Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Trzeba mieć pecha, no ale jak się tak jeździ to zasłużenie. No i wreszcie policja we właściwym miejscu.
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Policja we właściwym miejscu była dzisiaj -> przejazd motocykli przez miasto [otarcie sezonu ?] -> bardzo ładne -> ale mogli przy okazji sprawdzić głośność motocykli. Połowa straciła by dowód rejestracyjny.
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
dropszot pisze:10 punktów i 500 złotych?
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=7KcapeIyOMA[/youtube]
a autora filmu nie było na tej lekcji, gdzie omawiano po którym pasie się jeździ.
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Właśnie tez mi to przyszło na myśł. Ciekawe czy jak by zmienił pas na prawy toby się zatrzymał.
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Tutaj A4 w kierunku Tarnowa pod Bochnią.
W sumie typowy styl jazdy wielu kierowców: minimalne odstępy między samochodami, więc wypadki są tylko kwestią czasu.
(zdarzenie w 0:46 filmu)
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=I8sEdNeYoB4[/youtube]
W sumie typowy styl jazdy wielu kierowców: minimalne odstępy między samochodami, więc wypadki są tylko kwestią czasu.
(zdarzenie w 0:46 filmu)
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=I8sEdNeYoB4[/youtube]
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Normalna sytuacja na A4 w piątek, niech się cieszy, że tak długo jechał szybko, bo mi się w piątek lepiej jeździ prawym pasem - jest zdecydowanie szybciej niż lewym.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Co jak co, ale manewr całkiem niebrzydki A na reakcję jest może maksymalnie sekunda
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,1521 ... html#Z_MT2" onclick="window.open(this.href);return false;
Ciekawe podejście. Chociaż pewnie budziłoby kontrowersje bo zakłada dokładnie odwrotne działania niż podpowiada intuicja. Interesujące jest też to, że władzom Jaworzna takie zmiany w organizacji transportu udało się wprowadzić i ludzie nie wywieźli ich na taczkach.
Ciekawe podejście. Chociaż pewnie budziłoby kontrowersje bo zakłada dokładnie odwrotne działania niż podpowiada intuicja. Interesujące jest też to, że władzom Jaworzna takie zmiany w organizacji transportu udało się wprowadzić i ludzie nie wywieźli ich na taczkach.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Po prostu przeczytali parę NOWYCH opracowań, zobaczyli, że poszerzanie ulic i tworzenie miasta dla samochodów a nie dla ludzi jest błędem - i wprowadzili.
A u nas ciągle poszerza się ulice bo pieszy mieszkaniec to tylko przeszkadza w mieście.
A u nas ciągle poszerza się ulice bo pieszy mieszkaniec to tylko przeszkadza w mieście.
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Oprócz wiedzy na temat nowoczesnej inżynierii ruchu potrzebne są również umiejętności jej wdrażania. U nas nawet gdyby władza chciała zrobić rewolucję to się boi narazić kierowcom bo to chyba największa grupa wyborców. Jaworzno pokazało jednak że jest jeden argument, który przemawia do wszystkich, to jest bezpieczeństwo. Po ogłoszeniu roku bez ofiary śmiertelnej wszystkie protesty przeciwko uspokajaniu ruchu i zwężaniu ulic się skończyły.
-
- Rhetor
- Posty: 5589
- Rejestracja: 17-06-2014, 09:35
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Takie dwa zdarzenia z ostatnich dni. Wczoraj przechodziłem przez to "zabezpieczone" progami przejście na Słonecznej i po butach niemal przejechał mi z prędkością "na oko" około 70-80km/h volkswagen. Chłopak nie hamował, tylko ładował z pełną prędkością w tę dziurę między progami. Tyle w kwestii poprawy bezpieczeństwa.
Dzisiaj na Krasińskiego planują chyba łatanie dziur, bo jadąc tam rano na środku ulicy stał sobie pan i odkurzał. Zero zabezpieczenia, zero znaku, o kierującym ruchu nie wspominając. Po prostu sobie stał na środku pomiędzy tymi wyciętymi dziurami.
Dzisiaj na Krasińskiego planują chyba łatanie dziur, bo jadąc tam rano na środku ulicy stał sobie pan i odkurzał. Zero zabezpieczenia, zero znaku, o kierującym ruchu nie wspominając. Po prostu sobie stał na środku pomiędzy tymi wyciętymi dziurami.
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Jechałem Krasińskiego w sobotę wieczorem i właśnie przez to że nie było żadnych znaków, słupków ani kobyłek o mały włos nie wpadłem w dziury w nawierzchni które wycieli drogowcy.Jan Kowalski pisze: Dzisiaj na Krasińskiego planują chyba łatanie dziur, bo jadąc tam rano na środku ulicy stał sobie pan i odkurzał. Zero zabezpieczenia, zero znaku, o kierującym ruchu nie wspominając. Po prostu sobie stał na środku pomiędzy tymi wyciętymi dziurami.
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Dokładnie, miałem dokładnie to samo. Asfaltowali, brakło masy i hurra do domu ...
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
W ogóle to zagłębiłem się w ciekawy temat. Nadmienię, że jest to mój punkt widzenia, proszę o wstrzymanie się z ewentualną krytyką pokroju "wpadłeś w dziurę i szukasz winnego". Nie zamierzam tutaj reprezentować postawy "jajka mądrzejszego od kury", wiadomo, że to nie pracownicy bezpośrednio za to odpowiadają, wiadomo, że najlepiej byłoby zrobić całą nakładkę, a budżet z gumy nie jest, ale...
co do zasady, przy takich robotach należy zachować szczególną ostrożność, i to jest niepodważalne, oczywiste i nie podlegające dyskusji. Uważam jednak także, że naprawy cząstkowe są źle, lub powiedzmy liberalnie, nie do końca poprawnie oznakowywane, bowiem stały zestaw znakowy (roboty drogowe + zwężenie + ograniczenie) rozstawiany przez pracowników jest (akurat biorąc na tapetę Krasińskiego - pozostawione frezowanie na noc) lekko bezsensowny:
Roboty drogowe:
Ograniczenie:
Zwężenie:
Lokalizacja:
Zestaw znaków był ustawiony przy wjeździe w ul. Krasińskiego od strony Solidarności, gdybym wyjechał do Krasińskiego łącznikiem od Starowolskiego, to nie miałbym żadnej informacji o pracach...
Moim zdaniem, formalnie, należałoby ostrzegać raczej za pomocą znaku A-11, nierówna droga.
Reasumując, jeżeli przyjmiemy, że to przeszkoda - powinna być oznakowana każda, jeżeli przyjmiemy, że to nierówność, powinna być na początku oznakowana znakiem A-11 (generalnie, z wyjątkami, znak ostrzegawczy bez wskazania odległości obowiązywania obowiązuje na odległości maks. 500m)
Oczywiście przedstawiam moje zdanie od wersji formalnej, nie zamierzam się z nikim kłócić i przekonywać do swojej racji...
co do zasady, przy takich robotach należy zachować szczególną ostrożność, i to jest niepodważalne, oczywiste i nie podlegające dyskusji. Uważam jednak także, że naprawy cząstkowe są źle, lub powiedzmy liberalnie, nie do końca poprawnie oznakowywane, bowiem stały zestaw znakowy (roboty drogowe + zwężenie + ograniczenie) rozstawiany przez pracowników jest (akurat biorąc na tapetę Krasińskiego - pozostawione frezowanie na noc) lekko bezsensowny:
Roboty drogowe:
ewentualnie wyfrezowany fragment możnaby podciągnąć pod przeszkody, tylko jakieś takie nie bardzo oznaczone.Znak A-14 „roboty na drodze" stosuje się w celu ostrzeżenia o zbliżaniu się do miejsc, w których kierujący pojazdem może spotkać osoby pracujące na drodze lub przeszkody, takie jak np. maszyny lub materiały znajdujące się na drodze i utrudniające ruch.
Ograniczenie:
Wcześniej mamy skrzyżowanie z drogą do dochodzącą do Starowolskiego, zresztą oznaczoną jako "pełnoprawne" skrzyżowanie, które zakaz odwołuje.Jeżeli zakaz wyrażony przez znaki B-25, B-26, B-29, B-33, B-35, B-36, B-37 i B-38 nie jest uprzednio odwołany znakiem oznaczającym koniec zakazu, to obowiązuje on do najbliższego skrzyżowania; nie dotyczy to skrzyżowania na drodze dwujezdniowej, na którym wlot drogi poprzecznej znajduje się tylko z lewej strony i nie ma połączenia z prawą jezdnią
Zwężenie:
przed MIEJSCAMI, czyli teoretycznie przed każdym frezowanym fragmentem, jeżeli w ogóle możnaby zakwalifikować jako zwężenie, bo skoro nie jest oznakowany, to ruch na nim jest dopuszczony, czyli tak jakby zwężenia nie ma.Znak A-12b „zwężenie jezdni — prawostronne (... lub lewostronne, zresztą nawet i obustronne, w jakiej by konfiguracji nie było)" umieszcza się przed miejscami, w których jezdnia jest zwężona z prawej strony.
Lokalizacja:
Zestaw znaków był ustawiony przy wjeździe w ul. Krasińskiego od strony Solidarności, gdybym wyjechał do Krasińskiego łącznikiem od Starowolskiego, to nie miałbym żadnej informacji o pracach...
Moim zdaniem, formalnie, należałoby ostrzegać raczej za pomocą znaku A-11, nierówna droga.
Ewentualnie możnaby zastosować znak "inne niebezpieczeństwo" z tabliczką T-12 "podłużny uskok", względnie po prostu znak "inne niebezpieczeństwo" wraz z tabliczką "remont nawierzchni'."Znak A-11 „nierówna droga" umieszcza się przed odcinkami jezdni o dużych nierównościach, które mogą być niebezpieczne dla ruchu lub obniżają komfort jazdy. W szczególności należy oznakować odcinki, na których są:
— nierówności występujące na przejazdach kolejowych,
— pofałdowania występujące na stromych zjazdach z mostów i wiaduktów oraz na tych obiektach,
— niewielkie zapadnięcia się jezdni,
— zawyżony (zaniżony) most lub przepust,
— poprzeczny ściek lub garb,
— wyboje,
— poprzeczny uskok nawierzchni,
— inne niż przełomy zniszczenia nawierzchni".
Reasumując, jeżeli przyjmiemy, że to przeszkoda - powinna być oznakowana każda, jeżeli przyjmiemy, że to nierówność, powinna być na początku oznakowana znakiem A-11 (generalnie, z wyjątkami, znak ostrzegawczy bez wskazania odległości obowiązywania obowiązuje na odległości maks. 500m)
Oczywiście przedstawiam moje zdanie od wersji formalnej, nie zamierzam się z nikim kłócić i przekonywać do swojej racji...