Starówka umiera czy nie? Jak ją ożywić

[wejss]

No i mamy kolejny pomysł na wydojenie z nas pieniędzy. http://www.rdn.pl/news/byc-dodatkowa-st ... parkowanie" onclick="window.open(this.href);return false;

Nie trzyma się to kupy jakoś. Jedni chcą ożywiać starówkę, drudzy chcą z niej zrobić pustynię.

[Jan Kowalski]

Ożywienie starówki nie ma polegać na zagęszczeniu jej samochodami, tylko na atrakcyjnej ofercie przyciągającej mieszkańców. mam wątpliwości czy tam się coś zmieni, dopóki mamy zabetonowane umysły urzędników.

[opornik]

mam wątpliwości czy tam się coś zmieni, dopóki mamy zabetonowane umysły urzędników

Dokładnie. Na Starówkę należy mieć strategiczny i daleko idący pomysł. Od obniżenia opłat dla właścicieli lokali w zamian za powiększenie oferty, poprzez wprowadzenie szeroko rozumianej oferty kulturalnej do przyjaznego dla mieszkańców i turystów zagospodarowaniu z eliminacją ilości betonu, chociaż to ostatnie to już chyba pozamiatane.

[wejss]

Ożywienie starówki nie ma polegać na zagęszczeniu jej samochodami, tylko na atrakcyjnej ofercie przyciągającej mieszkańców. mam wątpliwości czy tam się coś zmieni, dopóki mamy zabetonowane umysły urzędników.

W czasach gdy prawie każdy ma samochód ludzie robią zakupy tam gdzie można nim dojechać jak najbliżej. Powiedz jaką to atrakcyjną ofertę dla mieszkańców ma Gemini, że jest tam taki ruch. Wałowa umarła bo zlikwidowano ruch samochodowy. Tyle w temacie.

[Jan Kowalski]

Wałowa umarła, bo nie potrafiła się dostosować. Nie wyobrażam sobie, że nagle z powodu otwarcia ulicy sklepy zakwitną. Podjedziesz pod jeden sklep, a do następnego musisz dojść. Wałowa musi wyglądać inaczej żeby być atrakcyjną. Poza tym, obecnie dojedziesz na Brodzińskiego, na parking, tuż obok Wałowej.

[LordRuthwen]

A jakież to atrakcje są na Wałowej? Aa czekaj: biura adwokacke, banki, optycy - wszystko to zostaje zamknięte o 17. Pozostaje kilka knajpek i nic więcej.

[Jan Kowalski]

Obecnie? Prawie żadne. Wygląda podobnie, jak 10 lat temu ulica Mariacka w Katowicach. Polecam zajrzeć tam dzisiaj

[aaee]

Obecnie? Prawie żadne. Wygląda podobnie, jak 10 lat temu ulica Mariacka w Katowicach. Polecam zajrzeć tam dzisiaj

Miałem przyjemność tam być w któryś ciepły dzień, nawet nie był to weekend z tego co pamiętam.

Znajomi zabrali nas tam na piwko, po drodze na ulicach pustki w porównaniu z normalnym codziennym życiem w Katowicach, nagle dochodzimy do Mariackiej gdzie są wszystkie ogródki itd. I nagle szok...

To jakby wejść w wakacyjny weekend do Sukiennic w Krakowie.


Tylko wyobrażam sobie już jakby na Wałowej zrobili ogródki i mocniej oświetlili do tego dodajemy że do późnych godzin nocnych było by głośno i codzienne zgłoszenia na SM.
Oświetlenie zaraz by wyłączyli albo zmniejszyli bo świeci ludziom do okien w kamienicach.

[Jan Kowalski]

To jest kwestia przebudowy całej mentalności. Nie da się mieć ożywionej starówki, której mieszkańcom przeszkadza jej ożywienie. starówka należy do wszystkich mieszkańców i jeśli byłaby choć w połowie tak ożywiona jak owa Mariacka, to trzeba się z tym liczyć, że to będzie ulica nocna i trzeba się dostosować. Jakoś na krakowskim Rynku mieszkańcom nie przeszkadza nocne życie, a na Kazimierzu ścierają się dwie frakcje. W końcu dochodzi się do kompromisu, ale to musi wynikać z wzajemnego zrozumienia.

[aaee]

Już widzę ten tarnowski kompromis. Ale popatrzmy na to też z innej strony.

Jakie były żale że nie będzie parkingu na pl. Kazimierza, a efekt moim zdaniem jest powalający. Coś czego się nie spodziewałem.
Ogródki się porobiły ludzie tam zaczynają przesiadywać w ciągu dnia jedynie nawet żeby porozmawiać.

Myślę że wystarczyło by pchnąć parę większych firm na Wałową sieciówek bo to najbardziej przyciąga z ciuchami, parę barów z ogródkami, kawiarni i już życie by wróciło samo z biegiem czasu, a najłatwiej było by teraz gdy rynek jest remontowany bo gdzieś muszą się Ci ludzie podziać.

Jakoś "13" się trzyma, przetrwała Burgerownie, dobrze jej jak jest Sofa, niedaleko kilka Kebabów a jednak ludzie tam chodzą.
Ci co chcą jak widać dali radę

[Jan Kowalski]

Każdy przedsiębiorca liczy pieniądze. Można zrobić sieciówki, jak się im wynajmie lokal za 100 zł, żeby mniejszy ruch kompensowały im niższe koszty. Knajpki na rynku radzą sobie coraz lepiej, więc może warto zachęcić restauratorów do otwierania knajpek na Wałowej. Na przykład z piwem rzemieślniczym. Musi być niski czynsz.

[Jan Kowalski]

Przenieście rozmowę, bo teraz widzę, że nam zeszło z parkowania.

[Goscinny]

@aaee: poza tym, że jest tam nadal betonowo-kamienna pustynia, to i tak wygląda to lepiej niż wcześniej

[defekator]

Tylko czy mi się wydaje, czy na placu Kazimierza przy okazji remontu pozbyto się drzew rosnących od zachodniej strony ?

[opornik]

Tak było w 2016r.
http://zsip.umt.tarnow.pl:2080/gpt4/