Nie wiem to się wypowiem

[powolniak]

To by się zgadzało - w ostatnim tygodniu zauważyłem wzmożoną obecność ŚJ na osiedlu przy Romanowicza. Niektórzy to starzy wyjadacze więc poznaję ich z wyglądu

[kato]

Akurat brat zadzwonił z Krakowa, Powiedział, że u niego też tacy chodzą.
To chyba faktycznie ŚJ.
Zbliża się Wielkanoc i ŚJ się aktywowali.

[pilips1982]

Prezydent Ciepiela zgolił wąsy. Idzie nowe?

[kato]

"Motocykle są wszędzie", czyli zaczął się sezon.
W ramach uświadamia kierowców wielośladów oferowane były naklejki z tym hasłem.
Tylko, czy ktoś uświadomił motocyklistów, że nie da się prowadzić samochodu nieustannie patrząc w lusterko?

[irekjj]

Oczywiście że się nie da cały czas tak jeździć ale odpowiedzialny kierowca wie co się dzieje przed jego samochodem jak i za nim. Kiedyś jak uczono ludzi jeździć a nie zdać egzamin to instruktor mówił że trzeba mieć również przegląd sytuacji co się dzieje za samochodem bo to też nas może dotyczyć. Większość kierowców na drodze interesuje się tylko tym co przed maską ich samochodu. Mało kto patrzy w ogóle lusterka.

[ad2222]

@irekjj: Może masz rację, ale wydaje mi się, że, zwłaszcza na autostradzie, czas patrzenia do przodu/w lusterka dzielę po równo...

[Goscinny]

I co to da, jak spojrzysz w tył - pusto, spojrzysz do przodu - ok , a nagle okazuje się, że jakiś debil na ścigaczu grzeje 120 po mieście i jest przy tobie w kilka sekund. Ale to ja mam na debila uważać.

[Cubaza]

Tak odnośnie patrzenia w lusterka..
https://polskiedrogi-tv.pl/szybki-i-wsc ... MAKeUVKATc" onclick="window.open(this.href);return false;

[kato]

Może przydałaby się naklejka "Debile są wszędzie"?

[Jan Kowalski]

Nigdy nie widziałem naklejek "rowerzyści są wszędzie" bo jak ktoś jeździ z odpowiednią prędkością, to nie muszę go szukać w lusterku.

[defekator]

Też zupełnie nie rozumiem, dlaczego z powodu ryzykownie jeżdżących motocyklistów szczególną uwagę mają przykładać kierowcy. Przecież gdyby jechali prawidłowo to zupełnie wystarczyłyby standardowe działania ze strony kierowców aut.

[Kulfon]

''Patrz w lusterka ....mam nic innego nie robić tylko uważać na kogoś kto świadomie łamie wszelkie możliwe przepisy ruchu drogowego ....a najlepiej zjechać z drogi bo jego ekscelencja jedzie 140 km/h po mieście ....na jadącym z tyłu ciąży obowiązek zachowania szczególnej ostrożności .
Śmieszą mnie również naklejki ''dziecko w aucie''...no i co one mają dawać ?

[defekator]

Z innej beczki. Mieszkam przy Jana Pawła i stwierdzam, że liczba wyjazdów straży najwyraźniej do pożarów traw jest absurdalna. Tylko dzisiaj naliczyłem już 3 wyjazdy po kilka wozów gaśniczych. A jadąc przez miasto widziałem kolejny konwój już wracający - na ulicy Klikowskiej.

Co Ci ludzie, którzy te trawy podpalają mają w głowach. Skoro kara więzienia do wyobraźni nie przemawia to może złapanych na gorącym uczynku brać na rynek i po gołej dupie publicznie chłostać.

[irekjj]

A słyszałeś żeby kogoś ukarano więzieniem za wypalanie traw? A jaki odsetek podpalaczy w ogóle jest łapanych?
Kara żeby odnosiła skutek musi być wysoka a PRZEDE WSZYSTKIM nieuchronna. U nas trudno kary zaostrzyć, a egzekwowanie to już inna bajka.... młodzież musi się wyszumieć... nic się nikomu nie stało.... przeprosił..... To wszystko u nas okoliczności nie tyle znacznie łagodzące kary ale najczęściej w ogóle od nich chroniące.

[LordRuthwen]

Kara publiczna jest wg mnie najbardziej skuteczna, publiczna chłosta w okolicy miejsca zamieszkania, a co!
Ale jak zauważył irek trzeba delikwenta złapać, a jak rzuci zapałkę i pójdzie to zanim się zajara tak, że będzie widać to on już będzie kawałek stamtąd.