Czat z prezydentem

[Weredyk]

Zatem Kajko nie uzywajmy pojęcia Park wodny, lecz li wyłącznie basen z większymi niz standardowe udogodnieniami:) Zatem zaden park wodny, ale wiekszy ogród wodny:)

[Mr Greenback]

http://finanse.wp.pl/kat,104132,title,W ... omosc.html Czy Prezydent może powiedzieć jak wygląda sytuacja u nas? W ilu spólkach zasiadają nasie LIDERZY SAMORZĄDNOŚCI?

[Weredyk]

Kilka ciekawych osob sie znajdzie:) Np w MZB, TW czy MPEC - wszystko dostepne w BIP

Swego czasu Prezydent Bień tak chalturzył bodajże w MPEC.

[farciarzgilmore]

Dobrze, że poruszyliście temat "Parku wodnego". Nie wiem może mam inne pojęcie na ten temat ale denerwuje mnie strasznie pewna kwestia. Pracuję cały tydzień i prawie nie mam możliwości w środku tygodnia iść na basen z dzieckiem dlatego też wybieram sobotę lub niedzielę. Tylko jest mały problem. Niby basen dla mieszkańców a praktycznie cały weekend jest zarezerwowany dla wszelkiego rodzaju osób zarabiających niemałe pieniądze na nauce pływania. Ja rozumiem, że ktoś te dzieci musi nauczyć pływać ale zazwyczaj rezerwowane jest 2/3 basenu z płytką wodą i nie masz możliwości tam wejść. Ja muszę wtedy "pobawić" się z moim dzieckiem na 5 m. kw. wody. Zaznaczam, że płacę bilety do korzystania z całego basenu a nie tylko jednej dziesiątej.
To samo tyczy się części do pływania. Kiedy bym nie przyszedł to 2-3 tory są zajęte bo albo znów nauka pływania albo jakaś pani próbuje odchudzić kilka osób w wodzie. Pomijam fakt, że do niedawna używała sprzętu grającego do tych ćwiczeń, który leżał na płytkach z wodą podpięty oczywiście do prądu.

Więc pytanie, kiedy ja mam iść sobie swobodnie popływać lub chociaż pobawić się z małym dzieckiem na CAŁYM basenie za co przecież płacę??!!

[Jakub Kwaśny]

Ja rozumiem, że ktoś te dzieci musi nauczyć pływać ale zazwyczaj rezerwowane jest 2/3 basenu z płytką wodą i nie masz możliwości tam wejść. Ja muszę wtedy "pobawić" się z moim dzieckiem na 5 m. kw. wody. Zaznaczam, że płacę bilety do korzystania z całego basenu a nie tylko jednej dziesiątej.
To samo tyczy się części do pływania. Kiedy bym nie przyszedł to 2-3 tory są zajęte bo albo znów nauka pływania albo jakaś pani próbuje odchudzić kilka osób w wodzie.

Poruszę ten problem! we wniosku ...

[gushman]

To akurat słowa farciarza, ale mniejsza o to. Bo problem faktycznie jest! Sam byłem jakoś w sobotę lub niedzielę z małymi dzieciakami i krew mnie zalewała gdy nie miałem się z nimi gdzie podziać, bo w brodziku trwała jakaś zorganizowana nauka pływania. Sorry, ale albo rybki albo akwarium. Nauka w tygodniu, w niedzielę rekreacja.

[ad2222]

Równie dobrze mógłbym napisać, że ja chciałem nauczyć dziecko pływać i przeszkadzali mi Ci, co taplali się w wodzie solo
Problem jest gdzie indziej - jest za mało krytych basenów w Tarnowie, zapotrzebowanie jest jeszcze na co najmniej dwa takie baseny jak na Piłsudskiego, jeden się już robi (PWSZ) a drugi widzę na miejscu starego basenu na Marcince, dokładnie to na miejscu małego basenu i okolic, duży zostawiając otwarty. Tak, jak na Piłsudskiego.

[farciarzgilmore]

Równie dobrze mógłbym napisać, że ja chciałem nauczyć dziecko pływać i przeszkadzali mi Ci, co taplali się w wodzie solo

ad222 właśnie jak by nie było nic zagrodzone to spokojnie jestem w stanie synka nauczyć a tak to za linką gdzie są bicze już nie można pływać a to co zostaje to jak szprotki w konserwie. Do tego oczywiście bicz wodny nie działa bo nauka pływania. To ja się zapytam za co ja płacę jak mam do dyspozycji niewiele więcej wody niż w swojej wannie? (taki mały żarcik z tą wanną). Trochę tam się robi prywatny folwark dla wszelkiego rodzaju instruktorów. Też ciekawe jest na jakiej zasadzie te osoby tam prowadzą zajęcia ale to już nie chcę wkładaj kija w mrowisko.

Gushman w tygodniu jest podobnie bo też miałem okazję być sporo razy. Połowa torów zajęta a na pozostałych trwa walka o każdy centymetr.

Pzdr

[ad2222]

Trochę tam się robi prywatny folwark dla wszelkiego rodzaju instruktorów. Też ciekawe jest na jakiej zasadzie te osoby tam prowadzą zajęcia ale to już nie chcę wkładaj kija w mrowisko.

Czemu od razu chcesz podejrzewać innych o niezgodne z prawem działania? Przecież każdy może sobie wynająć cały basen (godzina to 1000 pln) i tam robić, co mu się żywcem podoba. Można też wynająć brodzik, a OIDP to przed wejściem jest rozpiska szkółek nauki pływania, więc można zobaczyć co będzie zajęte jak wejdziesz.
Nie żebym kogoś bronił, ale tak jak napisałem wyżej - basenów w Tarnowie jest ZA MAŁO, i stąd problemy i tłok.

[farciarzgilmore]

Może źle sformułowałem zdanie. Nie chodziło mi o oskarżenie kogokolwiek tylko zadałem pytanie jak to ma działać skoro nie da się pływać. Powinno być to jakoś ustalone ale nie tak, że większość czasu jest zajęte. No nic poczekamy jaka będzie odpowiedź na zapytanie Kuby. Może to tak ma być tylko ja się czepiam?

Pzdr

[Jakub Kwaśny]

Chodzi o to by zachować jakieś proporcje. Sam byłem kiedyś na basenie, gdzie były tylko dwa tory wolne - reszta zajęta pod nauki pływania. Nie mam nic przeciwko nauce pływania, bo oni też płacą tak samo jak my, a nawet więcej bo za instruktora. Niemniej jednak chodzi o to by weekendy, gdzie zapotrzebowanie na basen jest spore trochę ograniczyć naukę pływania itp... no zobaczymy jaka będzie odpowiedz!

[ad2222]

Kuba, samymi regulacjami nic nie wskórasz - zawsze ktoś się znajdzie niezadowolony z godzin dostępności - jest wywieszony harmonogram szkół i szkółek pływackich przy kasie (przynajmniej jak byłem w piątek 21.05 to był) i trzeba sobie dopasować swoje plany do harmonogramu. I to wszystko. A następne dwa baseny trzeba i tak wybudować.

[LordRuthwen]

Ja, jak jeszcze byłem piękny i młody, czyli za czasów technikum, chodziłem z kumplem na 21 na basen, ludu było tyle co nic.
A teraz jak jestem już tylko piękny nie chodzę bo nie mam kiedy.

[rzuf]

Też chodziłem na 21, czasem na 20 na dwie godzinki, i faktycznie działało... do czasu aż więcej osób nie wpadło na ten sam pomysł, z czasem nie było już różnicy.

[LordRuthwen]

rzuf, niedziela 21-22
Wtedy idź, a jeszcze poczekaj na zimę, to zobaczysz "tłumy" na basenie
Raz się zdarzyło tak, że oprócz nas dwóch nie było już nikogo