Zakład utylizacji odpadów czytaj spalarnia śmieci

[Jakub Kwaśny]

Bardzo ciekawa dyskusja. Pomocna.
Istotnie Prezydent przedstawił swoją koncepcję, ale ponoć się z niej może wycofać. Zobaczymy.

Dla mnie pomysł na współpracę Miasta ze Spółdzielniami jest bardzo dobry. Tym bardziej, że przeprowadzone kontrole w wiatach śmietnikowych wykazały, że w zasadzie większość nie segreguje prawidłowo co wiązałoby się z naliczaniem wyższych opłat i po problemie. Tyle tylko, że wtedy ukarane zostają osoby segregujące = mniejsza motywacja do segregacji. Ale sama współpraca bardzo na plus. Jest to jakiś sposób.

Jeżeli chodzi o stawki opłat za śmieci uzależnione od wody to mnie się ten pomysł też średnio podoba, chyba, że wzorem innych miast wprowadzać opłatę maksymalną za gospodarstwo domowe. Żeby nie było tak, że nagle, ktoś kto zużywa dużo wody płaci za śmieci np. 200 zł miesięcznie. Podobnie jest przy opłatach od osoby. Np. We Włocławku maksymalna stawka za segregowane odpady od mieszkania w którym zamieszkuje 5 i więcej osób to zdaje się 69 zł.

Te wszystkie kwestie, które tutaj analizujecie (dzięki Opornik) są bardzo uważnie czytane przez Komisję Rozwoju (radnych) i przewodniczącego Tomasza Olszówkę. Pewnie "odciśniemy" swoje zdanie na tej uchwale.

[suraiw]

Nurtuje mnie jedno pytanie, dlaczego prezydent Ciepiela w kampanii wyborczej nic nie mówił o tym szalonym projekcie, żeby zapłatę za śmieci uzależniać od zużycia wody?
Zapewne wówczas nawet ci rzekomi seniorzy dbający o higienę osobistą nie oddali by na niego głosu i pewnie nie miałby szans do swoich szalonych pomysłów.
Ale cóż, prezydent zapowiedział, że jest to jego ostatnia kadencja, co oznacza że można mieszkańców wykorzystać do maksimum.

[Goscinny]

Tak samo można spytać, dlaczego przed wyborami był za spalarnią, a teraz, po podpisaniu porozumienia programowego - już za spalarnią nie jest.

[Jan Kowalski]

Odpowie Ci jak na debacie - Świetnie że pytasz, wszystkie obietnice wyborcze już zrealizowałem.

[opornik]

Nurtuje mnie jedno pytanie, dlaczego prezydent Ciepiela w kampanii wyborczej nic nie mówił o tym szalonym projekcie, żeby zapłatę za śmieci uzależniać od zużycia wody?

W kampanii z oczywistych względów tematu nie podnosił. Za to mam do niego żal, że przespał problem gospodarowania odpadami w poprzedniej swojej kadencji.

[Goscinny]

No to teraz musi kombinować, bo będziemy coraz bardziej karani za brak gospodarki odpadami. Będziemy musieli gdzieś te śmieci spalić - nawet nie wiem gdzie jest najbliższa spalarnia, która śmieci od nas może przyjąć, bo krakowska już osiągnęła limit i nic się u nich nie da spalić. A transport kosztuje, zwłaszcza kiedy będziemy musieli je wozić po 100-200 km.
Dodatkowo są jakieś terminy graniczne dotyczące % spalanych i recyklingowanych śmieci - kto nie spełni, będzie płacić kary, o ile kojarzę naliczane dziennie.
I kto za to zapłaci?

[defekator]

. Tym bardziej, że przeprowadzone kontrole w wiatach śmietnikowych wykazały, że w zasadzie większość nie segreguje prawidłowo co wiązałoby się z naliczaniem wyższych opłat i po problemie.

Większość nie segreguje prawidłowo. Widzę to wyrzucając nawet śmieci. Ale zauważ co zrobiło miasto aby segregowali? Nic. Wchodzi ustawa śmieciowa - budzi emocje, jest dyskusja, temat na topie, , lecą ulotki informacyjne itp. Wszystko ok. Mija trochę czasu a ludzie pozostawieni są sami sobie - żadnej większej akcji przypominającej, czy czegoś w tym stylu. No to co się dziwić, że przysłowiowy "Janusz z Grażyną" stwierdza sobie "patrz - tyle szumu było o te śmieci a to jak zwykle pic na wodę nic z tego nie wynika" - i albo wracają do starych nawyków, albo sortują po łebkach - byle jak - na odczepnego. A nagle miasto budzi się ze snu, stwierdza, że nie ma kasy na śmieci i połączy opłatę za nie z wodą.

A tak na marginesie same kryteria sortowania nie są tak do końca jasne - np. do tej chwili nie wiem gdzie mam wyrzucić foliowany karton po mleku.

[opornik]

A tak na marginesie same kryteria sortowania nie są tak do końca jasne - np. do tej chwili nie wiem gdzie mam wyrzucić foliowany karton po mleku.

Miłej lektury
https://www.portalsamorzadowy.pl/gospod ... 21187.html

[kato]

"A dodam, że ciągle zbiórka na pięć frakcji nie działa w całym kraju, ja mieszkam w Warszawie na Żoliborzu i w naszym bloku nadal ten system nie obowiązuje – i takich miejsc jest wiele."

Gratuluję dużego metrażu.
Gdybym ja musiał trzymać PIĘĆ pojemników u siebie w mieszkaniu to albo stałyby na balkonie, albo w piwnicy.
Ekologia to jednak zabawa dla bogatych.

[opornik]

Podając link miałem na myśli rozwianie wątpliwości defekatora. Co do pojemników. Niestety, chyba musimy się na nie przygotować.

[Goscinny]

Jak ktoś ma "kuchnię" która ma 2 metry kwadratowe, to faktycznie z czegoś musi zrezygnować, żeby zmieścić 5 pojemników. Na razie 5, bo już słyszałem, że może być ich więcej.
Jak się za bardzo ludzi przyciśnie, to stwierdzą, że wolą płacić więcej i się nie męczyć z kombinowaniem co gdzie wrzucić, czy na pewno dobrze wrzucili, czy puszkę czy butelkę umyć przed wyrzuceniem itd.

[Elefem]

Temat poboczny. Dopasowanie opłaty do co miesięcznej zmiennej jaką jest zużycie wody doprowadzi np w takim tarnowskim TBS do konieczności wystawiania X (ilość mieszkań) zmiennych rachunków. Czyli rozumiem będzie potrzeba zwiększenia zatrudnienia bo ktoś to musi sprawdzać, obliczać i wystawiać rachunek. Biurokracja lubi to.

[andy]

Przed zmianą opłata 54 zł, po zmianach ok. 110 zł.
A przed rewolucją śmieciowa płaciłem 90 zł za 6 miesiące, śmieci niesegregowane wywóz co 2 tygodnie.

[defekator]

Przed rewolucją śmieciową miasto nie musiało dbać o to aby śmieci były segregowane więc mogło być taniej. Niemniej jednak 110 złotch miesięcznie za segregowane śmieci to jest kwota oderwana od rzeczywistości.

[Jan Kowalski]

Pojawia się inny problem. Śmieci rzeczywiście są zbierane do jednej śmieciarki. Zarówno papier jak i plastik. Podobno oni to na miejscu sobie rozdzielają. Jeśli tak jest, to może sensownie byłoby się zastanowić nad jednym pojemnikiem na segregowalne śmieci. Spotkałem się z czymś takim na Suwalszczyźnie. Obok domu stał pojemnik na zmieszane i drugi na papier, plastik szkło i metal. To zdecydowanie poprawiłoby komfort mieszkańców.