Zakład utylizacji odpadów czytaj spalarnia śmieci

[opornik]

Odbiór gabarytów odbywa się zgodnie z harmonogramem na stronie
http://mpgk.tarnow.pl/harmonogram-odbioru-odpadow/

[mirak]

Podejrzewam, że spora grupa nie stosuje się do tego harmonogramu

[defekator]

A no właśnie. U mnie na osiedlu gabaryty od dawna zaczynają się zbierać przy wiacie nie na dwa, trzy dni przed terminem ale w momencie gdy ktoś pierwszy zostawi tam jakąś masywniejszą rzecz.

[defekator]

W radio Kraków mówili, że były kontrole w wiatach śmietnikowych. Zapowiedziano, że tam gdzie były duże nieprawidłowości będzie naliczana opłata jak za śmieci niesegregowane. Genialne w ten sposób cały blok przestanie segregować a miastu zwiększą się koszta.

[Jan Kowalski]

jako mieszkańcowi bloku nasuwa mi się kilka myśli. Po pierwsze odpowiedzialność zbiorowa, która zawsze jest zła. Po drugie, to jak się domyślam brak segregacji dotyczy śmieci wrzuconych do koszy z "pozostałymi". Może zatem trzeba zainwestować w numerowane worki na śmieci i sprawa będzie łatwa do zweryfikowania.

[Goscinny]

Już lecę z numerowanym workiem do kosza - RODO się kłania, informacja wrażliwe itd.

[Jan Kowalski]

Wydaje mi się, ze RODO tego nie obejmuje. W klatce są mieszkania o numerach 1-33 i każdy dostaje (odpłatnie) worki z takimi numerami. Jeżeli uczciwie segreguję to będę wrzucał worki ze swoim numerem. To znacznie ułatwi wyłapanie tych, którzy powodują zamieszanie. Inna sprawa, ze w blokach istnieje instytucja odgórnego planowania. W klatce przyjęto, że segregujemy, ale gdybym nie chciał, to nie mam alternatywy.

[defekator]

Ludzie sortują źle bo albo nie wiedzą jak, albo liczą, że nikt nie sprawdzi. Obstawiam, że wystarczyłaby solidna akcja informacyjna oraz pogrożenie palcem - "sprawdziliśmy, jest źle następnym razem naliczymy wyższe opłaty". Zobaczymy jak postąpi miasto ale mam wrażenie, że chodzi po prostu o ściągnięcie kasy a nie rozwiązanie problemu. Sam widzę to tak, że obecnie sortuję ale jak mi naliczą wyższą opłatę to sortować przestanę. I większość tak zrobi a miasto będzie miało problem bo ściągana kasa wzrośnie - ale koszta też.

A jak już przy śmieciach jesteśmy to nie wiem czy mi się wydaje, ale chyba wszędzie jest znacznie większy syf niż dawniej. Zwłaszcza w takich miejscach niczyich jak pobocza, czy też podmiejskie laski i pola gdzie chodzę z psem. Zmienił się też ich charakter - zamiast starych wersalek głównie opakowania po przekąskach i napojach. A już całkowicie rozwalił mnie widok jakiś dzieciaków bawiących się puszkami z piciem (chyba jakiś konkurs komu bardziej pryśnie zawartość w powietrze). Czyżby kasa z 500+ przyszła za łatwo więc i nie trzeba jej tak bardzo szanować?

[Goscinny]

A potem ktoś sobie popatrzy, że Kowalski w śmieciach ma Viagrę, zużyte prezerwatywy (a żona w sanatorium była!) i butelkę szampana. I uprzejmie powie komu trzeba
Nie chciałbym, żeby ktoś mi grzebał w śmieciach wiedząc, że to są konkretnie moje śmieci.

[Jan Kowalski]

Ale jak mieszkasz w domku jednorodzinnym to tak właśnie jest. Tam już dzisiaj ktoś może sprawdzić co masz w śmieciach. Wydaje mi się, że to nie ma nic wspólnego z RODO.

[kato]

Czy opłata za śmieci jest naliczana od mieszkania, czy od "głowy"?
Jeśli to drugie, to może ja zadeklaruję, że nie sortuję (i płacę więcej), a żona zadeklaruje sortowanie.
Potem oboje nie sortujemy
Jak sprawdzić, czy żona oszukuje?

[Jan Kowalski]

Deklaracja jest od adresu. Wpisujesz tam liczbę osób.

[mirak]

Efekt będzie taki, że wszyscy oleją całą segregację i to raczej miasto będzie miało kłopot bo chyba są ustalone normy segregacji narzucone jako minimalne.

[defekator]

Zgadza się. Więc te dodatkowe pieniądze pójdą po prostu na rozwiązanie problemu dodatkowych nieposortowanych śmieci. Miasto nie zyska ale za to ludziom pokaże, że jak nie chcieli płacić 16,5 złotego to będą płacić 25zł.

Dobrze, że ktoś się za to bierze - segregacja w blokach w pewnej mierze to fikcja, ale znowuż rozwiązania generują więcej problemów niż rozwiązują. Swoją droga, jak już miasto dogadało się ze spółdzielniami odnośnie kontroli wiat to może wzięłoby się za szukanie brakujących deklaracji śmieciowych?

[irekjj]

Nie no, jak czytam o łączeniu segregacji śmieci i RODO to widzę, że ten naród musi wyginąć.... Dużo obracam się po Europie ale nigdzie RODO nie powoduje problemów tylko u nas. Tutaj nawet śmieci można z nim połączyć. Ludzie zacznijcie być poważni!