Jan Kowalski pisze:Jeżeli ma podejrzenia o popełnieniu przestępswta jej psim obowiązkiem jest złożenie zawiadomienia do prokuratury.
Gdyby od razu poleciała do prokuratury to byłyby tu zarzuty o pieniactwo i też było by źle. Bo to przecież PO więc musi być źle.
Moim zdaniem takie postawienie sprawy - że najpierw prosi o wyjaśnienia starostwo a dopiero jeżeli te nie będą zadowalające rozważy powiadomienie prokuratury jest przyzwoite.
Może też gdyby lokalny układzik PO-PISowski został przełamany i częściej straszono prokuraturą, nie bojąc się, że jak ja kogoś pociagnę to potem ktoś pociągnie mnie - to wszystko tak w mieście jak i powiecie działało by lepiej. Bo jak narazie kolejne klęski i niepowodzenia ojców żadnych nie mają.
Przypominam, że wybory miały miejsce ponad 1,5 miesiąca temu.
A
może ktoś tam gdzieś sobie myślał tak:
- Zamkniemy przed wyborami!
- To nam poparcie w okolicznych gminach szlag trafi, a to może być nawet jeden mandat mniej.
- To zamkniemy po wyborach!
- To powiedzą, że specjalnie czekaliśmy.
- To się poczeka miesiąc lub dwa, może most wytrzyma a w grudniu o wyborach to już nikt nie będzie pamiętał.
Tak jak pisałem, mam nadzieję, że przyczyny były zupełnie inne, starostwo wyjaśni sprawę i prokuratury nie będzie trzeba zawiadamiać.
Jednak druga ekspertyza wyłącznie potrwierdziła wnioski pierwszej. A co zrobiono w międzyczasie? Nic.