Inwestycje w mieście AD 2017 - Hala Jaskółka

[toomas]

Jak jest inwestycja zaprojektuj i buduj, to zgadnij czyja to wina? Krasnoludków?

Nie ma znaczenia forma przetargu. Za projekt odpowiada zawsze projektant niezależnie od formy przetargu. Przy zaprojektuj i wybuduj także projektant może skopać projekt i nie będzie to wina wykonawcy tylko projektanta.

[toomas]

Dwie możliwości:
1. zły projekt
2. zły materiał

W obydwu przypadkach przy Z&Z winę ponosi wykonawca, ale to, jak wspomniał wyżej Jan Kowalski, miasto cudów...

I tak i nie...Tłumaczył się zawsze będzie wykonawca ale za projekt odpowiada zawsze projektant. Różnica tak, że zapłaąci najpierw wykonawca a potem zceduje koszty na projektanta jeżeli to on zawalił.

[Jan Kowalski]

Nie ma znaczenia forma przetargu. Za projekt odpowiada zawsze projektant niezależnie od formy przetargu. Przy zaprojektuj i wybuduj także projektant może skopać projekt i nie będzie to wina wykonawcy tylko projektanta.

W przypadku ZiZ inwestor projektuje i buduje. Nie ma zewnętrznego projektanta. Chyba że rozpatrujesz wewnątrz inwestora, to rzeczywiście mógł zawalić dział projektowy Budimexu, albo dział wykonawczy Budimexu. W momencie gdy inwestycja jest robiona w trybie samej budowy, to inwestor musi się trzymać wytycznych projektanta i nie może od nich odstąpić, chyba że za jego zgodą.

[toomas]

W przypadku ZiZ inwestor projektuje i buduje. Nie ma zewnętrznego projektanta. Chyba że rozpatrujesz wewnątrz inwestora, to rzeczywiście mógł zawalić dział projektowy Budimexu, albo dział wykonawczy Budimexu.

Mieszasz chłopie. Przy ZiW Inwestor nie buduje....Pzy ZiW jest tak:
- Inwestor - daje kase i czeka
- Generalny Wykonawca - bierze na siebie obowiązek zrobienia projektu i wybudowania. Projektanta ma swojego albo go zatrudnia jak zewnętrzne biuro.

W momencie gdy inwestycja jest robiona w trybie samej budowy, to inwestor musi się trzymać wytycznych projektanta i nie może od nich odstąpić, chyba że za jego zgodą.

W przypadku ZiW też tak jest - projekt to projekt i za niego odpowiada projektant. Wykonawca bez zgody projektanta nie może wprowadzać zmian (chyba że bierze to na klate)

[Jan Kowalski]

No i po tych zawiłościach dochodzimy do jednego wniosku - odpowiedzialnym za budowę nie są krasnoludki, tylko Budimex - zgadza się?

[toomas]

No i po tych zawiłościach dochodzimy do jednego wniosku - odpowiedzialnym za budowę nie są krasnoludki, tylko Budimex - zgadza się?

Za budowę tak ale za projekt i ewentualne błędy w projekcie odpowiada projektant. Jeżeli Budimex sam projektował korzystając ze swojego działu projkektowego to w takim razie będzie odpowiedzialny. Jeżeli mieli biuro zewnętrzne to odpowie ktoś inny. Ale i tak wizerunkowo bije to w Budimex.

[Jan Kowalski]

Ale to nie ma znaczenia, czy Budimex zlecił projekt, czy sam projektował. Jako wykonawca bierze za to odpowiedzialność. Później może sobie dochodzić wewnętrznie kto zawalił.

[ad2222]

Ale jest wyjście z sytuacji - mogą zostawić podpory dachu w środku hali - to będzie dalsze rozwinięcie koncepcji trawiastego boiska do kosza - boisko ze słupami pośrodku... Znów będziemy sławni w mediach.

[Jan Kowalski]

Swoją drogą ciekawe, że zarówno strona miasta, jak i profil FB miasta i prezydenta milczą na ten temat.

[sotiv]

Swoją drogą ciekawe, że zarówno strona miasta, jak i profil FB miasta i prezydenta milczą na ten temat.

Skrzywiło się? Skrzywiło, na ch... drążyć temat

[Goscinny]

A co mają pisać? RDN podało więc jest po sprawie - nie ich wina, nic przecież nie mogą zrobić. Pewnie ktoś tam jest w kontakcie z wykonawcą.
Jak na znanym prawoskręcie po asfaltowaniu trzeba było go frezować i robić od nowa z prawidłowym spadem, to też nic nie było na FB miasta, bo nie ma sensu takich rzeczy tam umieszczać.

[irekjj]

A co mają pisać? RDN podało więc jest po sprawie - nie ich wina, nic przecież nie mogą zrobić. Pewnie ktoś tam jest w kontakcie z wykonawcą.
Jak na znanym prawoskręcie po asfaltowaniu trzeba było go frezować i robić od nowa z prawidłowym spadem, to też nic nie było na FB miasta, bo nie ma sensu takich rzeczy tam umieszczać.

No i to jest jedyny i słuszny komentarz w tym wątku. Na budowach zdarzają się różne rzeczy i nie ma co z tego robić zagadnienia. Poprawią i będzie po sprawie.

[Jan Kowalski]

Na budowach zdarzają się różne rzeczy. Czasem zginie łopata, czasem ugnie się konstrukcja. Dzień jak co dzień. Ze strony miasta zaś można się dowiedzieć o tak ważnych sprawach jak spotkania prezydenta z mieszkańcami i jak to Tarnów się zmienia, bo planują budować stadion. O tym, że prezydent dostał nagrodę za osobowość internetową, czy coś podobnego.
Nie ma informacji o wiaduktach, ani o dość poważnym zdarzeniu podczas remontu hali.

To nie jest za nisko osadzona studzienka, że się poprawi i będzie, tylko dość poważna i kosztowna awaria. Niewygodna w roku wyborczym w mieście, w którym niczego nie robi się na czas.

[TomekMKM]

Dwie możliwości:
1. zły projekt
2. zły materiał

W obydwu przypadkach przy Z&Z winę ponosi wykonawca, ale to, jak wspomniał wyżej Jan Kowalski, miasto cudów...

Albo jeszcze zły montaż

[Jan Kowalski]

Wiewiórki donoszą, że ściany się przechyliły... Problem wydaje się większy niż widać na zdjęciach.