Tarnowski Tramwaj

[kato]

Na FB wyczytałem, że radny A. Sypek krzywi się na estetykę "Cafe Tramwaj".
Komentarze sugerują, że działa w imieniu kogoś, komu przeszkadza konkurencja. Tym "kimś" ponoć jest właściciel kawiarni "Tatrzańska".
I tu mam problem. Bo ileż tych ciastek i kaw może Tramwaj sprzedać? Sto sztuk dziennie? Dwieście? Jaka to konkurencja dla "Tatrzańskiej"?
Trochę to nielogiczne.
Być może A. Sypek nie ma żadnych ukrytych zamierzeń i autentycznie tramwaj wydaje mu się szpetny i nie ma co mnożyć światów.

[Goscinny]

A skąd wiesz ile ciastek i kaw dziennie sprzedaje Tatrzańska? Może spadek sprzedaży jest drastyczny i trzeba z drugiego rządu sterować tak, żeby pozbyć się konkurencji?

[kari]

Tym bardziej, że Tatrzańska jest sponsorem książek Sypka.

[Jan Kowalski]

Sypek jest znanym historykiem i miłośnikiem Tarnowa. Wyraził swoją opinię na temat tramwaju i takie jego prawo. Można się z tym nie zgadzać (ja się nie zgadzam), ale to nie powód, żeby tłamsić człowieka i wyszukiwać mu drugiego dnia wypowiedzi.

[farciarzgilmore]

Pod postem na FB rozgorzała mocna dyskusja ale jeden wpis bardzo mi się spodobał. Jeden z Panów zwrócił uwagę na to, że wiele ludzi żyje przeszłością i chcą z Tarnowa zrobić skansen zamiast myśleć przyszłościowo. I tutaj chyba jest jeden z naszych większych problemów. Ludzie którzy coś mogą w Tarnowie to zazwyczaj starsze dziadki żyjące tym "jak to było kiedyś fajnie w Tarnowie i najlepiej niech tak zostanie". Po co tramwaj, konserwatorowi też podobają się takie parchy jak resztki młynu Szancera i tym podobne. Wszystko nie pasuje. Do tego dołożyć można "kompetencje" urzędników i tragedia w postaci miasta TARNÓW gotowa.

[irekjj]

Wyraził swoją opinię na temat tramwaju i takie jego prawo.

Pisząc "...oby go jak najszybciej szlag trafił"? W dzisiejszych czasach to już nie jest własne zdanie ale tzw. "mowa nienawiści".

[Jan Kowalski]

Nie przesadzajmy z tą mową nienawiści. Przecież nie jest skierowana w osoby, tylko w obiekt. Pan Sypek ekspresyjnie wyraził swoje zdanie o tramwaju i kapciach i takie jego prawo. Rozgorzała się dyskusja z której jednoznacznie wynika, że tarnowianie polubili ten obiekt. Miasto ewoluuje i jak napisał w odniesieniu @up jedni żyją przeszłością, a inni przyszłością. O jednym i drugim należy pamiętać.

[kari]

Wystarczył komentarz i już Sypek został zaproszony na wywiad do RDN
Tarnowskie media nie mają o czym pisać.

[defekator]

Każdy ma prawo do wyrażania własnego zdania, ale mnie dziwi trochę to, że akurat tramwaj tak przeszkadza panu Sypkowi. W centrum znalazłbym bez problemu miejsca,których estestyka razi znacznie bardziej. Być może, pan Sypek faktycznie po prostu wyrażał własne zdanie, ale znając to jak w Tarnowie załatwia się różne sprawy i jak i to, że każdy zna się tu z każdym, dodając do tego perypetie jakie miał tramwaj ze strony właścicieli Tatrzańskiej nie ma co się dziwić, że w wypowiedzi pana Sypka niektórzy doszukują się drugiego dna.

[Jan Kowalski]

Wiewiórki donosiły, że tramwaj miał mnóstwo problemu z zaistnieniem własnie z powodu protestu właściciela konkurencyjnej kawodajni. Rzeczywiście są rzeczy bardziej szpecące, jak ruiny Szancera, czy te nieszczęsne rowerki. Niemniej wydaje mi się, że pan Sypek niejednokrotnie wykazał już swoje przywiązanie i miłość do miasta (np. to on odkrył bruk po którym szli więźniowie pierwszego transportu do Auschwitz), więc zarzucanie mu drugiego dna na podstawie domniemań, może być krzywdzące.

[farciarzgilmore]

Nie przesadzajcie z tym przywiązaniem do miasta. Każdy z tych publicznych ludzi robi coś tylko i wyłącznie dla własnego interesu. Nic poza tym. Nigdy nie uwierzę w to, że Sypek czy inny Litwin robią coś dla miasta bo je kochają.

[opornik]

W tej sprawie głos zabrała radna Anna Krakowska w RDN-ie. Wskazała również inne szpetoty w mieście.
https://youtu.be/kHXUViKi84Y?t=42

[figa]

(np. to on odkrył bruk po którym szli więźniowie pierwszego transportu do Auschwitz),.

Nie on, tylko P. Stanisław Siekierski.

[Jan Kowalski]

Po prawdzie to rzeczywiście nie on sam, tylko wspólnie Sypek z Siekierskim.

[wejss]

Kiosk tam nikomu nie przeszkadza. A wygląda fatalnie. No ale w kiosku nie ma kawy i ciastek.