Napisali o nas..(znaczy o Tarnowie)

[TomekMKM]

No na przykład wzrost wynagrodzeń dla nauczycieli.
Obiecał Rząd, koszty ponosi Samorząd.

[Goscinny]

Dowalono kosztami energii elektrycznej, rząd obiecał rekompensaty, ale nie dla samorządów.

[TomekMKM]

A idąc dalej, wzrostem wszelkich "kosztów ogólnych'. Wszystko drożeje, to i koszty samorządu większe...
Nie bronię Miasta za to co robi, bo czasami wygląda to jak działanie na własną niekorzyść, ale trzeba też obiektywnie przyznać, że jest coraz trudniej...
Udolność samorządów to jeszcze inna kwestia.

[farciarzgilmore]

Nie czytałem, żeby takie rzeczy działy się na taką skalę w innych miastach, a z tego co wiem, taka dyspozycja wyszła od prezydenta Tarnowa do wszystkich szkół podstawowych w mieście. Według mnie wpływ na to mają te obiecane podwyżki dla nauczycieli, na które nie ma z czego wziąć pieniędzy. W takim razie połączy się klasy, kilku nauczycieli odejdzie (czyt. będzie zwolnionych) i kasa się znajdzie. Ja bym osobiście wolał żeby prezydent zwolnił kilku urzędników a liczbę nauczycieli zostawił taką jaka jest.

[defekator]

No i jeszcze spadek wpływów z podatków przez obniżenie PIT o 1% i zerowy podatek dla młodych. Tutaj też w dużej części sfinansowały to samorządy, które nie dostały żadnej rekompensaty z budżetu.Tak samo zwiększone koszty uzyskania przychodu. Podobnie można traktować wzrost płacy minimalnej, która w tym roku wzrosła skokowo o dość istotną wartość.

Jest to dość sprytne zagranie bo rząd jawi się tu jako Święty Mikołaj a tym niedobrym, który zabiera i tnie będzie samorząd.

[Jan Kowalski]

Aha. Czyli tak jak myślałem.
"No na przykład wzrost wynagrodzeń dla nauczycieli" nie jest nowym zadaniem gminy. To gminy są odpowiedzialne za płacenie nauczycielom, a co ciekawsze w przypadku Tarnowa, prezydent bardzo popierał wzrost płac nauczycieli.
"Dowalono kosztami energii elektrycznej, rząd obiecał rekompensaty". Ceny energii nie zależą od rządu. To są koszty stałe, które mogą być co najwyżej sztucznie obniżane. Mi na przykład gmina dowaliła wzrostem podatku za śmieci i też nie dostałem żadnych rekompensat.

Gmina dostaje wpływy z podatków i ma nimi dysponować w sposób jak najlepszy. Na przykład poprzez zatrudnianie w w konkursach jak najlepszych fachowców, czy wyłanianie w konkursach najtańszych ofert. To także mądre zarządzanie poprzez wybieranie dla miasta najlepszych inwestycji.

Krew mnie zalewa, gdy za grube miliony robi się w mieście jakieś świecidełka do ruchu miejskiego, a brakuje pieniędzy na nauczycieli. Tu właśnie jest droga do wejścia komisarza, który pokieruje miastem lepiej.

Jest to dość sprytne zagranie bo rząd jawi się tu jako Święty Mikołaj a tym niedobrym, który zabiera i tnie będzie samorząd.

Dokładnie to od lat odczuwają przedsiębiorcy, którym narzuca się prezenty na ich koszt, jak choćby ostatnie IKE. Cieszę się, że pierwszy raz to bycie przymusowym mikołajem dotknęło gminy, a przez to wszystkich mieszkańców.

[defekator]

Oczywiście, że nie jest nowym zadaniem. I samorządy od zawsze zwracały uwagę, że subwencja oświatowa jest zbyt mała. Ale ostatnio problem się nasilił bo wbrew propagandzie rząd nie zapewnił całości środków na podwyżki. Sposób liczenia kosztów tej wrześniowej to jest czysta kreatywna księgowość a jej prawdziwe koszta są zaniżone kilkukrotnie.

Nieudolność magistratu jest kwestią bezdyskusyjną. Ale trzeba uczciwie przyznać, że decyzje na poziomie rządowym w istotnym stopniu pogarszają i bez tego niełatwą sytuację finansową miasta.

Ps. Co do oświaty w Tarnowie słyszałem plotki o nieformalnym zakazie udzielania płatnych zastępstw za nieobecnych aktualnie (np. chorych) nauczycieli. Nie umiem ich zweryfikować ale w świetle zwiększania liczebności klas coś może być na rzeczy.

[Jan Kowalski]

Ja tylko podkreślałem, że nieprawda jest, iż rząd zarzucił samorządy nowymi zadaniami. Chciałem także podkreślić, że subwencje to nie są obligatoryjne dopłaty.
I jeszcze jedna rzecz - nauczyciele walcząc o podwyżki, de facto żądali ich od gmin, a nie od budżetu państwa. Uczciwie byłoby wtedy, żeby prezydenci i wójtowie wystąpili i powiedzieli, że ich na to nie stać, a nie popierali protestów, mimo braku pieniędzy. Ludzie powinni zrozumieć, że pieniądze na wypłaty nie rosną na drzewach i skądś się biorą.
Widzę tu taką analogię, że przedsiębiorca protestuje ze swoimi pracownikami, mając nadzieję, że ZUS obniży swoje składki, a on je przekaże pracownikowi. Gdy okazuje się, że ZUS nie obniża składek, on zwalnia pracowników, zwalając wszystko na niedobry ZUS.

Decyzje rządowe rzeczywiście mają spory wpływ na samorządy, ale nie są usprawiedliwieniem dla złego zarządzania. W obecnej sytuacji powinno się rozważyć, czy dla tarnowian lepszy jest system mający ograniczyć korki, czy mniejsze klasy, a tym samym wyższy poziom edukacji naszych dzieci.

ps. Półkolonie w tym roku będą kosztować 485 zł, zamiast obecnych 210 zł.

[defekator]

Tylko,że to finansowanie oświaty przez samorządy to taka łódka Bols z tej starej reklamy. Formalnie się wszystko zgadza a wiadomo, że jak rząd nie da pieniędzy to samorząd ich miał nie będzie.

Natomiast wiarygodność pana Ciepieli gorąco popierającego podwyżki pensji w czasie strajku w świetle ostatnich działań jaka jest każdy widzi.

[green123]

Nie wiem jak samorządy udźwigną zapowiadaną kolejną podwyżkę od września. A jak sejm przyjmie poprawkę senatu o wyrównaniu od stycznia to już będzie kompletny armadegon w wydatkach gmin. Podwyżki mają być o około 6%. Czyli podstawa 60% nauczycieli dyplomowanych wzrośnie z 3871 zł do około 4150 zł. Dodatkowo znowu większość nauczycieli ma dodatkowo miesięcznie za staż pracy do 20%. Dodatkowo kazde zastępstwo i nadgodziny wyliczane są z podstawy. Czyli de facto pewnie średnio większość nauczycieli dostanie dodatkowo 500 zł miesięcznie więcej. Nauczycieli w Tarnowie jest chyba coś koło 1000, czyli dodatkowo od września miasto będzie musiało znaleźć dodatkowo 500 000 zł. Do końca roku będzie to dodatkowo 2 mln zł. Jeżeli będzie wyrównanie od stycznia to koszty wzrosną o 6 mln zł. Czemu tak twierdzę? Miasto raczej nie otrzyma dodatkowych pieniędzy z subwencji oświatowej, więc koszty przerzucą się na samorządy. I będą rosły z każdym rokiem. Wynagrodzenia będą większe, 13 większe, a subwencja będzie coraz mniej pokrywała pieniędzy. W takim wypadku może zacząć brakować pieniędzy na dodatkowe zajęcia dla dzieci, zajęcia w wakacje czy może oznaczać to wzrost kosztów za półkolonie.

[green123]

Ps. Co do oświaty w Tarnowie słyszałem plotki o nieformalnym zakazie udzielania płatnych zastępstw za nieobecnych aktualnie (np. chorych) nauczycieli. Nie umiem ich zweryfikować ale w świetle zwiększania liczebności klas coś może być na rzeczy.

To nie jest prawdą, na pewno nie w przypadku Tarnowa. Księgowi muszą się nakombinować i zwiększyć wydatki, jednak jak można zobaczyć na BIP-ie w przypadku szkół tarnowskich wynagrodzenia na wydatki nauczycieli w stosunku do planowanego czyli początek okresu rozliczeniowego do końca okresu rozliczeniowego znacznie wzrastają. Z reguły każdy nauczyciel musi dostać dodatkowe wynagrodzenia za zastępstwo doraźne, a jeżeli takiego nie otrzymuje to może takie sytuację zgłaszać do sądu pracy. Dziwnie mnie jednak, że szkoły zamiast oszczędzać i dawać zastępstwa nauczycielom o mniejszym awansie zawodowym w skutek czego szkoła ma mniejsze wydatki, z reguły daje je nauczycielom o największym awansie zawodowym, dlatego taki nauczyciel np. w III lo w Tarnowie ma średnio 5-6 zastępstw w miesiącu co przekłada się na jakieś 200-250 zł więcej miesięcznie. Dyrektor powinien w miarę możliwości szukać jak najlepszego i najtańszego źródła zastępstwa, na których jak wiadomo nie odbywają się normalne lekcje, tylko uczniowie są tylko pilnowani.

[defekator]

Skoro jak sam piszesz podstawa dla dyplomowanych wzrośnie z 3871 do 4150 złotych to jest to wzrost o 279 złotych. Aby otrzymać średnio 500 złotych więcej dodatki do podstawy musiałyby stanowić 80% pensji w co bardzo mocno wątpię realne jest raczej coś koło 30% ponad podstawę i realna kwota podwyżki dla dyplomowanego to będzie coś koło 350 złotych brutto. Co więcej przecież nie każdy nauczyciel jest nauczycielem dyplomowanym, piszesz że jest ich 60% - czyli pozostałe 40% dostanie jeszcze mniej. Miasto dostanie też dodatkowe środki z subwencji oświatowej bo rząd je obiecał. Jest to jednak za mało - samorządy szacują, że to 1/7 rzeczywistych kosztów. Żadnego wyrównania od września nie będzie bo Sejm z oczywistych względów odrzuci poprawki Senatu.

Tak źle jak piszesz zatem nie będzie. Ale kilkuset tysięcy w obecnym roku oraz pewnie z 2 mln w przyszłym będzie brakować.

[green123]

Skoro jak sam piszesz podstawa dla dyplomowanych wzrośnie z 3871 do 4150 złotych to jest to wzrost o 279 złotych. Aby otrzymać średnio 500 złotych więcej dodatki do podstawy musiałyby stanowić 80% pensji w co bardzo mocno wątpię realne jest raczej coś koło 30% ponad podstawę i realna kwota podwyżki dla dyplomowanego to będzie coś koło 350 złotych brutto. Co więcej przecież nie każdy nauczyciel jest nauczycielem dyplomowanym, piszesz że jest ich 60% - czyli pozostałe 40% dostanie jeszcze mniej. Miasto dostanie też dodatkowe środki z subwencji oświatowej bo rząd je obiecał. Jest to jednak za mało - samorządy szacują, że to 1/7 rzeczywistych kosztów. Żadnego wyrównania od września nie będzie bo Sejm z oczywistych względów odrzuci poprawki Senatu.

Tak źle jak piszesz zatem nie będzie. Ale kilkuset tysięcy w obecnym roku oraz pewnie z 2 mln w przyszłym będzie brakować.

Nauczyciel, nauczycielowi nie równy. W większych szkołach gdzie jest większa liczba zastępstw będzie to kwota większa. W przedszkolach mniejsza. Tak kwota może być taka jak piszesz. Dodatkowo wzrośnie jeszcze nagroda jubileuszowa, która nauczyciel dostaje po 20-25-30-35 i 40 latach pracy. Nie będą to wielkie kwoty, ale zawsze będą stanowić obciążenie dla budżetu miasta. Na administracji oszczędzić za dużo nie można, bo ktoś jednak tą robotę wykonać musi. A jak urzędnik dostanie zbyt dużą liczbę obowiązków to albo poszuka zatrudnienia gdzie indziej, albo zaczną zatrudniać stażystów z UP.

[wejss]

Ogromna strata dla miasta. Brak słów.

https://gazetakrakowska.pl/nie-zyje-ant ... 1-14786648

[kari]

Ogromna strata dla miasta. Brak słów.

https://gazetakrakowska.pl/nie-zyje-ant ... 1-14786648

Pan Sypek miał też ciemniejszą stronę, ale przemilczę ten temat, bo o zmarłych źle się nie mówi...