Remont mostu na Dunajcu w Ostrowie
Re: Remont mostu na Dunajcu w Ostrowie
Patrząc z punktu widzenia przewoźników to widać jak bardzo przydałby się obecnie węzeł przesiadkowy dobrze skomunikowany przez MPK z centrum w okolicach ul Błonie. Wysarczyło by jakieś miejsce postojowe na 2 lub 3 autobusy i pętla do zawracania.
Może choć tutaj ktoś stanie na wyskości zdania.
Może choć tutaj ktoś stanie na wyskości zdania.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: Remont mostu na Dunajcu w Ostrowie
Niestety oceniając chłodno polityka wzięła górę nad interesem ludzi i mieszkańców. Pozwolę sobie rozwinąć temat, o ile dobrze pamiętam jest i było tak... jak było inaczej to poprawcie mnie.
To, że będą ekspertyzy dwie niezależne tego mostu było wiadome już od września. Wiadomo, że most jest w stanie złym, ale skoro starosta nagle mówi, że most zamyka to znaczy, że stan jest krytyczny i po prostu w każdej chwili może się ten most zawalić. Ja sądzę, że starostwo liczyło, że nie będzie tak źle, liczyli pewnie, że będzie ograniczenie np. do 3,5 tony lub wprowadzenie tego ograniczenia plus ruch wahadłowy. Ale tym razem się przeliczyli.
Już samo to dyskwalifikuje starostwo, ale tu się nic nie zmieni, bo starosta jest z PiSu, a PiS z definicji do błędów, nawet oczywistych, się nie przyznaje. Tutaj o stanie mostu wiedziano od kilku dobrych lat - czy starano się o dotację na remont czy budowę mostu? Nie słyszałem. Zaniechanie. Dlaczego zaniechanie? A prosta sprawa i znów starostwo liczyło na cud w postaci łącznika do autostrady. Podejrzewam, że było to działanie na doczekanie do budowy łącznika, a tu niespodzianka, bo znowu nie wyszło.
Z łącznikiem wszystko szło po grudzie od początku. Początkowo zadania podjął się powiat, ale stracono tu kilka lat, gdy okazało się, że powiat to zadanie jednak przerasta swoją złożonością. Przekazano więc cały projekt województwu. Pokłosiem tego, było przełożenie drogi wojewódzkiej 973 z ciągu Czerwonych Klonów, Czerwona, Krakowska na ciąg Kwiatkowskiego - Witosa - Kępa Bogumiłowicka i taki numer ma mieć ten łącznik. Ale co ciekawe według rozporządzenia DW973 kończy się w... Kępie Bogumiłowickiej na łuku przed... a jakże, mostem na Dunajcu. Czyżby województwo nie chciało zarządzać "trupem"? Pewnie tak. Z resztą Zarząd Województwa z kadencji PO-PSL też ma swoje za uszami, bo początkowo im się nie spieszyło z tym łącznikiem, bo 'ważniejsze' priorytety mieli na zachodzie województwa, ale w końcu to ruszyli.
Województwu jednak sprawa łącznika również szła jak krew z nosa, ale gdy wreszcie ruszyli nastał rok 2015 i zmiana rządów w kraju. Po pewnym czasie gospodarką rzeczną zajęła się spółka Wody Polskie obsadzana przez władzę centralną. Województwo zorganizowało przetarg na zaprojektowanie i wybudowanie łącznika. Tymczasem Wody Polskie jako nowy twór dostały do uzgodnienia projekt czy koncepcję mostu i tu zaczął się kłopot. Nie wiedzieć czemu Wody Polskie zażądały usunięcia podpór projektowanego mostu z międzywala Dunajca, to spowodowało konieczność zaprojektowania mostu o przęśle nurtowym o długości 300 metrów i może nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby nie to, że ze względu na otocznie przęsło to musiałoby być w łuku poziomym, co czyniłoby nasz most chyba drugim na świecie pod względem długości przęsła podwieszanego w łuku poziomym (według zapytań firmy MOTA ENGIL do przetargu - z resztą te pytania inżynierów z MOTA ENGIL sobie zapisałem na dysku, bo prześmiewczo, ale profesjonalnie wytykają jakim monstrum ten most według wytycznych Wód Polskich by się stał). Przetarg nieustannie się przedłużał ze względu na setki pytań potencjalnych wykonawców i konieczności zmian w SIWZ. To spowodowało, że zamiast zaplanowanych przez województwo 120 mln zł. najniższa oferta w przetargu wyniosła aż prawie 210 mln zł. - wobec takiego przekroczenia kosztorysu województwo przetarg anulowało.
Ale potem stał się cud! Wcześniej wybory samorządowe wygrał w Małopolsce PiS, który postanowił uratować uciśnionych rzekomą nieudolnością sejmiku PO-PSL z poprzedniej kadencji mieszkańców regionu. Nagle po wyborach samorządowych, okazało się, że jednak Wody Polskie zgadzają się na podpory w międzywalu Dunajca i cała lokalna partyjna wierchuszka (wraz z władzami województwa) mogła się w Tarnowie pochwalić, że o to ruszają z budową łącznika, bo rządy PO-PSL w województwie były tak nieudolne, że sobie z tym nie mogły poradzić. Tylko jakoś nie wspomnieli, że namieszały tutaj centralnie sterowane Wody Polskie, a wiadomo kto rządzi w kraju. Nie sądzę, by to było dziełem przypadku, ale nie mnie to oceniać. Jednak gdyby nie to zamieszanie z podporami mostu, to pierwszy przetarg zakończyłby się sukcesem i dzisiaj nowy łącznik byłby już w budowie!!!
Ci którzy tak ratowali nas rzekomo z ucisku nieudolności powinni chyba popatrzeć na siebie w lustrze...
PS. Czy można kogoś postawić w stan oskarżenia za narażenie życia mieszkańców regionu? Ile teraz karetka spod rest. Kasyno pojedzie do Wierzchosławic? A jak ktoś umrze nie doczekawszy pomocy?
To, że będą ekspertyzy dwie niezależne tego mostu było wiadome już od września. Wiadomo, że most jest w stanie złym, ale skoro starosta nagle mówi, że most zamyka to znaczy, że stan jest krytyczny i po prostu w każdej chwili może się ten most zawalić. Ja sądzę, że starostwo liczyło, że nie będzie tak źle, liczyli pewnie, że będzie ograniczenie np. do 3,5 tony lub wprowadzenie tego ograniczenia plus ruch wahadłowy. Ale tym razem się przeliczyli.
Już samo to dyskwalifikuje starostwo, ale tu się nic nie zmieni, bo starosta jest z PiSu, a PiS z definicji do błędów, nawet oczywistych, się nie przyznaje. Tutaj o stanie mostu wiedziano od kilku dobrych lat - czy starano się o dotację na remont czy budowę mostu? Nie słyszałem. Zaniechanie. Dlaczego zaniechanie? A prosta sprawa i znów starostwo liczyło na cud w postaci łącznika do autostrady. Podejrzewam, że było to działanie na doczekanie do budowy łącznika, a tu niespodzianka, bo znowu nie wyszło.
Z łącznikiem wszystko szło po grudzie od początku. Początkowo zadania podjął się powiat, ale stracono tu kilka lat, gdy okazało się, że powiat to zadanie jednak przerasta swoją złożonością. Przekazano więc cały projekt województwu. Pokłosiem tego, było przełożenie drogi wojewódzkiej 973 z ciągu Czerwonych Klonów, Czerwona, Krakowska na ciąg Kwiatkowskiego - Witosa - Kępa Bogumiłowicka i taki numer ma mieć ten łącznik. Ale co ciekawe według rozporządzenia DW973 kończy się w... Kępie Bogumiłowickiej na łuku przed... a jakże, mostem na Dunajcu. Czyżby województwo nie chciało zarządzać "trupem"? Pewnie tak. Z resztą Zarząd Województwa z kadencji PO-PSL też ma swoje za uszami, bo początkowo im się nie spieszyło z tym łącznikiem, bo 'ważniejsze' priorytety mieli na zachodzie województwa, ale w końcu to ruszyli.
Województwu jednak sprawa łącznika również szła jak krew z nosa, ale gdy wreszcie ruszyli nastał rok 2015 i zmiana rządów w kraju. Po pewnym czasie gospodarką rzeczną zajęła się spółka Wody Polskie obsadzana przez władzę centralną. Województwo zorganizowało przetarg na zaprojektowanie i wybudowanie łącznika. Tymczasem Wody Polskie jako nowy twór dostały do uzgodnienia projekt czy koncepcję mostu i tu zaczął się kłopot. Nie wiedzieć czemu Wody Polskie zażądały usunięcia podpór projektowanego mostu z międzywala Dunajca, to spowodowało konieczność zaprojektowania mostu o przęśle nurtowym o długości 300 metrów i może nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby nie to, że ze względu na otocznie przęsło to musiałoby być w łuku poziomym, co czyniłoby nasz most chyba drugim na świecie pod względem długości przęsła podwieszanego w łuku poziomym (według zapytań firmy MOTA ENGIL do przetargu - z resztą te pytania inżynierów z MOTA ENGIL sobie zapisałem na dysku, bo prześmiewczo, ale profesjonalnie wytykają jakim monstrum ten most według wytycznych Wód Polskich by się stał). Przetarg nieustannie się przedłużał ze względu na setki pytań potencjalnych wykonawców i konieczności zmian w SIWZ. To spowodowało, że zamiast zaplanowanych przez województwo 120 mln zł. najniższa oferta w przetargu wyniosła aż prawie 210 mln zł. - wobec takiego przekroczenia kosztorysu województwo przetarg anulowało.
Ale potem stał się cud! Wcześniej wybory samorządowe wygrał w Małopolsce PiS, który postanowił uratować uciśnionych rzekomą nieudolnością sejmiku PO-PSL z poprzedniej kadencji mieszkańców regionu. Nagle po wyborach samorządowych, okazało się, że jednak Wody Polskie zgadzają się na podpory w międzywalu Dunajca i cała lokalna partyjna wierchuszka (wraz z władzami województwa) mogła się w Tarnowie pochwalić, że o to ruszają z budową łącznika, bo rządy PO-PSL w województwie były tak nieudolne, że sobie z tym nie mogły poradzić. Tylko jakoś nie wspomnieli, że namieszały tutaj centralnie sterowane Wody Polskie, a wiadomo kto rządzi w kraju. Nie sądzę, by to było dziełem przypadku, ale nie mnie to oceniać. Jednak gdyby nie to zamieszanie z podporami mostu, to pierwszy przetarg zakończyłby się sukcesem i dzisiaj nowy łącznik byłby już w budowie!!!
Ci którzy tak ratowali nas rzekomo z ucisku nieudolności powinni chyba popatrzeć na siebie w lustrze...
PS. Czy można kogoś postawić w stan oskarżenia za narażenie życia mieszkańców regionu? Ile teraz karetka spod rest. Kasyno pojedzie do Wierzchosławic? A jak ktoś umrze nie doczekawszy pomocy?
Re: Remont mostu na Dunajcu w Ostrowie
@hurricane
Duży plus za kompleksowe naświetlenie sprawy.
https://tarnow.pl/Dla-mieszkancow/Aktua ... UTcor8qolg" onclick="window.open(this.href);return false;
I takie pytanie do kogoś kto się zna. Czy taki projekt wojskowego mostu tymczasowego jest realny w stopniu pozwalającym na korzystanie z mostu przez zwykłych ludzi?
Duży plus za kompleksowe naświetlenie sprawy.
https://tarnow.pl/Dla-mieszkancow/Aktua ... UTcor8qolg" onclick="window.open(this.href);return false;
Tak jakoś mi się wydaje, że gminie Wierzosławice teraz nagle bliżej zrobi się do miasta niż do powiatu. Gdyby miasto było zarządzane z głową to może byłby jakiś punkt oparcia pod projekt poszerzenia granic administracyjnych miasta. Ale jest jak jest."Tragedią dla mieszkańców jego gminy określił decyzję starosty tarnowskiego wójt gminy Wierzchosławice, Andrzej Mróz. – Jesteśmy prawie dzielnicą Tarnowa, nasi mieszkańcy pracują i uczą się w mieście, są z nim ściśle związani, teraz znacznie wydłuży się ich czas dojazdu – chcąc dostać się do miasta będą musieli pokonać blisko 25 km.
Wójt dodał, iż decyzja o zamknięciu mostu była dla niego wielkim zaskoczeniem, bowiem powiatowi urzędnicy poinformowali go o tym dopiero w miniony poniedziałek, 25 listopada. Podkreślił, iż starostwo powinno starać się, aby w Ostrowie wojsko wybudowało most tymczasowy lub aby powstała kładka dla pieszych i rowerzystów. Gdyby to ostatnie rozwiązanie zostało wprowadzone w życie tarnowskie MPK mogłoby przedłużyć trasę niektórych linii autobusowych do Ostrowa i ułatwić dojazd do Tarnowa mieszkańcom gminy Wierzchosławice."
I takie pytanie do kogoś kto się zna. Czy taki projekt wojskowego mostu tymczasowego jest realny w stopniu pozwalającym na korzystanie z mostu przez zwykłych ludzi?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: Remont mostu na Dunajcu w Ostrowie
Cytat ze strony radia kraków"Jak przypomniał starosta tarnowski Roman Łucarz, most na Dunajcu w Ostrowie w ostatnich latach zmagał się z lawinowym wzrostem liczby pojazdów go przekraczających. O ile w 2006 roku było to 5 tys. samochodów na dobę, to po otwarciu autostrady A4 ich liczba wzrosła do 11,5 tys. samochodów, z czego około 2 tysiące to pojazdy ciężarowe".
Głupota tego gościa jest porażająca. Wiedząc że most jest w złym stanie i nie zamknąć go parę lat wstecz dla samochodów ciężarowych... a teraz się dziwi że jest w źle, ale nie zrobił NIC żeby było lepiej, lanie nowego asfaltu
i stawianie progów zwalniajacych jak widać nic nie dało!!!
Cytat ze strony tarnow.pl "Mieszkańcy Tarnowa i regionu są bardzo zaskoczeni decyzją starosty tarnowskiego o zamknięciu mostu. Tym bardziej, że był on stosunkowo niedawno remontowany, położono też nową nawierzchnię. Urzędnicy powiatowi mówili wówczas, że choć most ulega ciągłej degradacji, to jego obecny stan techniczny nie powoduje dla pojazdów zagrożenia. Dodawali, że most jest regularnie monitorowany i, jak do tej pory, nie dostrzegli niebezpieczeństwa."
Wnioski z tych wypowiedzi niech ludzie wyciągną sami!!! Chodź zapewne w następnych wyborach wybiorą w większości tych samych ludzi!! Jakoś dziwnie mam przekonanie że most otworzą zaraz przed następnymi wyborami...
Głupota tego gościa jest porażająca. Wiedząc że most jest w złym stanie i nie zamknąć go parę lat wstecz dla samochodów ciężarowych... a teraz się dziwi że jest w źle, ale nie zrobił NIC żeby było lepiej, lanie nowego asfaltu
i stawianie progów zwalniajacych jak widać nic nie dało!!!
Cytat ze strony tarnow.pl "Mieszkańcy Tarnowa i regionu są bardzo zaskoczeni decyzją starosty tarnowskiego o zamknięciu mostu. Tym bardziej, że był on stosunkowo niedawno remontowany, położono też nową nawierzchnię. Urzędnicy powiatowi mówili wówczas, że choć most ulega ciągłej degradacji, to jego obecny stan techniczny nie powoduje dla pojazdów zagrożenia. Dodawali, że most jest regularnie monitorowany i, jak do tej pory, nie dostrzegli niebezpieczeństwa."
Wnioski z tych wypowiedzi niech ludzie wyciągną sami!!! Chodź zapewne w następnych wyborach wybiorą w większości tych samych ludzi!! Jakoś dziwnie mam przekonanie że most otworzą zaraz przed następnymi wyborami...
Maciek
-
- Rhetor
- Posty: 5589
- Rejestracja: 17-06-2014, 09:35
Re: Remont mostu na Dunajcu w Ostrowie
W spotkaniu udział wzięli miejscy urzędnicy, przedstawiciele policji, Państwowej Straży Pożarnej, Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie, Powiatowego Zarządu Dróg w Tarnowie oraz Andrzej Mróz – wójt gminy Wierzchosławice.defekator pisze: https://tarnow.pl/Dla-mieszkancow/Aktua ... UTcor8qolg" onclick="window.open(this.href);return false;
Kogoś mi tu brakuje.
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.
Re: Remont mostu na Dunajcu w Ostrowie
Taaak. Już widzę jak ludzie obwiniają miasto za ten stan rzeczy. Kiedy można było wchłonąć gminę Wierzchosławice i zgarnąć ekstra 100 mln PLN z budżetu centralnego to był płacz, a teraz mieszkańcy gminy oraz byli mieszkańcy miasta którzy osiedli w gminie poznają co to znaczy mieszkać na wsi, której nie stać na utrzymanie poważnej infrastruktury.
-
- Rhetor
- Posty: 5589
- Rejestracja: 17-06-2014, 09:35
Re: Remont mostu na Dunajcu w Ostrowie
Paradoksalnie dla miasta może to być ciekawy punkt zaczepienia. Po pierwsze to co już wcześniej pisał @defekator, argument dla powiatowych za rozważeniem przyłączenia się do Tarnowa. Po drugie w tej sytuacji aż się prosi o wahadłowy pociąg miejski na trasie Bogumiłowice Tarnów jeżdżący co kwadrans, a na miejscu w Tarnowie sieć autobusów spod dworca. Do tego rowery miejskie i można rozładować część tego nieszczęścia z zyskiem dla miasta.
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.
Re: Remont mostu na Dunajcu w Ostrowie
Wystarczyłoby wynająć szynobus, albo nawet stary tramwaj.
Re: Remont mostu na Dunajcu w Ostrowie
Tak! Drezynę!Trishelle pisze:Wystarczyłoby wynająć szynobus, albo nawet stary tramwaj.
Re: Remont mostu na Dunajcu w Ostrowie
Moim zdaniem szybciej i taniej byłoby obecnie zbudować dodatkowy zjazd z autostrady niż budować nowy most, a miejsce starego zbudować tylko kładkę dal pieszych i rowerzystów.
"Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi"
-
- Archont
- Posty: 833
- Rejestracja: 16-12-2010, 12:52
- Lokalizacja: zza Dunajca
Re: Remont mostu na Dunajcu w Ostrowie
@hurricane, a czemu nie wspomniałeś jak to wspaniałomyślne władze miasta skutecznie uwalały różne koncepcje budowy łącznika? Współwinnymi braku łącznika w 2012 roku są np. tarnowskie wodociągi. GDDKiA odpuściła sobie zabawę i zostawiła problem samorządowi.
Pozwolę sobie skomentować sprawę, gdyż znam ją od ludzi, którzy za tym kilkanaście lat chodzili i znają problem od podszewki.
— UMT nie był zainteresowany budową łącznika. Mieli go w d..e, bo liczyli na wschodnią obwodnicę. Ba! Wieloletni wójt Wierzchosławic Wiesław R. i jego ekipa także mieli w poważaniu tę sprawę.
— Władze powiatu od początku usiłowały oddać komuś to zadanie, bo były świadome swojej niemocy.
— Pamiętam zebranie wiejskie w Ostrowie w 2014 roku, gdy ówczesny zastępca wójta prezentował idiotyczne koncepcje polegające na przypudrowaniu obecnego trupa i wybudowaniu (tak jak w Zgłobicach) drugiej połówki od strony boiska*.
— Przedstawiciele mieszkańców wsi jeździli wielokrotnie do Krakowa w tej sprawie. Efekt był jeden: województwo miało na tę sprawę „mocno wyjebane”. Nie ich problem, oni tego brać na siebie nie będą. „Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi.”
I tak wyglądały rozmowy: wściekli mieszkańcy, bezradni powiatowcy, przedstawiciele Azotów i żwirowni, którzy chcieli, aby ciężarówki jeździły oraz ZDW, Wójt i Prezydent, którzy olewali sprawę.
Węzeł Tarnów-Zachód to jeden wielki absurd. Jak można zaplanować puszczenie ruchu z A4 na drogę powiatową?? Ale zrobiono jeszcze lepiej: ruch wpuszczono na drogę GMINNĄ (osiedlową) i z niej samochody osobowe zjeżdżają na drogę powiatową. W Brzesku bardzo szybko uzupełniono brak łącznika.
Ja do władz powiatu mam jedno zastrzeżenie: miękkie faje są! Należało w październiku 2012 roku ustawić na moście ograniczenie do 2,5t (tak! Do 2,5 a nie do 3,5).
*Dla wszystkich uważających, że było to genialne rozwiązanie, pragnę przypomnieć, że to obszar Natura2000 i nowa połowa mostu także musiałaby spełniać wyśrubowane wymagania.
P.S. co do włączenia gminy do miasta: śmiech na sali. Mieszkańcy zdają sobie sprawę, że władze stutysięcznego miasta nie zrobiły nic, aby o tej sprawie zrobiło się choćby ciut głośniej. Widzą też wasze problemy: Hej, otwarty jest już wiadukt na Tarnowskich?
Pozwolę sobie skomentować sprawę, gdyż znam ją od ludzi, którzy za tym kilkanaście lat chodzili i znają problem od podszewki.
— UMT nie był zainteresowany budową łącznika. Mieli go w d..e, bo liczyli na wschodnią obwodnicę. Ba! Wieloletni wójt Wierzchosławic Wiesław R. i jego ekipa także mieli w poważaniu tę sprawę.
— Władze powiatu od początku usiłowały oddać komuś to zadanie, bo były świadome swojej niemocy.
— Pamiętam zebranie wiejskie w Ostrowie w 2014 roku, gdy ówczesny zastępca wójta prezentował idiotyczne koncepcje polegające na przypudrowaniu obecnego trupa i wybudowaniu (tak jak w Zgłobicach) drugiej połówki od strony boiska*.
— Przedstawiciele mieszkańców wsi jeździli wielokrotnie do Krakowa w tej sprawie. Efekt był jeden: województwo miało na tę sprawę „mocno wyjebane”. Nie ich problem, oni tego brać na siebie nie będą. „Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi.”
I tak wyglądały rozmowy: wściekli mieszkańcy, bezradni powiatowcy, przedstawiciele Azotów i żwirowni, którzy chcieli, aby ciężarówki jeździły oraz ZDW, Wójt i Prezydent, którzy olewali sprawę.
Węzeł Tarnów-Zachód to jeden wielki absurd. Jak można zaplanować puszczenie ruchu z A4 na drogę powiatową?? Ale zrobiono jeszcze lepiej: ruch wpuszczono na drogę GMINNĄ (osiedlową) i z niej samochody osobowe zjeżdżają na drogę powiatową. W Brzesku bardzo szybko uzupełniono brak łącznika.
Ja do władz powiatu mam jedno zastrzeżenie: miękkie faje są! Należało w październiku 2012 roku ustawić na moście ograniczenie do 2,5t (tak! Do 2,5 a nie do 3,5).
*Dla wszystkich uważających, że było to genialne rozwiązanie, pragnę przypomnieć, że to obszar Natura2000 i nowa połowa mostu także musiałaby spełniać wyśrubowane wymagania.
P.S. co do włączenia gminy do miasta: śmiech na sali. Mieszkańcy zdają sobie sprawę, że władze stutysięcznego miasta nie zrobiły nic, aby o tej sprawie zrobiło się choćby ciut głośniej. Widzą też wasze problemy: Hej, otwarty jest już wiadukt na Tarnowskich?
Re: Remont mostu na Dunajcu w Ostrowie
Co do Wodociągów to nie są "współwinni". Oni po prostu przedstawili koszty przeniesienia ujęcia wody dla miasta w inne miejsce. I po zobaczeniu kosztów, sprawa się skończyła.
Mieli na swój koszt przenieść ujęcie, bo ktoś drogę sobie wymyślił?
Mieli na swój koszt przenieść ujęcie, bo ktoś drogę sobie wymyślił?
-
- Archont
- Posty: 833
- Rejestracja: 16-12-2010, 12:52
- Lokalizacja: zza Dunajca
Re: Remont mostu na Dunajcu w Ostrowie
Na pewnym etapie rozmów była zupełna odmowa wodociągów. Pod żadnym warunkiem nie zgadzali się wtedy na budowę mostu w tym miejscu. A nikt ich siłą nie był w stanie przymusić do zgody.
Co do tego pełna zgoda, ale pozwolę sobie — kierując się żelazną logiką internetowych komentatorów — napisać: a czemu powiat miał na swój koszt budować łącznik, bo ktoś sobie autostradę wymyślił?Mieli na swój koszt przenieść ujęcie, bo ktoś drogę sobie wymyślił?
Re: Remont mostu na Dunajcu w Ostrowie
Ja jako mieszkaniec ulicy nowodąbrowskiej w Krzyżu niestety boje się konsekwencji zamknięcia tego miasta dla mieszkańców tej ulicy. Ciagle korki, mnóstwo nowych aut. Na pewno będzie to ciężki okres dla mieszkańców naszej ulicy