Miasto NIE PRZYJAZNE rowerzystom-[[email protected]]

[Goscinny]

Były takie próby - miasto udawało, że coś robi, ale nikt nie słucha rowerzystów.
Realnie wyglądało to tak, że osoby "rowerowe" które miały sugerować, czy opiniować coś co było projektowane - nawet nie były zapraszane do urzędu.
Były protesty, piękne gadki ze strony miasta - a jak jest to widać.
Znaki i ciągi rowerowo-piesze są w większości przypadków tylko dlatego, że na infrastrukturę tego typu można dostać dofinansowanie. Na chodnik nie można. Ot, cała filozofia.

[Boruta]

Ministerstwo środowiska podobno zabroni budowy ścieżek rowerowych na wałach rzecznych od nowego roku Jeśli to prawda, to chyba wszystkie pozyskane dotacje unijne na nie dokończone jeszcze odcinki przepadną? Nawet szkoda słów by to komentować w ten piękny, listopadowy wieczór

http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,4442 ... owych.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Druga sprawa jaka mnie nurtuje od jakiegoś czasu to projekt przebudowy ciągu na Mościckiego od Hodowlanej do Rolniczej. Ktoś zna nazwiska kretynów odpowiedzialnych za projekt i przyjęcie go do realizacji? To co odstawili przy Chyszowskiej to już czysty debilizm i oderwanie od realiów. Skrzyżowano tam na siłę i nie potrzebnie część pieszą z rowerową, żaden pieszy nie idzie na około przeznaczoną do tego częścią i mamy jeszcze większy chaos niż przedtem.

[Bastekxyz]

Zakaz już odwołany

Po artykule "Wyborczej" i protestach samorządowców Ministerstwo Środowiska wycofało się z zakazu budowania ścieżek rowerowych na wałach przeciwpowodziowych przez samorządy w całej Polsce.

http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,4442 ... zakaz.html" onclick="window.open(this.href);return false;

I jeszcze tutaj na końcu:
https://finanse.wp.pl/teraz-takze-rower ... 820978305a" onclick="window.open(this.href);return false;

[Leon]

O drogach rowerowych na wałach na stronie RDN

http://www.rdn.pl/news/mialo-byc-beda-n ... erowe-velo" onclick="window.open(this.href);return false;

[Leon]

Sytuacja z ostatniego tygodnia. Mościce, ul. Kwiatkowskiego, na wysokości wjazdu na parking przy ogródkach działkowych. Były prowadzone jakieś prace ziemne po obu stronach ulicy. Wykop zasypano a ułożenie nawierzchni trwał kilka dni i to dopiero po interwencji w ZDiK-u.

1.jpg

W piątek po telefonie do ZDiK-u, ok 13 część zasypanego wykopu wypełniono ściągniętą kostką.

3.jpg

4.jpg

5.jpg

6.jpg

Wykop został tylko w części zabezpieczony. Reszty nawet nie oznaczono czymś ostrzegawczym. Dopiero po wieczornym telefonie do Straży Miejskiej, pojawił się pachołek, ( ledwo widoczny(upaciany lepikiem)).
Tak to wyglądało w sobotę rano :

11.jpg

12.jpg

Dopiero w sobotę w dzień, dokończono wypełnienie całej zasypanej dziury.
Kostka została ułożona prowizorycznie, na ziei bez podsypki (takiej jaka była poprzednio). Resztkę podsypki, rozsypano na części parkingu. Sa zdjęcia i zobaczymy co będzie z tym dalej.

13.jpg

14.jpg

15.jpg

Dotyczy wpisu i zdjęć z 20 sierpnia 2017
W sprawie tej sytuacji. Samo się rozwiązało bo przy pebudowie zrobiono nowy wjazd. Teraz będzie na jednym poziomie. Wszystko okaże się za jakiś czas czy zagęszczenie po wczśniejszym wykopie było odpowiednie.

[Leon]

na stronie UM i portalu "tarnow.net.pl" pojwiła się informacja o drodze rowerowej przez Tarnów. Tytuł artykułu Rowerzyści mają powody do radości. Nie wiem tylko czemu komentarze do tego artykułu wcale nie wskazują na to by się oni cieszyli

http://www.tarnow.net.pl/articles/s/i/2 ... do%C5%9Bci" onclick="window.open(this.href);return false;

"Gotowa jest już część tras rowerowych w Tarnowie, budowanych i modernizowanych w ramach europejskiego szlaku EuroVelo4. Inwestycja ma się zakończyć w przyszłym roku, a łączna długość EuroVelo4 w naszym mieście liczyć będzie 17 kilometrów.



W ciągu ostatnich miesięcy zakończono budowę i przebudowę części tras przy ulicy Piłsudskiego i Kwiatkowskiego. Trwa budowa ścieżki rowerowej wzdłuż części ulicy Romanowicza i Szujskiego, przebudowa chodnika na ciąg pieszo rowerowy przy ulicy Kochanowskiego oraz przebudowa i połączenie istniejących już ścieżek rowerowych na alei Jana Pawła II.

W przyszłym roku wybudowana zostanie ścieżka rowerowa, łącząca dwa ronda na ulicy Wilczej, dokończone zostaną również prace przy ulicy Kochanowskiego. Prace są finansowane i realizowane na mocy porozumienia przez tarnowski Zarząd Dróg i Komunikacji oraz Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie. ZDiK wyda na nie około 840 tysięcy złotych.

Prace wykonywane w Tarnowie są częścią EuroVelo, szerszego europejskiego projektu, łączącego w sieć szlaki rowerowe. EuroVelo będzie liczyć ponad 70 tysięcy kilometrów, a powstaje w oparciu o istniejącą już sieć lokalnych, regionalnych i krajowych tras rowerowych, łącząc je w jeden system. Łączenie trasy w całość polega na budowaniu brakujących fragmentów ścieżek, poprawianiu ich standardu, jednolitym oznakowaniu.

Prowadzący przez Tarnów szlak EuroVelo4, czyli Szlak Europy Centralnej, będzie się zaliczał do tras łączących zachód ze wschodem Europy. Połączy Roscoff nad kanałem La Manche we Francji z Kijowem. Ma liczyć cztery tysiące kilometrów. Poprowadzi między innymi przez francuskie wybrzeże Atlantyku, Hawr, Calais, Dunkierkę i Ostendę do Dusseldorfu i Kolonii oraz Koblencji, Frankfurtu nad Menem, Pragi, Brna i Ostravy w Czechach. W Polsce pobiegnie przez Jastrzębie Zdrój, Pszczynę, Kraków, Tarnów, Rzeszów i Przemyśl do Żytomierza na Ukrainie i dalej przez Lwów do Kijowa. " - Tyle artykuł. Teraz komentarze :

as: Cos mi tu nie gra te ścieżki to chyba dla motocykli bo rowerem to kola można polamac

Pieszy: Tak rowerzyści się cieszą a pieszy ma głowę do karku !! Nowe trasy rowerowe dobre !! Zabrano połowę chodnika pieszych i strach teraz tam chodzić !!

Mirak: Kilka wymuszonych przyzwoitych kawałków, poza tym tragedia. I z czego się tu cieszyć

Tarnowianin69: Pieszy niedługo będzie musiał się teleportować między lokalizacjami bo chodniki są znakowane jako ścieżki rowerowe a pieszy nie ma jak dojść do posesji czy firmy. Chyba nie tak miało być - ścieżki rowerowe powinny powstać obok chodników a nie ich kosztem! Policja oczywiście zapewnia rowerzystom pełną bezkarność w łamaniu przepisów na drogach i chodnikach! A to pieszy powinien być najbardziej chroniony! Niedawno rowerzysta rozwalił dzieciaka na chodniku pod szkołą na Kopernika i odjechał ( pewny swojej bezkarności).

Beny: Droga rowerowa to nie jest ciąg pieszo rowerowy, z ciagu pieszo rowerowego nie cieszą sie ani rowerzysci ani piesi jak cos jest dla wszystkich to jest dla nikogo i prosze sie nie chwalic bo to nie jest powod do chwalenia. Dzieki ciagowi pieszo rowerowymi wedlug przepisów rowerzysta nie moze sobie spokojnie jechac wyasfaltowana rowna drogą za to musi jechac kostkowym chodnikiem i ciagle uwazac na pieszych bo oni chodzą jak chcą co mniej uczynni idą sobie cala szerokoscia takiego ciagu i co im zrobisz nic maja pierwszenstwo, a dla pieszych tez to jest uciazliwe bo nie czują sie bezpiecznie na takim ciagu gdzie w kazdej chwili moze przejechac rowerzysta.Dlatego ja osobiscie ciag pieszo rowerowy uwazam za utrudnienie dla wszystkich.

Rodzic_X: Tarnów powinien się pochwalić jedynym na świecie przystankiem autobusowym. Z obu stron chodnik oznakowany jako ścieżka rowerowa więc dojścia dla pieszych nie ma i oczywiście nie można zgodnie z prawem tam wysiąść pieszym bo jak niby dalej pójdą! Ścieżki robi się kosztem chodnika zostawiając pieszym miejsce co najwyżej dla jednej osoby ( z dzieckiem idącym za rękę nie ma szans na zmieszczenie się na stronie dla pieszych) a jak tu się minąć z pieszym idącym z naprzeciwka! Benny Hill by tego nie wymyślił!

Derek: Sprawa jest tego rodzaju, nasi wlodarze miasta są sprytni, dofinansowanie mozna dostac tylko na droge rowerową , wiec budują takie cos co niby nazywa sie ciagiem pieszo rowerowym i myslą ze i pieszy i rowerzysta bedzie zadowolony bo jakos sie dogadają.A prawda jest taka ze nikt nie jest zadowolony.Jestem w zyciu pieszym, rowerzystą jak i kierowcą samochodu, to tak jakby zbudowac droge asfaltową i powiedziec ze na niej moga chodzic piesi i jezdzic samochody a zrezygnowac z chodników i co wtedy by bylo czy napewno kazdy by byl zadowolony?? nie sądze.Dlatego dla mnie ciagi pieszo rowerowe nie sa traktowane jak infrastruktura rowerowa to jest jeden wielki bubel, mozna takie cos budowac na krotkich odcinkach gdzie nie ma mozliwosci inaczej ale bez przesady nie na dlugosci kilometrów.Jak widac ponizej i rowerzysci narzekają na pieszych i piesi na rowerzystów.

Nick: ścieżka rowerowa na Słowackiego, pod domem Prezydenta, co 100m trzeba zsiadać z roweru i go przeprowadzać (wedle przepisów) oczywiście nikt tak nie robi. Na dodatek nagle, jadąc w dół, przecina ul. Słowackiego ul. Parkowa.. i pytanie? jak legalnie przez nią przejechać, lub przejść, bo tam od lat nie ma ani pasów, ani śluzy dla rowerów?

tarnowski rowerzysa: Macie rację w tym co piszecie. Ludzie widzą jak UM potrafi mydlic oczy. Teraz pomysł na wyporzyczalnie rowerów miejskich ( żeby tylko zapisac sie w pamięci wyborców). Wszystko powinno się jednak zacząć od innej strony. Coś narzuca się rowerzystom bez konsultacji a potem dziwią się, że z tego nie korzystają lub jeżdżą inaczej jak urzednicy wymyślili. Początek powinien byś od stworzenia: 1- wytycznych do budowy i przebudowy scieżek rowerowych(materiał z jakiego będzie wykonana) 2-przejazdy rowerowe obniżone na ZERO ( to może być lepszą reklama niż "biegun ciepła") 3-przejazdy przez wysepki (o ile są ), bez krawężników 4-możliwość przejazdu przez każde skrzyzowanie do którego dochodzi ścieżka lub bezpieczny i czytelny zjazd na jezdnię 5-systematyczne konsultacje z rowerzystami bądź ich przedstawicielami 6-oznakowanie głównych ścieżek(gdzie prowadzi) i gdzie mozna dojechac odgałęzieniami. Powinna te powstać jakaś strona, F, (np. rowerem po tarnowie) z której mógłby każdy korzystać a UM miałby na bierząco wgląd do tego co się dzieje w sprawach rowerowych. Na razie istnieje tylko dwie zakładki na AGORA.TARNOW.PL -a tam, tarnowskie drogi/ścieżki rowerowe a druga -tarnowskie drogi/miasto nieprzyjazne rowerzystom. .

[Beny]

Tak jak pisałem wcześniej tak i udzieliłem się w komentarzach pod tym artykułem, dla mnie droga rowerowa to droga rowerowa, a nie ciąg pieszo rowerowy który unieszczęśliwia pieszego który musi patrzeć z której strony nadjedzie rowerzysta, unieszczęśliwia tez rowerzystę któremu nie wolno wtedy jechać ulicą musi jechać ciągiem pieszo rowerowy nie może osiągnąć płynności jazdy bo musi slalomami jeździć pomiędzy pieszymi którzy nie raz nie pomagają a wręcz przeszkadzają bo wykorzystują swoje prawo do pierwszeństwa. Denerwuje mnie takie głoszenie sukcesu i chwalenie się czymś co jest złe.

[Jan Kowalski]

SUKCES to pokarm przed wyborami. Wardzała ze Ścigałą i Ciepielą regularnie objeżdża ścieżki rowerowe przed wyborami. Prawda jest taka, że wszyscy oni mamią rowerzystów w kampanii, a później olewka przez 4 lata.

[defekator]

Ciągi rowerowo piesze to nie jest najlepsze rozwiązanie ale i tak da się je zorganizować o niebo lepiej niż u nas. Przykładowo w Łodzi są one dość częste, ale zawsze wyraźnie oznaczone jest po której stronie ciągu mogą chodzić piesi a po której jechać rowerzyści. I to się jako tako sprawdza. A u nas nawet tego nie potrafią. Ot postawić znak na początku i końcu - a potem odtrąbić sukces, że przybyło kolejnych kilometrów "ścieżek rowerowych".

[mirak]

Zastanawia mnie poziom inteligencji osoby odpowiedzialnej za PR. Tekst ewidentnie ma cel propagandowy, a efekt zamiast hurra radości to raczej wściekłość odbiorców przekazu.

[Jan Kowalski]

Od jakiegoś czasu strona miasta stała się tubą propagandowa Romana Ciepieli. Taka jego Trybuna Ludu, gdzie rozpływają się nad każdym jego "sukcesem" i omijają każdą sprawę, która mogłaby mu zaszkodzić. Nie bez powodu Ciepiela najpierw zatrudnił swojego Pulita, a później Motak i teraz panią specjalistkę PR z grupy Azoty. Nie jest łatwo z opóźnionego otwarcia kawałka ulicy po remoncie zrobić wydarzenie na miarę budowy nowego szpitala. Brak zrozumienia dla rowerzystów jest nie od dzisiaj problemem kolejnych prezydentów. Ciepiela od czasu do czasu wlepia sobie na FB zdjęcia, jak to na rowerze robi objazd licznych inwestycji w mieście. Tomasik robi sobie zdjęcia ze strażnikami miejskimi na rowerach. I wciąż nie wynika z tego nic dobrego dla rowerzystów.

ps. najbardziej zainteresowani, czyli rowerzyści wiedzą jak jest, a ci którzy nie jeżdżą, czyli większość może się pozachwycać nad rozrastaniem się ilości ścieżek rowerowych.

[Leon]

Uważam, że sprawy rowerowe są jednak mało nagłaśniane a głównie nie ma miejsca (bodaj strona , może F), żeby większe grono zainteresowanych wiedziało, mogło zabrać głos w danej sprawie.
W Tarnowie jest jednak dziwny klimat, bo ludzie trochę się boją. Znaleźliby się tacy co by to pociągnęli, ale powiązania w pracy z UM nie pozwalają im rozwinąćskrzydeł. Próbowano robić tzw Masy Krytyczne i nic. No ale w innych miastach dało się. Wystarczy popatrzyć na sąsiedni Rzesów:

https://www.facebook.com/search/top/?q= ... 0krytyczna" onclick="window.open(this.href);return false;

[Leon]

A oto przykład jak komunikuje się UM z mieszkańcami. Tu w głównej roli rowerzyści, piesi. Aż miło się czyta no i ogrom publikowanego materiału. Widać, że się chce i zależy urzednikowi

https://www.facebook.com/PelnomocnikRow ... 7Q&fref=nf" onclick="window.open(this.href);return false;

A u nas w Tarnowie nuda. Nic się nie dzieje, nikomu się nie chce

[marcingp5]

Kto wpadł na głupi pomysł w Tarnowie remontując Krakowską na wstawienie tam kawałków szyn tramwajowych między kostki ?
Dramat jadąc rowerem gdy było mokro wpadłem przez te szyny w poślizg i gleba. Wystarczy trochę śniegu który przykryje i pieszy może się zabić bo to miejsce gdzie często pecina się drogę.

[szopen]

Kto wpadł na głupi pomysł w Tarnowie remontując Krakowską na wstawienie tam kawałków szyn tramwajowych między kostki ?
Dramat jadąc rowerem gdy było mokro wpadłem przez te szyny w poślizg i gleba. Wystarczy trochę śniegu który przykryje i pieszy może się zabić bo to miejsce gdzie często pecina się drogę.

O zgrozo. Do 1-go kwietnia jeszcze trochę czasu... Ciekawe jak egzystują piesi i rowerzyści np. w takim Krakowie, gdzie na prawdę jeżdżą tramwaje i szyn jest "troszeńkę" więcej. Z tego co kojarzę (a często jest to moja droga powrotu do domu z rowerowania), to szyny są na środku na prostym odcinku drogi, nie trzeba ich przecinać jadąc rowerem. Trzymaj się prawej strony drogi i będzie dobrze. A co do pieszych - przechodząc przez jezdnię (nieważne czy to strefa czy nie) pasowałoby mieć łeb na karku i patrzeć pod nogi, ostatecznie wyniesione przejścia na Sitki też po deszczu/śniegu są śliskie, a jeszcze nikt się tam nie zabił.