte_nitouche
Archont
Posty: 937
Rejestracja: 23-11-2009, 15:45

Post autor: sainte_nitouche »

W zamian zyskalbys nieco swiezej hirudyny ;)

Awatar użytkownika

kirke
Obywatel
Posty: 46
Rejestracja: 10-05-2010, 20:20
Lokalizacja: Tarnów - okolice

Post autor: kirke »

Jakub Kwaśny pisze:Ja tam wole Panie ze stacji krwiodawstwa ;-) wybiera się ktoś w piątek? ;)
potrzymać za rączkę? ;)

pijawka jak pijawka... zalecana na wszystko - na twoim miejscu wróciłabym na miejsce i pozbierała do woreczka... mogą się jeszcze przydać :P chociaż nie - słoiczek lepszy :P
sainte_nitouche pisze:W celu 'odswiezenia' krwi to sie wsadzalo na 3 zdrowaski do pieca :)
o tym słyszę pierwszy raz... :mrgreen:
Za dnia nie potrafię otulić cię miłością...


Autor tematu
Keleos
Rhetor
Posty: 4114
Rejestracja: 24-10-2009, 13:57

Post autor: Keleos »

I że pijawki prosto z ziemi niby żadnych chorób nie mogą roznosić? W końcu mają kontakt z krwią.. oraz z wszelkimi fekaliami i robactwem ziemnym.

Awatar użytkownika

kirke
Obywatel
Posty: 46
Rejestracja: 10-05-2010, 20:20
Lokalizacja: Tarnów - okolice

Post autor: kirke »

no tak - tu mnie masz... z ziemi się nie podnosi :P
Za dnia nie potrafię otulić cię miłością...


tarnowiack
Archont
Posty: 849
Rejestracja: 27-01-2010, 17:33

Post autor: tarnowiack »

rzuf pisze:Pijawki nie są groźne Keleosie Pełno ich, choćby nad stawami... żadna nowość.
hm... w zasadzie jesli ktos chcialby uniknac kąpania sie z pijawkami to musialby sie kąpac w rynsztoku. ;) wrecz ich obecność świadczy o czystej wodzie i można sięw niej śmiało wykąpać.
Ta co na zdjęciu - to pijawka końska, niegroźna dla czlowieka, krwi nie wysysa ;) w zasadzie praktycznie żadna z polskich pijawek tego człowiekowi nie zrobi. poza oczywiscie lekarską której znalezieniew Polsce graniczy z cudem ;)
Keleos pisze:I że pijawki prosto z ziemi niby żadnych chorób nie mogą roznosić? W końcu mają kontakt z krwią.. oraz z wszelkimi fekaliami i robactwem ziemnym.
Teoretycznie - tak, mogą. Ale raczej martwiłbym sie o stopę przeciętą na szkle albo puszce, które jakiś kretyn do wody wrzucił niż że ugryżie kogoś pijawka (co jest wysoce nieprawdopodobne w naszych warunkach).. i to jeszcze zakażona :mrgreen:

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7031
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Post autor: LordRuthwen »

Keleos, ale tam pijawki zawsze były :P

Awatar użytkownika

angelo
Archont
Posty: 621
Rejestracja: 16-09-2009, 09:03
Lokalizacja: Tarnów/Strusina

Post autor: angelo »

Jakub Kwaśny pisze:
sainte_nitouche pisze:W celu 'odswiezenia' krwi to sie wsadzalo na 3 zdrowaski do pieca :)
Pijawki nadal stosuje sie w leczeniu zaburzen krzepliwosci - obrzydliwe sa to fakt (pijawki, nie zaburzenia ;) - ale nawet jak sie taka przyssie, to jak sie upije, odpadnie sama :mrgreen:
Ja tam wole Panie ze stacji krwiodawstwa ;-) wybiera się ktoś w piątek? ;)
...czasami żartobliwie nazywane... pijawkami

Ja się wybieram pod koniec czerwca.

Pozdrawiam.
29500ml B Rh+... A Ty?


Autor tematu
Keleos
Rhetor
Posty: 4114
Rejestracja: 24-10-2009, 13:57

Post autor: Keleos »

LordRuthwen - ja pierwszy raz w życiu widzę na własne oczy pijawkę, a znajomy mi powiedział, że pijawki tylko na bagniskach żyją i zdziwił się, że u nas się trafiła... człowiek całe życie się uczy ; )

ODPOWIEDZ