Weganizm, wegatarianizm

[kato]

Na Netflix jest film "The game changers".
Poświęcony jest sportowcom, którzy przeszli na weganizm. Samo zdrowie.
Film zdecydowanie punktuje przemysł mięsny, że coraz więcej potrzebuje ziemi na zasiewy (pasza), coraz więcej wody, zwierzaki koszmarnie zanieczyszczają wody gruntowe itd.

Zainteresował mnie ten ten temat. Nawet zapytałem wujka google, czy weganizm jest zdrowy.
I otrzymałem mnóstwo sprzecznych informacji.
Byłbym wdzięczny za polecenie materiału, który nie byłby obciążony ideologią, czy interesem.

A film polecam.

[defekator]

W dużym skrócie, tak dieta wegańska jest zdrowa o ile jest dobrze zbilansowana. Jedyne co trzeba supmlementować to witamina B12. Źródła jednego Ci nie polecę bo chyba nie ma jakiegoś jednego do którego można by się ograniczyć.

PS. Nie jestem weganinem ale sporo ich argumentów do mnie przemawia.

[kato]

No właśnie do mnie też.
Ale wiem też, że każdy kij ma dwa końce, więc jak ktoś dyskwalifikuje dietę "mięsną", to lepiej sprawdzić, czy nie ma czegoś "małym drukiem".

[Goscinny]

Weganizm, taki 100% to samo zdrowie Wystarczy zobaczyć porównania tych samych ludzi przez zostaniem weganinem i po. Dla ułatwienia - te wychudzone, z koszmarną cerą, wyglądające na 20 lat starzej osoby - to osoby w fazie wegańskiej.
O ile ograniczenie jedzenia mięsa wpłynęłoby pewnie pozytywnie na nasze zdrowie, a przy okazji na planetę, ponieważ zmniejszyło by to hodowlę na tak masową skalę, to nie jestem zwolennikiem przejścia na weganizm. To już chyba wegetarianizm lepszy, bo nie rezygnujesz z masła, mleka, jajek itd.
Moja znajoma jest wegetarianką od wielu lat - była nią zanim stało się to modne , a jej nigdy (nawet jak miała 5 lat) mięso po prostu nie smakowało i miała problemy po jego zjedzeniu. I żyje Ale sama powiedziała, że weganizm to trochę już za dużo, nawet jak dla niej, gdzie całe życie nie je mięsa.
Z weganizmem i tą zbilansowaną dietą wegańską, to trochę jak w starym dowcipie, gdzie radzieccy żołnierze na informację, że amerykańscy wojskowi jedzą na śniadanie 2000 kalorii stwierdzili, że to nieprawda, bo nikt nie jest w stanie zjeść 20kg ziemniaków

[defekator]

Jak wszędzie zależy co się je i jaką jakość mają składniki. Jedzenie warzyw pędzonych na azotanach również może nie być zdrowe.

Ogólnie Kato jak chcesz spróbować to polecam na start książkę "Jadłonomia" Marii Dymek, masa fajnych przepisów. Na początek dla kogoś kto przyzwyczajony jest do typowej "polskiej" kuchni mogą się one wydawać skomplikowane i drogie ale po skompletowaniu bazy przypraw, sosów itp wychodzi często nawet taniej niż schabowy z kapustą. W lecie bywa i tak, że przez kilka tygodni mięsa nie jem w ogóle.

Mięso ma tą zaletę, że jest proste i szybkie - przy kuchni wegańskiej trzeba już się postarać.

A jak już przy temacie jesteśmy to jakby ktoś był w Poznaniu to na pasażu Apolla jest mała wegańska knajpka "Mixtura" z wegańskimi i wegetariańskimi burgerami. I jak większośc burgerów jest po prostu ok to jeden, nazwy nie pamietam, ten z kimchi i sosem curry to mistrzostwo świata. Najlepszy burger jaki w życiu jadłem - wliczając w to oczywiście wszystkie klasyczne mięsne

[Goscinny]

W Katowicach polecam "Złotego Osła" dla testów

[ad2222]

To ja dorzucę przepis na wegański smalec: https://www.jadlonomia.com/przepisy/sma ... a-gryczana" onclick="window.open(this.href);return false;
pychota!

[kato]

Ogólnie Kato jak chcesz spróbować to polecam na start książkę "Jadłonomia" Marii Dymek, masa fajnych przepisów. Na początek dla kogoś kto przyzwyczajony jest do typowej "polskiej" kuchni mogą się one wydawać skomplikowane i drogie ale po skompletowaniu bazy przypraw, sosów itp wychodzi często nawet taniej niż schabowy z kapustą. W lecie bywa i tak, że przez kilka tygodni mięsa nie jem w ogóle. )

Dzięki

Weganizm, taki 100% to samo zdrowie Wystarczy zobaczyć porównania tych samych ludzi przez zostaniem weganinem i po. Dla ułatwienia - te wychudzone, z koszmarną cerą, wyglądające na 20 lat starzej osoby - to osoby w fazie wegańskiej.

W tym filmie raczej takich ludzi nie pokazują. Raczej strongmana (facet od dawna wege pod koniec filmu przenosi 555 kg na odległość 10 m), kickbokserów, gości z drużyny footbolowej. Zdecydowanie nie wyglądali staro.

[PrzemczaN]

Goście których tu wymieniłeś bardzo często są przy okazji na hormonie wzrostu, sterydach i innej suplementacji. To wszystko odmładza na zewnątrz, ale bardzo postarza w środku. Oczywiście nie jest to dla mnie argument przeciw diecie wegańskiej, ale nie budował bym opinii na bazie ludzi wykonujących ekstremalny wysiłek fizyczny.

[rzuf]

Jak dla mnie wystarczy zachować równowagę i przykładowo zrezygnować z częstego jedzenia mięsa (zwłaszcza przetworzonego). Można ograniczyć mięso do 1-2 razy w tygodniu, ale za to kupić mięso z pewnego źródła. Poszerzyć jedzenie warzyw, ze szczególnym naciskiem na strączkowe. Mieszając tak diety można osiągnąć bardzo dobre efekty. Nie trzeba od razu iść w ekstremizm.

[Frytek]

Na te strączkowe radze uważać, odkąd bawię się w rolnictwo słyszę od "kolegów z branży" żeby pryskać randupem przed zbiorem.

[rzuf]

No teraz jest też moda na szybkie suszenie randupem rzepaku i innych zbiorów. Ogólnie jemy niezły syf.

[kato]

Na te strączkowe radze uważać, odkąd bawię się w rolnictwo słyszę od "kolegów z branży" żeby pryskać randupem przed zbiorem.

To jak można uniknąć kupienia strączkowych z roundupem w gratisie?

[defekator]

W zasadzie to chyba hodować samemu. Bo nawet tych z plakietką "bio" czy "eko" do końca pewnym być nie można. Ale jak ktoś się wystraszył roundupa to mogę pocieszyć, że ten środek to nic w porównaniu z tym czym faszerowane jest mięso z hodowli przemysłowej. Wystarczy się zastanowić jak wyglądać musi proces produkcji mięsa gdzie przykładowo udka kurczaka już w sklepie sprzedawane są po 6 złotych za kilogram.

[figa]

Polecam książkę Gniewka, jak również jego bloga. Od wielu lat jest weganinem, i biega ultramaratony.
https://www.bieganienaweganie.pl/" onclick="window.open(this.href);return false; , https://gniewomir.in/" onclick="window.open(this.href);return false;