Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

[Goscinny]

Tak na szybko - gość w 7 sekund (pomiar stoperem) przejechał jakieś 180m (pomiar z Mapy Google). Wychodzi jakieś 25 m/s = 90 km/h. I to jest jego średnia(!) prędkość na tym odcinku, a jak wiemy, startował od zera.
To ile on miał jak walnął w ciężarówkę? 120? 150?
Jak kierowca ciężarówki spojrzał w lusterko przed skrętem, to gość był daleko, ale 'motocykle są wszędzie' - między innymi pod kołami.

[gnite]

Debil którego wcale mi nie szkoda. Niech się tacy najlepiej sami eliminują w taki właśnie sposób, przynajmniej nikt inny nie ucierpiał. I mówię to jako motocyklista.

[LordRuthwen]

Nie mów, że nikt, bo kierowca ciężarówki swoje przeżył i pewnie jeszcze przeżyje.

[gnite]

Racja, chodziło mi oczywiście o to, że nikt inny nie został ranny.

[kari]

Ja dziś w Mościcach widziałem motocyklistę, który jechał z taką prędkością, że głowa mała...oni po mimo serii wypadków nic sobie z tego nie robią. Tylko czekać na wieść o kolejnej tragedii.

[andy]

Nie po do kupiłem motor 1000, i mam prawo jazdy A, żeby teraz jeździć 50 i stać w karkach.

A tak na marginesie to pozdrawiam wszystkich motocyklistów, którzy zapomnieli tłumików do jazdy

[opornik]

Nie po do kupiłem motor 1000, i mam prawo jazdy A, żeby teraz jeździć 50 i stać w karkach.

Masz rację, po godz. 23 możesz jechać 60 km/h.

[LordRuthwen]

kari: jechałaś kiedyś na motocyklu? Wierz mi, że to ciągnie i jest to bardzo przyjemnie uczucie, jednak nie każdy jest w stanie się powstrzymać przed mocniejszym pociągnięciem za manetkę.

No i nie każdy pamięta o tym, że nie na motocyklu nie chroni go nic poza używaniem głowy.

[toomas]

Ja dziś w Mościcach widziałem motocyklistę, który jechał z taką prędkością, że głowa mała...oni po mimo serii wypadków nic sobie z tego nie robią. Tylko czekać na wieść o kolejnej tragedii.

Dzisiaj w Nowym Targu motocrosowiec wjechał pod lądujący szybowiec..Niestety nie przeżył...

[opornik]

Dzisiaj w Nowym Targu

Również dzisiaj

Tragiczny wypadek w miejscowości Osiek, w powiecie oświęcimskim. Podróżujący drogą powiatową motocyklista z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne bariery. Pomimo godzinnej walki o życie mężczyzny, Ratownikom nie udało się przywrócić funkcji życiowych u kierującego motocyklem.

[Boruta]

Wieczorem mijałem kolejnego kandydata do trumny. Ciął od ronda Chemiczna - Witosa w stronę Kępy. Debil to mało powiedziane, prędkość i przyspieszenie jak na torze wyścigowym, do tego wściekły ryk silnika i jazda na tylnym kole! Takim trzeba życzyć samotnego dzwona raz a dobrze, by już nikomu nie zagrażali!

[Beny]

Mieszkam koło Słonecznej i co chwile jak ładna pogoda słyszę takich delikwentów jak na bank jadą grubo ponad 100 km/h , a później pretensje kto winien jak motocyklista ginie, a sytuacja wtedy trudna bo kierowca samochodu wymusza pierwszeństwo według przepisów ale czy motocyklista zdaje sobie z tego sprawy ze przy takiej prędkości i przyspieszeniu jest praktycznie nie widoczny?? Przyszłym motocyklistom powinno się wyświetlać filmy odnośnie ich widoczności na drodze zwłaszcza przy wysokich prędkościach i przyspieszeniu. Śmieszą mnie te wszystkie zloty, msze , błogosławieństwa dla motocyklistów, to jak chlapanie diabła święconą wodą. wszyscy się o nich modlą żeby bylo bezpiecznie a oni po mszy dają po garach i po bezpieczeństwie. Osobiście byłem światkiem corocznego wiosennego zlotu na Jasnej Gorze w Częstochowie, zainteresowanie sprawami religijnymi, mszą było moze 10% motocyklistów inni popisywali się swoimi kosiareczkami pod murami, i jaki to ma wszystko sens , czy ludziom którzy siadają na motor odbiera rozum???

[defekator]

Też odnośnie motocykli:
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/201 ... mezczyzni/" onclick="window.open(this.href);return false;

Co prawda nie u nas, ale jest to całkiem niezła sztuka co im się udało.

[LordRuthwen]

Zderzenie z szybowcem też do prawdopodobnego nie należy: https://www.lublin112.pl/zderzenie-moto ... fo_content" onclick="window.open(this.href);return false;

[dropszot]

Śmieszą mnie te wszystkie zloty, msze , błogosławieństwa dla motocyklistów, to jak chlapanie diabła święconą wodą. wszyscy się o nich modlą żeby bylo bezpiecznie a oni po mszy dają po garach i po bezpieczeństwie. Osobiście byłem światkiem corocznego wiosennego zlotu na Jasnej Gorze w Częstochowie, zainteresowanie sprawami religijnymi, mszą było moze 10% motocyklistów inni popisywali się swoimi kosiareczkami pod murami, i jaki to ma wszystko sens , czy ludziom którzy siadają na motor odbiera rozum???

Trafiłeś w sedno.

Wycieranie gęby religią dla lepszego samopoczucia, oczyszczenia sumienia i poprawy wizerunku.